Jakie dokanalowki zamiast meze 12 classic?

[Llordus]

Chcialbym zasiegnac opinii na pytanie postawione w temacie.

Meze 12, ktorych uzywam do odsluchu na telefonie w ciagu dnia, zdaja sie dobijac kresu swego zycia (naderwany kabel przy jednym z glosnikow).

W zwiazku z tym pytanie, czy w zblizonym budzecie (okolice 400pln) da rade znalezc cos o zblizonym brzmieniu,  ale w oparciu o plaskie kable?

Uprzedzajac watpliwosci - sluchawek uzywam w 70% czasu w czasie podrozy, i zwykly kabel za bardzo sie skreca w momencie gdy aktywnie z telefonu korzystam.

Pod tym katem swego czasu swietnie sprawdzaly sie a-jays three, ktore dla odmiany kompletnie nie brzmia z moim One+ 3T

Z gory dziekuje za wszelkie porady.

[MobyDick]

Ze słuchawkami o płaskim kablu może być problem w podobnym pułapie cenowym. Może słuchawki noszone OTE sprawiły by że skręcający się kabel miałby mniejsze znaczenie. Myślę ze warto wypróbować Sony MH1C . Można je kupić obecnie bardzo tanio, ale dźwięk zapewniają dużo lepszy niż a-jays three. Ich kabel jest dość sztywny i warto używać z nimi dołączony do nich klips do ubrania.

Edytowano 6 sierpnia 2018 przez MobyDick

[Llordus]

45 minut temu, MobyDick napisał:

Ze słuchawkami o płaskim kablu może być problem w podobnym pułapie cenowym. Może słuchawki noszone OTE sprawiły by że skręcający się kabel miałby mniejsze znaczenie. Myślę ze warto wypróbować Sony MH1C . Można je kupić obecnie bardzo tanio, ale dźwięk zapewniają dużo lepszy niż a-jays three. Ich kabel jest dość sztywny i warto używać z nimi dołączony do nich klips do ubrania.

Hmm, chcesz powiedzieć, że łatwiej dostać płaski kabel w słuchawkach przy niższych kwotach? Czy przy wyższych?
OTE mi nie pasują, bo:
1. Zaletą dokanałówek jest ich mini rozmiar - mogę w dowolnym momencie zwinąć je do małego etui, które mieści się w dowolnej kieszeni - bez względu na to czy biegam akurat w bojówkach, czy garniturze. Patrząc na budowę tych Sony, o których piszesz, mogę o tym zapomnieć
2. Poza tym skręcanie kabla wynika wprost z tego, że w czasie odsłuchu w komunikacji miejskiej, telefon wciąż wędruje pomiędzy moja ręką (czas jazdy), a kieszenią (wszelkie przesiadki, dojścia etc). Kilka takich procesów i mam plątaninę zamiast kabla. Nie bardzo widzę w jaki sposób OTE mogłoby mi tu pomóc.
 

[MobyDick]

Trudno spotkać dobrze grające słuchawki z płaskim kablem  wśród droższych słuchawek. Łatwiej wtedy o sztywne okrągłe przewody o mniejszej skłonności do plątania się. Jednak skręcają się jak wszystkie inne kable okrągłe i nie należą do zbyt wygodnych. Te Sony MH1C wymagają najlepiej podłużnego etui i nie są najwygodniejsze w ruchu. Raczej do pozycji siedzącej. Zakładanie kabla nad uchem dobrze stabilizuje słuchawkę w ruchu i skręcający się kabel nie wpływa na jej położenie. Myślę ze problem z częstym wyciąganiem telefonu z kieszeni rozwiązałby najlepiej odbiornik bluetooth, który uwolniłby telefon od przewodów. W przypadku jego rozładowania można wrócić awaryjnie do podłączenia słuchawek bezpośrednio.