Skocz do zawartości

Antyszumowe zaślepki mr Cardasa :)


Fafniak

Recommended Posts

1 minutę temu, Pboczek napisał:

Co do takiego sposobu wyciągania wniosków byłbym ostrożny.

Nie mam innego sposobu. Własne doświadczenia i eksperymenty albo lektura. Koledzy raczej inne hobby preferują więc nawet pogadać nie ma z kim na temat. 

2 minuty temu, pirs napisał:

Wszystko idzie przezwyciężyć...Każdą skałę można skruszyć...kwestia czasu.

Pracuję nad tym. Już nawet słuchamy razem. Szkoda tylko, ze jej kawałków hehe ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym ustosunkować sie do losta moderacji.

Z punktu widzenia niesłyszących realistów, elektronika, akustyka itp są podparte prawami fizyki.
Jeśli ktoś nie potrafi udowodnić pomiarem albo w inny sposob teorii dot zaślepek na gniazda a twierdzi ze slyszy to to jest audio voodoo.
Więc takie tematy powinny lądować w wątku o voodoo - czyli o magii i przesłyszeniach będących efektem niemierzalnych zjawisk z pogranicza metafizyki.

Piszę te słowa w opozycji niejako, aby pokazać przeciwległy biegun, punkt widzenia problemu ze strony realisty.

Taki przyklad dla zobrazowania. Załóżmy że na forum fotograficznym dobry fotograf który robi piękne fotki, ma świetny sprzęt, olbrzymią wiedze i jest do tego szanowany zaczyna wątek w którym mówi, że od kiedy kupił extra kolce firmy X pod statyw, nagle jego obrazy z pleneru mają lepszą głębie ostrości i wyraźniejsze odwzorowanie błękitu nieba i zieleni drzew, a modelki sa bardziej naturalne w portretach studyjnych.

Gdzie taki post trafi?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Własne doświadczenia i eksperymenty albo lektura. 

Jeżeli to coś więcej niż samo czytanie forum, wtedy zaczyna mieć sens.

@Pink Floyd jesteś w każdym wcieleniu na tym forum tak samo niefajny.

Edytowano przez Pboczek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, MariuszZ napisał:

Własne doświadczenia i eksperymenty albo lektura

To jedyna metoda

łął :)

jest coś lepszego ale tutaj producent przynajmniej pisze wprost :

http://www.madscientist-audio.com/blackdiscus.html

We are absolutely sure that these magical devices work

Ale ... UWAGA.....

How can we be so sure? Because we blind test them, both against dummy devices, and against earlier versions (to be sure that the newer one is actually an improvement). We recommend that you try blind testing them as well. This page explains how.

Niestety pod linkiem hał tu du it... :

Page Not Found

No page could be found at this address.



Back to Home.

 

Edytowano przez Fafniak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fafniak napisał:

Kurcze, za każdym razem gdy wydaje się, że osiągnęliśmy dno, ktoś puka od spodu.

Zgodnie z zasadą, że w dobrym kłamstwie musi być ziarenko prawdy producent tego cuda pisze tak:

"On the Digital source component, put one on the digital output cable (e.g. Coax, USB). Do not put on an optical cable as it has no effect. (CanOpener size)."

0005.jpg.c4c17ad34af0ba7196762b0ecc43a4aa.jpg

 

Co jeszcze daje do myślenia to fakt, że firmy sprzedające tego typu gadgety oferują testy domowe. Mimo, że wiedzą, że gadget nic nie daje, są przekonani, że jakaś część audiofilskiej populacji mimo to stwierdzi, iż usłyszała poprawę. Jest to dla nich tak pewne, że na tym fenomenie budują całą swoją strategię marketingową. Niesamowite!

0004.jpg.bebf7584c218f7f5d949dd6654c2290b.jpg

 Ostatnia sprawa. Jak to się trzyma na tych wtykach? Jak się coś poruszy, to nie spada? Jakaś tajemnicza siła?

 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kraft napisał:

Co jeszcze daje do myślenia to fakt, że firmy sprzedające tego typu gadgety oferują testy domowe. Mimo, że wiedzą, że gadget nic nie daje, są przekonani, że jakaś część audiofilskiej populacji mimo to stwierdzi, iż usłyszała poprawę. Jest to dla nich tak pewne, że na tym fenomenie budują całą swoją strategię marketingową. Niesamowite!

Krafcie drogi, tak się sklada, że to wcale nie jest jakaś nowość, bowiem skorzystałem bodaj dwa lata temu z ich oferty darmowego wypróbowania Czarnych Dysków. Wypróbowałem i usłyszałem.... Co zresztą krótko opisałem na blogu już dawno temu. Ty zaś, zanim spróbujesz już wiesz- "firmy sprzedające tego typu gadgety oferują testy domowe. Mimo, że wiedzą, że gadget nic nie daje". Nie uważasz, że ciutek się pośpieszyłeś? Nie uważasz, że takie przypuszczenia są nieuprawnione? Celowo nie piszę jakie te ustroje zrobiły wrażenie na mnie bo w ten sposób wpisałbym się w dyskusję.... A nie chcę.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bowiem skorzystałem bodaj dwa lata temu z ich oferty darmowego wypróbowania Czarnych Dysków. Wypróbowałem i usłyszałem.... Co zresztą krótko opisałem na blogu już dawno temu.


Ech te wszystkie blogi i kryptoreklama na forach. Żenujące to jest.
Jak wam nie wstyd korzystać z tych "bezinteresownych ofert"?

Czy naprawdę nie rozumiecie, że jesteście wykorzystywani?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wpszoniak napisał:

A nie chcę.

Szkoda Panie Wojtku. Byłby punkt zaczepienia do próby wyjaśnienia jak to działa, jeśli działa co podobno Pan doświadczył. Tak bez punktu zaczepienia to tylko można pogdybać. Czarny dysk jest mały więc nie ma tam zaszytego akceleratora czy innego zderzacza Hadronów. Służy do sprzętu również budżetowego więc jest niedrogie w produkcji. Nie ma zasilania. Może zatem jakiś układ magnetyczny. Tylko co niby miałby robić z przepływającymi opodal elektronami? Kiedyś na fizyce dostałem zadanie wyprowadzenia równania określającego ruch elektronu w polach skrzyżowanych (elektrycznym i magnetycznym). Elektrony poruszają się w takim polu po tzw. cykloidzie, co prowadzi do powstania tzw. szprych elektronowych, które wykorzystywane są w magnetronach do generowania pola elektromagnetycznego o bardzo wysokich częstotliwościach. W przypadku czarnych dysków raczej nie będzie pól skrzyżowanych ale może w dobie miniaturyzacji ktoś tam wcisnął zasilanie i jakieś układy elektroniczne ... W reklamie tego produktu tajemniczego ktoś napisał, że oczyszcza sybilianty? Prawdę pisząc trudno mi sobie wyobrazić taki filtr, bo musiałby być w obwód elektryczny audio wpięty, a nie leżący na kablu słuchawkowym. Chętnie bym "rezebrał" taki dysk i pogłówkował. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ, a co powiesz na: "poprawia obraz stereo". Jak taka babeczka może wpłynąć na opóźnienie (wybranego) sygnału lub zmniejszenie jego mocy?

17 minut temu, MariuszZ napisał:

 Chętnie bym "rezebrał" taki dysk i pogłówkował. Pozdrawiam.

Ale, czy jest co rozbierać? Wydaje się, że ma on jednorodną budowę (jak to babeczka).

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, MariuszZ napisał:

Byłby punkt zaczepienia do próby wyjaśnienia jak to działa, jeśli działa co podobno Pan doświadczył.

Panie Mariuszu, warto samemu sprawdzić. W jednym systemie noże się sprawdzi a w innym nie (u mnie działanie było tłumiące). Nie zagłębiałbym się w to co zostało w krążku "ukryte", bo albo się słuchaczowi efekt spodoba bądź nie spodoba... W najgorszym przypadku nie usłyszy audiofil zmian. Dlaczego w najgorszym? Hmmm.... Proszę się domyśleć.
Jeśli chodzi o domyślanie się.... Ja oczywiście mogę zrozumieć to, że ktoś jest bardzo ciekawy jakie zasady fizyczne wykorzystuje urządzenie takie czy siakie, ale tak naprawdę to jaki związek będzie miała wiedza z tym co usłyszymy? Moze niektórzy tu obecni chcą produkować podobne przedmioty, to niech się domyślają.... Dla mnie, jako czystej wody audiofila,interesuje jedynie skutek.
Proszę więc skorzystać z linku podanego przez Fafniaka, by przekonać się jak skuteczny jest nowozelandzkie marketingowe działanie (dyski otrzymuje się na własność, więc rozbieranie jest dopuszczalne, choć wątpię by było skuteczne)

 

28 minut temu, MariuszZ napisał:

 W reklamie tego produktu tajemniczego ktoś napisał, że oczyszcza sybilianty?

Bardzo możliwe, żę byli blisko prawdy, bo ja odczułem efekt jako "stłumienie" wyższych rejestrów.... W takim układzie, sybilanty mogą rzeczywiście być "wycofane"... No dość! Proszę samemu sprawdzić jak to jest....

20 minut temu, Kraft napisał:

@MariuszZ, a co powiesz na: "poprawia obraz stereo". Jak taka babeczka może wpłynąć na opóźnienie (wybranego) sygnału lub zmniejszenie jego mocy?

Kraft, długo tak zamierzasz rozpuszczać wodze fantazji? Masz jedną z nielicznych okazji sprawdzić za darmochę... Ale nie- po co? Skoro można "paplać" bez sensu na forum....

Pozdrawiam Was- obu Panów, WP

 

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, jak na Pylonach dimond i marantzu chcesz usłyszeć subtelne zmiany? Nie wiem jakich kablach ale podejrzewam, ze z niedostatkami w wysokich rejestrach. Więc jak usłyszeć dyski?

Juz tak na marginesie. Co znaczy złagodzenie sybilantów. Sybilanty są naturalną składową dźwięków, które słyszymy. Jeśli system jest zrównoważony i sybilanty występują, to oznacza, ze są zarejestrowane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audiowit, 20 lat wstecz, nie miałem Demiurga, ani Cogitari, ani filtrów, ani Lebena, ani Chario... Miałem Pioneera 400X, Sony CD333 ES, kable Mogami i Ixosy (akurat je sobie chwalę), a dźwięk dawały NHT 1.5 (też świetne)... I słyszałem wszystko, każdą zmianę. Nawet to, że zamiast kolców zastosowałem kulki stalowe.... Albo, że gazetę podłożył ktoś pod odtwarzacz, bądź wzmacniacz. To nie kwestia sprzętu, lecz uszu (może bardziej skupienia na szczególe podczas słuchania). Pewno, że przy niekorzystnym układzie- żona, która każe głośnikom w "kącie siadać", albo bałagan w ułożeniu kabli, albo mocno krytyczne błędy przy konfigurowaniu systemu, mże uniemożliwić wysłuchanie czegokolwiek... Wtedy zapewne obejrzymy teksty w rodzaju- "nie ma wpływu i już!... Bzdurne marketingowe działanie przymuszające idiotów do kupowania badziewiarskich akcesoriów... Itp" Ale nas to nie poruszy, bo my i tak wiemy co wiemy... No nie?!
Pozdrawiam Ciebie Audiowit'cie, WP

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, nowy78 napisał:

Panowie, a czy nie zastanawia Was choć trochę wszechstronność działania tych "wypieków"?

Nie zastanawia, bo próbowałem ustawiać w różnych miejscach... Teraz nie muszę się domyślać, bo wiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...