Czy istnieją takie oto słuchawki?

[smerf]

Wiem co chce ale nie mogę znaleźć. Lubię słuchać głośno. Mają mieć przynajmniej 3000mv mocy ale też spory opór. Minimum 55 Ω. Całe uszy mają wejść. 50mm? No, max 45 bo gąbki są różne i różniejsze. Czy takie słuchawki Dj'ejskie istnieją?

Te Techy już znam: Technics RP-DH 1200 Ale klępy są  jakieś wielkie, muszle płytkie (co na upartego może da się ominąć i wystrugać u krawca lepsze, bo są zdejmowane) i 50 Ω mnie gryzie, bo mam Panasonic RP-HTF600 o impedancji 56 Ω. Kosztowały dwieście, grają tak jak za pięćset i jak kupiłem dla Dj'ów Pioneer HDJ-X7-S o impedancji 36 Ω to na najgłośniejszych poziomach oczywiście wypadały lepiej. Ale przy niższych i standardowych dźwięk był już zbity, gorszy od wspomnianych Panków. Studyjne jakby ktoś dał to też z chęcią sprawdzę. W ostateczności będę celował w te Techy.

Mój cały sprzęt to:

Odtwarzacz: Fiio X5 1st Gen.

Wzmacniacz słuchawkowy Fiio E12

Z góry dzięki za podpowiedź.

 

[MobyDick]

Po pierwsze wzmacniacz który masz ma 880mW na kanał przy 32 ohm i moc słuchawek większa niż 1000 mW na kanał niema sensu. Przy większej impedancji słuchawek moc ta będzie mniejsza. Jeśli chcesz słuchać bardzo głośno to wskazana była by  duża skuteczność słuchawek.

[smerf]

No dobra, zapomniałem, że wyjście na wzmacniacz nie ma mocy i się nic nie sumuje. Cały czas żyłem w przekonaniu, że odtwarzacz dodaje ok 200mv na te 56 Ω. Wszystko od nowa. Ale jeszcze właściwie to dlaczego Pioneery zasuwały znacznie czyściej, że aż w rezultacie może głośniej na końcu pokrętła? Skuteczność Panasonic RP-HTF600 to 105 db, Pioneerów 107 db. Tu chyba nie chodzi o te 2 db tylko o coś jeszcze. Chyba nie znam się na tym tak dobrze jak myślałem. Proszę przynajmniej o podanie listy parametrów na jakie zwracać uwagę. Maksymalna moc wejściowa słuchawek to też trochę dla mnie zagadka, bo przecież jak wezmę małe douszne, tanie słuchawki i  jak połączę króciutkim jackiem Fiio X5 z Fiio E12 przez wyjście słuchawkowe to moce wtedy się zsumują. (Dobrze mówię?) i słuchawki powinny się spalić, a żadne się nie palą bo właśnie robiłem eksperyment. Gdzie jest błąd w rozumowaniu?

Dodam, żeby nie szukać:

Panasonic RP-HTF600 mają 56 Ohmów i 1500mv oraz 105db

Pioneer HDJ-X7-S mają 36 Ohmów i 3500mv oraz 107db

Wiem, że to się w "praniu" sprawdza podobnie jak np. na podstawie pojemności silnika samochodu nie da wywnioskować ile ma on mocy. Poprawiać mnie jak co proszę, bo ja chyba jeszcze jestem trochę zielony. I proszę pamiętać, że dysponuję tylko tym sprzętem, który był wymieniony w tym temacie.

[MobyDick]

Słuchawki dokanałowe mają zwykle impedancję na poziomie 16 ohm i już z tego powodu graja głośno. Do tego w kanale membrana jest blisko bębenków słuchowych. Nie jest potrzeba dużo mocy żeby było bardzo głośno. Moc głośnika to jego wytrzymałość ile jej może przyjąć. Dlatego nie wiąż jej z tym jak głośno słuchawki grają. Słuchawki o wyższej impedancji wyciągają mniej mocy z wzmacniacza słuchawkowego i dlatego z reguły grają ciszej. A jeśli chodzi o podawanie parametrów przez producentów to zgadzam się z tym że jest z tym rożnie.

[smerf]

40 minut temu, MobyDick napisał:

 Nie jest potrzeba dużo mocy żeby było bardzo głośno.

No właśnie, a mój grajek daje 460mW na 16 Ω i do tego wzmacniacz 880mv na 32 Ω. To już daje razem 1340mv!!!! Producent nie podaje przy E12 ile daje przy 16Ω ale będzie jej ponad 1000!!!! Więc jak podłączę 16Ω koreczki  to tej mocy będzie jeszcze więcej i powinny spalić się na popiół, a tak się nie dzieje. Gzie jest błąd? A może jest zabezpieczenie przed spaleniem? Ha!!!!

59 minut temu, MobyDick napisał:

 Moc głośnika to jego wytrzymałość ile jej może przyjąć. Dlatego nie wiąż jej z tym jak głośno słuchawki grają.

To jakiś nonsens. Absurd i nieprawda. Hmmmm.... W sumie mam jeszcze Philipsy 300mv i w porównaniu z Panasonicami dużej różnicy nie ma w drżeniu przy końcu pokrętła. Znaczy się zaczynają drżeć tylko kapkę wcześniej, a przecież 1200mv różnicy.  Od dawna się nad tym zastanawiam. Eh, nie rozumiesz prądu, nie zrozumiesz sprzętu audio powiadam. Ale chyba lekcja na dzisiaj brzmi: Nie próbuj zrozumieć prądu czytając parametry na pudełkach producentów. Dobra dzięki, hej.

[MobyDick]

W tym rozumowaniu są same błędy  .