Skocz do zawartości

Nowy wzmacniacz


Bogusław 66

Recommended Posts

Prawdziwa jazda zaczyna się powyżej 10tyś za kabelek.

zdejmuja 7 kocy i wprowadzają taka synergię że wzmacniacz za 15 tyś. bije na głowę taki za 25 tyś.

tylko trzeba uważać przy testowaniu, bo te kable są już tak przezroczyste że trzeba pamiętać gdzie się je odłożyło, bo trudno potem znależć.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam ciekaw tego IC, pewnie 7-iu kocy z dźwięku nie zdejmie ale może chociaż 5. 

Genesis grał u mnie z lekkim naciskiem na niskich, gładką górą i czystym środkiem, Musaeus to  czyściejsza góra ale wszystko tam słychać, tylko basu jak by mniej, albo bardziej dolny zakres basu słychać i tylko wtedy gdy wymaga tego nagranie i może dla tego tak go odbieram, zaś środek to teraz świetny wokal. Sting, Fish z Marillion, T. Chapman, Enya............

zobaczymy co pokarze Poseidon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabelki niestety trzeba testować u siebie.

Wiele razy przepinałem kabelki w salonie i to nie to samo. To nie różnica jak w kolumnach. Przepniesz masz. Tu trzeba znać sprzęt, wiedzieć jak grał poprzednio. Mieć czas i cierpliwość. A wtedy można podjąć dobrą decyzję.

Czekamy na recenzję PAD

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się wie, kable świeże, ale teraz jak sobie gra to, bas lekko nie domaga ale wybrzmienia dłuższe, bo mam pod RCA wpięty równolegle Harmonix CI 230 MK2 Improved i tu uderzenie już zgasło a na Posejdonie jeszcze trawa, góra jest minimalnie jaśniejsza, zaś środek trochę, nijaki taki. Dobra, dajmy mu czas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak AQ Earth dał słyszalną natychmiast poprawę do Harmonix CI 230 MK2, zaś do AQ Water nie było o już tak słyszalne, nie które elementy lepiej, inne gorzej, ale jako całość to Harmonix się bronił. Analogicznie jest z PAD, Genesis na równo z dodatkiem przestrzeni a Musaeus to odpowiednik AQ Water, tylko i innym brzmieniu, nie gorszym i nie lepszym, całościowo. PAD Poseidon jest odpowiednikiem AQ Earth, jego wpięcie natychmiast odczujemy  nawet teraz bez wygrzewania, Harmonix tu już przegrywa, wiadomo, to nie ta sama szuflada cenowa., to słychać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe. Znacznie bliżej, tak właściwie to sadzę że sprawę kabli XLR możemy zamknąć. Wiem że może i za krótko, ale po 24h jest już konkretna sygnatura brzmienia  gorzej już nie będzie, dlatego nie rozumiem jak niektórzy tygodniami czekają aż kable się ułożą, bo po takim czasie grania słyszy się to co chce się usłyszeć.

Z obecnego grania bas tak, jak bym połączył Genesis i Musaeusa, Góra rozdzielcza, bałem się o sybilanty, ale parę jasnych płyt przeszło bez większego zgrzytu. Jeszcze środek się układa, jest lekko cofnięty, ale jutro wokalistki wejdą na scenę i wtedy zobaczymy, wróć! posłuchamy.  W tej chwili gra Miles Davis ‎– Kind Of Blue i trąbka potrafi ukłuć w ucho, ale kontrabas, fortepian i pałkarz robią robotę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

jak niektórzy tygodniami czekają aż kable się ułożą, bo po takim czasie grania słyszy się to co chce się usłyszeć.

Mam podobne wrażenie.

15 godzin temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

W tej chwili gra Miles Davis ‎– Kind Of Blue i trąbka potrafi ukłuć w ucho, ale kontrabas, fortepian i pałkarz robią robotę.

Słuchałem Milesa na wielu systemach i mam podobne doświadczenie. Albo studio wydawnicze nie zwracało na to uwagi albo jakoś nie jest najlepsza. Nawet na drogim systemie trąbka Milesa potrafiła być na prawdę mocna, zbyt mocna.

 

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, S4Home napisał:

Mam podobne wrażenie.

Słuchałem Milesa na wielu systemach i mam podobne doświadczenie. Albo studio wydawnicze nie zwracało na to uwagi albo jakoś nie jest najlepsza. Nawet na drogim systemie trąbka Milesa potrafiła być na prawdę mocna, zbyt mocna.

 

Piotrek

Dobrze by było posłuchać pierwszego tłoczenia winyla jako wzorzec nie skompresowany jeszcze. Sadze Piotrze że tak ma być, taki zadzior i szorstka trąbka, kiedyś mikrofony były inne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie pomyśleliście sobie że taka właśnie była trąbka Milesa ?

Pierwsze wydanie Kind Of Blue nie może posłużyć jako wzorzec, bo było bardzo kiepską (nieudaną) realizacją. Dopiero wydany dużo później remaster został poprawiony już na płycie CD  w technologii Super Bit Mapping z konwersją z 20 bitów.

Edytowano przez MobyDick
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...