Skocz do zawartości

Ciekawe zajecie na lata – urzadzenie pokoju goscinnego - aby PIEKNIE GRALO


kaKa

Recommended Posts

Witam,

Moja przygode z jakims co nie co lepszym audio, zaczalem calkiem nie dawno. Do tej pory sluchalem wylacznie mp3  z komuptera, na jakichs Logitech kolumienkach. Ale zawsze mi brakowalo jakos mocy, szerokosci sceny, wyraznosci. Moze mi sie zdaje, ale mam dobry sluch I ta potrzeba slyszec jakosciowa muzyke – wciaz mnie drazyla. Marzylem ze jeden dzien cos sobie kupie (z tanszej-sredniej polki), zeby GRALO.

Po kilku postach na tym forum (wiem, wiem, powiecie – laik, I jeszcze wybral co mu doradzili…), tez chyba 6-iu odsluchach roznych kolumn (znowu laik, “ludzie przeciez wybieraja wiekami”) – wybralem to, co moim zdaniem najbardziej uniwersalnie gralo z tego co slucham – muzyke elektroniczna, Pop, klasyke, odnajduje po troszku lekki jazz. Byly zestawy, w tej cenie co wybieralem, ktore graly lepiej jeden typ z tej muzyki, ale wtedy graly gorzej inne. To wybralem cos sredniego, I jakby “ciut z wyzszej za te pieniadze” polki.

Zestaw mam super prosty:

Onky TX8270 + Focal Chorus 726 + kabelki do kolumn Tellurium Q Blue, kabelek zasilania – noname co byl z Onkyo.

Znowuz, jak poczytam jakie zestawy ludzie maja tu na forum – wlosy na glowie staja. Sam lubie prostote, ani plyt ani plytek niedolubiam (jakies stare zabobony I nie dobre wrazenia z przeszlosci gdy sie one mnie niszczyly), postanowilem postawic na streaming z internetu. Mam Tidal Masters, probowalem Spotify – jestem zadowolony. Stamtad faktycznie wszystko I gram.

Jeszcze jeden kompromis zrobiony w wyborze miejsca gdzie to wszystko ustawic. Nie mam mozliwosci (poki co) przeznaczyc oddzielny pokoj na to. A wiec w pokoju dla gosci system ma sie zrzywac z telewizorem na jednej scianie.

Robilismy remont tym latem, umeblowanie w procesie – a wiec dobry moment cos zrobic tak aby GRALO.

Poniewaz kupilem kolumny I odtwarzacz ciut raniej niz meble sie pojawialy – przygoda zaczela sie raniej niz planowalem J - wyprobowalem to w prawie pustym pokoju ;) Poglos (echo) byl nawet rozmawiajac wyczuwalny J No I byla KASZA. Grac to prawie nie gralo, a raczej “szumialo”. Po zrobieniu zaluzji (jak je zaciagne), ustawieniu kanapy, zapelnieniu przestrzeni wazonami – juz jest lepiej. Bardzo ciekawie jest obserwowac zmiane dzwieczenia po kazdej malej zmianie w pokoju, mysle ze juz zaczynam rozumiec audiofilow I w czym tutaj przyjemnosc odkrywania czegos nowego.

Poniewaz podloga to parkiet, zonie od razu sie nie spodobalo ze kolumny “beda nam podloge dziurawily”, to kazala mi cos z tym zrobic. Przeszukalem forum, I znalazlem rekomendacje, chyba wpszoniak-a, gdzie doradzal podstawki granitowe, nie mniej niz 7 cm grubosci (przed zamowieniem I postawieniem dokladnie wymierzylem czy aby nie beda za wysokie – no bo przeciez glosnik tonow wysokich musi byc na wysokosci ucha). Zamowilem, postawilem I bylem zaskoczony. Scena zrobila sie bardziej wyrazista, niskie zrobily sie dokladniejsze, nie takie rozpelzajace sie (kto co lubi), glebsze. Moze mi sie wydaje, ale wysokie troche odeszly do tylu na scenie (nie bardzo mi sie to podoba), to z tych wad. Ogolnie – bylem pod wrazeniem jak taka mala zmiana moze miec taki duzy wplyw. Nawet w nawpol pustym pokoju ;)

IMG_1873.thumb.JPG.35882c95064ee6e9f14cfb0483904ced.JPG

Z postow wpszoniaka, I drugich audiofilow/melomanow zrozumialem ze przygoda I ta zabawa w ulepszanie – to dluga droga. A wiec pozwolcie mi podzielic sie jak do tego podchodze:

-          Nie spiesze sie nigdzie, moge szykowac sie dlugo, ale rezultat chce miec taki jaki by mnie zadowalal;

-          Nie mam gor pieniedzy na to, ale jakis pieniadz na polepszenie w systemie od czasu do czasu sie znajdzie. Pieniadz na “ustroj akustyczny”, jezeli wizualnie bedzie do “design”-u dodawal cos pozytywnego – znajdzie sie od razu (zona “approve” I pojechali).

-          Nie planuje wyjscie w high-end, ale chce z tego co mam wycisnac maksymalnie co moge (no, czytajcie – za pieniadze co wlozylem I moge wlozyc chce miec maksymalny rezultat). Starsi I bardziej doswiadczeni uzytkownicy forum moga sie smiac (I z moich poczynan I z systemu), no, ale jaki mam taki mam, I che z niego dostac maksymalnie co mozna wycisnac.

-          W “system sie juz wlozylismy” (zona tak mysli, niech bedzie) to inwestycji w to wiekszych nie planuje. Ale jak wszyscy pisza – system to tylko polowa sukcesu (nie mowie ze te czesc juz osiagnalem, rozumiem ze jeszcze daleko mi do tego) – druga to akustyka pomieszczenia – w to mozna I czas zainwestowac. Jaki by system nie byl (jezeli I zmienie kiedy w przyszlosci) – dobrze akustycznie dostosowany pokoj bedzie o wiele lepiej gral w kompanii z nowym systemem.

-          Nie zamierzam nic zmieniac w Onkyo/Focal Chorus/kabelki zestawie dopoki nie bede mial w pelni umeblowany pokoj. Po pierwsze  - zona mi nie pozwoli – priorytet nr 1 “skonczyc z tym remontem”, po drugie – trzeba uslyszec jak to wszystko bedzie grac w pelni umeblowanym pokoju – moze mnie zadowoli I nic mieniac nie trzeba bedzie. A jezeli cos nie zadowoli – bede wiedzial/radzil sie tutaj co I na co mieniac/propobowac.

Mniej wiecej tak.

 

Glowne zagadnienia ktore mnie drecza I ktore mam zamiar rozwijac, czytajac po troszku ten forum I uczac sie na swojej praktyce:

-          Kable zasilania (no, ten cienki komputerowy no-name mi jakos “wisi” nad glowa), choc I kable kolumnowe (kupione na “predzej cos dajcie, bo chce juz posluchac co kupilem”) tez pod wielkim zapytaniem. No, ale ten problem zostawie na pozniej (patrzec wyzej).

-          Akustyka pomieszczenia (tutaj w tym momencie moge najwiecej zrobic).

 

PS: przepraszam za moj jezyk polski, nie z Polski jestem ale krewnych mam az za duzo tam :)

Krotko o pokoju.

Pokoj goscinny, wielofunkcyjny. Tutaj I gosci bedziemy przyjmowac I tv patrzec, relaksowac, muzyki sluchac. Pokoj o kwadratorze 33 m2. Pokoj o nierownomiernych ksztaltach. Schemat nizej.

IMG_1875.thumb.JPG.7439c97aa229927f6c7492a183f77dbb.JPG

Pokoj nie standardowy – z obu stron sciany, przy ktorej stoja kolumny – duuze przejscia do drugich pokoi w domu. Jak na zdjeciu.

IMG_1868.thumb.JPG.bfebc42c6edc87ec8ea7ef83ed78d126.JPG

Sufit:

Plyta gipsokartonowa, podwieszany, z dodatkowym podwieszanym sufitem z oswietleniem. Wysokosc 3.2m. Zdjecie co nizej robione stojac miedzy kolumnami. No faktycznie wielkosc I wysokosc pokoju wlasnie zadecydowala dlaczego wzialem Chorus 726 – maja wystarczac (I mysle ze sa az za mocne) na napedzenie takiego duzego pokoju.

IMG_1866.thumb.JPG.e177ccdea236c041165297f68c667ef5.JPG

 

IMG_1867.thumb.JPG.b7ce9210974f3766ff5fb78083f79206.JPG

Sciany:

Beton komorkowy, sciany “ciezkie”. Forma pokoju I rozmiary jak na schemacie wyzej. Na ile wyczytalem – niestandardowa forma pokoju ma pomagac w akustyce. I jakby nie mam prawie zadnych “krotnosci” opisywanych jako problematyczne. Jednym z problemow, mysle, moze byc ta “kierunkowosc” pokoju – w strone tarasu.

 

Podloga:

Parkiet. Miedzy kanapa I kolumnami ma byc (nie kupiony jeszcze) dywan “jak najgrubszy”. Glowny cel – poskromic pierwsze odbicia od podlogi. Jak wyczytalem – lepiej zeby bawelniany, jak najgestszy (kg/m2), juz mam na oku kilka wariantow – po okolo 5kg/m2, co jest dosyc powazna waga, no I cena tez! Jakies jeszcze porady z tym zwiazane?

Czy dywan musi zachodzic pod kolumny (to znaczy – musza na nim stac), czy wystarczy ze bedzie tylko dochodzil do kolumn? Jak poki co, wychodzi ze bedzie tylko dochodzil.

Meble:

Duza kanapa, czuje sie ze dzwieku niezle “zjada”, roznica po jej wstawieniu I jak nie bylo – bardzo duza w pozytywna strone, dzwiek sie uporzadkowal.

Na kanapie, faktycznie po srodku, I bedzie moje glowne miejsce odsluchu.

IMG_1871.thumb.JPG.9eef1f0e6d8110a4965243cc7a9a6704.JPG

Szafeczka pod telewizorem, prawie na cala dlugos sciany. Wszystkie kabelki I urzedzania bede schowane za nia I w niej.

Sciana polek na bocznej scianie na lewo od miejsca siedzenia. Tutaj na zdjeciu, zamiast tych dwoch wazonow.

IMG_1869.thumb.JPG.5a5b1c3995d692c265104df276d3c0bc.JPG

Duzo zieleni (jak na zdjeciach), jakos, moze naiwnie, ale mysle ze to poki co sa moje najlepsze rozpraszacze ;)

Stolik do herbaty – jestem szalenie przeciw (przeciez bedzie stal dokladnie miedzy mna I kolumnami), ale chyba nic nie bedzie – zona mowi ze musi byc. Rozwazam kupienie jakiegos rozpraszacza/pochlaniacza potrzebnych rozmiarow I adaptacji jego do roli stolika ;) No, naprzyklad, dwie sztuki czegos takiego https://bluetone.pl/wavefuser , zloczane w jedna calosc (jako blat ;)) I u lokalnego stolarza jakies nozki zamowione ;) Hmmm? Co myslice? J

TV bardziej w lewo, z prawa maja byc dwie polka podwieszane (“design” tego potrzebuje…).

 

Okna:

Duzo okien. Maja byc, juz szybko, zaslonione grubymi firanami dziennymi, do tego nocne. Nocne firanki maja na dzien byc sciagane w jedno miejsce I zakryc mi te oto sciane (na niej jest pierwsze odbicie od kolumn tez). Mam nadzieje pochlonie to te odbicie (choc niezbyt wierze). Firanki maja byc jak najgrubsze I jak najbardziej pofalowane (kurcze, jakie to drogie…) - zona sie zgadza.

IMG_1872.thumb.JPG.fe9dc5328f3677a58f3262307678cbb7.JPG

Rozstawienie kolumn:

Jak na zdjeciach powyzej i ponizej. Stoja “na przejsciach” do innych pokoi. Szerokosc rozstawienia (mierzac od kopulek glosnika wysokotonowego) 2.35m, ale moze sie mieniac (juz po troszku probuje je przesuwac). Szersze rozsuniece – chyba minimalnie, zona za duzo nie zaakceptuje.

Odleglosc od bocznych scian – daleko (jak na zdjeciach). Mysle nieaktualne.

Odleglosc od sciany z tylu/boku – okolo 65cm. Wysunac bardziej do przodu chyba sie nie da, zona zrzedzi ze juz teraz sa za daleko… Za wysoki poziom zrzedzenia moze zle wplywac na akceptacje funduszy na dalszy rozwoj systemu ;)

Odleglosc do miejsca odsluchu (od ucha do glosnika wysokotonowego) – 3.4 m

Z katem uztawienia (bardziej “na sluchacza” czy “w boki”) nadal sie bawie I bede bawil. Po troszku (nie ma az tyle czasu zeby to predko sie dzialo) proboje rozne ustawienia. A I pamiec muzyczna jest za slaba – powtarzam I powtarzam ten sam utwor zeby zlapac roznice po kazdym przestawieniu.

IMG_1870.thumb.JPG.c99c846a5e7660d5186fe62a49ea3a20.JPG

“Metoda na lusterko” – gdzie sie dzwiek odbija (zdjecia ponizej)

IMG_1865_1.thumb.jpg.2ebf624fed358a62e6214fa5f3d16de9.jpg

IMG_1869_2.thumb.jpg.82a3a87f60cab2eaaf2aaa1165b8d744.jpg
 

IMG_1871_1.thumb.jpg.6add35b7e145a14f132467b34e0dfc36.jpg

IMG_1872_1.thumb.jpg.abceae0c9ed716e6e6bcb427bf9eba45.jpg

Jakie mam problemy na ten moment

Sybilanty Louis Armstrong I Ella Fitzgerald, Can’t we be Friends?, w rekomendowanej przez wpszoniaka plycie referencyjnej, tak sie wydziera I syczy ze nawet sluchajac nie glosno chce sie jeszcze sciszyc. Co to moze byc – nie przedstawiam. Silnie nie przezywam – nadal duzo umeblowania nie starcza, mam nadzieje to sie poprawi jak konczymy.

Basy jakby gdzies uciekaja I mieszakaja w drugim miejscu. W kuchni, ktora jest na drugim koncu domu – bas jest piekny!

Bardzo duzo I szumiacego/stojacego w tym miejscu basu jest tez w tym zaznaczonym kacie, na zdjeciu.

IMG_1869_1.thumb.jpg.5723f8faefc734cd64dcff20724bb48e.jpg

“Gra mi wszystko bardziej w lewo”. Dwa potencjalne zrodla problemu – forma pokoju I telewizor wiszaczy nie posrodku sciany, a bardziej w lewo. Czy moze byc zmienilo zastosowanie jakich rozpraszaczy na scianie naokolo telewizore? Miejsca jest, samy czas cos zainstalowac.

 

Ustroje akustyczne – postawic teraz albo chyba nigdy.

Jak I pisze sie wszedzie – glowny problem to pierwsze odbicia. Wiem gdzie one sa (metoda lusterka). Czy mam teraz z tym robic, czy czekac? All the ideas welcome! Dziekuje zawczasu.

Edytowano przez kaKa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem się jeszcze z tak wyczerpującym opisem pomieszczenia i niedomagań akustycznych.

Po Twoim opisie planów związanych z umeblowaniem sądzę że elementy które planujesz dodać: półki z książkami, grube zasłony - kotary, dywan, będą robiły za ustroje akustyczne i wpłyną zasadniczo na dźwięk. Dobór więc czegoś stricte akustycznego, powinien poczekać do etapu dopełnienia umeblowania i wypełnienia pokoju sprzętami i np. roślinami (rozpraszają). Stolik na przedzie zawsze będziesz mógł odsunąć przy słuchaniu.

Dywan przydał by się bardzo, musi być przed kolumnami, niekoniecznie pod nimi. Podobnie kotary - szkło bardzo psuje akustykę.

Piszesz po polsku lepiej od niejednego Polaka.

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaKa,

Bardo fajny post i starannie przemyślany - miło się to czyta.

Dywan - dobrze jest gdy zaczyna się od kolumn (i kolumny stoją na podłodze, a właściwie na podstawkach), czyli tak jak u Ciebie. Jak będziesz miał możliwość sprawdzenia, to w razie potrzeby możesz dać dodatkowo mały dywan między kolumnami.

Kable - to na koniec. W tej chwili akustyka jest najważniejsza.

Co do basu - i tego, że nie ma go tam gdzie jest Twoje miejsce odsłuchowe - to "trochę" pracy przed Tobą.
Teraz to bym próbował różnych ustawień paneli (specjalna gąbka, inne ustroje, wałki). Nie trzeba tego od razu mocować do ścian, ale dać na chwilę i sprawdzać efekty. Można kupić ładne panele które będą dobrze wyglądały i spełniały swoją rolę.

Jak będziesz kupował szafkę na sprzęt - to pamiętaj, że powinna być dobra wentylacja i amplituner nie może być wciśnięty w szafce, musi być trochę wolnego miejsca na przepływ powietrza by się nie nagrzewał za mocno.


A teraz trzeba jeszcze poczekać na konkretne porady osób i form "siedzących" w akustyce...

Pozdrawiam
PS. Dobrze że się nie musisz śpieszyć. Cierpliwość w audio jest ważna ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kaKa, jeśli dobrze odczytałem plan pomieszczenia to widzę tu trzy możliwości, które naszkicowałem i zamieściłem niżej. Pokój  w tej chwili (sądząc po fotografiach jest bardzo "żywy", więc nienaturalne sybilanty nie dziwią. Wydaje mi się, że bez dobrania odpowiednich paneli rozpraszających i pewnej ilości pochłaniaczy w postaci dywanu i półek z książkami (jak Pboczek sugeruje) się nie obejdzie. Kotary z ciężkiego materiału nie zaszkodzą, ale nie zastąpią odpowiedniej adaptacji akustycznej. Jakiej? O to trzeba pytać raczej profesjonalnych akustyków (ostrożnie dobranych). Jest już późno (2.25 w nocy), więc nie jestem w stanie więcej wymyślać... Ach- ustroje akustyczne wokół TV? Niewiele to da, albo i nic. TV pomiędzy głośnikami jest złym pomysłem, bo to akurat miejsce powinno być rezerwowane dla paneli rozpraszających!!!! Ach i jeszcze coś- niekoniecznie musi być aż taka baza pomiędzy głośnikami, bo sądząc po zdjęciach jest dłuższa niż 2.35m... Spróbuj skrócić do 1,7m, a wtedy może się okazać, że głębia sceny się ujawni mocniejsza (oczywiście po zastosowaniu adaptacji akustycznej).

77dbb.JPG.d6dc95ce793d5856764e34daa643562c.JPG

Idbb.JPG.714df9cee82b9e993d8462994d1a4571.JPG

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.09.2018 o 22:14, Pboczek napisał:

Nie spotkałem się jeszcze z tak wyczerpującym opisem pomieszczenia i niedomagań akustycznych.

Po Twoim opisie planów związanych z umeblowaniem sądzę że elementy które planujesz dodać: półki z książkami, grube zasłony - kotary, dywan, będą robiły za ustroje akustyczne i wpłyną zasadniczo na dźwięk. Dobór więc czegoś stricte akustycznego, powinien poczekać do etapu dopełnienia umeblowania i wypełnienia pokoju sprzętami i np. roślinami (rozpraszają). Stolik na przedzie zawsze będziesz mógł odsunąć przy słuchaniu.

Dywan przydał by się bardzo, musi być przed kolumnami, niekoniecznie pod nimi. Podobnie kotary - szkło bardzo psuje akustykę.

Piszesz po polsku lepiej od niejednego Polaka.

Pozdrawiam.

Dziekuje Pboczku :)

Staralem sie po prostu wylozyc sprawe jak najszerzej, zeby bylo jasne co i jak mam zamiar zrobic, z jakim nastrojem i w jakim kierunku ide.

Kotary (to tez firanki, tak?) kotarom nie rowne... W dzien beda tylko dzienne (biale) zaslanialy okna. Wybieramy (wydaje sie ze zone namowilem) jak najgrubsze. Ale i tak, nie bedzie to cos juz takiego super grubego. Mysle nadal moje duze okna beda jednym z glownych problemow. Teraz jak troche glosniej (szczegolnie z duzo niskich) cos puszcze - to do okna jak sie dotkne - czuje sie wibracja ohoho.

Poprawilem jedne zdjecie, dodalem odbicie (jak Bartek i pisal - ze na kazdej scianie musza byc minimum dwa) na tej scianie co z oknami duzymi. To drugie odbicie jak raz na okno mi wypada.

IMG_1872_3.thumb.jpg.893f94a3ea3ad1a0be847a7073eb44cb.jpg

Aha, jeszcze jeden ciekawy moment. Jak juz bardzo glosno sluchamy (dzieciaki lubia cos z pop i duzo niskich puscic ;)), to ostatni schodek schodow na poddasze (schody sa w korytarzu obok) wibruje jak szalony. No, widac fale dzwiekowe niezle sie tam skupiaja.

22 godziny temu, RoRo napisał:

KaKa,

Bardo fajny post i starannie przemyślany - miło się to czyta.

Dywan - dobrze jest gdy zaczyna się od kolumn (i kolumny stoją na podłodze, a właściwie na podstawkach), czyli tak jak u Ciebie. Jak będziesz miał możliwość sprawdzenia, to w razie potrzeby możesz dać dodatkowo mały dywan między kolumnami.

Kable - to na koniec. W tej chwili akustyka jest najważniejsza.

Co do basu - i tego, że nie ma go tam gdzie jest Twoje miejsce odsłuchowe - to "trochę" pracy przed Tobą.
Teraz to bym próbował różnych ustawień paneli (specjalna gąbka, inne ustroje, wałki). Nie trzeba tego od razu mocować do ścian, ale dać na chwilę i sprawdzać efekty. Można kupić ładne panele które będą dobrze wyglądały i spełniały swoją rolę.

Jak będziesz kupował szafkę na sprzęt - to pamiętaj, że powinna być dobra wentylacja i amplituner nie może być wciśnięty w szafce, musi być trochę wolnego miejsca na przepływ powietrza by się nie nagrzewał za mocno.


A teraz trzeba jeszcze poczekać na konkretne porady osób i form "siedzących" w akustyce...

Pozdrawiam
PS. Dobrze że się nie musisz śpieszyć. Cierpliwość w audio jest ważna ?

Dzieki, RoRo :)

Z panelami ja bym tez pogral i porozstawial. Ale jakos panowie z firm specjalistycznych nie bardzo spiesza cos doradzac i proponowac ;) Tak ogolnie, dla informacji ;), terazniejszy sprzet kupowalem w Polsce, a wiec i panele/urzadzenia akustyczne bede tu kopowal (taniej czym u nas, a i wybor wiekszy).

No, ale wedlug ciebie? Na pierwsze odbica co mam stawiac? Jakie panele? Rozpraszajace czy pochlaniajace?? Z pochlanianiem boje sie przesolic - mam duza sofe, wkrotce beda grube firany i kotary na cala sciane ze szklem, rowniez na okno katowe. Dywan obowiazkowo pod nogi przed sofa i az do kolumn, gruby. Polka z ksiazkami, na scianie gdzie teraz stoja dwa wazony - obowiazkowo, juz w fazie projektowania. Kurcze, nie za duzo tego pochlaniania bedzie? Czy polke z ksiazkami mam zaliczyc do rozpraszaczy?

Jak poki co, nie widze duzego problemu cos dac za sofa, z tylu sluchacza, rowniez na te sciane miedzy duzymi oknami (bedzie zaslaniana w dzien gruba kotara, ale czemu nie moze za kotara stac/wisiec jakis ustroj co swoja robote zrobi?), mozna tez o czyms pomyslec (znowu za kotara bedzie) na drugiej bocznej scianie. Tylko nie wiem co to ma byc! Skad zaczynac. A i z zakupem nie chcialbym sie spieszyc, nie chce sie pieniedzy wywalac na ustroje ktore moze calkiem mi nie beda pasowaly.

Dzieki jak najbardziej za porade z wentylacja. Przeczytalem wlasnie manual, i tam pisze bardzo konkretnie - ma byc przestrzen wentylowana (jezeli stawi sie do polki/szafki) nad amplitunerem +25cm. Ot tak. To jest wazne, projektujac szafke musze to uwzglednic. 

Jeszcze mysle co mi robic z "pudelkiem" od tv satelitarnej (male czarne, teraz lezy kolo amplitunera). Gdzies na forum tutaj czytalem ze czesto to "sieje" bardzo mocno falami. Zapakowac gdzies najdalej od amplitunera? Router tez chyba lepiej gdzies dac dalej?

19 godzin temu, wpszoniak napisał:

@kaKa, jeśli dobrze odczytałem plan pomieszczenia to widzę tu trzy możliwości, które naszkicowałem i zamieściłem niżej. Pokój  w tej chwili (sądząc po fotografiach jest bardzo "żywy", więc nienaturalne sybilanty nie dziwią. Wydaje mi się, że bez dobrania odpowiednich paneli rozpraszających i pewnej ilości pochłaniaczy w postaci dywanu i półek z książkami (jak Pboczek sugeruje) się nie obejdzie. Kotary z ciężkiego materiału nie zaszkodzą, ale nie zastąpią odpowiedniej adaptacji akustycznej. Jakiej? O to trzeba pytać raczej profesjonalnych akustyków (ostrożnie dobranych). Jest już późno (2.25 w nocy), więc nie jestem w stanie więcej wymyślać... Ach- ustroje akustyczne wokół TV? Niewiele to da, albo i nic. TV pomiędzy głośnikami jest złym pomysłem, bo to akurat miejsce powinno być rezerwowane dla paneli rozpraszających!!!! Ach i jeszcze coś- niekoniecznie musi być aż taka baza pomiędzy głośnikami, bo sądząc po zdjęciach jest dłuższa niż 2.35m... Spróbuj skrócić do 1,7m, a wtedy może się okazać, że głębia sceny się ujawni mocniejsza (oczywiście po zastosowaniu adaptacji akustycznej).

Tak, w pelni sie zgadzam - pokoj nawpol pusty, to moze byc przyczyna nienaturalnych sybilantow. Jeszcze kilka razy Louis-a Armstrong-a posluchalem po wstawieniu duzego mebla-sofy - juz jest lepiej czym bylo, po malu to sie porzadkuje.

 

Ciekawe propozycje z rozstawieniem, ale ta na pierwszym schemacie - prawie nierealna. Juz kupiony mebel z nia sie nie pogodzi ani jak. Tak, tak, wiem wpszoniaku, twoj poglad i priorytety - ale nie mam az tyle swobody wyboru w tym wypadku.

Drugi i trzeci sposob rozstawienia ciekawe. Zaczne od tego waziejszego rozstawienia (1.7m). Oczy mi otwarles na to ze stosunek bazy i oddalenia siedzenia odsluchu jest teraz nie prawidlowy! Jakos mi sie ulozylo w glowie ze mam baze 2.35m a do sluchacza ucha 3.2, ale tak nie jest! Okazuje sie ze te 3.2 wymierzylem od sciany przy ktorej stoja kolumny do sluchacza ucha :) A prawdziwa odleglosc (teraz) od bazy (linii miedzy glosnikami obydwu kolumn) do sluchacza ucha jest 2.25m :) Czyli nawet krotsza niz baza. Obowiazkowo wyproboje ten sposob rozstawienia. Wtedy bede mial 1.7 baze i 2.25 do sluchacza, co juz jest stosunkiem 1 do 1.3, nie tak zle.

 

Trzeci sposob proponowany bardzo ciekawy. Niestandardowy. Jasne, wtedy bede musial odkazac sie od idei puszczania dzwieku z TV przez kolumny, co teraz mam. Ale to nie najwieksza ofiara, TV patrzymy dosyc rzadko, no tak, dzieciaki youtube-a se puszczaja, ale jakos sie z tym pogodza. Zona bedzie o wiele wiekszym problemem :) Ale jezeli wersja 2 (z 1.7m, dlaczego wlasnie 1.7??) nie zadziala - bede probowal i ta kiedys.

 

PS: a jak tak moze byc ze "glebia sceny ujawni sie mocniejsza" jezeli kolumny zbliza sie do siebie? Nie chodzi ci tu o "szerokosc sceny"? Tylko "glebie"?  Moze cas placze, ale zawsze mi sie wydawalo ze czym szerzej kolumny stoja - tym scena szersza (nie wiem czy glebsza), no, jasne do momentu kiedy pojawiaja sie "dziury" w scenie (o ktorych tylko tutaj na forum wyczytalem, sam jeszcze takich nie odczulem).

Edytowano przez kaKa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie 25 cm to już jest uwzględniony duży zapas (wystarczy to już nawet dla wzmacniaczy lampowych), bo przy normalnym graniu to wystarczy 15cm (jeśli w szafce jest przewiew i nie jest zamknięta). U siebie nie daję więcej niż 15cm (a przy tranzystorowych wzmacniaczach czy amplitunerach  zazwyczaj mniej, bo nie słucham jakoś specjalnie głośno i szafki mam otwarte z każdej strony).

Co do "siania zakłóceniami" tunera TV satelitarnej, to zazwyczaj jest to problem w przypadku sprzętu lampowego i gramofonu (głównie kable do tych sprzętów), ale być może niektóre modele są bardziej wredne - tutaj na 100% nie mogę obiecać, że w Twoim przypadku będzie ok. U mnie router jest 25cm od tylnej ścianki amplitunera, jest włączone WiFi i nic nie sieje (w poprzednim routerze podobnie - też nie miałem zakłóceń).
Gdy kabel zasilający wzmacniacz lampowy lub interkonekt był bliżej niż 30cm od tunera TV satelitarnej to miałem zakłócenia na kolumnach (wzmacniacz brumił) i pomogło odsunięcie kabli na pół metra.

No i faktycznie jak zasugerował WPszoniak możesz popróbować trochę zmniejszyć bazę (czyli rozstawienie kolumn) i wtedy posłuchać.

Jeśli chodzi o nadmierne pochłanianie - to gdy na półce będzie mniej książek to i pochłanianie będzie mniejsze ?

Zauważ, że nie chcę się bardziej szczegółowo wypowiadać na temat akustyki w Twoim pomieszczeniu - wg mnie dopiero gdy będzie już dywan, kotary itp. to będzie czas na kolejne kroki. Ale branża lub osoby z dużym doświadczeniem w tej materii, odpowiednim sprzętem i oprogramowaniem może już teraz coś więcej podpowiedzą...

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, RoRo napisał:

Zauważ, że nie chcę się bardziej szczegółowo wypowiadać na temat akustyki w Twoim pomieszczeniu - wg mnie dopiero gdy będzie już dywan, kotary itp. to będzie czas na kolejne kroki. Ale branża lub osoby z dużym doświadczeniem w tej materii, odpowiednim sprzętem i oprogramowaniem może już teraz coś więcej podpowiedzą...

Pozdrawiam

Tak, tak :) To bardzo pieknie rozumiem. Dziekuje i tak za dotychczasowe porady!

Ja tez bardzo czekam tego koncowego wariantu ustroju pokoju zeby moc uslyszec jak to gra. Ale nie wszystko od nas zalezy. Terminy prac wszedzie teraz sa takie ze tylko czekaj i czekaj. 

Ale nic, dla mnie to nie zaszkodzi. Podroz bedzie dluzsza i ciekawsza :) Jak poki co - bardzo sie ciesze juz jak to gra, jeszcze bardziej sie ciesze jak cos (nawet minimalnie) ulepsze i slysze poprawe w graniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.09.2018 o 21:33, kaKa napisał:

PS: a jak tak moze byc ze "glebia sceny ujawni sie mocniejsza" jezeli kolumny zbliza sie do siebie? Nie chodzi ci tu o "szerokosc sceny"? Tylko "glebie"?  Moze cas placze, ale zawsze mi sie wydawalo ze czym szerzej kolumny stoja - tym scena szersza (nie wiem czy glebsza), no, jasne do momentu kiedy pojawiaja sie "dziury" w scenie (o ktorych tylko tutaj na forum wyczytalem, sam jeszcze takich nie odczulem).

To nie jest takie proste...Masz bardzo dużo zmiennych - to nie tylko baza i odległości słuchacz/kolumny, ale odległości od ścian do kolumn.
Jeszcze nie wspominaliśmy o skręceniu kolumn: ścianki boczne obu kolumn są do siebie równoległe, albo skręcone na 3 różne sposoby - gdy linia osi przechodzącej przez głośniki wysokotonowe przecina się przed głową, w głowie czy za głową słuchacza.

Nie masz jeszcze docelowego dywanu - ale spokojnie już możesz popróbować parę rzeczy: położyć gruby koc na podłodze przed kolumnami, położyć (a właściwie postawić) poduszki na ścianie z telewizorem, albo jeszcze lepiej materac albo inne części sofy (tylko proszę uważaj, by coś nie poleciało na sprzęt, bo będę miał u Ciebie przechlapane) i jak coś będziesz stawiał za sprzętem to go wcześniej wyłącz (by przypadkiem nie potrącić kabli i nie zewrzeć czegoś). To pewnie trywialne uwagi, ale gdy człowiek już ma sprzęt warty ciut więcej to powinien uważać bardziej niż przy zabawach z miniwieżą za 100 czy 200złotych.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Realnie to można doradzić tylko pewne kierunki  "co należałoby sprawdzić"

Ja bym tak nie negował wpływu paneli rozpraszających na ścianie za kolumnami i nie tylko "naokoło telewizora" - jedynie pomyślałbym nad przesunięciem go w prawo żeby zadbać o symetrię. Tym bardziej że miejsca pierwszych odbić które wyznaczyłeś jakby to sugerują :) - przynajmniej przy takim ustawieniu kolumn.

Co do sprawdzenia dostępnymi 'akcesoriami" to RoRo dobrze radzi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.09.2018 o 21:33, kaKa napisał:

a jak tak moze byc ze "glebia sceny ujawni sie mocniejsza" jezeli kolumny zbliza sie do siebie? Nie chodzi ci tu o "szerokosc sceny"? Tylko "glebie"?  Moze cas placze, ale zawsze mi sie wydawalo ze czym szerzej kolumny stoja - tym scena szersza (nie wiem czy glebsza), no, jasne do momentu kiedy pojawiaja sie "dziury" w scenie (o ktorych tylko tutaj na forum wyczytalem, sam jeszcze takich nie odczulem).

Szerokość sceny nie jest zależna od szerokości bazy w tym sensie, że powinna sięgać poza głośniki (winna być znacznie szersza niż baza), jednocześnie trudniej uzyskuje się głębokość sceny przy rozstawieniu tak dużym jak Ty to przedstawiłeś. Dokładniej- tak na głębokość jak szerokość ma wpływ wiele elementów- od samego sprzętu poprzez akcesoria (kable, platformy itp) aż po panele akustyczne (rozpraszające) umiejscawiane pomiędzy głośnikami na ścianie (lub przed) tylnej za głośnikami. 

Bardzo istotna jest odległość głośników od tylnej ściany! Szukaj miejsca najlepszego (to nie znaczy- najobfitszego) basu zwiększając tę odległość.... Oddalaj do moentu aż zaczną się wg Twojego uznania "psuć" najniższe tony. 
Wszystko co doradza RoRo jest bardzo wartościowe... Popieram!

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, audiowit napisał:

Wojtku, nie zgodzę sie z Tobą :). Szerokość sceny powinna być na tyle szeroka żeby nie zacierały się separacja instrumentów i porządek na scenie.
Nie ma znaczenia czy scena jest szersza czy węższa...

Witku, nie, nie i nie! Znasz płytę  „The Voice That Is!” Johnnego Hartmana? Albo tego samego wokalisty „I Just Dropped by to Say Hello”? Albo wszystkie nagrania Kristiny Pluhar, albo dobrze zrealizowane płyty klasyczne... ot choćby Los Otros, czy zespołu Basków Euskal Barrokensemble i wiele innych (mógłbym długo wymieniać)? To idealne przykłady na zburzenie Twojej tezy.

Scena kończy się tam gdzie powinna i tyle! Nie ma takiego zjawiska jakie opisujesz, że scena się traci (nazwę to) "we mgle", a Ty to nazwałeś "zacieraniem separacji"... Proszę przysłuchaj się dobrze granicom sceny w Twoim systemie audio... Czy nagle tam gdzieś traci się separacja? To nie jest możliwe, chyba, że są w każdym metrze i centymetrze jakieś problemy niezależnie czy w centrum czy po bokach.

"Nie ma znaczenia czy scena jest szersza czy węższa..."- tej tezy nie rozumiem. Proszę wytłumacz mi o co w niej chodzi.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki jest powietrze miedzy instrumentami i maja one kontury( nie są plamami) to jest ok.

U mnie scena jest zalezna od masteringu i nie moge wskazać jej granic. Dzwieki mogą dochodzić z 10m za scianą przednią i tylną. Szerokosć bardzo wykracza poza kolumny. Efakty moga dochodzić z prawej lub lewej pod katem 90 stopni.

Jeśli dasz zbyt blisko siebie kolumny rownież zaburzysz separację itd.

Wcale, nie napisałem, ze traci się we mgle. Jeśli w przestrzeni zlokalizowany jest instrument, to tam jest :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Wcale, nie napisałem, ze traci się we mgle. Jeśli w przestrzeni zlokalizowany jest instrument, to tam jest :)

To źle Ciebie zrozumiałem. Zgadzam się, że szerokość bazy trzeba skrupulatnie dobierać, ale to trudne nie jest bo zależy od odległości słuchacza od głośników. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.09.2018 o 00:16, RoRo napisał:

To nie jest takie proste...Masz bardzo dużo zmiennych - to nie tylko baza i odległości słuchacz/kolumny, ale odległości od ścian do kolumn.
Jeszcze nie wspominaliśmy o skręceniu kolumn: ścianki boczne obu kolumn są do siebie równoległe, albo skręcone na 3 różne sposoby - gdy linia osi przechodzącej przez głośniki wysokotonowe przecina się przed głową, w głowie czy za głową słuchacza.

Nie masz jeszcze docelowego dywanu - ale spokojnie już możesz popróbować parę rzeczy: położyć gruby koc na podłodze przed kolumnami, położyć (a właściwie postawić) poduszki na ścianie z telewizorem, albo jeszcze lepiej materac albo inne części sofy (tylko proszę uważaj, by coś nie poleciało na sprzęt, bo będę miał u Ciebie przechlapane) i jak coś będziesz stawiał za sprzętem to go wcześniej wyłącz (by przypadkiem nie potrącić kabli i nie zewrzeć czegoś). To pewnie trywialne uwagi, ale gdy człowiek już ma sprzęt warty ciut więcej to powinien uważać bardziej niż przy zabawach z miniwieżą za 100 czy 200złotych.

Pozdrawiam

Dziekuje RoRo, za te porady, napewno sprobuje. Alez, jak i dla prawdziwego "testera - badacza" sie nalezy - bede probowal mieniac jedna zmienna na raz, wszystkie pozostale pozostawiajac takie same.

Juz, jak wpszoniak proponowal, probuje zwezyc baze. Postawilem kolumny 1.7m miedzy glosnikami. Jak i przedtem, linia osi pzechodzacej glosniki wysokotonowe przecina sie "na nosie", to znaczy, tuz przed glowa. Slucham tak od 4 dni (staralem sie wiecej czasu przeznaczyc na odsluch, na ile mi obowiazki codzienne pozwalaja). No i jak poki co, nie podoba mi sie. W niektorych utworach, tak, zgadzam sie, jakas przestrzennosc sie pojawila, bardziej do gory nad kolumnami wychodzaca, czego raniej nie bylo. Rowniez dzwiek przestal uchodzic w lewo, jest bardziej po scrodku. Ale ogolnie, dzwiek jakby wychodzi dokladnie z kolumn (co mi sie nie podoba), w niektorych utworach scena jakby nawet nakladac sie zaczela na siebie, w srodku kasza... Nie moglem juz sluchac tak wiecej, zadnej przyjemnosci. Dzisiaj przestawilem na szerzej.

Od jutra slucham z osia glosnikow "na uszy" naprawionych :) 

Z poduszkami itd. obowiazkowo wyprobuje. Ale jak poki co - odsluch zajmuje mi czasu. Pamiec muzyczna dosyc slaba, a wiec trzeba pokrecic tych utworow zeby uslyszec roznice.

Dnia 9.09.2018 o 23:28, wpszoniak napisał:

Szerokość sceny nie jest zależna od szerokości bazy w tym sensie, że powinna sięgać poza głośniki (winna być znacznie szersza niż baza), jednocześnie trudniej uzyskuje się głębokość sceny przy rozstawieniu tak dużym jak Ty to przedstawiłeś. Dokładniej- tak na głębokość jak szerokość ma wpływ wiele elementów- od samego sprzętu poprzez akcesoria (kable, platformy itp) aż po panele akustyczne (rozpraszające) umiejscawiane pomiędzy głośnikami na ścianie (lub przed) tylnej za głośnikami. 

Bardzo istotna jest odległość głośników od tylnej ściany! Szukaj miejsca najlepszego (to nie znaczy- najobfitszego) basu zwiększając tę odległość.... Oddalaj do moentu aż zaczną się wg Twojego uznania "psuć" najniższe tony. 
Wszystko co doradza RoRo jest bardzo wartościowe... Popieram!

Zrozumialem o co chodzi z szerokoscia i glebokoscia. Na ile rozumiem, ta glebokosc moze byc tez "do przodu i do tylu" od bazy miedzy glosnikami, 

Z oddaleniem od sciany bedzie problem. Juz teraz zona zrzedzi ze "kolumny stoja po srodku pokoju"... Ale nic, jakos to przewojujemy. Wpisuje to do kolejki testowej. Jak poki co kolejka tak wyglada ;):

- zwezenie bazy miedzy kolumnami;

- odkrecnie kolumn tak aby os glosnikow przechodzila "przed uszami";

- odkrecenie kolumn tak aby os glosnikow przechodzila "do usz";

- odkrecenie kolumn tak aby os glosnikow przechodzila "za uszami";

- odkrecenie kolumn tak aby os glosnikow przechodzila prostopadle do tylnej sciany za glosnikami;

- zalozenie grubym dywanem/koldra itp pierwszych odbic na podlodze;

- zalozenie poduszkami pierwszych odbic naokolo telewizora.

No, narazie spisek taki. Na miesiac to roboty, minimum :)

Lata 2-5 zabawy i mozna bedzie script (algorytm?) napisac "ABC dla nowicjusza w audio/stereo: co i jak zrobic aby twoj audio system gral maksymalnie dobrze w twoich warunkach" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz fajny, długofalowy plan działania!

A przy okazji: czy słyszysz różnicę w graniu w sytuacji gdy Twój Onkyo jest włączony chwilę temu oraz gdy już gra pół godziny lub dłużej? Jeśli tak -to jest to normalna sytuacja :-)

No i gdy będziesz miał przez chwilę dość problemów z akustyką w salonie-to warto jeszcze na chwilę przenieść sprzęt do bardziej ludzkiego pomieszczenia (pod warunkiem że masz takie o powierzchni co najmniej 20m^2 i nie musisz ganiać po piętrach) i wtedy rozstawić kolumny jak trzeba. To będzie test jak może zagrać Twój zestaw gdy sytuacja odsłuchowa (tzn. pokój) będzie zbliżona do optymalnej i do jakiego poziomu masz dążyć. To tak odnośnie tego co napisałeś ostatnio "co i jak zrobic aby twoj audio system gral maksymalnie dobrze w twoich warunkach" .

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kaKa napisał:

... glebokosc moze byc tez "do przodu i do tylu" od bazy miedzy glosnikami,

Głębokość nie pojawia się przed, tylko za linią kolumn, do tyłu. Często większa niż by wynikało z ich odległości od tylnej ściany - taka iluzja powstaje.

Jeżeli dźwięk zaczął pojawiać się gdzieś z góry, to wynik odbić i być może przesadnego skręcenia kolumn. Tu różnice należy sprawdzać co 4, 5 mm. Pamiętaj że kolumny muszą być ustawione idealnie symetrycznie co do 1 mm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Pboczek napisał:

Głębokość nie pojawia się przed, tylko za linią kolumn, do tyłu.

Nieprawda

Jest coś takiego jak wypchnięcie przed kolumny "wokali" i najbardziej zależy to od konstrukcji kolumn i sposobu nagrania. Przykładem mogą być Aurelia (mam nadzieję że nie mylę znowu nazwy) . To powoduje wrażenia stworzenia dużo głębszej przestrzeni która zaczyna się tuż przed słuchaczem - efekt jest niesamowity

56 minut temu, Pboczek napisał:

Pamiętaj że kolumny muszą być ustawione idealnie symetrycznie co do 1 mm.

Perfekcjonizm jest wskazany ale nie przesadzajmy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpszoniak pisał ostatnio o efekcie wysunięcia sceny przed kolumny, po zupełnie nie standardowym ustawieniu dyfuzorów. A Pani Aureli nie znam. Czy tylko ona potrafi takie rzeczy?

Oczywiście te mm to można zmieniać w pomieszczeniu wypełnionym sprzętami przy garniętej z grubsza akustyce. Byłoby bezcelowe robienie tego w pokoju w którym dźwięk pada jak "strzały znikąd".  Efekty przesunięć, skręceń, wtedy powinny być słyszalne i pozostaje ich wybór pod siebie.

Kolumny ustawiam do ok. 1 mm, to nic wielkiego - referencja odsłuchowa.

@kaKa czy w instrukcji użytkowania kolumn są jakieś zalecenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawianie kolumn z dokładnością do 1 mm wydaje się grubą przesadą. Chyba odpowiedniejsza będzie dokładność do 10 cm. Dla przykładu, przesunięcie kolumny o 1 cm do/od przedniej ściany (w zakresie 0.8-1m) zmienia częstotliwość zapadłości na paśmie przenoszenia o ok. 1 Hz. Wątpię, by dało się to wychwycić przy odsłuchu normalnej muzyki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pboczek napisał:

Wpszoniak pisał ostatnio o efekcie wysunięcia sceny przed kolumny, po zupełnie nie standardowym ustawieniu dyfuzorów. A Pani Aureli nie znam. Czy tylko ona potrafi takie rzeczy?

Nie wiem dlaczego „Pani” gdy użyłem wcześniej słowa „nazwa” co sugeruje raczej przedmiot.

Posluchaj tych kolumn a także innych ;) Usłyszysz różne efekty gwarantuję :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kraft napisał:

Wątpię, by dało się to wychwycić przy odsłuchu normalnej muzyki. 

Muzyka której słucham może nie być normalna, pokazuje przecież np. różnice w piecach, kablach.

Jak można symetrycznie ustawić dogięcie gdy kolumny stoją do 10 cm względem miejsca odsłuchowego i ścian? Po co sobie utrudniać i tak nie łatwą sprawę ustawień. Najprościej jest ustalić stałe pkt i odnosić się do nich. To wbrew pozorom prostszy sposób.

Co to za scenę można uzyskać z ustawienia na bakier? Jestem sceptyczny.

Nazwa Aurelia skojarzyła mi się z kobietą, po prostu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Pboczek napisał:

Muzyka której słucham może nie być normalna, pokazuje przecież np. różnice w piecach, kablach.

Nie chodziło mi o gatunki, ale o to, że taka różnica może być słyszalna na sygnale testowym.

 

33 minuty temu, Pboczek napisał:

Jak można symetrycznie ustawić dogięcie gdy kolumny stoją do 10 cm względem miejsca odsłuchowego i ścian? Po co sobie utrudniać i tak nie łatwą sprawę ustawień. Najprościej jest ustalić stałe pkt i odnosić się do nich. To wbrew pozorom prostszy sposób.

Przepraszam, nie zrozumiałem Cię. Myślałem, że słyszysz różnicę w ustawieniu kolumn np. 80,01 cm od ściany, a 80,02 cm od ściany. Tak, czy siak jeden milimetr to i tak przesadna precyzja. Żeby to miało sens musiałbyś z tą samą dokładnością usiąść w miejscu odsłuchowym, co bez imadła jest raczej niemożliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, RoRo napisał:

Masz fajny, długofalowy plan działania!

A przy okazji: czy słyszysz różnicę w graniu w sytuacji gdy Twój Onkyo jest włączony chwilę temu oraz gdy już gra pół godziny lub dłużej? Jeśli tak -to jest to normalna sytuacja :-)

No i gdy będziesz miał przez chwilę dość problemów z akustyką w salonie-to warto jeszcze na chwilę przenieść sprzęt do bardziej ludzkiego pomieszczenia (pod warunkiem że masz takie o powierzchni co najmniej 20m^2 i nie musisz ganiać po piętrach) i wtedy rozstawić kolumny jak trzeba. To będzie test jak może zagrać Twój zestaw gdy sytuacja odsłuchowa (tzn. pokój) będzie zbliżona do optymalnej i do jakiego poziomu masz dążyć. To tak odnośnie tego co napisałeś ostatnio "co i jak zrobic aby twoj audio system gral maksymalnie dobrze w twoich warunkach" .

Pozdrawiam

Udokladnie, ze teraz testuje w warunkach wszystko jak raniej, baza 1.7m, i osi glosnikow wysokotonowych "prosto do usz". I ciekawie jest, musze powiedziec.

Przestrzennosc sie zwiekszyla, scena baardzo sie rozszerzyla, przy niektorych utworach slysze jakies dzwieki (odbicia) nawet 50-60 stopni w boki od kolumn.. Wow, W wysokosc jest nadal jak i przed tem - scena do gory wieksza. Eeech, za malo czasu na odsluch. Ale bede nadal sluchal, dobra i ciekawa zabawa w przodzie.

 

Taak, slysze roznice! Czasami wlacze i jak zaczyna to grac, pierwsza mysl, kurcze, co tu dzieciaki spartaczyly?? Chyba kolumny poprzesuwali czy kable mi znowu ruszali :) Minimum 30 minut gram (a bywa i dluzej, jak dzieciaki cos patrza przez tv i dzwiek idzie przez onkyo) przed sluchaniem czegos z zaangazowaniem.

Ha, poki remont robil sie na dole, na poddaszu mi w sypialni to stalo :) Szkoda sypialnia tez ma ksztal nie prostopadly, ale gralo to calkiem inaczej. Sypialnia w pelni umeblowana, duzo pochlaniaczy - muzyczka byla mieciusienka, ale basy bylo rozpelzle i niedokladne. Zasypialem przy niej od pierwszych tonow jak male dziecko na piersi u mamusi :)

14 godzin temu, Pboczek napisał:

Głębokość nie pojawia się przed, tylko za linią kolumn, do tyłu. Często większa niż by wynikało z ich odległości od tylnej ściany - taka iluzja powstaje.

Jeżeli dźwięk zaczął pojawiać się gdzieś z góry, to wynik odbić i być może przesadnego skręcenia kolumn. Tu różnice należy sprawdzać co 4, 5 mm. Pamiętaj że kolumny muszą być ustawione idealnie symetrycznie co do 1 mm.

Hmmm, bardzo mnie dziwi to co napisales. No bo nawet w moim prostym systemie slysze czasami (jakies wyskoki do przodu, uwypuklenia, szczegolnie przy muzyce elektrycznej gdzie nie wiadomo to jak zapisane i wyciagniete/wysuniete).

Ogolnie, jak poki co, glebokosc "do tylu" jest o wiele wieksza, Tak. Czasami wydaje sie ze dzwiek jest tam gdzies bardzo daleko. Do przodu to sie uwypukla, gra rzadko. Ale w terazniejszym ustawieniu juz to uslyszalem nie raz! Zdziwilo mnie, spodobalo mi sie.

Uff, a z ustawieniem co do 1mm to mi zadanie dales... Nie bardzo przedstawiam jak to spelnic. Po pierwsze, miejsce siedzenia do odsluchu nie mam fiksa. No, rozumiem, czlowiek ma fotel, z podlokietnikami fiksowanymi i szerokoscia gdzie "w bok sie nie odsuniesz", wtedy mozna probowac. Ale z siedzeniem na sofie to te milimetry nie do zlapania... Tak, staram sie w tym samym miejscu zawsze siedziec (zona - "dziure mi w jednym miejscu wysiedzisz"... ;)), ale milimetry... trudno.

2 godziny temu, Pboczek napisał:

Wpszoniak pisał ostatnio o efekcie wysunięcia sceny przed kolumny, po zupełnie nie standardowym ustawieniu dyfuzorów. A Pani Aureli nie znam. Czy tylko ona potrafi takie rzeczy?

Oczywiście te mm to można zmieniać w pomieszczeniu wypełnionym sprzętami przy garniętej z grubsza akustyce. Byłoby bezcelowe robienie tego w pokoju w którym dźwięk pada jak "strzały znikąd".  Efekty przesunięć, skręceń, wtedy powinny być słyszalne i pozostaje ich wybór pod siebie.

Kolumny ustawiam do ok. 1 mm, to nic wielkiego - referencja odsłuchowa.

@kaKa czy w instrukcji użytkowania kolumn są jakieś zalecenia.

Dobra idea z instrukcja. Tak, czytalem, ale nie pamietam co pisza. Sprawdze. Sugerujesz ze producent wie najlepiej jak i gdzie musza jego kolumny staly zeby gralo jak najlepiej?

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Ustawianie kolumn z dokładnością do 1 mm wydaje się grubą przesadą. Chyba odpowiedniejsza będzie dokładność do 10 cm. Dla przykładu, przesunięcie kolumny o 1 cm do/od przedniej ściany (w zakresie 0.8-1m) zmienia częstotliwość zapadłości na paśmie przenoszenia o ok. 1 Hz. Wątpię, by dało się to wychwycić przy odsłuchu normalnej muzyki.

Nie wiem jak z hercami, ale te centymetry (nie mowiac o milimetrach) jest bardzo trudno wylapac w pomieszczeniu gdzie prawie we wszystkie strony masz minimum 2-5 metry... Od tylnej scianki jeszcze ok, mozna lapac, ale jak juz kolumny skrecisz "do ucha", wymierzyc i ustawic aby dokladnie tak samo i pod takim samym katem staly - ciezkie zadanie. No ale sie postaram (dzieciaki beda nazekaly - "znow nasz pedzasz do tych kolumn, i tak juz dobrze gra" ;)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, kaKa napisał:

Taak, slysze roznice! Czasami wlacze i jak zaczyna to grac, pierwsza mysł, kurcze, co tu dzieciaki spartaczyły??

Nie ma sensu szukanie miejsca dla głośników czy szukania odpowiedniego okablowania, czy wreszcie próbowania czegokolwiek bez "wygrzania" sprzętu. A że masz wzmacniacz tranzystorowy to... właściwie w ogóle nie powinno się wyłączać. Nic więc dziwnego, że po włączeniu "dzieciaki grasowały"... Nierozgrzany system gra źle, fałszuje obraz... Najmniej 2 godziny muszą sprzęty grać.... Nie wystarczy podłączyć do sieci- musi płynąc muzyka jakaś! To taka moja rada.... Ale zapewne znasz ten problem znakomicie, prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...