Skocz do zawartości

Testy, czy można im ufać?


Bogusław 66

Recommended Posts

Dnia 6.12.2018 o 22:14, RoRo napisał:
Dnia 6.12.2018 o 21:55, audiowit napisał:

Plagą tego forum są teoretycy, medrcy internetowi. I tyle.

Do tej plagi dodaj jeszcze:
- upiory forumowe mające zawsze ostatnie słowo (to nic, że bez sensu),
- prowokatorów pyskówek,
- żółtodziobów którzy od razu usiłują poprawiać użytkowników Forum i naprawić "całe zło",
- autorów wciąż nowych wątków (bo po co kontynuować w już istniejącym),
- przepisywaczy,

hehe, Ciekawe do której grupy możemy zaliczyć naszego kolegę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wolf Son napisał:

 I to jest pozytywne emoji3.png

Pozytywne to będzie wtedy, gdy skończą się wreszcie przepychanki (dziecinne dość często) i powrócą tematy audio pisane na poważnie!

Dodam za poetą "Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie!..."

Nie używajcie też na Forum młodzieżowego slangu i słów uważanych za niecenzuralne (nawet gdy są wykropkowane).

Zaś credo Administratora i Moderatorów jest takie: ma być spokój na Forum i uszanowanie innych użytkowników!

Pozdrawiam
PS. W najbliższym czasie można się spodziewać "lekkich porządków" w tym wątku... Mam przy tym nadzieję, że skończy się jedynie na porządkach we wpisach, a nie w użytkownikach! To tak do przemyślenia w ten grudniowy weekend.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.12.2018 o 00:29, RoRo napisał:

PS. W najbliższym czasie można się spodziewać "lekkich porządków" w tym wątku... Mam przy tym nadzieję, że skończy się jedynie na porządkach we wpisach, a nie w użytkownikach! To tak do przemyślenia w ten grudniowy weekend.

Śmiało, czyść, może uda się jeszcze coś uratować z tematu i zobaczymy nowe wpisy, oby nie od.........

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Dnia 11.12.2018 o 19:38, Wolf Son napisał:

Testy w prasie "audio" są. No właśnie, są. Ale nic nie zastąpi odsłuchu w sklepie, a później w domu.

Nie czytałem całego wątku, sorry emoji3.png

Można w tych testach popatrzeć na wynik laboratorium, chodź ten też troszkę mnie dziwi. I na zdjęcia rozbieranych urządzeń. Opis techniczny także daje obraz. Sekcja odsłuch to natomiast już wolna amerykanka. Polonistyka pełną gębą :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm, opierając sie na własnych testach, sam jestem skłonny brać pod uwagę owe testy. Przecież, parę sprzętów miałem u siebie, zanim jeszcze ukazały sie fachowe testy, Rotel A14 / NAD 368 / czy Electrocompaniet 6D lub Audia Flight TWO, no i ostatni -McIntoch 252, dziś po przeczytaniu owych, widzę że dużo elementów w dźwięku pokrywa się z tym co sam słyszałem, a przecież mam zwyczajny pokój, bez adaptacji i innych dodatków wspomagających, wiadomo, że bez dodatkowego (porównawczego)zestawu sprzętu obok, jest trudno łapać szczegóły, wiec sam jestem usatysfakcjonowany że nie jestem jeszcze głuchy, hehe

Piotrek, ..... a jak Twoje testy?........czy mają choć cień pokrycia z tymi "fachowymi"?

Pamiętam też, jak testując IC Poseidon napisałem że przesuwa nam scenę przed głośniki, a potem czytam test Mac 252 ......że ....przybliża wszystko do słuchacza...... sam nie zwróciłem uwagi na ten szczegół testując hybrydę, ale przy PAD wyłapałem ten element i przypisałem te cechę  kablowi.....

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.01.2019 o 11:04, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Piotrek, ..... a jak Twoje testy?........czy mają choć cień pokrycia z tymi "fachowymi"?

Właśnie mega różnie.

Niekiedy myślę żę tak. Niekiedy myślę że słuchają zupełnie innego sprzętu. Dodatkowo nigdy nie podają z czym słuchają. Mowie o Audio.

Idealny przykład Dynaudio Contour 30. Opis a to co słuchałem to dwie różne kolumny. Qutest tu bym się zgodził.

Należy pamiętać że w Audio bardzo stawiają na polonistykę i czasem opis tego dźwięku to istna sielanka dla polonistów.

Ale serio brakuje mi odzwierciedlenia z czym słuchany jest sprzęt jak ma to miejsce w innych gazetkach.

 

Piotr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, S4Home napisał:

Właśnie mega różnie.

Niekiedy myślę żę tak. Niekiedy myślę że słuchają zupełnie innego sprzętu. Dodatkowo nigdy nie podają z czym słuchają. Mowie o Audio.

Idealny przykład Dynaudio Contour 30. Opis a to co słuchałem to dwie różne kolumny. Qutest tu bym się zgodził.

Należy pamiętać że w Audio bardzo stawiają na polonistykę i czasem opis tego dźwięku to istna sielanka dla polonistów.

Ale serio brakuje mi odzwierciedlenia z czym słuchany jest sprzęt jak ma to miejsce w innych gazetkach.

 

Piotr

Też racja, pamiętam Bowersy 683S2 u siebie, "rozczarowanie" to jeszcze za małe słowo, tak liczyłem na Bas, a tu.... słabiutko, taki jakiś pusty, a przecież do dziś tak samo stoi Heco i co? i jest super.

Polonistyka ..... na to, nic nie poradzimy, jakoś kwieciście sprzęt trzeba za reklamować, ale przyznasz też że czasami trudno opisać słowami to co słyszymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze fascynowało zjawisko zupełnie innego postrzegania tego samego dźwięku/sprzętu. O ile można jeszcze zrozumieć że w różnych pomieszczeniach to różnie zagra, to już diametralnie różne odczucia z tego samego pomieszczenia i sprzętu - to fascynujące zjawisko ;) Oczywiście wiadomo że bierze sie to z doświadczenia/osłuchania ale oprócz tego z fizjologicznych uwarunkowań :) oraz subiektywnych preferencji które są wypadkową całego życia/doświadczeń :)

Jak tą świadomość(problemu) zderzamy z pisanymi testami to.... :D

Właśnie, część się pokrywa a co do części mamy wrażenie ze to zupełnie inny sprzęt był słuchany.

Dodajmy do tego "Pamięć brzmienia" na przestrzeni pół roku, roku, 2-3 lat...(duży szacunek wzbudził u mnie jeden z redaktorów który przyznał w artykule że jest z tym problem)

Robi sie z tego mocno dyskusyjna sprawa.

Kwieciste opisy ...(to nie jest Polonistyka - bo to nauka O języku, literaturze,kulturze) - przepraszam ale to ważne :)

Uważam że one często pozwalają "miedzy wierszami" przemycić negatywne wrażenia ale tak by na pierwszy rzut oka nie było to widoczne ;)

Ale czasem przeszkadzają. Lubię jak są podsumowania

Bowersy -- dla mnie to osobny temat :D

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fortepiano napisał:

Czy waszą pewność do praw fizyki klasycznej nie zachwiały nowe odkrycia fizyki kwantowej?   

Pewność do praw fizyki klasycznej tych "szkiełkiem i okiem" patrzących i słuchających bywa czasami zachwiana nie przez odkrycia fizyki kwantowej, a raczej przez wiarę i jej wyznania przez "Słuchających". Ich "słyszalne zmiany brzmienia" tych samych systemów po "wygrzaniu" kabli głośnikowych, czy zastosowaniu zaślepek Cardasa nie mają nic wspólnego z odkryciami fizyki kwantowej, a raczej z psychologią i podstawowymi zjawiskami fizycznymi. Chociażby takimi jak wmawianie i sugerowanie zmian w tym co słyszymy i nakręcanie tego zjawiska przez uwikłanych w ten proces, przez zmiany miejsca odsłuchu po wymianie kabla głośnikowego na inny, ponieważ kilka centymetrów zmiany w położeniu ucha to czasami kilka decybeli więcej lub mniej dla danej częstotliwości (to zostało dawno pomierzone dostępnymi przyrządami i udowodnione). "Słuchający" mają wiele problemów z usystematyzowaniem prostych spraw opisanych prawami fizyki klasycznej i nie ma co doszukiwać się dowodów na to co słyszą i wierzą w odkryciach fizyki kwantowej. W moim osobistym odczuciu "Słuchający" mają nawet problemy z usystematyzowaniem tego co słyszą. Przykładem niech będzie jak odbierają barwę dźwięku. Dźwięk można pomierzyć dostępnymi metodami. Można go rozebrać na czynniki pierwsze do ostatniej harmonicznej. Niestety "Słuchający" w swoich kwiecistych opisach stosują swoje niejasne reguły. Subiektywna cecha dźwięku jaką jest barwa, zjawisko określane "prostym" wraz z odpowiadającymi mu terminami pierwotnymi, które są niedefiniowalne będzie odbierana przez każdego inaczej. Gdzie zatem zaczyna się dźwięk jasny, ciepły, gęsty, analogowy, cyfrowy itd., a gdzie się kończy? Tego tymi audiofilskimi metodami bazującymi na wierze i własnym słuchu nie da się określić co powoduje, że cała ta dyskusja pomiędzy stronami zmierza donikąd gdyż strony posługują się innym językiem i innymi prawami (brakiem praw), które nie mają poza muzyką nic ze sobą wspólnego. Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korci mnie żeby odpowiedzieć na słowa, które są jedną wielką krytyką osób tzw. "słyszących", a te (słowa) nie dość, że niczego do dyskusji nie wnoszą to tylko utwierdzają, że nie ma co się odzywać i powoływać na autorytety, czy choćby na znaczący głos pewnego stroiciela fortepianów, który był tu przedstawiony. A więc- cieszę się, że wycofałem się z dyskutowania na forum.

Pozdrawiam, WP

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wpszoniak napisał:

Korci mnie żeby odpowiedzieć na słowa

Panie Wojtku jeżeli zabrzmiała moja wypowiedź jako krytyka to przepraszam. Nie miałem na celu krytykować czy tym bardziej wyśmiewać. Wyraziłem moje zdanie (poglądy) na ten temat jako odpowiedź na zapytanie kolegi Fortepiano. Raz jeszcze napiszę. Szanuję poglądy wszystkich ale jeżeli mam na jakiś temat inne zdanie to nie boję się je przedstawić, nawet gdybym miał być "dojechany" za to. Trzeba bronić swoich racji i wiary jeśli trzeba. Pozdrawiam serdecznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako należący do „słyszących” kiedy pisze o swoich doświadczeniach na forum nie mam zamiaru nikogo odwodzić od  wiary w pomiary i naukę. Ale jeżeli ta wiara ogranicza się do 19 wieku to może warto zasiać wątpliwości. :) Istotą np. tematu który otworzyłem jest zwrócenie uwagi fanów hifi na jakość oddania tonalności i podkreślenie jego znaczenia na odbieranie przez nas muzyki. Przekonania tego nabrałem grając na instrumentach klawiszowych ( syntezatorach, pianinach elektronicznych, akustycznych fortepianach) przez 20 parę lat a poźniej po poszerzeniu moich zainteresowań o hifi. Wybierając instrument zawsze polegałem na swoim słuchu i czasami potwierdzeniu opinii przez drugą osobą z którą dzielę podobny poziom osłuchania i ideału dźwiękowego ( brzmienie akustycznych instrumentów). Tak robiłem na ostatnim AS gdzie wystarczyła nam niedługa chwila aby stwierdzić, że sprzęt gra słabo lub dobrze .

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...