Skocz do zawartości

Nowy wzmacniacz


Bogusław 66

Recommended Posts

1 godzinę temu, kukocz napisał:

Z technicznego punktu widzenia oczywiście masz rację, ale pewnie dla wielu ludzi nowe znaczy nowe, fabrycznie zapakowane. Jak kupuję nową rzecz to w świadomości mam obraz fabrycznie zapieczętowanego opakowania w nienaruszonym stanie.  I ja jako kupujący mam prawo oczekiwać, że nikt tego przede mną nie testował.
Wydając na kabel 5000zł i więcej oczekuję, że jest w nienaruszonym stanie. Że wtyczka, która samodzielnie kosztuje kilkaset złotych, nie jest przerysowana czy zadrapana, itp.
Oczywiście ludzie różnie do tego podchodzą i dla niektórych to nie ma większego znaczenia, ale nie powinno się zmieniać znaczenia "nowe".

Nawet jak kabel kosztuje 5 zeta - to jednak nowy, to nowy. To, ze czesci z nas to nie przeszkadza, ze placi jak za nowy a dostaje uzywany to inna kwestia. Ale jak sie czyta, to chyba akurat Bogus nie placi jak za nowy - wiec co ma marudzic, nawet jakby dostal uzywke?

Zaplacic jak za uzywke, dostac uzywke, miec pewnosc oryginalnosci i dostac fakture, zeby wliczyc w koszty :) zyc nie umierac przy takich zakupach. Po sie krecic na rynku wtornym?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kukocz napisał:

 I ja jako kupujący mam prawo oczekiwać, że nikt tego przede mną nie testował.
Wydając na kabel 5000zł i więcej oczekuję, że jest w nienaruszonym stanie. Że wtyczka, która samodzielnie kosztuje kilkaset złotych, nie jest przerysowana czy zadrapana, itp.
 

Masz racje absolutną. Wystarczy spojrzeć na wtyki np. Jack 3.5mm w naszych sluchawkach przenośnych. Kiedyś były pozłacane a teraz w wiekszosci ta warstwa jest zdrapana od czestego wkladana i wyciagana.

Z drugiej strony zawsze mnie to dziwiło kiedy ktoś potrafi usłyszeć roznice w zasilajacych ale zdzierajacej powierzchni materiału stykajacego juz nie! 

Dobra ok... mozesz kupic nowy kabel a nie używany i spokojna głowa....! 

Czy aby na pewno???  Jesli posiadasz wzmacnuacz z drugiej reki to nie masz pewnosci ile razy ktos wymieniał kable przed Tobą, a w wzmacniaczu tez sa styki w gniezdzie! Jaki sens kupowac wypas kabel? Moze najpierw czas zacząć od wymiany gniazda wzmacniacza jesli juz tak purystycznie chcemy "lizać" ten temat!!!!!

Pozdr.

Ps: dodam ze producent leci sobie moim zdaniem "w kulki" jesli sprzedaje produkt o takim "przebiciu ceny" vs koszty produkcji i nie jest w stanie pożyczyć kabla na test a po testach nie moze dac nówki a używany przeznaczyc na kolejny test. 

Powiem inaczej.... "wstyd!"

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Moze najpierw czas zacząć od wymiany gniazda wzmacniacza jesli juz tak purystycznie chcemy "lizać" ten temat!!!!!

A Ty tak nie robisz? Oczywistym jest, ze od tego sie zaczyna ze wzmacniaczem - wymiana wszystkich gniazd na nowe. Inaczej nowy przewod nie mial by sensu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, hubert hubert napisał:

A Ty tak nie robisz? 

Czy ja tak robie? Nie bo nie muszę. Skoro kupilem nowy wzmacniacz z kablem zasilajacym (2metrowym standartowym), to raz wpiety w gniazdo od wielu lat nie "opuścił" gniazda.... problem maja Ci ktorzy mieszaja w kablach zmieniajac co chwilke 

 

35 minut temu, hubert hubert napisał:

Oczywistym jest, ze od tego sie zaczyna ze wzmacniaczem - wymiana wszystkich gniazd na nowe. Inaczej nowy przewod nie mial by sensu. 

No to teraz spojrzmy gdzie to zmierza. 

Kupujemy uzywke i jestesmy zmuszeni wymienic gniazdo! Oryginału nie dostaniemy a zamienniki to juz modyfikacja! Bo skoro wpływ ma jakosc styków to co dopiero taka wymiana toru zasilajacego.

Nie mowiac juz ze wartosc wzmacniacza w razie odsprzedaży spada bo "grzebany był"...

A wszystko przez kabel zasilajacy. Tak nam własnie "ryją berety" spece od marketingu... tzn mozna sie na to uodpornic. Do "tego tu zmierzam"...

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy szanujący się audiofil chce mieć nowy nieużywany kabelek by cieszyć się czasem w jakim będzie się zmieniała jego barwa dźwiękowa podczas wygrzewania :) Nie po to wydaje 5-10tysi by otrzymać używkę , wygrzaną , wymacaną itd. ... Takie podejście ma ponad 90% ludzi , każdy chętnie potestue , ale czy ktoś by chciał takie testowane przez 10 osób kolumny , wymacane , porysowane , itp. mimo iż może w lepszej cenie ? Ja bym nie chciał :P

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kubakk napisał:

Takie podejście ma ponad 90% ludzi , każdy chętnie potestue , ale czy ktoś by chciał takie testowane przez 10 osób kolumny , wymacane , porysowane , itp. mimo iż może w lepszej cenie ? Ja bym nie chciał :P

 

Słowo "kolumny" mozna zamienic na dowolny inny produkt i zawsze bedzie sie zgadzać ta reguła...

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kubakk napisał:

by otrzymać używkę , wygrzaną , wymacaną itd. ... Takie podejście ma ponad 90% ludzi , każdy chętnie potestue , ale czy ktoś by chciał takie testowane przez 10 osób kolumny , wymacane , porysowane , itp. mimo iż może w lepszej cenie ?

Panowie jak ktoś by miał po stówce , no góra dwie, takie wygrzane , wymacane , końcóweczki Tenora , i kolumienki Wilson / mogą być porysowane/ to proszę o kontakt. :) 

Mogę być w tych 10% co " łyka" takie rzeczy , a co mi tam :)

tenor.PNG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem was w czym tu jest problem?

Pożyczasz nówkę sprzęt, nawet ten jeszcze nigdy nie otwierany to zwyczajnie już u Ciebie zostaje (jeśli pasuje pod gust).

Gdy dostajesz demo czy cos w ten deseń, zawsze Salon daje Tobie możliwość zamiany na nową sztukę.

Nie wiem o czym to wasze pisanie? Ja nie widzę problemu i myślę że Salon też akceptuje taką formę sprzedaży i .. reklamy też.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Nie rozumiem was w czym tu jest problem?

Jedyny jaki zanotowalem, to zakup kabla nowego a otrzymanie uzywanego (po zwrocie).

 

19 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Ja nie widzę problemu i myślę że Salon też akceptuje taką formę sprzedaży i .. reklamy też.

To moze warto spytac salon? Bylo pisane o dystrybutorze, ze jednak ma z tym problem.

 

Generalnie problem zwrotow jest trudny dla sprzedawcow. Nie zrozumie nikt, kto nie handluje. A szczegolnie trudny w krajach, gdzie sie tego przywileju naduzywa. I nie mowimy tutaj o watkach reklamowych, jak moglby byc odbierany Twoj (bo mimo wszystko nie odbieram go tak), ale o wielu innych, ktore tak wlasnie sie odbiera, jako reklama produktu lub wlasnie sprzedawcy, celem utrwalania jego nazwy. I fajnie, gdy ktos ma dobry kontakt ze sprzedawca, cos dostaje do testow, pisze o tym, to jest korzysc obustronna. Ale sprzedawanie takiego produktu jako nowy, jest zwyczajnie nieuczciwe i chyba warto o tym mowic i pisac. Jesli sprzedawca godzi sie na ten model, to niech towar ze zwrotow oznacza i sprzedaje xxx% taniej. Dla wielu kilka zltoych roznicy juz zacheci do kupna. Wszyscy beda zadowoleni i nie bedzie tego "problemu", ktorym rozwalamy ciekawy watek merytoryczno-przygodowy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, hubert hubert napisał:
35 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Nie rozumiem was w czym tu jest problem?

Jedyny jaki zanotowalem, to zakup kabla nowego a otrzymanie uzywanego (po zwrocie).

To faktycznie  -- niespodzianka. Ale wymienili na nowy?

 

9 minut temu, hubert hubert napisał:
37 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Ja nie widzę problemu i myślę że Salon też akceptuje taką formę sprzedaży i .. reklamy też.

To moze warto spytac salon? Bylo pisane o dystrybutorze, ze jednak ma z tym problem.

Piałem, że sam dystrybutor pożycza bez problemowo, po prostu nie chce dać zarobić innym salonom, a to już różnica.

Co do reszty postu .... myślę ze różnica w cenie zakupu przez dystrybutora a klienta końcowego pozwala na takie pożyczanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał:

No ale sto czego? Krasnoludkow? Bo za 100 czy 200zl to kazdy by przytulił ale za 100kzl niekoniecznie

Ustalmy coś , bez urazy ale jak bym miał wolne 100 tysięcy złotych to byśmy nie gadali :)

Ja tylko chciałem się skromnie wpisać w tą mniejszość , co to nie wybrzydza jak cena jest ok. Podchodzę pragmatycznie kalkulując jakie nakłady trzeba ponieść w odniesieniu do tego co można zyskać. Jak bilans jest na plus to biorę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeeeeeeee.....

Na obecna chwile zasila listwę i ...........  cały set lekko zmienił granie, nie sądziłem ze kabel przed listwą, cokolwiek może namieszać, niestety ... pogrubił mi dźwięki i poluzował bas.... nie o taki efekt mi chodzi. 

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

eeeeeeeee.....

Na obecna chwile zasila listwę i ...........  cały set lekko zmienił granie, nie sądziłem ze kabel przed listwą, cokolwiek może namieszać, niestety ... pogrubił mi dźwięki i poluzował bas.... nie o taki efekt mi chodzi. 

Pozazdrościć takich jedwabnych uszów. Moje drewniane, nie rozróżniają nawet kabli głośnikowych. Będę musiał wprosić się do Bogusia  na odsłuch, będąc z wizytą u córki w Redzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...