Skocz do zawartości

Gramofon do zestawu stereo REGA PLANAR 1?


Master1098

Recommended Posts

Mam zamiar kupić gramofon, taki jak w opisie. Posiadam wzmacniacz FASE z przedwzmacniaczem gramofonowym odpowiedni dla wkładki MM jak się dowiedziałem, kolumny to Ruark Talisman II. W podobnej cenie gramofon Pro Ject'a - może ktoś porównywał i wypowie się który lepszy? Ewentualnie jakieś inne typy w przedziale 1000-1500zł? Rega Planar jest okazyjnie za 1000zł do wzięcia więc tym bardziej zwrócił moją uwagę. Doświadczenia z gramofonami nie mam żadnego.
 

Edytowano przez Master1098
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rega Planar 1 to bardzo dobry gramofon i na pewno idealnie sprawdzi się na początek. Jako alternatywa spójrz na niestety trochę droższy model Pro-Ject Debut III S. W tym przypadku mamy świetne jak na swoją klasę gramofonu ramię S-shape, które pochodzi od znacznie droższych konstrukcji.

Serdecznie zapraszam na odsłuchy oraz indywidualne wyceny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Q21 napisał:

Rega Planar 1 to bardzo dobry gramofon i na pewno idealnie sprawdzi się na początek.

W pełni się zgadzam , a na wszelki wypadek jak byś połknął bakcyla czarnego krążka ,to już na drugi dzień po zakupie Regi zacznij składać na normalny gramofon typu:

https://allegro.pl/gramofon-technics-sl-1900-automatic-super-stan-i7681479934.html

https://allegro.pl/gramofon-thorens-td-318-i7641478789.html

https://allegro.pl/technics-sl-bd3-idealny-stan-shure-m92e-i7642068892.html

itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa propozycja Q21, ale poza  fajnym wyglądem to ramię nic mi nie mówi o brzmieniu. 
tomek4446 - mówisz, że te propozycje są lepsze niż nowa REGA? W czym tkwi sekret? Co możesz powiedzieć o trwałości tego sprzętu i czy trzeba dokonać jakiegoś odświeżenia? Interesuje mnie porównanie dźwięku Rega P1 vs Twoje propozycje. Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Master1098 napisał:

Interesuje mnie porównanie dźwięku Rega P1 vs Twoje propozycje.

Tak naprawdę to mógłbym tylko powtórzyć po przedmówcy:

16 minut temu, Fafniak napisał:

Wystarczy wejść i trochę poczytać na winyl.net

Ale w skrócie to tak , gramofon to głównie mechanika , liczy się praktycznie wszystko, im większa precyzja wykonania tym łatwiej go kalibrować, a przez to staje się bardziej uniwersalny do różnych wkładek. Dźwięk to wkładka, a nie gramofon, ale za to jak nie będziemy mieli gramofonu z dobrym ramieniem , systemem anyscatingu , windą ,łożyskiem, wyważonym talerzem,  to nie skalibrujemy prawidłowo wkładki i dźwięk będzie do niczego. Ten gramofon/ Rega P1/ jest swoistą odpowiedzią na modę jaka powstała , dobry design , praktycznie grasz po wyjęciu z pudełka i dla kogoś kto potrzebuje ,by postawić ładny mebel, a od święta coś puścić jest idealny.Ale jak chcesz prawdziwej przygody z winylem tj. szukania swojego dźwięku , zmianę wkładek podnoszenie poprzeczki, to on się niestety już nie nadaje.

53 minuty temu, Master1098 napisał:

Co możesz powiedzieć o trwałości tego sprzętu i czy trzeba dokonać jakiegoś odświeżenia?

Trwałość jest taka , że te gramofony pomimo 20,30,40 lat grają nadal.

Czy wymagają odświeżenia ? Zależy od kogo kupujesz , jak od pasjonata to możesz liczyć , że będzie ok. Zwróć uwagę na stan pokrywy , żaden pasjonat nie będzie trzymał gramofonu z matową , porysowaną klapą , czy sprzedaje z wkładką czy bez ?/ dobre wkładki tanie nie są/ , czy w ogóle w rozmowie to można wyczuć sprzedający zna gramofon który sprzedaje. A i polecam odbiór osobisty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bez gramofonologi stosowanej powiem ze Rega Planar 1 gra super. Kupiłem synowi wyjęliśmy z pudła podłączyliśmy i cieszymy się fajnym dźwiękiem. Sprzęt bez nadęcia dla zwykłych ludzi. Na pierwszy gramofon super. Na Allegro okazji niewiele najczęściej skarbonka. Super kupić od pasjonata tyle ze takich coraz mniej a i na forach najczęściej wtopa.

A w kwestii trwałości syn słucha całymi dniami muzy, Spotify przeplata płytami i sprzęt działa i nie tylko od święta wiec ostrzeżenia według mnie troszkę na wyrost.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech z gramofonami tak samo jak z innym hobby.

 

Starzy wyjadacze zawsze i wszędzie proponują zamiast nowego w niskiej cenie coś z drugiej ręki, bo klasa wyżej.

Maja dużo racji ale...

 

Czy adept winyla usłyszy na początku różnice w brzmieniu?

 

Czy adept winyla sam da sobie radę z używanym sprzętem?

 

Czy adept winyla kupi dobrze z drugiej ręki nie wchodząc na minę?

 

Tanie gramiaki entry level są po to aby adept winyla wyciągnął z pudełka, podłączył i cieszył się muzyka. Nie musi się bardzo zastanawiać a jak zepsuje to ma gwarancje a i strata niewielka. Adept winyla przekona się czy chce w to iść czy nie. Czy potrzebuje gramiaka.

 

Ja na ten przykład kupiłem PJ debut carbon sb dc i jak się okazuje - jest wystarczający na moje słuchanie. Po prostu ani moje klocki, ani moje pomieszczenie, ani mój czas nie pozwalają na wpłynięcie na głęboka wodę.

 

Magia słuchania i celebracja czarnej płyty jest obecna na tyle na ile tego potrzebowałem.

 

Jak bede za stary na motocykle, gitary i kajaki to pójdę w drogie audio i gramiak, choć po drodze jest jeszcze łódź z kabiną.

 

A na razie PJ robi robotę, ładnie gra i dobrze wyglada. Jak gra to skupiam się na odpoczywaniu przy muzyce niekoniecznie sam.

 

Na początek nie ma co się szczypać ale zawsze warto posłuchać.

Mnie Rega nie podeszła

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Inferno napisał:

Kupiłem synowi wyjęliśmy z pudła podłączyliśmy i cieszymy się fajnym dźwiękiem. Sprzęt bez nadęcia dla zwykłych ludzi. Na pierwszy gramofon super.

 

6 godzin temu, Smerfciamajda napisał:

A na razie PJ robi robotę, ładnie gra i dobrze wyglada.

Ależ Panowie macie rację , wszystko zależy co jest priorytetem. Pisałem , jak chcemy mieć gramofon ,by mieć gramofon to jest ok. Jak nie przewidujemy zabawy w zmiany wkładek / a'propos, tą igłę a w końcu wkładkę w nim zamontowaną też trzeba będzie kiedyś zmienić/, i jak i tak podłączymy pod np. amplituner KD , to to jest fajny gramofon. Ot , taki większy pendrive , wrzucamy płytę i gra. Naprawdę nie chcę zniechęcać , tylko warto zauważyć , że płyty tanie nie są, a dobre wydania powiem wprost są drogie, więc po cholerę kupować tego typu gramofon i nie móc w związku z jego ograniczeniami usłyszeć tego co prezentuje czarny krążek. To samo można uzyskać z sieci i znacznie taniej.

6 godzin temu, Smerfciamajda napisał:

Czy adept winyla sam da sobie radę z używanym sprzętem?

Kalibracja gramofonu to nie fizyka kwantowa , jest mnóstwo poradników w sieci.

7 godzin temu, Inferno napisał:

Na Allegro okazji niewiele najczęściej skarbonka. Super kupić od pasjonata tyle ze takich coraz mniej a i na forach najczęściej wtopa.

Zależy co uznajesz za okazję , czasy w których za grosze można było kupić dobry stary gramofon już minęły i w dużej mierze przyczyniły się do tego ceny współczesnych budżetowych konstrukcji , bo jak porównuje wykonanie jednych i drugich to i tak wg. mnie te stare są za tanie :) 

Pasjonatów sprzedających to prawda jest mniej i będzie coraz gorzej bo i sprzętu jest coraz mniej / mowa o starych gramofonach/ a co do wtopy to rozumiem , że miałeś wiele przykrych doświadczeń . No cóż , nie wszyscy są uczciwi.

A tak na koniec to piszemy nie w tym dziale i może przenieść wątek , o ile założyciel wyrazi zgodę.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można kupić wszystko, trzeba sobie zdawać tylko sprawę z konsekwencji.

Kupowanie współczesnych winyli (pomijam już jak sa robione) także wiąże się z ich myciem, wymianą kopert, czyszczeniem igły itp.

Zakładając najprostsze elementy/akcesoria to trzeba doliczyć:

250-350 na myjkę

30-100 zł na płyn do mycia igły

40 zł na szczoteczkę do igły

40zł na węglową szczoteczkę

biorąc pod uwagę te ceny (piszę z pamięci więc nie są to dokładne wartości) to mamy dodatkowy wydatek prawie 400-500zł

Czasem sprzedawca dorzuca jakiś "zestaw startowy" - wtedy ta suma będzie niższa o te 100-150 zł

Czyli na start mamy 1000 + 300 do 500zł

Za 1300 zł kupimy płyt CD od śmiertelnego groma a i męczyć się jak z czarnymi krążkami nie trzeba będzie :D

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza ale gramofon (przynajmniej u mnie) zmusza mnie do osadzenia tyłka w fotelu i słuchania.
Jak puszczam z sieci to przeważnie gra w tle i po chwili nawet nie wiem co leci. CD tez w te stronę idzie, bo jest tam dużo muzyki, bo sam się wyłączy itp itd. Do tego pilot czy telefon i klikanie bo się utwór nie podoba. W obu przypadkach mam problem ze słuchaniem muzyki bo przeradza się ona w tło.

Z winylem jest tak ze mam kilka płyt, co jakiś czas kupuje jedna czy dwie, nic na siłę. Nie musi to być kolekcja muzyki na winylu w sensie pełnej szafy i extra wydań. Ale dzięki temu że są, mogę czasem wrzucić na luz i odpocząć od roboty czy presji życia. Gramofon nie gra u mnie codziennie. Ba, czasem i tydzień stoi, wiec ani zużycie igły, ani zabrudzenie płyt mu nie straszne. Zanim będę musiał ogarniać jedno czy drugie to dużo wody upłynie w lokalnej rzeczce.

Przeliczanie kosztów gramiaka na CD oczywiście jest uzasadnione matematycznie czy ekonomicznie ale znowu - 1200zl to 20 może 30 płyt CD. Bez sensu.
1200 zł to 3 lata abonamentu na Spotify - muzyka praktycznie bez ograniczeń.
Spotify nie czaruje jednak wieczorem przy książce czy winie z kobietą.

Obsługa nie jest trudna jak jest nowy sprzęt, nagle nie trzeba szukać przyczyn problemów. Z płytami to samo. Ostatnio dostałem jakieś leciwe płyty od kumpla ze strychu, z lat ’80. Umyłem woda i płynem, wysuszyłem i grają równo i nie trzeszczą. A nawet jak coś pstryknie to taki urok. Są trochę podrapane ale na tym poziomie nie ma co traktować gramofonu jako źródła audiofilskiego z super jakością. Nie kupować drogich kolekcjonerskich wydań bo ani sprzęt nie pokaże pazura ani słuchacz nie doceni. Empik czy Biedronka robi robotę.

Czarny placek ma się kręcić i czarować....





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się , cała istota gramofonu bez nadęcia ?Dodam jeszcze ze zawsze jestem pod wrażenie okładek płyt winylowych.

Bardzo często można znaleźć wiele informacji a niektóre z nich są małymi dziełami sztuki.

Jakoś przy CD było tego mniej albo uwagi nie zwracałem ...

Edytowano przez Inferno
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Smerfciamajda napisał:

Są trochę podrapane ale na tym poziomie nie ma co traktować gramofonu jako źródła audiofilskiego z super jakością. Nie kupować drogich kolekcjonerskich wydań bo ani sprzęt nie pokaże pazura ani słuchacz nie doceni. Empik czy Biedronka robi robotę.

A nie korci Cię czasem ,by wyciągnąć z tych płyt maksimum możliwości ? :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Smerfciamajda napisał:

Dopóki nie skwierczą, nie przeskakują, grają równo dwa kanały - nie mam się czego czepiać.

Kurde też bym tak chciał , ale dla mnie już chyba nie ratunku. Jak już coś kupię, to chcę osiągnąć maksimum możliwości / i to nie tylko w audio/ , bo po coś chyba kupuję ? :) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest źle ze tak masz, oczywiście jeśli osiągasz to czego oczekujesz.
Jeśli jednak nie i ciagle czegoś brak to jest problem bo możesz zwariować.

Ja cieszę się ze nie wpadłem w taki wir i staram się trzymać z daleka od pokus napędzającej się potrzeby ciągłego doskonalenia rzeczy nieistotnych, a jest to bardzo trudne.

Jestem gadżeciarzem i często walczę ze sobą bardzo długo aby nie dać się ponieść chciejstwu posiadania. Ale chyba dorosłem skoro ostatnio wygrywam sam ze sobą.


No poległem przy sprzęcie gitarowym ale to się nie liczy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Smerfciamajda napisał:

Jeśli jednak nie i ciagle czegoś brak to jest problem bo możesz zwariować.

Spoko , mam w domu lekarza :) 

2 minuty temu, Smerfciamajda napisał:

Jestem gadżeciarzem i często walczę ze sobą bardzo długo aby nie dać się ponieść chciejstwu posiadania.

Jedyne z czego się cieszę , że po wielu zmianach sprzętu osiągnąłem dźwięk który lubię / choć ostatnio ciągnie mnie w stronę Gato :) / , staram się ,by po za dźwiękiem był dobrze eksponowany / stolik , kolce itp./.

6 minut temu, Smerfciamajda napisał:

No poległem przy sprzęcie gitarowym ale to się nie liczy. emoji12.png

Znam to uczucie gdy kupujemy , by kupować ,bo może być lepiej. Nie zauważamy , że różnice są coraz mniejsze , krótszy czas efektu "wow", a kasa leci :) 

A wracając do gramofonu, ocena przy zakupie używanego jest prosta:

- czy w ogóle odpali

- stan wizualny ogólny

- jak wykonana jest plinta

- jak szybko wchodzi na obroty / paskowce mogą trochę wolniej/ 

- jak trzyma obroty / patrzymy na stroboskop/

- patrzymy czy talerz nie faluję / wyważenie/

- czy lewy i prawy kanał gra równo

- na dźwięk nie zwracamy uwagi , bo raz że podepniemy pod inny sprzęt, a dwa , że możemy zmienić wkładkę

i to cała filozofia. Ale właśnie by móc ocenić, powinniśmy po odbiór udać się osobiście.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...