Skocz do zawartości

Yamaha R-N803 - test mało subiektywny


Kraft

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 421
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Dnia 21.09.2018 o 23:16, Miras23 napisał:

YPAO w większości przypadków się sprawdza. W większości pomieszczeń akustyka jest słaba, a ten mikrofon wręcz pomaga. Sam go kiedyś sprawdzałem w trudnych pokojach i sądzę, że warto go stosować. Nie wiem jak u innych producentów?

YPAO występuje tylko u Yamahy. O jakich innych producentach mówisz?

Dnia 21.09.2018 o 23:16, Miras23 napisał:

YPAO w większości przypadków się sprawdza.

 

Dnia 21.09.2018 o 23:24, Miras23 napisał:

Mam kilku znajomych którzy korzystają z RN 602

Jeśli nie wiesz o czym piszesz to proszę nie pisz. Bo może być fajny wątek a nieco wprowadzasz w błąd czytających.

Dnia 22.09.2018 o 08:28, Kraft napisał:

YPAO Volume, będącej automatycznym loudnessem.

YPAO Volume to odpowiednik Audyssey Dynamic EQ. Który lepszy to inna sprawa, ale zasada jest podobna. Zachowanie dynamiki przy cichym graniu.

Dnia 22.09.2018 o 08:28, Kraft napisał:

znalazłem parametry działania tej korekcji (są to parametry amplitunera AV RX-A3060 (?), ale być może w R-N803 zastosowano podobne).

Z tego co wiem to moduł YPAO jest zaczerpnięty z amplitunerów kinowych. Nie jest to jeszcze wersja typowo pod stereo. Więc możemy przyjąć że to dobre dane.

 

Dnia 22.09.2018 o 17:02, Kraft napisał:

Cierpliwości. Wyrabiam sobie dopiero zdanie. W przyszłym tygodniu napiszę, co i jak. 

Dokładnie w głównej mierze mieliśmy to sprawdzić. Czy ten model jest warty swojej ceny i jednak polecania go dla osób chcących all in one. Czy to jednak mit i jego wyższa kwota nie jest warta dołożenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak obiecałem, przeprowadziłem drugą część testowania systemu korekcji akustyki YPAO. 

TEST 1C - YPAO (2)

Tym razem zdemontowałem wszystkie absorbery. W pomieszczeniu - mimo, że jest umeblowane - pojawił się pogłos. Zmieniłem też miejsce odsłuchu. Zamiast siedzieć pośrodku (90:90), przesunąłem się do miejsca, które mogę określić jako 30:150. Skalibrowałem na nowo YPAO i zacząłem słuchać, przełączając co pewien czas YPAO między ON a OFF. Nie słuchałem wielu utworów, bo już tak przyzwyczaiłem się do adaptacji akustycznej mojego pomieszczenia, że słuchanie bez niej było dla mnie zbyt męczące. Wnioski. Niestety, YPAO nie załatwi za nas sprawy akustycznego zaadaptowania pokoju odsłuchowego. Może zmniejszyć jakieś dudnienia na basie, ale nie zredukuje nieprzyjemnego pogłosu i bałaganu spowodowanego wtórnymi odbiciami. Cudów nie ma. Jeśli jednak chodzi o drugi aspekt testu, czyli słuchanie z niesymetrycznie ustawionymi kolumnami, to tutaj różnica między ON i OFF jest diametralna. System potrafi przywrócić prawidłowo trójwymiarową scenę stereo, może nie identyczną, jak ta gdy siedzimy na środku, ale i tak efekt jest co najmniej satysfakcjonujący. Jeśli warunki lokalowe zmuszają nas do niesymetrycznego ustawienia kolumn, nawet bardzo niesymetrycznego, to YPAO uratuje sytuację. Kolejny po YPAO Volume plus dla Yamahy.  

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Kraft napisał:

słuchanie z niesymetrycznie ustawionymi kolumnami, to tutaj różnica między ON i OFF jest diametralna. System potrafi przywrócić prawidłowo trójwymiarową scenę stereo, może nie identyczną, jak ta gdy siedzimy na środku, ale i tak efekt jest co najmniej satysfakcjonujący.

Tego się spodziewałem.

25 minut temu, Kraft napisał:

Niestety, YPAO nie załatwi za nas sprawy akustycznego zaadaptowania pokoju odsłuchowego. Może zmniejszyć jakieś dudnienia na basie, ale nie zredukuje nieprzyjemnego pogłosu i bałaganu spowodowanego wtórnymi odbiciami.

I tego też. Podobne były moje wnioski kiedy pisałem o testach RN602 vs 803.

To o czym piszesz może być wyeliminowane w DIRAC Live np w ARCAM SR 250

https://www.arcam.co.uk/products,FMJ,Stereo-AV-Receiver,sr250.htm

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Nie miałem nic pisać, ale napiszę, bo nie wytrzymałem.

Zauważyłem ogromną nagonkę na nowy sprzęt, a mianowicie na amplitunery zwłaszcza na Y 803-kę. Pisanie, że lepiej jest kupić 40-letni wzmacniacz za 3 tys zł jest niezrozumieniem potrzeb ludzi. To jakby namawiać ludzi, żeby kupowali stare samochody, np 30-letniego mercedesa 124, który był kiedyś bardzo dobrym autem zamiast np nowej Kii Ceed. Ja wiem Mercedes był super samochodem i przewyższa Kię aleee....., ale ludzie mają prawo chcieć czegoś nowego pewnego na gwarancji. Kupno 30-letniego wzmacniacza za 3 tys zł jest delikatnie mówiąc dużym ryzykiem. Ten wzmacniacz mógł pracować nieustannie przez 5 lat, a później spędzić kolejne 20 lat w zawilgoconej piwnicy, bez uruchomienia. To może być po prostu niezły złom. Nie każdy zna się na sprzecie, zeby go sprawdzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bartek2 napisał:

Witam,

Nie miałem nic pisać, ale napiszę, bo nie wytrzymałem.

Zauważyłem ogromną nagonkę na nowy sprzęt, a mianowicie na amplitunery zwłaszcza na Y 803-kę. Pisanie, że lepiej jest kupić 40-letni wzmacniacz za 3 tys zł jest niezrozumieniem potrzeb ludzi. To jakby namawiać ludzi, żeby kupowali stare samochody, np 30-letniego mercedesa 124, który był kiedyś bardzo dobrym autem zamiast np nowej Kii Ceed. Ja wiem Mercedes był super samochodem i przewyższa Kię aleee....., ale ludzie mają prawo chcieć czegoś nowego pewnego na gwarancji. Kupno 30-letniego wzmacniacza za 3 tys zł jest delikatnie mówiąc dużym ryzykiem. Ten wzmacniacz mógł pracować nieustannie przez 5 lat, a później spędzić kolejne 20 lat w zawilgoconej piwnicy, bez uruchomienia. To może być po prostu niezły złom. Nie każdy zna się na sprzecie, zeby go sprawdzić.

Nagonka była w innym wątku że właśnie wszędzie wciskamy Yamahe 803D. Bo przecież jest alternatywa.

A ja doskonale to rozumiem o czym piszesz. Wiele osób akceptuje deczko gorsze granie za znacznie lepszą funkcjonalność i co najważniejsze wszystko w jednym. Moi znajomi też tak wybierali.

Test miał pokazać co innego. Czy warto ten amplituner polecać. Jak ma się do systemów dzielonych wzmak + sieć. I czy S4Home słusznie go "wciskało", co oczywiście jest nieprawdą.

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, bartek2 napisał:

Pisanie, że lepiej jest kupić 40-letni wzmacniacz za 3 tys zł jest niezrozumieniem potrzeb ludzi. To jakby namawiać ludzi, żeby kupowali stare samochody, np 30-letniego mercedesa 124, który był kiedyś bardzo dobrym autem zamiast np nowej Kii Ceed. 

Problem polega na tym, że to właśnie nowy, budżetowy sprzęt adresowany jest do ludzi nie rozumiejących swoich potrzeb. Ale jak wspomniałeś, jest wybór i przez to wzrasta liczba tych, którzy chociaż wiedzą czego już nie chcą. Swoją drogą, w cenie nowej Kii Ceed można już znaleźć R 129… 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bartek2 napisał:

Pisanie, że lepiej jest kupić 40-letni wzmacniacz za 3 tys zł jest niezrozumieniem potrzeb ludzi.

Rozumiem , że jak kupuję 40 letni a nawet starszy sprzęt, to nie jestem człowiekiem. Gdzieś już podobną narrację słyszałem , chyba w jakiś dziwnych wiadomościach o 19.30 :) 

14 godzin temu, bartek2 napisał:

Ten wzmacniacz mógł pracować nieustannie przez 5 lat, a później spędzić kolejne 20 lat w zawilgoconej piwnicy, bez uruchomienia. To może być po prostu niezły złom.

Jasne że mógł , mógł też być wyciągnięty z zalanej piwnicy po powodzi i nie zmienia to faktu , że po serwisie za 300 zł / wymiana wszystkich kondensatorów w NAD 3100 -  130 zł/ będzie grał lepiej niż współczesny. A przede wszystkim jak coś funkcjonuje przez 30 lat to chyba dobrze świadczy o konstruktorach i użytych materiałach w odróżnieniu od padających po trzech latach laserach w CD, czy nienaprawialnym sprzęcie 6 letnim laureatem wielu nagród / VSX- 921/, który można już tylko zezłomować.

14 godzin temu, bartek2 napisał:

Zauważyłem ogromną nagonkę na nowy sprzęt,

To nie naganka tylko zwrócenie uwagi , że jeżeli dla kogoś priorytetem jest jak najwyższa jakość dźwięku nie zaś funkcje, to w przedziale 3,5 ma świetne starsze modele które śmiem twierdzić przeżyją większość współczesnych. Szukając kolumn jeździłem ze swoim starym NAD-em i pamiętam wypowiedź pracownika jednego z salonów z pomorza / porównywaliśmy mojego staruszka i nowe modele wzmacniaczy firmy NAD /  , zapytałem skąd takie różnice ? i otrzymałem odpowiedź " a dla kogo mają robić lepsze , jak tu co drugi klient pyta, czy będzie mógł obsługiwać smartfonem i czy pójdzie z pendrive " . A po za tym umówmy się , 3k. to 1/4 pensji na zachodzie, a na ten rynek ustalane są ceny i jak odejmiemy koszty transportu, marże wszystkich , opłaty licencyjne za funkcje to niewiele zostaje na podzespoły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, steff napisał:

Problem polega na tym, że to właśnie nowy, budżetowy sprzęt adresowany jest do ludzi nie rozumiejących swoich potrzeb...

Jakieś badania, publikacje, czy taki pogląd "z czapy" ?

4 godziny temu, steff napisał:

.....Swoją drogą, w cenie nowej Kii Ceed można już znaleźć R 129… 

Swoją drogą, ile to musi Niemiec napierdzieć w fotel takiego Merca aby cena zeszła do poziomu Kii Ceed ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, steff napisał:

Problem polega na tym, że to właśnie nowy, budżetowy sprzęt adresowany jest do ludzi nie rozumiejących swoich potrzeb.

Słuchałem tej Yamahy /803D/ i nie jest to zły sprzęt dla kogoś kto lubi nowinki techniczne , gadżety w postaci polepszaczy / YPAO/ , chce mieć gwarancję i pasuje mu ogólnie do szafki i wystroju. Nie neguję takich wyborów , nowe zawsze przyciąga. Dźwiękowo też tragedii nie ma , ta sama linia dźwięku jaką prezentuje CD -S700, a więc wszystko jak najbardziej poprawnie i jak ktoś kupi i na tym poprzestanie, to jak najbardziej będzie zadowolony , gorzej jak złapie bakcyla i zacznie porównywać :) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, tomaz75 napisał:

Gorzej jak za SWÓJ zły wybór obwinia innych. 

A no właśnie! I być może to jest wogole meritum tego testu. Dokładnie!

Myślę że urządzenia sieciowe zabiorą impetu w ciągu najbliższych 2-3 lat tak na naprawdę duża skalę. 

I problem będzie jedynie w nazwie. 

Bo RN 803 pozostaje amplitunerem

A nad 338 wzmacniaczem. 

Gdzie różnica jedyną jest prosty moduł FM z którego i tak większość nie korzysta.

Piotrek

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ten wątek jest o tych którzy kupili Yamaha 803 słuchając jej wcześniej lub nie.Ale za SWÓJ wybór obwiniają innych. Sam byłem posiadaczem Onkyo tx8150  z funkcjami sieciowymi które doradzono mi tu na forum.Zmienia się gust, zaczynasz chcieć  więcej ale cholera to Ja Sam kupiłem A nie dostałem w prezencie.Wiec proszę przestać wylewać żale  że to był zły wybór i ktoś wam to wcisnął. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marek Mondalski napisał:

Jakieś badania, publikacje, czy taki pogląd "z czapy" ?

Wiadomo że "z czapy", Twoje to niby z czego :D (po to jest forum dyskusyjne).  Sam na krótko wdepnąłem w 803, ale nigdy na nią nie narzekałem (syndrom sztokholmski, chyba). A że dałem się ponieść sile reklamy to już zupełnie inna sprawa.

Edytowano przez steff
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, steff napisał:

Wiadomo że "z czapy", Twoje to niby z czego :D (po to jest forum dyskusyjne)...

Dyskusyjne tak, ale jak się pojawiają wpisy w formie prawd objawionych, to warto by było podeprzeć je dowodami lub podać wiarygodne źródło :)

36 minut temu, tomaz75 napisał:

Cały ten wątek jest o tych którzy kupili Yamaha 803 słuchając jej wcześniej lub nie.Ale za SWÓJ wybór obwiniają innych. Sam byłem posiadaczem Onkyo tx8150 z funkcjami sieciowymi które doradzono mi tu na forum.Zmienia się gust, zaczynasz chcieć więcej ale cholera to Ja Sam kupiłem A nie dostałem w prezencie.Wiec proszę przestać wylewać żale że to był zły wybór i ktoś wam to wcisnął.

Do których postów odnosisz swoją wypowiedź ?

IMHO spór, co by nie powiedzieć wojenka, toczy się między przedstawicielami "branży" oraz "audiofilami", którzy rzeczonej Yamahy nie posiadają, ale wydają się być na nią uczuleni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim przejdę to opisu testu porównawczego Yamaha R-N803 vs Marantz PM8005 + NA6005 kilka słów wstępu.

Na początek opiszę wrażenia z odsłuchu Yamahy solo, gdy testowałem jej system YPAO. Otóż od początku zrobiła na mnie wrażenie przestrzeń, którą buduje ten wzmacniacz. Scena jest szeroka, głęboka i pełna powietrza. Po drugie bas. Jest bardzo ładny. Nisko schodzący, dość potężny, ale nieprzeładowany. Po trzecie szczegółowość góry. Talerze są dźwięczne, wyraźne i odpowiednio rozseparowane. Bardzo to wszystko efektowne. Zaczęła mnie męczyć myśl, że Yamaha gra bardziej przestrzennie i czyściej na górze niż mój Marantz. W kontrze do tej myśli pojawiła się taka, że Marantz ma jednak bardziej czarującą średnicę. Jednak Yamaha grała tak przekonująco, że znowu zacząłem się zastanawiać, czy nie sprzedać zestawu Marantza i nie kupić R-N803. Ale by był obciach i powód do kpin na forum;). Z drugiej strony Marantz jest jednak znacznie lepiej wykonany (co też sprawia satysfakcję), więc zamiana trochę bez sensu. Ale może trochę poczekać i za jakiś czas kupić używaną Yamahę za grosze? A może jeśli Yamaha gra lepiej od Marantza (oczywiście według mojego gustu), to zapomnieć o budżetowej Yamasze i szukać czegoś lepszego w wyższych kategoriach cenowych. Tak oto słuchając Yamahy biłem się z myślami, aż przyszedł moment, że poczułem się tymi odsłuchami strasznie zmęczony. Wręcz bolały mnie uszy. Kurcze, czyżby to była prawda, że Yamahy grają skrajami pasma - na krótką metę efektownie, ale na dłuższą męcząco. No to może jednak zostawić Marantza? Jedno pewne - trzeba potestować dalej.

Takie są moje wrażenia po pierwszych dniach odsłuchów. Strasznie jestem ciekaw, jak wypadnie bezpośrednie porównanie Yamahy z Marantzem, gdy będą odsłuchiwane bezpośrednio po sobie.

Procedura testowa, którą wymyśliłem do porównywania jest następująca. Głośność obu wzmacniaczy zostanie wyregulowana za pomocą szumu różowego szerokopasmowego na ok. 62 dB. Pomiar komórką, ale wydaje mi się, że dokładność tej regulacji może wynosić ok. 0.5 dB. Przydałoby się jeszcze dokładniej, ale co zrobić. Ponieważ nie dysponuję komparatorem umożliwiającym szybkie przełączanie między wzmacniaczami, to postanowiłem słuchać wielokrotnie pojedynczego utworu na jednym wzmacniaczu - aż do znudzenia. Po czym przekręcić kable i posłuchać tego samego kawałka na drugim, licząc, że jeśli będą różnice, to one mnie niejako "zaskoczą". Że wyłapię je ponieważ będą nowym elementem w dobrze już poznanej układance.

Lista utworów będzie raczej krótka, bo ilość pojedynczych odsłuchów i tak będzie duża. Myślę, że uda mi się porównać 5-6 kawałków.

Wkrótce napiszę, co z tego wyszło.      

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Marek Mondalski napisał:

IMHO spór, co by nie powiedzieć wojenka, toczy się między przedstawicielami "branży" oraz "audiofilami", którzy rzeczonej Yamahy nie posiadają, ale wydają się być na nią uczuleni.

Coś w tym jest :)

Czy słuchałem 803D ? TAK. 

Zakładając , że mam budżet 3,5k. :

Czy bym ją teraz kupił ? NIE.

Czy bym ją kupi gdy zaczynałem zabawę w audio, a szczególnie gdyby mi ją przyszło porównywać ze współczesnymi wzmacniaczami ? TAK.

Wszystko zależy ile mamy punktów odniesienia , ile klocków przesłuchaliśmy , ile mieliśmy i w jakim zestawieniu , na ilu się zawiedliśmy ,a ilu żałujemy że sprzedaliśmy.

W dużej mierze wystawiamy opinie bazując na własnym doświadczeniu , a jakie doświadczenie ma mieć młody człowiek dla którego kwota 3,5k. / można kupić już samochód w komisie/ jest astronomiczna , starego sprzętu się boi bo nic o nim nie wie po za faktem "że na pewno leżał w zawilgoconej piwnicy". 803 D jest sprzętem bezpiecznym , nie trzeba kłótni z żoną o grubsze zasłony, dywan na podłodze , kolumny stawiamy tam gdzie akurat znajdzie się trochę miejsca, bo mamy YPAO . Podłączyć można wszystko , nawet gramofon. Radyjko internetowe , USB jest , streaming jest, LAN jest, dźwięk poprawny jest, nikt się nie przyczepi. Mamy więc dobry początek do przygody z audio. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie tylko co napisał Kraft przy porównaniu "Yamahy R-N803 vs Marantza PM8005" gdzie ma duże problemy, aby wskazać  co gra na 100% lepiej. To właśnie pokazuje dlaczego Y 803 jest tak popularna. Nie gra gorzej, ewentualnie gra ciut gorzej od wzmacniaczy do 3 tys zł (nowych). Jeżeli zależy komuś na estetyce, funkcjonalności wybiera 803-ke. A dźwięk jest dobry, niegorszy niż niejeden wzmak za ok 3 tys zł.

Edytowano przez bartek2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...