Skocz do zawartości

Kable


Daniel14

Recommended Posts

Witam

Planuję mały remont i chcę kupić kable. Aktualnie posiadam amplituner Sony DG-700 i 4 głośniki Magnat Monitor 110 plus centralny Uher i subwoofer Jamo Sub 200. W nie dalekim czasie planuję zakup kolumn Jamo S 606 HCS 3 tzn. całego zestawu 5.0. Pokój ma wymiary 3x5m2. i wygląda on mniej więcej tak ze na krótszej ścianie po środku stoi stolik z tv, ampli, dvd, centralny itd. Po jego lewej stronie stoi subwoofer, a w rogach głośniki przednie. Z tyłu równolegle do stolika stoi kanapa, a po jej bokach głośniki tylnie. Na razie kable idą w listwach przypodłogowych. Kable te to są najzwyklejsze kable o bardzo małym przekroju.

Chcę kupić nowe kable. Maksymalna cena jednego metra to 5zl. Przednich kabli nie będę kładł w ścianie, bo nie ma to sensu, lecz tylnie tak. Do głośników frontowych planowałem, że skoro długość kabla będzie wynosić około 2 metrów to chciałbym kupić 4m, przeciąć je na pół, założyć np jakąś koszulkę teflonową i zrobić na przyszłość podłączenie pod bi-amping. Więc długości kabli przedstawiają sie tak: centralny 1m, front L 2x2m, front R 2x2m.

Kable głośników tylnich chciałbym położyć w ścianie, ale zastanawiam się czy to ma sens, tak samo jak kupowanie wtyczek. Mówi się, że czym więcej przejść, łączenia itd. to tym gorsza jakość przesyłu. Kable głośników tylnich raczej położe w ścianie, ponieważ jest to bardzo praktyczne - odłączasz kabel od gniazda i idziesz z głośnikiem. w moich podstawkach jest kabel położony w środku stojaka, a to oznacza, że gdybym chciał przenieść głośnik to musiałbym wyciągać kabel ze stojaka, a potem go wsadzać co jest bardzo męczące i denerwujące.

Kolejna kwestia - wtyczki. Mówi się, jak wyżej napisałem, że gdy jest więcej połączeń przejść itd. to tym gorsza jakość przesyłu. Więc czy jest sens je robić? dla przykładu jakby podzielić na etapy przesył dźwięku z ampli do gł. tylnich to wyglądałoby to tak: ampli --> wtyczka --> kabel --> wtyczka --> gniazdo --> kabel --> gniazdo --> wtyczka --> kabel --> wtyczka --> głośnik. Natomiast, jeżeli by nie dawać tych wtyczek to przejście było by takie: ampli --> kabel --> gniazdo --> gniazdo --> kabel --> głośnik. Zaoszczędziłoby się na tym straty w przesyle, wiem że są one minimalne, ale jednak, lecz największym zaoszczędzeniem były by pieniądze, które możnaby przeznaczyć na coś innego - np. porządniejsze kable. Koszt jednej wtyczki to około 5zl. Ja musiałbym ich kupic 38 co daje razem 190zl. Według moich obliczeń na kable wydam około 150zł, a to oznacza, że jeżeli by nie kupować wtyczek możnaby te zaoszczędzone pieniądze zainwestować w kable i kupić kabel, który kosztuje około 10zł za metr icon_smile.gif

A prościej mówiąc: Czy jest sens kupowania wtyczek? Jakie kable lepiej kupić? Jakiej grubości na poszczególne głośniki? Kable kłaść w ścianie w rurkach czy bez?

Liczę na pomoc icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to sam odpowiadasz na swoje pytania.Kable wyprowadź ze ściany bez żadnych gniazd.Na pewno warto je schować bo to wątpliwa ozdoba.Na metr kabla wydaj około 15 zł .Nie planujesz ich zmiany więc raczej za dobre nie będą.W rurkach będzie nie tylko elegancko ale i bezpiecznie dla kabli.Jeśli dasz je o odpowiedniej średnicy z zapasem to w przyszłości będziesz mógł ewentualnie wymienić kable na inne.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...