Skocz do zawartości

Dirac Live i Room EQ Wizard - leki na całe zło?


Kraft

Recommended Posts

No to chyba jestem jedynym, któremu dsp nie wpasowało się w system. Teraz jeszcze tak myślę, że szkoda, że nie sprawdziliśmy z Tomkiem wpiecia dsp cyfra-dsp-analog.

U mnie jednak pasywna adaptacja lepiej się sprawdza.

Swoją drogą ogromne podziękowania dla Tomka za odwiedziny i miłe towarzystwo. Dziękuję za szczerość, otwartość i miło spedzony czas. Niestety wystarczyło go na połowę zamierzonych działań.

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umieszczenie mikrofonu do pomiarów. Problem.

Przygotowałem sobie schemat rozmieszczenia punktów pomiarowych dla pozycji odsłuchu KRZESŁO. Według zaleceń instrukcji. Punkty pomiarowe w poziomie rozłożone na okręgu o średnicy min. 100 cm (dałem 110 cm) oraz przesunięte w górę i w dół o min. 30 cm (dałem 35 cm). W teorii wszystko pięknie. Gorzej z praktyką. Po pierwsze, tak jak siedzę mam głowę ok 45 cm nad powierzchnią siedziska. Wychodzi więc, że dolne punkty pomiarowe mam prawie na samych siedzisku. Po drugie. Tylne dolne punkty pomiaru wypadają mi za oparciem - mikrofon nie będzie "widział" głośników. @tomek4446, czy miałeś u siebie podobny problem, a jeśli tak, to jak go rozwiązałeś?

154197730_DL-Chair.thumb.jpg.efff6c3adf48db87be53509362c7a743.jpg

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W instrukcji cwaniacko sobie uprościli całą sprawę. Narysowali bardzo niską sofę i zadowoleni. W realu jednak opacie nie kończy się zazwyczaj na wysokości nerek, ale ramion. Ktoś ma pomysł, co z tym zrobić?

439027318_DL-s1.jpg.d819b19e5267a9b7cba72d62e41352b5.jpg

Jak nie będzie lepszych propozycji, to przesunę całą sofę na czas pomiaru o kilkadziesiąt centymetrów do tyłu (na szczęście mam miejsce). Wtedy tylne lokalizacje mikrofonu wypadną przed oparciem. Niestety zmieni to nieco akustykę. Zmierzymy trochę odmienną sytuację od faktycznej. Może @Bartek z Mega-Acoustic coś podpowie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mówiłem że te "punkty" dirac live to są o kant tyłka rozbić. Powinny być bardzo dokładnie sprecyzowane albo program powinien sam ogarniać gdzie w danym momencie był ustawiony mikrofon. Np. Sonarworks podaje pozycje mniej więcej, ale na bieżąco kontroluje gdzie jest mikrofon na podstawie sygnałów z dwóch głośników - mądry soft. Dirac live ma to "mniej więcej", więc ja bym sie za bardzo nie szczypał tylko przyjął dokładność +-10-15 cm bo i tak nie wiemy do końca jak to ma być zrobione... ja porównywałem zrobienie na pałę i "dokładnie", nie odczułem dużej różnicy. To byłoby bardzo istotne gdyby kanapa stała idealnie przy ścianie i któryś z punktów mógłby wypaść bardzo blisko niej, wtedy różnica między takim punktem a innymi jeżeli się go minimalnie będzie przesuwać będzie duża. W przeciwnym wypadku bym się tym nie przejmował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kanapą ich zmierzyć nie mogę, więc gdzie mam je przesunąć. Do przodu przed oparcie nie bardzo, bo uwzględniając jeszcze długość mikrofonu (20 cm), to punkt pomiaru wypadnie 15 cm od przednich punktów, a instrukcja zaleca min. 30 cm odległości między punktami pomiarowymi. Może na boki i do góry, na wysokość głównego punktu pomiaru?

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kraft napisał:

czy miałeś u siebie podobny problem, a jeśli tak, to jak go rozwiązałeś?

Zacznijmy od początku , trochę mnie nie było i już pojawiły się problemy :) 

Kraft , mam kanapę przy samej ścianie , odległość od ściany do głowy to 32 cm , kanapa jest normalna a więc wysokie oparcie.  Część tylną mikrofonu tak do sweet spotu i jak i dolnych pozycji pomiaru mam przy kanapie i nie sądzę aby te 20 cm / w tym przypadku akurat :) / miały znaczenie  . Staram się, aby pomiary w punktach przednich były na tym samym poziomie i oddaleniu o 30 cm. Górne pomiary wykonuje nie cofając mikrofonu do ściany , tylko na w tej samej osi pionowej co dolne. 

5 godzin temu, Kraft napisał:

Jak nie będzie lepszych propozycji, to przesunę całą sofę na czas pomiaru o kilkadziesiąt centymetrów do tyłu (na szczęście mam miejsce).

Niczego nie przesuwaj , te pomiary mają być w realnym Twoim pomieszczeniu i uwzględniać wszystko co powoduje rezonanse lub odbicia. Instrukcja podaje jedynie , że możesz usunąć przeszkody które nie pozwalają na bezpośrednią komunikację mikrofonu z kolumnami , np. czterodrzwiową szafę :)

21 godzin temu, audiowit napisał:

No to chyba jestem jedynym, któremu dsp nie wpasowało się w system.

A teraz o wizycie u Witka z DDRC -24 w tle. Od samego początku naszych sporów dotyczących dźwięku miałem przeczucie , że mówimy o tym samym zjawisku , jednak z różnych poziomów. Niestety dla mnie , nie myliłem się. Dla mnie to co usłyszałem było z zupełnie innej bajki niż dotąd spotykane , no może coś takiego słyszałem w salkach na AVS które do dzisiaj pamiętam , bo dźwięk był perfekcyjny. Nie mogłem uwierzyć , że siedząc jakieś 1,3 m od kolumn ustawionych ok. dwóch metrów od  ściany tylnej /na pierwszy rzut oka wyglądających gorzej, niż te za 500 zł za parę w MM/, jest taki dźwięk. O dźwięku , dźwięk jest za kolumnami , kolumny wydają się w ogóle nie być jego źródłem. Ok. ja też tak mam , patrzę na duże Grandy, a one milczą , ALE nie mam takiego obrazu dźwięku zawieszonego w przestrzeni. To znaczy jest tak , wokal jest jakieś dobre półtora metra za kolumnami a instrumenty są zawieszone w powietrzu trochę bliżej słuchacza na wysokości jakieś 1,2 -1,5 i tak sugestywne jakby naprawdę tam stała kapela. Wszystko to odbywa się za kolumnami , ma się ochotę je wynieść z pokoju, by nie stanowiły niepotrzebnego mebla i nie zabierały miejsca na dywanie :) Wrażenie jest niesamowite. No i realizm , nie jest to dźwięk zabarwiony czymkolwiek , ani jasny ani ciemny , ani ciepły czy jakikolwiek , ten realizm może nawet przeszkadzać, ale pokazuje prawdziwe brzmienie instrumentów i wyciąga wszystkie niedoskonałości. To tyle jeżeli chodzi o hymny pochwalne. A teraz co wg. mnie to sprawia , przemyślałem sprawę i do bardzo odkrywczych wniosków raczej nie doszedłem , po prostu powiązanie dobrej elektroniki z bardzo dobrze dostosowanym akustycznie pomieszczeniem. A pomieszczenie jest zaadaptowane naprawdę perfekcyjnie , basstrapy , dyfuzoru , panele pochłaniające , no wszystko to czego ja do swojego użytkowego salonu niestety nie wpakuję. " Takie rzeczy to tylko w " specjalnie do tego przeznaczonym pokoju odsłuchowym. I w tym momencie przechodzimy do DDrC-24 , zrobiliśmy pomiar , włączyliśmy i okazało się, że DL nie bardzo ma czego poprawiać. To znaczy brzmienie stało się poprawne , usłyszałem poprawę w najniższych rejestrach basu, ale dźwięk jako całość biorąc pod uwagę całe pasmo stał się mniej dynamiczny , nadal świetny ,ale jakby nagle coś z niego zniknęło. Doszliśmy do wniosku , że w przypadku dźwięku systemu Witka , zdanie się na całościowe filtry DL nie ma sensu , bo jest gorzej niż bez , natomiast / i mówi o tym instrukcja DDRC-24/ , można wykorzystać filtry jako bazę, natomiast zrobić korekcję tylko wybranego wąskiego zakresu. Rano posłuchałem trochę muzyki bez wpiętego DDRC w tor , powiem szczerze nie było najlepiej , mając w pamięci dźwięk u Witka , po włączeniu urządzenia muszę powiedzieć , że trochę / z naciskiem na trochę , bo nadal są to lata świetlne/ się zbliżyłem. Pojawiła się przestrzeń , nie tak sugestywna, ale jednak , separacja instrumentów , przyjemny naturalny bas. A więc to działa, i działa w dobrym kierunku.

Wniosek , wg. mnie , pomijając poziom elektroniki / choć u Witka przekonałem się , że nie tylko poziom / patrz kasa/ się liczy, ale również dobór , i nie wszystko co dobrze brzmi musi kosztować tyle ile wynosi roczny budżet USA/ że liczy się akustyka. I jeżeli nie mamy możliwości stworzenia idealnego pomieszczenia odsłuchowego to taki sprzęt jak DDRC potrafi wnieść sporo dobrego. Ale aby myśleć o ideale to niestety musimy parę rzeczy w chałupie poprzestawiać , bo samo DL ideału nie stworzy.

P.S.

Post nie był sponsorowany :) 

       

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, tomek4446 napisał:

Kraft , mam kanapę przy samej ścianie , odległość od ściany do głowy to 32 cm , kanapa jest normalna a więc wysokie oparcie.  Część tylną mikrofonu tak do sweet spotu i jak i dolnych pozycji pomiaru mam przy kanapie i nie sądzę aby te 20 cm / w tym przypadku akurat :) / miały znaczenie  . Staram się, aby pomiary w punktach przednich były na tym samym poziomie i oddaleniu o 30 cm. Górne pomiary wykonuje nie cofając mikrofonu do ściany , tylko na w tej samej osi pionowej co dolne.   

Kurcze, nie wiem, jak Ty to mierzysz. Przecież według instrukcji DL tylne punkty pomiarowe powinny być jakieś 35 cm za sweet spotem (a jeszcze sam mikrofon ma 20 cm). Tylna część mikrofonu w sweet spocie? Nie powinna być przednia. Jak przy kanapie dosuniętej do ściany udaje Ci się wyznaczyć te 8 punktów pomiarowych rozmieszczonych wokół sweet spotu?

40 minut temu, tomek4446 napisał:

Niczego nie przesuwaj , te pomiary mają być w realnym Twoim pomieszczeniu i uwzględniać wszystko co powoduje rezonanse lub odbicia. Instrukcja podaje jedynie , że możesz usunąć przeszkody które nie pozwalają na bezpośrednią komunikację mikrofonu z kolumnami.      

No toż własnie chcę tę przeszkodę usunąć (a właściwie przesunąć;)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Kraft napisał:

Kurcze, nie wiem, jak Ty to mierzysz. Przecież według instrukcji DL tylne punkty pomiarowe powinny być jakieś 35 cm za sweet spotem (a jeszcze sam mikrofon ma 20 cm). Tylna część mikrofonu w sweet spocie? Nie powinna być przednia. Jak przy kanapie dosuniętej do ściany udaje Ci się wyznaczyć te 8 punktów pomiarowych rozmieszczonych wokół sweet spotu?

Sprawa jest prosta , ściany nie przesunę , kanapy też do przodu nie zamierzam, więc pomiar robię taki na jaki pozwalają mi warunki. A'propos warunków , może w środę zrobię pomiary z odsuniętą kanapą i zobaczymy co z tego wyniknie . Wg. mnie jednak pomiar w ten sposób zafałszuje choćby wyniki odbić , ale kocham to urządzenie właśnie za to , że można w nieskończoność próbować i potem na spokojnie porównywać .

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punktem pomiarowym mikrofonu jest jego " czubek". A tak jeszcze dokladniej, to punkt 2-3cm za czubkiem :). 

Dziękuję Tomku za szczerość i za to, że docenileś moje starania w dążeniu do doskonałości. Często spotykam się w tym hobby z ludźmi potrafiacymi tylko krytykować i chwalić tylko to co swoje. Ty od początku byłeś po prostu w pożądku. Nic dodać, nic ująć.

Ja się z kumplami zawsze śmieję, ze mozna wziąć kij od szczotki i prać po glowach muzyków, ktorzy zafauszują :). Ale znam lepsze zestawy i nie zawsze droższe od mojego grające lepiej. Dlatego wacham się ze stwierdzeniem, że pieniądze grają. Myslę, ze kluczem do sukcesu jest wiedza, otwarty umysł, wrazliwość muzyczna, a dopiero później kasa. I jeszcze jedno, myslę, ze warto o tym powiedzieć. Sluchałeś kilku użądzeń o ktorych mozna powiedzieć...hiend. Czy mozna powiedzieć o nich, ze wygladały na snobistyczne? To mnie własnie udeżało w naszych dyskusjach i uwazam to za krzywdzące. Wystarczy wykryć wartosciowe użądzenia ( niekoniecznie drogie) i odpowiednio je zestawić. Na to potrzebny jest czas, sluchanie innych systemów, zeby umieć odkryć potencjał i umieć go ocenić.

Wiele rzeczy mozna zrobić samemu np dyfuzory. Tylko z tym radzę ostroznie, bo mozna się pomylić :). Tym bardziej jeśli nie robiło się pomiarów. Trzeba mieć trochę rozeznania i wyćwiczone ucho.

W systemie było dokładnie 5 lamp. Czy slyszałeś te zniekształcenia generowane przez tak niedoskonałą technikę lampową? :). Daję do myślenia, czy to co czytamy na forach, czytamy parametry itd, ma przełożenie na praktykę? Audio nie jest magią. To ogromna ilość wariantów, ktore dają ogromne mozliwości. Czasem zaskakujących.

Jeszcze tylko, koncząc przydlugawy post. Bardzo dobrze, że przyjechałeś. To nie był błąd. Właśnie usłyszałeś, zobaczyłeś, że po prostu można. I jest to wszystko osiągalne. Trzeba tylko mieć luz i traktowac to jak zabawę, bez napinki, co zresztą obaj robimy. Dzielenie się doswiadczeniami jest wodą na młyn naszej ewolucji.

Wracając do 24. Ciekawe użądzenie, które jednak bez ingerencji człowieka w krzywą, zakres dzialania nie zadziala w sposób satysfakcjonujący ( zaryzykuję stwierdzenie, na pewnym poziomie) bez ingerencji w ustawienia gdyż ( to co wczesniej napisałem) jest to tylko maszyna ktora nie ma

-wrażliwosci muzycznej

-wiedzy ( oprócz tej zaprogramowanej)

-doswiadczenia

-intuicji.

Tak, że obcowanie z 24 daje duże mozliwosci sprawdzenia mozliwosci systemu. Będę miał teraz zgryz co z tym zrobić. Czy strojone rezonatory, czy aktywna akustyka ale cięta do pewnego momentu.

P.S. Dzięki za wyniki pomiarów. Fajnie widać otwarte ( brak) drzwi na wykresie :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

A teraz o wizycie u Witka z DDRC -24 w tle.

W trakcie pisania Audiowit odpowiedział częściowo na pytania, które mnie dręczą, więc pierwszą część postu odnośnie sprzętu usuwam. Mam natomiast jeszcze taką ciekawość. Tomek, Witek, jeżeli to nie problem i zbyt duże nadużycie, związane z obnażeniem prywatnego pomieszczenia odsłuchowego (RODO i takie tam ;) ), czy możecie (piszę w liczbie mnogiej, bo potrzebna jest zgoda Witka i dane zebrane przez Tomka :) ) wstawić wykres z miejsca odsłuchowego? Chodzi mi o to, że mamy zewnętrznego, obiektywnego słuchacza (Tomek), który ocenił dźwięk jako bardzo dobry. Bardzo mnie więc ciekawi jak to się ma do tego co zostało zmierzone. Jeżeli można to taki niezbyt mocno wygładzony np 1/12 lub 1/24 okt. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Muszę pogadać z Tomkiem. Boję się, że zaraz pojawią się niepotrzebne komentarze. Wiesz jak to jest...

Mogę teraz powiedzieć, ze pasma nad ktorymi pracowałem są zaskakujaco poprawne. Bas, może wydawać się niezły ale zgodnie z oczekiwaniami nie jest doskonały. Wiem już napewno, ze muszę wstawić drzwi.

Nie robilem zadnych pomiarów i akustykę robiłem na ucho.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyśliłem takie rozwiązanie problemu z dolnymi, tylnymi punktami pomiaru. Przesunięcie ich do przodu z jednoczesnym rozsunięciem oraz korektą przednich punktów pomiaru. Dzięki temu punkty pomiarowe znajdują się na okręgu wokół sweet spotu i jednocześnie dzieli je od siebie więcej niż 30 cm, czyli dokładnie tak, jak zaleca instrukcja do DL.

592973393_DL-ChairC.jpg.8fe49a87c1c95c562ff454b09dfdc619.jpg

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Wymyśliłem takie rozwiązanie problemu z dolnymi, tylnymi punktami pomiaru.

Ok. rozumiem zamiłowanie do precyzji , ale czy już słuchałeś przy włączonym w tor DDRC ?

Mnie pomiary czekają dzisiaj ,bo po wizycie u kolegi Audiowita wziąłem się za przestawianie mebli i kolumn :) Bazą będzie idealny trójkąt równoboczny stworzony za pomocą kątomierza i poziomicy laserowej, gdzie kolumny zwrócone sa idealnie w stronę uszu słuchacza. Następnie będę ten idealny trójkąt burzył przesuwając kolumny przód tył i skręcając , poczynając od ustawienia na wprost, aż do osi przecinających się metr przed sweet spotem.

Eksperyment potrwa ze dwa dni minimum, ale na szczęście nic po za czasem nie kosztuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy mieliście już może okazję przetestować czy DDRC wpięty w torze analogowym jakkolwiek wpływa na dźwięk przy wyłączonym DL (szczególnie przy niższych poziomach głośności)?
Szkoda, że żaden sklep nie oferuje wypożyczenia takowego urządzenia... Zaczynam powoli u siebie walczyć z akustyką, ale jako, że nie jest to pokój dedykowany odsłuchom, możliwości adaptacji mam dość mizerne. Może się okazać, że miniDSP to jedyne rozwiązanie.

No i również z chęcią zobaczyłbym charakterystykę z pomieszczenia Audiowita :) takie informacje są bardzo pomocne.

Edytowano przez kukocz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Pierwsze koty za płoty. Dokonałem pomiaru i wygenerowałem pierwszy filtr.

Pomiar poszedł w miarę sprawnie. Nawigowanie między punktami wyznaczanymi przez program nie sprawiło mi kłopotu. Jedyny problem stanowiła moja skromna osoba. Podczas pomiarów w REW można sobie ustawić opóźnienie rozpoczęcia pomiaru i z godnością zająć miejsce oddalone od centrum wydarzeń. W DL tego brakuje (przynajmniej ja takiej opcji nie zauważyłem). Mając zbyt krótkie kable, by ustawić laptopa gdzieś w kącie, byłem zmuszony pozostawać z nim niestety w rejonie pomiaru, co mogło nieco zafałszować wyniki.

Zastosowałem domyślny filtr proponowany przez program, załadowałem go do DDRC i rozpocząłem krótki odsłuch porównawczy. Pragnę zakomunikować, że jest dobrze. Zmiany w dźwięku poszły w oczekiwaną stronę. Jest czyściej, jaśniej, bardziej przestrzennie i z większym blaskiem. Dokładnie o to mi chodziło. Basu jest mniej, szczególnie średniego, ale nie odbieram tego jako wielkiej straty. Jeśli chodzi o niski, to chyba schodzi co najmniej tak nisko, jak przed korekcją. Różnica między dźwiękiem bez korekcji i z korekcją jest bardzo duża. Po korekcji dźwięk jest chudszy, tak jakby zniknęło jakieś nakładające się na niego echo, które wzmacniało całość, ale odbiera się to jako plus. 

Korekcji dokonałem dla nieoptymalnego miejsca odsłuchu i z niekompletnym zestawem ustrojów akustycznych. Teraz czekają mnie tygodnie kolejnych pomiarów i korygowania krzywych, by idealnie dostroić całość do mojego gustu.

Pierwsze wrażenie jednak pozytywne. Czuć, że DL ma tu duży potencjał. Daje możliwość uczynienie sporego kroku naprzód.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Zmiany w dźwięku poszły w oczekiwaną stronę. Jest czyściej, jaśniej, bardziej przestrzennie i z większym blaskiem.

Pamiętam jak Twój pomiar parę stron wcześniej, jak gasił 5kHz+ wiec pisałem że gubisz pogłos i coś tam jeszcze. Wychodzi na to, że teraz magiczna skrzynka przywróciła tonowy balans.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Wychodzi na to, że teraz magiczna skrzynka przywróciła tonowy balans.

Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Później pomierzę uzyskane brzmienie REW-em to zobaczymy, jak pasmo zmieniło się faktycznie.

Spodobało mi się to urządzenie. Jest skok jakości. Ciekawe, co da się jeszcze z niego wycisnąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Kraft napisał:

Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Później pomierzę uzyskane brzmienie REW-em to zobaczymy, jak pasmo zmieniło się faktycznie.

Spodobało mi się to urządzenie. Jest skok jakości. Ciekawe, co da się jeszcze z niego wycisnąć.

Jak będziecie tyle cmokać , to niedługo pojawią się podobne urządzenia w kości słoniowej , w obwolucie z kaszmiru za jedyne 9999zł ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lyngdorf TDAI-3400

...... RoomPerfectTM
Clou całego urządzenia stanowi autorski,
rozwijany od wielu już lat system korekcji
sygnału audio – RoomPerfect. Potocznie,
o rozwiązaniach tego typu mówi się jako 

o systemach „korekcji akustyki”, co stricte
jest oczywiście pozbawione sensu – akustyki
pomieszczenia nie da się skorygować wzmacniaczem.
Warto o tym pamiętać, bo w dobie
coraz częściej pojawiających się narzędzi
tego typu łatwo zapomnieć, że podstawą
dobrego dźwięku jest właśnie pomieszczenie.
Niemniej RoomPerfect robi naprawdę wiele,
by negatywny wpływ pomieszczenia na
reprodukcję dźwięku wyraźnie zniwelować.
Istotą jego działania jest to, że nie ogranicza
się on jedynie do korekcji częstotliwościowej.
RoomPerfect działa również w dziedzinie
czasu, oceniając intensywność odbić i wartość
opóźnień. Co z tym „fantem” robi? To już tajemnica
twórców. W każdym bądź razie, sekwencja
pomiarowa jest znacznie dłuższa niż to, do
czego przyzwyczaiły nas jednostki A/V. Składa
się z dwóch typów sygnałów pomiarowych
rejestrowanych przez profesjonalnej jakości
mikrofon elektretowy ustawiany na wieloelementowym,
porządnym metalowym statywie.
Instrukcja wyświetlana na ekranie zachęca do
powtórzenia pomiaru w 6 różnych punktach
pomieszczenia, przy czym logika podpowiada,
by nie były to punkty bardzo oddalone od
miejsca odsłuchu. Formalne zalecenie mówi
o braku symetrii wybranych punktów pomiarowych,
ich odległości co najmniej 0,5 metra
od ściany, podłogi lub sufitu oraz minimum
jednego metra od głośników.

Na podstawie kolejnych pomiarów system ocenia (procentowo)
wiarygodność korekcji, przy czym jest
to szacunek z góry zaprogramowany – po 6
pomiarach podawana jest wartość 96%.
Po kalibracji dźwięk zostaje dostosowany do
akustyki danego pokoju, ale nadal istnieje
możliwość wyboru dwóch opcji: z preferencją
odsłuchu w wybranym punkcie (tzw. sweet
spocie) – tzw. Focus – lub w wielu różnych
miejscach (Global). Ściślej rzecz ujmując, korekcja
Global uwzględnia „po równo” wszystkie
punkty pomiarowe, natomiast Focus jest
zoptymalizowana dla konkretnego miejsca.
Punktów pomiarowych można dodać, istnieje
także opcja uwzględniania drugiego lub kolejnego
sweet spota („focus position”). W trakcie
odsłuchu da się banalnie łatwo przełączać
pomiędzy nimi (do tego celu służy kursor na
pilocie), jak również je deaktywować (Bypass)
w celu porównania dźwięku z korekcją i bez
niej. Nie ma natomiast możliwości korekcji
wprowadzonych ustawień, ani nawet możliwości
ich podejrzenia. Procedura jest w pełni
automatyczna. (FK, ML)......

Cena za Wzmacniacz strumieniowy (wash and go / 3w1) 22 500 zł

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...