Skocz do zawartości

Tania listwa zasilająca


Recommended Posts

9 godzin temu, nowy78 napisał:

Ale nie napisałem przecież, że przez zastosowanie filtra cierpi dynamika. Wg mnie można mieć takie złudzenie, gdyż dźwięk staje się bardziej wyrównany, mniej nachalny. Użycie słowa mniej efekciarski nie wydaje się tu dobre, ale coś na tej zasadzie

Miałem takie samo wrażenie przy zastosowaniu stabilizatora napięcia. O ile dobrze pamiętam do momentu kiedy się nie spalił dźwięk był uporządkowany, sterylny, wyrównany. Dynamicznie nie było pogorszenia ale był taki trochę mniej efekciarski.  Na początku to byłem mocno zaskoczony zmianą ale później nie byłem przekonany czy to prawidłowe granie. Mój sprzęt gra koncertowo dlatego z zaciekawieniem czytam wątek ale jakoś nie chcę iść w tą stronę ugrzecznienia dźwięku.  Fajnie że opisujecie jakie zmiany wprowadza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek4446, Możesz oczywiście wypożyczyć jakieś produkty za kaucją jeżeli jesteś poważnie zainteresowany, choć ja takiego zainteresowania, prócz zaocznego krytykowania nie zauważyłem. Natomiast ja nigdzie nie sugerowałem, nawet przez myśl mi nie przeszło, wizyty i porównań produktów z jakimś filtrem Shaffner'a itp. u Ciebie.

Demiurg vs Shaffner? Nie rozumiem jednak czemu miałoby posłużyć takie porównanie, bo co może mieć gotowy produkt KABEL AC wspólnego z jednym elementem filtrującym, który wpina się w tor zasilania najczęściej jest tuż zaraz kablem zasilającym wbudowany w gniazdo IEC?

Natomiast powtórzę nie widzę przeszkód, żebyś sobie wypożyczył kabel jakiejkolwiek firmy, w tym Verictum i porównywał do czegokolwiek chcesz, niezależnie czy takie porównanie ma dla kogoś sens czy nie i opisał lub nie opisał swoje wrażenia pochlebne lub nie.

W przedłużaczu (to ten z linku do jego recenzji, który zamieściłeś wczoraj) wyposażonym w "listwy zaciskowe, które masz na klatce schodowej" jak byłeś uprzejmy nazwać nasz produkt  nie stosujemy żadnej tego typu filtracji i nie ingerujemy tego rodzaju filtrami w tor przepływu prądu. Jakie są efekty soniczne to już każdy zainteresowany sprawdza sobie sam w swoim systemie. Jestem daleki od polecania naszej  listwy do systemów, które wymagają być może ingerencji w dźwięk dzięki takiej filtracji jak Scheffner.

Wracając do tematu samego filtr Scheffnera jest stosowany często w sprzętach i zaimplementowany już do gniazda IEC.

Najczęstszą modyfikacją sprzętu jest pozbywanie się tych filtrów i wymiana gniazd IEC na takie bez filtracji. Miałem kilka odtwarzaczy CD, które przeszły takie modyfikacje i tylko w jednym przypadku na 5 zdarzyło się, że miałem małe wątpliwości czy nie zostawić tego filtru.

Co nie zmienia faktu, że możesz być zadowolony z efektów zastosowania Scheffnera w swoim systemie. Ja na podstawie swoich doświadczeń nie polecam "przedłużaczy" z tego typu filtracją, ale nie wykluczam, że w pewnych systemach może być zbawienna, bo daje tzw. uspokojenie, pozbycie się nadmiernej konturowości i techniczności przekazu.

 

 

 

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj, slabej jakosci elektroniki szczegolnie przy przejzystych kolumnach.

W audio odradzane są wszelkiego rodzaju filtry w listwach. Od tego są kondycjonery. Ja po podpieciu listwy komputerowej na próbę z filtrami i zabezpieczeniami zaobserwowalem spadek dynamiki, dlugosci wybrzmien. Spadla dźwieczność sprzętu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest mój pierwszy wpis . Witam się ze wszystkimi. 

Zgadzam się w 100 % z kolegą ,, audiowit". Filtracja w listwach zasilajacych to nic dobrego. To moim zdaniem przykrywanie wad systemu. Polega na tym że tuszując , tonizując pewne niedomagania systemu zmniejszamy ilość informacji o brzmieniu skrzypiec , fortepianu , ogólnie mówiąc przez filtrowanie tracimy pewne elementy których nie jesteśmy w stanie odzyskać w dalszym torze systemu. Bo co utraciliśmy na początku to już dalsze elementy systemu choćby nie wiem jak dobre , drogie , tego nie pokażą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, audiowit napisał:

... spodziewałem się ataku na swoją osobę.

Ale Ty chyba się tu nikogo nie boisz... Prawda? Bać to się mogą Ci niepewni swoich racji. Bać się mogą Ci co testują sprzęt nieprzygotowany do takich prób. Bać się mogą Ci co swoim wrażeniom niedowierzają.... Dlaczego? Bo tak naprawdę argumentów nie mają, które zyskuje się wraz z doświadczaniem wielelorakim i z wielu miejsc (a nie tylko tych wygrzebanych zza własnej szafki)

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem lepiej filtrowane napięcie zasilania powinno dać lepszy dźwięk na wyjściu każdego wzmacniacza. Jeśli artefakty z zasilania dają wrażenie lepszej szczegółowości dźwięku to jest to złudzenie. Wprowadzanie dodatkowych filtrów w linii zasilającej tworzy filtry wyższego rzędu z kolejnymi stopniami. To powinno dać dobry efekt. Jednak jest pewne ale, okazuje się ze filtrowanie napięcia zasilania filtrami wyższego rzędu może zawierać wpływ układów rezonansowych które one tworzą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, nowy78 napisał:

No to panowie nie pozostaje wam nic innego, jak wyjaśnić innym w jaki sposób filtry napięcia zasilającego "zabierają" "coś" z dźwięku.

A wcale nie musimy (nie muszę) niczego wyjaśniać bo ani ja, ani (jak przypuszczam) @audiowit, nie mamy zamiaru nikogo namawiać do czegokolwiek, a na pewno nie do kupowania listew zasilających, skoro są gniazdka 240V w ścianie... A to jest jeszcze tańsze rozwiązanie i lepsze niż słabej konstrukcji listwy.
Jeśli usłyszę (a będzie to trudne, bo żaden z moich znajomych audiofili takich nie posiadają, bo się pozbyli podobnych rozwiązań tuż po zauważeniu ich wad) kiedykolwiek, że filtry o jakich tu mowa wspaniale wpisują się w systemy audio to będę pierwszym w kolejce by se coś takiego kupić.

36 minut temu, MobyDick napisał:

 To powinno dać dobry efekt. Jednak jest pewne ale, okazuje się ze filtrowanie napięcia zasilania filtrami wyższego rzędu może zawierać wpływ układów rezonansowych które one tworzą.

Czy to są rozważania teoretyczne czy oparte o doświadczenie audiofilskie? Inaczej- co Ty w swoim systemie audio zastosowałeś- gniazdka w ścianie, listwę bez filtrów, czy z filtrami? A jeśli z filtrami to jakimi?

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, MobyDick napisał:

 Jeśli artefakty z zasilania dają wrażenie lepszej szczegółowości dźwięku to jest to złudzenie.

O jakich artefaktach piszesz? Np trzeszczenie krzesła po pupą Rubinsteina w nagraniach Ballad Chopina (wydane przez RCA- "The Chopin, Ballades & Scherzos” ) to złudzenie?

5 minut temu, MobyDick napisał:

To są rozwiązania czysto z teorii popartej praktyką w budowie wzmacniaczy audio :) .

No OK... Nie dałeś odpowiedzi co Ty zastosowałeś w swoim systemie audio. Jeśli to tajemnica to oczywiście "zwalniam" Ciebie od odpowiedzi.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wpszoniak napisał:

O jakich artefaktach piszesz? Np trzeszczenie krzesła po pupą Rubinsteina w nagraniach Ballad Chopina (wydane przez RCA) to złudzenie?

To mi Wojtku podsunęło pomysł na pewien test. Może wytypujesz ze Swoich zbiorów nagranie, w którym takie trzeszczenie słychać jedynie z dopieszczonym torem zasilającym, a bez niego nie. Następnie podasz mi jego tytuł, a ja sprawdzę, czy usłyszę ów efekt na moim sprzęcie, który jest takiego turbo pozbawiony. Czy to nie będzie ciekawe? Mam nadzieję, że doceniasz moją chęć spróbowania na własnej skórze.   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kraft napisał:

Może wytypujesz ze Swoich zbiorów nagranie, w którym takie trzeszczenie słychać jedynie z dopieszczonym torem zasilającym, a bez niego nie.

Tu powstaje pierwszy problem- skąd mam wiedzieć jakie artefakty słyszalne u mnie i u moich przyjaciół mogą być niesłyszalne w jakimś innym (np Twoim)?

22 minuty temu, Kraft napisał:

 podasz mi jego tytuł, a ja sprawdzę, czy usłyszę ów efekt na moim sprzęcie, który jest takiego turbo pozbawiony.

Co prawda nie wiem co rozumiesz pod pojeciem "turbo", ale rozumiem, że mam podać tytuł płyty gdzie pupa Rubinsteina wywiera nacisk na krzesło, oto tytuł;

  • The Chopin, Ballades & Scherzos” Arthur Rubinstein  z boxu  “Living Stereo 60 CD Collection” (RCA z roku 2010)

Inne przykłady to nucący melodie Gould gdy gra na fortepianie (obojętne co):

  •  „Bach, The Well- Tempered Clavier, Book I & II” Glenn Gould (Sony Classics (nr kat. 517970-2)

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to są nagrania, w których wskazane efekty słychać u Ciebie, tylko wtedy, gdy masz podpięte swoje listwy i kondycjonery, a których nie słychać, gdy tych elementów brakuje? O takie mi bowiem chodzi. Tyle razy opisywałeś, co to się pojawiło w nagraniach po zmianie kabla zasilającego, że jestem pewien, że potrafisz takie nagrania wskazać. Z Verictum jest niuans, bez - zapomnij.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MobyDick napisał:

Jeśli artefakty z zasilania dają wrażenie lepszej szczegółowości dźwięku to jest to złudzenie.

34 minuty temu, MobyDick napisał:

Pisze o zakłóceniach w sieci elektrycznej :) .

No to wytłumacz mi w jaki sposób zakłócenia z sieci elektrycznej można pomylić z artefaktami, które dają złudzenie szczegółowości?
Może posłuż się przykładem... Będzie Twoja wypowiedź wtedy dla mnie łatwiejsza do zrozumienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie zjawisko przy którym zakłócenia o częstotliwościach ponadakustycznych mogą prowadzić do drobnych wzbudzeń przy sygnałach o bardzo małej amplitudzie. Wtedy drobny szelest lub skrzypnięcie będzie wydawać się bardziej dźwięczne. Wtedy lepiej je słychać i daje to złudzenie lepszej szczegółowości, gdy krzesło z nagrania bardziej skrzypi niż w rzeczywistości było to zarejestrowane. Gdy skrzypi mniej, to znaczy że przebiegi za to odpowiedzialne gdzieś zaginęły lub przynajmniej uległy osłabieniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Kraft napisał:

Czy to są nagrania, w których wskazane efekty słychać u Ciebie, tylko wtedy, gdy masz podpięte swoje listwy i kondycjonery, a których nie słychać, gdy tych elementów brakuje? O takie mi bowiem chodzi. Tyle razy opisywałeś, co to się pojawiło w nagraniach po zmianie kabla zasilającego, że jestem pewien, że potrafisz takie nagrania wskazać. Z Verictum jest niuans, bez - zapomnij.

Bardzo Ciebie proszę o posłużenie się przykładem... Gdzie napisałem, że "Z Verictum jest niuans, bez-zapomnij"? W przeciwieństwie do Ciebie wiem co słyszę i jakie efekty jakiś testowany element przynosi. Napiszę dokładniej- gdy testowałem sprzęt Verictum (skoro się tej firmy uczepiłeś) nie posługiwałem się nagraniami, w których artefakty miały znaczenie,  a nawet więcej napiszę- płyta "The Chopin, Ballades & Scherzos” nie posłużyła do testowania ani raz, płyty Goulda również.

Mylisz drogi kolego pojawiające się artefakty z niuansami brzmieniowymi, jakie są dla mnie dużo istotniejsze przy testowaniu sprzętu.

Jeśli Ty chcesz testować na zasadzie- artefakt się pojawia bądź nie, to.... Mam wątpliwości, czy takie testy mają w ogóle sens, bo nawet ten najbardziej pospolity sprzęt powinien artefakty o jakich wspominałem w ostatnich postach wyłapać bez problemu, ale oczywiście pewności nie mam bo przecież spaprać tor audio mozna tak, że niewiele z tych nawet wyrazistych artefaktów zostanie

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnij o artefaktach. Wiesz o co chodzi. O nagranie w którym z dopieszczonym torem zasilającym słyszałeś coś takiego, czego nie słyszałeś podczas testów, gdy tor był niższej klasy. Przecież takie testy robiłeś milion razy, np. kupując nową listwę. Po podłączeniu nowej listwy usłyszałeś coś, czego wcześniej nie słyszałeś. Jest takie nagranie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MobyDick napisał:

Jest takie zjawisko przy którym zakłócenia o częstotliwościach ponadakustycznych mogą prowadzić do drobnych wzbudzeń przy sygnałach o bardzo małej amplitudzie. Wtedy drobny szelest lub skrzypnięcie będzie wydawać się bardziej dźwięczne. Wtedy lepiej je słychać i daje to złudzenie lepszej szczegółowości, gdy krzesło z nagrania bardziej skrzypi niż w rzeczywistości było to zarejestrowane. Gdy skrzypi mniej, to znaczy że przebiegi za to odpowiedzialne gdzieś zaginęły lub przynajmniej uległy osłabieniu.

Bardzo Ciebie proszę- nie dorabiaj takich teorii, bo to ma sie nijak do tego co słyszymy na co dzień od wielu lat  i Ty o tym dobrze wiesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MobyDick napisał:

Jest takie zjawisko przy którym zakłócenia o częstotliwościach ponadakustycznych mogą prowadzić do drobnych wzbudzeń przy sygnałach o bardzo małej amplitudzie.

@MobyDick, czy chodzi Ci o intermodulację?

1 godzinę temu, wpszoniak napisał:

A wcale nie musimy (nie muszę) niczego wyjaśniać bo ani ja, ani (jak przypuszczam) @audiowit, nie mamy zamiaru nikogo namawiać do czegokolwiek, a na pewno nie do kupowania listew zasilających, skoro są gniazdka 240V w ścianie...

Znowu pewne niezrozumienie. Nie chciałem, aby mnie namawiano na zakup lub nie czegokolwiek, a o wyjaśnienie pewnego zjawiska. Przypuszczałem jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa, że takiego wyjaśnienia niestety nie otrzymam ;)

Zaciekawiło mnie za to coś innego. @Kraft  wspomniał parę postów temu o tym, że filtry stosowane do redukcji zakłóceń pochodzących z sieci energetycznej zaczynają tłumić zdecydowanie powyżej częstotliwości akustycznych i takie też producenci dołączają do nich charakterystyki - zaczynające się od kilkudziesięciu kHz. Z ciekawości sprawdziłem co się dzieje poniżej 20kHz. Wyniki poniżej dla: kabla, filtra 2 rzędu Filtercon, oraz dla wymienianego wcześniej Schaffner FN2090-10-06. Jak widać w zakresie częstotliwości akustycznych też się coś dzieje. Nie jest to może 90 dB, ale i tak całkiem nieźle.

filtr sieciowy pomiar.jpg

filtry sieciowe1.jpg

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraftcik, czy tak trudno zrozumieć, że tu chodzi o instrumenty, a nie o jakieś skrzypienie krzesła, czy inne westchnięcia. Audiofil dobiera sobie tak sprzęt, by grał mu jak najbliżej naturalnych, znanych mu instrumentów. A tyś się uczepił tego, że przy pomocy listwy, ktoś usłyszy efekt którego bez niej nie ma. To prawda ale tylko częściowa, bo dotyczy barwy, wybrzmienia, wypełnienia dźwięków, a tego tak jak proponujesz sprawdzić się nie da. Tyle czasu na tym samym forum i wciąż to samo.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...