Skocz do zawartości

Magnat mr780


Nowy123

Recommended Posts

Przez 2 lata myślałem, że magnat MR 780 gra super. Nawet pisałem tu na forum że fajnie itp. ale teraz po wymianie lamp okazało się, że byłem w błędzie i w porównaniu do teraz grał delikatnie mówiąc do dupy. Tak, wymieniłem w końcu lampy na porządne i teraz gra SUPER. Słucham od trzech dni co popadnie i nie mogę się nasłuchać. Ludzie WYMIENIAJCIE TE BADZIEWNE LAMPY !. Nie ma się nad czym zastanawiać, Chińskie lampy prosto do utylizacji, WYMIENIAJCIE LAMPY NA INNE. 

Teraz to się słucha :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Man321 napisał:

Ludzie WYMIENIAJCIE TE BADZIEWNE LAMPY !. Nie ma się nad czym zastanawiać, Chińskie lampy prosto do utylizacji, WYMIENIAJCIE LAMPY NA INNE. 

Teraz to się słucha :).

No właśnie. Podaj użytkownikom co to za lampy, rozbudziłeś emocje i ciekawość. Dopisz też czy sam zmieniałeś lampy czy w serwisie, jeśli sam to ile to zajęło. Ludzi interesują takie rzeczy. Oczywiście z własnego doświadczenia gdy miałem jeszcze Magnata wiem, że zmiana lamp jest na plus ale wracając do kilku postów wstecz przestrzegam przed hura optymizmem. Jest lepiej ale nie spektakularnie, nie półka wyżej.  Ale tak to zwykle jest ze wzmacniaczami czy to hybrydami czy 100% lampowymi, że fabrycznie przeważnie jest tak sobie i dopiero upgrade lamp na lepsze, droższe wznosi wzmacniacz na inny level. Najlepszym przykładem są chińskie lampowce Yaqin. Wzmacniacz prosto ze sklepu na lampach Shuguang gra już dobrze i dla niektórych to wystarczy, ale dopiero po wymianie lamp na bardziej markowe: TungSol. RFT, EH, Tesla, sterujące Mullard, Voskhod czy GE wzmacniacz ożywa, spada firanka z kolumn, dźwięk robi się przestrzenny, napowietrzony, detaliczny i tu zmiana jest spektakularna i dostajesz wzmacniacz grający faktycznie półkę wyżej. Mnóstwo osób robi też upgrade techniczny chińczyków wymieniając kondenstatory bocznikujące, rezystory i kondensatory w torze zasilacza i to również robi wielką różnicę. Ciekaw jestem, raczej nikt tego nie robił, jak zagrałby Magnat gdyby mu zaimplementować lepsze kondensatory, jakieś Audyny, Miflexy czy choćby Jantzeny. Kilka stówek do przodu, ale myślę że byłby progres wyraźny. Ale takie rzeczy w tym wątku to tylko @klavikort  :). 

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Man321 napisał:

Przez 2 lata myślałem, że magnat MR 780 gra super. Nawet pisałem tu na forum że fajnie itp. ale teraz po wymianie lamp okazało się, że byłem w błędzie i w porównaniu do teraz grał delikatnie mówiąc do dupy. Tak, wymieniłem w końcu lampy na porządne i teraz gra SUPER. Słucham od trzech dni co popadnie i nie mogę się nasłuchać. Ludzie WYMIENIAJCIE TE BADZIEWNE LAMPY !. Nie ma się nad czym zastanawiać, Chińskie lampy prosto do utylizacji, WYMIENIAJCIE LAMPY NA INNE. 

Teraz to się słucha :).

Gra dobrze, czy tam super w swojej cenie. Po prostu po wymianie gra jeszcze lepiej :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę byłem zajęty ale już się poprawiam i odpowiadam:

  1. Lampy wymieniłem na Genalex Gold Lion ECC81 / B739 / 12AT7.
  2. Wymienił mi kolega, który potrafi robić takie rzeczy, nie wiem ile trwa wymiana ale wiem, że za wymianę mamy wypić flaszkę więc dla mnie potrwa cały wieczór :).

Technicznie:

  1. Zniknęło ciche buczenie, które czasem  wcześniej się pojawiało.
  2. Zniknęło ciche popiskiwanie w głośniku wysokotonowym, które tez czasami wcześniej się pojawiało.
  3. Mam wrażenie jakby nowe lampy dodały minimalnie więcej mocy wzmacniaczowi.

Brzmieniowo:

Tu mam problem z opisywaniem ale postaram się porównać do tego co było. Oczywiście fabrycznie tak na prawdę to jest raczej dobry sprzęt ale teraz jest dużo lepiej. Trudno mi też określić czy spektakularnie i czy półka wyżej, czy tylko po prostu lepiej. Brzmienie ożyło, stało się jeszcze bardziej czyste i melodyjne, przytłumienie tzn. jakby przykrycie kolumn zniknęło, dźwięk zrobił się bardziej przestrzenny, detaliczny, zniknęła jakaś wypełniająca barwa, brzmienie jest dużo bardziej neutralne, zniknęło sztuczne ocieplenie i zaokrąglenie dźwięków, zniknęła ziarnistość góry, brzmienie stało się bardziej tranzystorowe ale nadal zachowuje walory pseudo lampowego, teraz dźwięki są bez zbędnego zaokrąglenia i ugrzecznienia ale nadal przyjemne, wcześniej niektóre dźwięki perkusyjne były jakby pudełkowe teraz słychać prawdziwą barwę instrumentów perkusyjnych, dźwięk bardziej porusza membrany czyli daje poczucie uderzenia powietrza, słychać jeszcze więcej dźwięków i więcej instrumentów.

Tonalnie na pewno dużo lepszy środek, góra bardzo wyraźna ale raczej ciepła, przyjemna i nie męcząca. Na dole raczej nie słyszę zmian lub po prostu było wcześniej dobrze. Myślę, że dopiero teraz można bawić się ewentualnie kolumnami aby dojść do swojego ideału (oczywiście w tej cenie). Gra super w swojej cenie, niestety nigdy nie słuchałem wzmacniacza droższego niż np. 7 tys. więc napiszę, że po prostu gra znacznie lepiej niż na lampach fabrycznych i uważam, że warto dołożyć kilka stówek. Drugie lampy jakie brałem pod uwagę to Electro Harmonix Gold EHG 12AT7 są znacznie tańsze jakby kogoś interesowały ale nie kupiłem, może kupię kiedyś z czystej ciekawości. Oczywiście to mój subiektywny opis i każdy może to odbierać inaczej i mieć inne zdanie. Po zakupie Magnata 780 byłem zadowolony, teraz jestem zadowolony jeszcze bardziej ale też trochę zły, że nie wymieniłem lamp wcześniej.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Man321 napisał:

Lampy wymieniłem na Genalex Gold Lion ECC81 / B739 / 12AT7.

Super, to były właśnie moje typy, jeśli miałbym wymieniać na nowe.  Czyli rozumiem, obok wielu innych aspektów średnica się poprawiła, a tego się po tych lampach spodziewałem. Dzięki za info:)

PS. Można by powiedzieć, że nareszcie mamy "forum.audio recommended tube" dla tego wzmacniacza:)

Edytowano przez klavikort
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@klavikort, z tym  "forum.audio recommended tube" pamiętaj, że możemy mieć inne gusta, inny słuch oraz inne oczekiwania więc poczekajmy aż ktoś inny jeszcze potwierdzi lub ewentualnie zaprzeczy. Ja nie jestem jakimś audiofilem ale wiem teraz, że warto lampami się pobawić. Potwierdzam, że moim zdaniem obok wielu innych aspektów średnica się poprawiła, choć prawda jest taka, że ja nie dla średnicy wymieniłem lampy a bardziej z ciekawości, dla zmiany barwy na neutralną i pozbycia się przytłumienia "zdjęcie przykrycia z kolumn" oraz lekkiego oziębienia całości brzmienia. Na tą chwilę uzyskałem zamierzony efekt i dlatego jestem zadowolony.

Muszę też stwierdzić, że kolumny powinienem dobierać dopiero teraz po wymianie lamp ponieważ w moim przypadku znacząco wzrosła muzykalność i melodyjność co Dali Oberonom 7 wcale nie było potrzebne. Oberony są fajne ale mogły by się sprawdzić też  bardziej zwarte kolumny. Teraz celowałbym pewnie w Dali Opticon 6, Klipsch RP-6000 lub jakieś Magnaty ale to już całkiem inny temat. Na razie jest bardzo dobrze i z całego zestawu jestem zadowolony. LAMPY WYMIENIAJCIE :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Man321 napisał:

Zdjąć przedni panel? Hmm... Myślałem że wystarczy zdjąć boki i górę odkręcając śruby z boku i z tyłu. A potem wyjąć lampy i włożyć nowe? Ale widać to bardziej zlozony proces. Ewentualnie można dać to gdzieś do jakiegoś serwisu co zajmuje się elektroniką.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś test zmęczenia dla słuchacza i zestawu po wymianie lamp uważam za ZALICZONY. Z racji pracy w domu przez cały dzień tj. około 16 godzin z dwoma przerwami po około 45 min słucham bardzo różnej muzyki. Połowę czasu głośno od -25 do -10 dB a połowę ciszej -40 do -50 dB. Słuchanie w ogóle mnie nie zmęczyło, nadal sprawia przyjemność i chce się słuchać ale pora dzień kończyć. Zestaw z nowymi lampami gra fajnie i w związku z tym odwołuje też moje wcześniejsze rozważania na temat ponownego doboru kolumn. Dali Oberon 7 to jednak był trafiony wybór i w tej konfiguracji dają mi to czego oczekuję od kolumn oraz całego zestawu. Zapominam więc o innych. Zauważyłem, że po wymianie lamp poprawiła się jakość cichego słuchania. Za 2 min koniec na dziś :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.11.2021 o 10:01, Matt Daemon napisał:

Wszystko możliwe ale trzeba sprawdzić. Zaletą niewątpliwą jest stabilność połączenia. Ani razu mi nie zerwało póki co. Dodatkowo allinone bez konieczności dodatkowych modułów itd. Muszę posłuchać Maliny żeby się wypowiedzieć i to zrobię jak tylko od kogoś pożyczę. Wtedy opiszę moje subiektywne odczucia. Tymczasem mnie odpowiada 😉

Dobra zamiast się od razu mądrzyć warto dłużej potestować i posłuchać 😉 a następnie porównać. Niestety ale więcej niż 44.1 kHz nie będzie 😞 pomimo takich zapewnień producenta iEast'a. A może się mylę? No ale po zmianie źródła na magnacie widzę po toslinku 44.1kHZ na wyświetlaczu. Zapewne musiałbym łączyć przez usb music jak rozumiem. 

16366506137397098761100276559634.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.11.2021 o 08:30, Luc Adams napisał:

podejde z innej strony, na co warto zmienic magnata mr780 zeby poczuc spora roznice i nie wydac majątku ?

A da się tak?

Możesz trafić na coś co po prostu bardziej podejdzie Tobie albo wkomponuje się lepiej w system. Ale to nei będzie inna klasa sprzetu. Trzeba dac więcej.

Piotr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ludzi szukających coraz lepszego brzmienia, mogę powiedzieć, że są jeszcze opcje zmiany DAC:)

Ja razem z @Wito76 wymieniliśmy się swoimi DACami, jakkoliwek by to nie zabrzmiało:) Mam teraz na pokładzie SMSL 10th. Jako że mój samorobny R2R jest u Wito, nie mogę zrobić miedzy nimi prównania...ale mam porówanie do Magnata. Tak więc jeżeli chodzi o SMSL'a to ten DAC no jest jak taka atrakcyjna, piękna, młoda i w ogóle seksowna kobieta. No po prostu we wszystkim jest lepszy od Magnata. Tj. duzo bardziej szczegółowa góra, detale się sypią z niego obficie. Jest dużo czyściej. Muzyka nabrała trochę powietrza, bardziej wychodzi w przestrzeń niż w Magnacie. Wito też mówi, że Bas się poprawił, ja tego jednak nie zauważyłem.

Obiektywnie to w tej cenie nie ma poprostu lepszego DAC'a. Jest jednak pewne ale, ta "kobieta" jest .... wrzaskliwa. Dzisiaj obudziłem się z lekkim bólem głowy i tak sobie włączyłem "House of Pain". Powiem z przykrością, że musiałem wyłączyć go bo nie dało rady. Natomiast po przełączeniu na Magnata to już mi ta muzyka nie przeszkadzała i można było się gibać. Magnat jakby bardziej oddawał charakter tego utworu.

Tak więc w zależności kto czego szuka, jest opcja poprawy swojego zestawu audio:) Widzę jednak, że nie dla każdego jest ten DAC. Mimo oczywistych zalet SMSL'a, mnie uspokaja analogowe granie R2R. Porównując Magnata z SMSL'em czuć wspólny mianownik, że to DACki z podobnej rodziny. Natomiast jak przełączam R2R i Magnata, to jest już zupełnie inny świat. R2R jest bardziej chyba zbliżony orginalnej budowie utworu, może mniej szczegółowy, ale przyjemny w odbiorze. Muzyka delikatnie leci sobie w przestrzeń. Tworzy scenę która jest szersza i głębsza. I mimo iż ten DAC na pierwszy rzut ucha, może "zamulać" to mnie sprawia przyjemność słuchanie z niego muzyki.

Edytowano przez klavikort
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pora na „ripostę”. Faktycznie w ostatnin czasie wymieniliśmy się na test DACami z kolegą @klavikort. Przez 3 dni miałem swój  SMSL i R2R do równoległych testów, po czym wysłałem swój koledze Doprecyzuję tylko. Mój DAC to SMSL Sankrit 10 MKII. Klavikort tak poetycko pisał o zaletach swojego DACa, o jego głębi, naturalności, analogowości, wyrzucaniu dźwięków w eter, odrywaniu od kolumn, że od słowa do słowa dogadaliśmy się podczas długich messengerowych wieczorów o wysyłce na testy. Jeśli ktoś nie wie co do DAC w technologii R2R to oczywiście są Google. Wszystkie te współcześnie produkowane popularne modele czy seryjnie montowane teraz we wzmacniaczach to typu sigma-delta czyli oparte na scalakach, kościach AKM, Sabre, Wolfson (jak w Magnacie 780) itd.  Pożyczony przeze mnie DAC R2R to konstrukcja DIY  zbudowana na bazie tej płytki - tutaj jest Link. Do tego wiadomo obudowa, trafo z odczepami na 9 i 15V i selektor źródeł (USB, Coax, optyczne) zbudowany na bazie arduino, wybór źródła jednym przyciskiem na obudowie.  Najważniejsze, jak to gra. No inaczej, czuć różnicę technologii i filozofii konwersji digital-analog. Przede wszystkim gra ciut mniej ostro, choć słowo "ostro" nie do końca tu pasuje. Chodzi bardziej o taką lekkość, takie napowietrzenie dźwięku. Pojawia się lokalizacja muzyków jakby w przestrzeni, dźwięki mają swoją bryłę, wymiar. Gra tak... analogowo, brakuje mi słownika by to opisać. Nie gra tak na twarz, nie spłaszcza tylko zaokrągla wszystko, muzyka nie zatrzymuje się na linii kolumn tylko można rzec odrywa się. Wszystko podane jest tak łagodniej, bez darcia japy, tak miękko. No właśnie, i tu chyba trochę widzę problem. Żeby nie zachwalić bardzo... bez dużego żalu oddam go koledze. Te zalety robią robotę raptem w 20% repertuaru, reszta średnio podoba mi się. Gra zdecydowanie mniej detalicznie, to zaokrąglenie brzmienia w większości przypadków przeszkadza mi i irytuje nawet. Kontrabas brzmi super, ale już na przykład fortepian w oklepanym „Hello” Adele nie ma swojej masy, faktury, wibracji. Muzyka którą nazywam "radiozet", ta popowa papka to po prostu kicha (możliwe że ten DAC zna się na muzyce :) ). Nie ma takiej dynamiki, drajwu i chyba najlepsze określenie brakuje "mikrodynamiki", Muzyka elektro, jakieś Yello, DaftPunk, Maila brzmią bez pazura, bez energii. Przełączając na SMSLa od razu czuć jak spada koc, jak pojawia się energia, no nóżka sama chodzi, jest mikrodynamika, są smaczki, efekciarstwo. Clapton MTV Unplugged niby głęboko, czuć te instrumenty w powietrzu, ale z SMSLem wszystkiego jest więcej, mocniej, detaliczniej. Generalnie całe brzmienie DACa R2R okryte jest lekką firanką. Ma coś w sobie, czaruje, szczególnie gdy wchodzisz do pokoju, gra muzyka i czujesz ją jakby zawieszoną w powietrzu, ale gdy zaczynasz zachowywać się jak audiofil, który na codzień strzyże uszami zmieniając kable, wtyczki, listwy i doszukuje się różnic, niuansów to tutaj R2R przegrywa. Detale są lekko przykryte, szuranie miotełek o blachy spłycone, wokalistka między zwrotkami przestała nabierać powietrza a wcześniej to słyszałeś. Gitary też nie mają takiego drajwu ale za to mają jakby bryłę. Kurde, no ciężko to opisać. Perkusja jest bo jest, ale taka jak gadanie ze sklepową przez pleksę w epoce covida, bębny takie wycofane są. Na pewno bas jest szczuplejszy, nie schodzi tak nisko. Przełączając na SMSLa od razu czuć więcej szczegółów , bas kopie gdy ma kopać, solówka w "Money for Nothing" piłuje mózg, a stare dobre "fristajla łaka maka fą" ma odpowiednią energię. Tak jak napisałem we wstępie, fajny ten DAC R2R ale na pewno nie jest uniwersalny, 20% mojej playlisty gra świetnie, reszta gorzej. Do plumkania w tle przy czytaniu książki super, robi atmosferę, ale ten kocyk jednak psuje całą robotę. Może to wina samej kości dac a może tor analogowy do upgrade'u? Jako zabawka do zdobycia nowych doświadczeń super, ale zostaję przy SMSLu. Nawiązując do wypowiedzi Klavikorta, szukając analogii do kobiet najlepszym podsumowaniem będzie „albo ładna albo mądra”.  SMSL to efektowna laska, wymalowana, na szpilach przykuwająca uwagę a R2R to taka inteligentna kujonica w golfie i spódnicy po kostki. I jedna i druga opcja są fajne lub inaczej, mają swoje zalety i wady. Ja nie do końca usłyszałem to co zauroczyło Klavikorta, czyli to wyrzucanie dźwięków w eter. Inaczej to ujmę, usłyszałem, ale słyszę to na co dzień. Mam wzmacniacz lampowy i tam taki przestrzenny charakter grania, napowietrzenie to norma i dzień powszedni. Mam wrażenie, że nie potrzebny mi DAC typu R2R by usłyszeć te rzeczy, bo lampa mi to zapewnia. Dorzucenie R2R do systemu sprawia, że robi się już za miękko, za mętnie i DAC typu sigma-delta jaki posiadam świetnie uzupełnia lampowe granie, dodaje pazura, detali, „cykania”, pałera. Podsumowując, fajny ten R2R ale nie dla mnie. A przede wszystkim to szacun, że podjąłeś się wykonania, bo zwykły forumowy zjadacz chleba na pewno nie poradziłby sobie z tym projektem. Brawo.

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne, że każdy czeka na swoją "kobietę". Ja oddaję wrzaskliwą, a przyjmuję spokojną i odwrotnie.

Zgadzam się ze wszystkim co napisał Wito poza ... basem. W porównaniu z Magnatem mój R2R naprawdę schodzi niżej i jest różnica ewidentna. Natomiast nie czuje tej różnicy miedzy Magnatem, a SMSL. Może za mało się wsłuchuje, ale jakoś tego nie czuje. Ciekawe to jest skąd taka rozbieżność w odsłuchach.

Trochę mi Wito wszedł na ambicję, że ta "laska" taka nudna, więc kupiłem z alliexpress dwie kości AD1865 i spróbuje je tam wmontować zamiast istniejących 4xPCM58. Jak będzie się czym pochwalić to się w tej sprawie odezwę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.11.2021 o 08:24, JackLodz napisał:

Mam pytanie dotyczące maliny. Stałem się posiadaczem RP3 słucham po USB. Wcześniej podłączyłem telefon Nota3 po USB i na wyświetlaczu Magnata pojawiał się napis 192 kHz i 24bit, muzyka odtwarzana z Tidal (wersja płatna) na malinie mam 16bit/44kHz. Czy to znaczy, że tracę na jakości dźwięku?

Wydaje mi się że masz prawidłowo. 

Zobacz: https://support.tidal.com/hc/en-us/articles/360002599997-What-Audio-Quality-Do-TIDAL-HiFi-Plans-Offer-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Wito76 napisał:

A który program jest lepszy Volumio ( ten płatny) czy Moode ?

W innym wątku na temat Maliny polecają ten  Moode i Mconnect player, ponoć lepiej to gra i jest za darmo.

Edytowano przez JackLodz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat używam Moode choć używałem też Volumio. Szczerze, nie wyczuwam różnicy, choć potoczna opinia mówi że Moode gra lepiej. Nie potwierdzam nie zaprzeczam. Używałem i BubbleUpnP i MConnect jako playery i nie są tak proste i intuicyjne w obsłudze jak natywny Tidal. Oczywiście można się przyzwyczaić do obsługi takiego Bubble czy MConnect, ale te ograniczenia typu ilość utworów na playliście jednak trochę irytują. Dlatego używam teraz Moode i natywnego Tidala z dogranym Tidal Connect (HiTideRasPi) i wygoda użytkowania jest super. Oczywiście wszystko darmo (poza Tidalem).

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...