Skocz do zawartości

LIST DO...


Gość

Recommended Posts

Żartujesz sobie ze mnie? Ja dochodzę do wniosku, że jestem przede wszystkim kolekcjonerem płyt, a  audiofilizm jest mi potrzebny by te płyty porządnie odtworzyć (oto dowód jeden z licznych, cały cykl: http://wpszoniak.pl/portfolio/plyty-edytorsko-wyjatkowe/)
Jak można porównywać pliki z płytami?

holiday_box_old_3_mini.thumb.jpg.9e1795a31a9f85265055486d7c60c316.jpg
 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro o plikach mowa, tych z "komputera" i tych z płyty ;) , to także podzielę się moim spostrzeżeniem. Wprawdzie już o tym pisałem w innym wątku ale powtórzę i tu. W ostatnim czasie, przy okazji próby korekcji charakterystyki pomieszczenia w sposób cyfrowy zauważyłem, że pliki odtwarzane z komputera dają gorszą jakość dźwięku. Jeszcze raz powtórzę, zauważyłem to przypadkowo, nie skupiając uwagi na tym aspekcie. Zaciekawiony odkryciem, utworzyłem pliki wav i mp3/320 z konkretnego utworu z CD i zacząłem porównywać w ten sposób. O ile pomiędzy wav a mp3 różnicy nie zaobserwowałem (wiem herezja  ;) ), tak w porównaniu wav z płytą CD nie miałem z tym problemu. Uzupełnię informację w jaki sposób przeprowadzony był odsłuch z komputera - zewnętrzna karta usb, toslink, dac w odtwarzaczu. Przyznam, że nie mam pomysłu jaki może być tego powód. Kolejnym testem mogłoby być wypalenie płyty ze zripowanymi plikami i porównanie jej z oryginałem. Jeżeli w ten sposób nie byłoby różnic, to można przypuszczać, że problem występuje w momencie przesyłania danych do daca. Jeżeli natomiast różnice byłyby nadal wyczuwalne, to problem pozostaje nierozwiązany (trzeba mieć na uwadze, że płyta wypalona różni się od tłoczonej).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.12.2018 o 16:53, wpszoniak napisał:

Entuzjastów plików?! Nie! Po stokroć niel  (hi hi hi)

 

3 godziny temu, audiowit napisał:

W moim najnowszym nabytku Pioneer N70A ta sama l zripowana płyta w postaci pliku zabrzmi lepiej niż odtworzona z transportu cd i puszczona na dac N70.

Bardzo fajnie się złożyło. Mamy dwie, sprzeczne ze sobą, opinie "słyszących". Dla jednego pliki grają lepiej, dla drugiego CD. Co z tego wiemy? G...uzik. A dlaczego opinie te są tak różne? Bo tam gdzie brak różnic rzeczywistych, każdy może "usłyszeć" różnicę jaką tylko zechce. Wojtek kocha płyty (co rozumiem, bo walory estetyczne ich opracowań graficznych też są mi bliskie), więc "usłyszał", że CD grają lepiej. No bo co w końcu kurcze blade. Skoro tak pięknie wyglądają, to czemu nie mają najpiękniej grać?

Czy w tak kontrowersyjnych ocenach brzmienia, jak powyższe wpisy o CD i plikach nie byłoby zasadne sięgnąć do metod obiektywnych? Skoro ocenami subiektywnymi się sprawy rozstrzygnąć nie da, to może odwołać się do instancji wyższej - pomiaru i ślepego testu?

Jak popatrzeć na forumowe wpisy z dystansu, to wiele z nich możemy zaliczyć do tej samej kategorii, co wynurzenia o jakości plików. Mówią nam wyłącznie o stosunku emocjonalnym słuchającego do sprzętu, a nie mówią nam nic o rzeczywistych walorach brzmieniowych. Czysta poezja. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, audiowit napisał:

Kraft, już nie filozofuj. Przyjzyj się swojemu przypadkowi. Ktoś kto nie slyszal pożądnego systemu, najmadrzejszy na forum. Cuda w internecie.

A jakąż to użyteczną wiedzę możemy wyciągnąć ze sprzecznych opinii dwóch takich, co to się nasłuchali "porządnych" systemów? Też żadnej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fafniak napisał:

Płyta CD i odtwarzacz = korekcja błędów

To jest wpisane w same podstawy tej technologii

Proponuję tylko rozważyć ten element kontra ripowanie które opiera się na wielokrotnym odczycie aż do uzyskania bezbłędnego wyniku i odtwarzanie poprzez DAC-a

To tylko teoria... Onegdaj zdawało się, że skoro informacja zawarta na CD to tylko zbiór "0" i "1" to muszą grać jednako.... Niestety nie grały i nie grają jednako. Podobnie jest w przypadku ripowania, bo proces zrzucania informacji z CD na jedno, a drugie to odtworzyć to w nieskazitelny sposób to co zostało bezbłędnie zapisane na twardym dysku. Tyle teoria... A praktyka? Jeśli przyjąć tezę, że pliki pochodzące od CD są lepiej zaprezentowane to tylko świadczy o tym, że są inne... Tu się zgadzamy, prawda? Do słuchacza należy wybór... Tu się zgadzamy, prawda? A więc wybór został przez preferencję odfiltrowany... Nie oznacza to, że jest lepszy!
Dla mnie zawsze odtwarzany fortepian jest wyznacznikiem, a on w żadnym z przypadków, kiedy miałem okazję porównania CD z plikiem, nie był dobry. Nawet nie gorszy- NIE BYŁ DOBRY! Z kolei saksofony czy wokale mogły robić wrażenie atrakcyjniejszych (tak było w przypadku DACa Meitnera za bodaj 60 000 zł). A więc mamy inne doświadczenia i to wszystko, a jak mamy tak różne to silą rzeczy różne są i opinie, nie na zasadzie jaką przytoczył @Kraft, bo estetyka ma się tu nijak... Ja wybrałem to co wybrałem, a te próby o jakich pisałem były wykonywane u kolegi, dla którego okładki nie mają takiego znaczenia co dla mnie. On chciał wybrać co lepiej zagra... I wybrał! Meitnera sprzedał, a kupił Krell'a KAV-280 (który kosztuje obecnie 10 razy mniej niż ten DAc, którego się pozbył i w ten sposób powstał jeszcze jeden argument zwolenników teorii, że "pieniądze nie grają"). 
Przypadek mój, czy mojego kolegi (zresztą żaden z moich bliskich przyjaciół nie używa obecnie plików, jeno CD lub LP, a jeden taśm magnetycznych) nie jest ani wyjątkiem ani nie jest normą.... Wybór niech będzie po stronie preferencji (tak to nazwijmy).

P.S. Ja pozostaję wrogiem plików, co nikomu tu na forum nie jest dziwne.

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, wpszoniak napisał:

Tak to ogólnie określę. (w audio teoria rozmija się z realiami)

Ogłoszenie prasowe. 

"Firma audio zatrudni pracownika do działu badawczo-rozwojowego. Oczekiwane wykształcenie: każde z wyjątkiem politechnicznego. Wymagany brak wiedzy inżynierskiej". 

;)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak w kwesti czy kasa gra czy nie. Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie poszedłem na AVS no i musze powiedzieć ze w większości tych salek w których byłem grała dziwna muzyka nadęta ze spinka pośladów  - i teraz konkluzja mojego syna: „Tata jak miałem porównać co gra fajnie przy takiej muzyce której nie znam i zupełnie w domu nie słuchamy.”

Szczerze mówiąc to jestem trochę zawiedziony, myślałem ze taka wystawa ma tez walory edukacyjne żeby mnie szarego czegoś nauczyć .

A naprawdę chciałem usłyszeć taki dopieszczony systemik żeby mieć jakiś punkt odniesienia. Reasumując odpowiedzi na moje pytanie na AVS nie znalazłem.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Inferno napisał:

konkluzja mojego syna: „Tata jak miałem porównać co gra fajnie przy takiej muzyce której nie znam i zupełnie w domu nie słuchamy.”
... myślałem ze taka wystawa ma tez walory edukacyjne żeby mnie szarego czegoś nauczyć .

Niestety już jest po czasie, ale wiem, że w wielu miejscach można było usłyszeć muzykę z własnych płyt, albo plików jakie lubisz lub lubi Twój syn. Jeśli chcesz tylko porównania Twojego systemu z jakimś innym to zawsze to można zrobić odwiedzając salon audio... np Nautilus (Kraków, Warszawa) albo SoundClub (Katowice, Warszawa) i wiele innych. Tak więc można błąd naprawić.... A rozczarowanie przemienić w satysfakcję (oby!).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wpszoniak napisał:

Niestety już jest po czasie, ale wiem, że w wielu miejscach można było usłyszeć muzykę z własnych płyt, albo plików jakie lubisz lub lubi Twój syn. Jeśli chcesz tylko porównania Twojego systemu z jakimś innym to zawsze to można zrobić odwiedzając salon audio... np Nautilus (Kraków, Warszawa) albo SoundClub (Katowice, Warszawa) i wiele innych. Tak więc można błąd naprawić.... A rozczarowanie przemienić w satysfakcję (oby!).

Trochę tez moja wina, byłem dopiero w niedziele i przy takim tłumie nie chciałem się jakoś zbytnio produkowaćze swoimi nagraniami. Ale w Arcamie grali fajnie właśnie na takim systemie do 10+ KPLN i tam najdłużej siedzieliśmy ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóż hodowlę myszy. Ile za nia daleś?

Inferno. Walisz prosto do wystawcy i pytasz, a z czego to, po co, jak itd. Wyciagasz swoje plyty i mowisz, ze chcesz posluchać. Nie ma z tym problemu. Ja wiele systemow tam przekonfigurowalem, zeby posluchac swoich pomyslów. Jesli ktos nie chce puscic to pytasz dlaczego?. Nie jest uniwersalnie? Tylko brzdakanie na tym da się sluchać? Wystawcy coraz bardziej są elastyczni. Zaczynaja dbac tez o akustykę.

Spojzalem na ta yamahę 303. Zmieniam zdanie. Mozesz tam Wolf zalozyc hodowlę swinek morskich lub krolikow.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...