Skocz do zawartości

Kable głośnikowe - eksperymenty z licą nawojową


Recommended Posts

Od jakiegoś czasu szukam odpowiedzi na pytanie czy kable głośnikowe "grają"? Jako adept z rocznym doświadczeniem dotyczącym słuchania muzyki na poważniej niż tylko z radia samochodowego, amplitunera kina domowego czy w słuchawkach z DAPa zdobywam kolejno cenne audiofilskie doświadczenia czytając fora, uczestnicząc w dyskusjach, dokupując kolejne elementy systemu, co jakiś czas wymieniając jego elementy na lepsze. Kable głośnikowe są elementem systemu audio dość kontrowersyjnym ze względu na zagorzałe dyskusje jakie wywołują, niejednokrotnie doprowadzając do słownych burz na różnych forach. Jedni uważają, że kablami można kształtować brzmienie dźwięku, inni, że to niemożliwe odsyłając tych pierwszych do różnych lekarzy. Osobiście jestem sceptycznie nastawiony i do tej pory nie miałem okazji doświadczyć zmian barwy dźwięku spowodowanej zmianą użytego okablowania ale szanuję poglądy i doświadczenia osób, które tego czego ja nie doznałem oni doświadczają na co dzień. 

Pomysłem samodzielnego wykonania kabli głośnikowych wykonanych z licy nawojowej zaszczepił mnie forumowy kolega Piotr (Nowy78), który "przerobił" temat osobiście, wkładając w ich wykonanie ogrom pracy, którą mam nadzieję zainteresowanym przedstawi :) Ja poszedłem na łatwiznę wykorzystując gotowy produkt. Piotr licę wykonywał sam z drucików 0,04 mm ... (mam nadzieję, że mnie nie poturbuje za zdradzanie szczegółów technicznych ;) )

Do wykonania kompletu kabli długości 2,3m potrzebowałem ok. 10 m rzeczonej licy zbudowanej z 271 emaliowanych drutów, każdy o średnicy 0,071 mm link. Jako izolacja licy posłużyła otulina pozyskana ze zwykłego przewodu OMY 2x1,5mm np. link. Do zabezpieczenia przed wpływem zakłóceń z zewnątrz, wywoływanymi polami elektromagnetycznymi różnej częstotliwości, posłużył oplot miedziany np. link. Na końcówki kabli wykorzystałem wtyki widełkowe Jentzena link, powszechnie dostępne koszulki termokurczliwe, cynę, żyłkę wędkarską fi 0,35, narzędzia wg potrzeb. chęci i czas ;) 

   Jak się do tego zabrać ?

Przycięte na odpowiednią długość kawałki przewodu OMY należy wypatroszyć, przyczepiając połączone przewody np. do klamki drzwi. Do drugiego końca przewodów przyczepiamy żyłkę wędkarską o długości większej niż długość kabla. Wewnętrzne przewody wyciągamy, ciągnąc za otulinę i jednocześnie przewlekając przyczepioną żyłkę (zdj.1 i 1.1). Do przewleczonej żyłki przywiązujemy 2 przewody licy, które będą stanowiły jeden przewód w otulinie OMY. By to zrobić musimy do wspomnianej klamki przywiązać końce żyłki i delikatnie naciągnąć otulinę na przewody licy (zdj.2). Jeżeli wszystko się uda i nie zerwiemy żyłki lub nie rozwiąże się nasz węzeł to przewody będę w otulinie (zdj. 2.1). następnie należy przygotować miedziany oplot. W stanie sklepowym jest "skurczony" i należy go poszerzyć. Pewnie każdy znajdzie swój sposób na tą czynność. Ja postanowiłem przepchać przednią częścią długopisu popychanego 2 m rurką aluminiową zakupioną za 9 zł w brico. Należy pamiętać o przymocowaniu żyłki (długości większej niż budowany kabel) do przepychacza, która to posłuży nam do wciągnięcia przewodów w oplot. (zdj.3). Kupując oplot niezbędne jest uwzględnienie jego "skrócenia". Do 2,3 metrowego kabla zużyłem 7 m oplotu, który poszedł w szerz kosztem długości (zdj. 3.1). Dość karkołomnym zadaniem jest ocynowanie końcówek licy, która to składa się z wielu pojedynczych żył posiadających własną izolację z emalii. Próbowałem nurzać w tygielku z cyną (zdj. 2.2) i szczerze odradzam. Lepszym pomysłem jest wykorzystanie lutownicy z większym płaskim grotem i wykorzystanie go do roztopienia emalii i ocynowania przewodów zwykłą cyną z topikiem Sn60Pb40 (zdj. 4). Na koniec pozostaje poprzycinać odpowiedniej długości koszulki termokurczliwe i przygrzanie ich odpowiednią temperaturą. Ja wykorzystałem do tego celu suszarkę do włosów (zdj. 5). W efekcie powstały kable głośnikowe jak na załączonych zdjęciach (zdj 6 i 6.1). 

Zanim opiszę wrażenia kilka słów nt. sprzętu. Typowy budżetowy zestaw. Słucham na kolumnach DIY na przetwornikach STX (klon MX-140 ze zwrotnicą na podzespołach Jentzena), wzmacniacz Audiolab 6000A + Topping D10, muzyka z Tidal HiFi z laptopa.  

Jak sprawdzają się te kable wpięte między kolumny, a wzmacniacz ? Nie gorzej niż te, których używałem do tej pory. Jeżeli chodzi o zmiany w brzmieniu dźwięków to trudno się jednoznacznie odnieść do tej kwestii. Zmiany są na granicy mojej percepcji i bardziej napiszę o wrażeniach niż o tym co słyszę na pewno. Na pewno nowe kable nie dodały niczego co można by uznać za podbicie jakiegoś zakresu częstotliwości. Uwagę przyciągnęły męskie wokale. Czyli dość niskie rejestry, które odniosłem wrażenie, że pozbyły się brzydko pisząc "szlamu". Są jakby bardziej wyraźne. tak jakby wokaliści wrócili od logopedy i zaczęli mniej seplenić ;) Zjawisko trochę przekoloryzowałem ale tak to odczuwam. Bas jest mniej rozlazły i gdybym miał to ująć wprost to pojawił się lub był ale mniej czytelny kontur tychże niższych rejestrów. Soprany albo się nie zmieniły albo się zmieniły, a ja nie słyszę i nawet się nie dziwię bo ogólnie to słabo u mnie ze słyszalnością dźwięków powyżej 12 kHz ;) To pierwsze wrażenia po krótkich dzisiejszych odsłuchach. Kable zostawiam wpięte na dłużej i za jakiś czas jeszcze do moich wrażeń powrócę.  Czy warto budować takie kable DiY. Warto, bo jest to fajne doświadczenie, które daje jakiś pogląd na funkcjonowanie przewodów w świecie audio. Za pomysł na kable serdecznie dziękuję koledze Piotrkowi i zachęcam do podzielenia się z pozostałymi własnymi doświadczeniami w tej materii :) Wszystkich proszę o dopisywanie pomysłów na proste kable DIY, konstruktywne komentarze i nie wywoływanie wojen poglądowych w tym wątku, a przedstawianie merytorycznych uwag.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

4a.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Na początek gratuluję ukończenia projektu :) Ja zrobiłem to nieco inaczej, dlatego także opiszę dokładnie co i jak (wiem, staram się to zrobić od co najmniej miesiąca ;) ).

Najpierw jednak coś podpowiem, skoro Twój opis już tu jest. Zauważyłem, że nie zastosowałeś rurki termokurczliwej na miedziany oplot. Myślę, że dobrze jest to zrobić, aby nie uległ on zniszczeniu, chociażby przy odkurzaniu. Jeżeli podoba Ci się wygląd oplotu, można zastosować przezroczystą. Wygląda to mniej więcej tak (na przykładzie właśnie robionych interkonektów):

b.jpga.jpg

Jeżeli chodzi o zmiany w dźwięku, to po pierwsze trochę szkoda Mariusz, że nie zacząłeś od interkontktów. Wydaje mi się, że byłyby wyraźniejsze. No i pozostaje pytanie, czy np nieco inna budowa kabla, a w szczególności oplot na licy, którą kupiłeś, ma jakieś znaczenie. Moja spoczywa "luźno" w widocznych na zdjęciu rurkach teflonowych. W Twoim przypadku, lica jest ciasno opleciona bawełną. Generalnie zmiany, które opisujesz w jakimś stopniu pokrywają się z moimi spostrzeżeniami. Pierwsze co się rzuca w uszy to rzeczywiście wyraźne skrócenie basu. Gdyby porównać do kabli sklepowych, to byłby to raczej kierunek Nordost'a Red Down niż, hmm... Dobry przykład głośnikowego nie przychodzi mi akurat na myśl, ale miałem swego czasu pewien interkonekt Tara Labs za kilka stów. Niestety nie pamiętam nazwy modelu, ale budową przypominał kabel YDY 2 x 1,5 mm2, tyle że w ekranie. Gorszego klucha nie słyszałem :) W każdym razie, jeżeli jeszcze nie zakończyłeś testów to nie będę nic sugerował. Pomęcz się jeszcze chwilę sam, nasłuchując zmian ;)

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, nowy78 napisał:

Zauważyłem, że nie zastosowałeś rurki termokurczliwej na miedziany oplot

Nie miałem pojęcia, że takowe przezroczyste  istnieją hehe. Patrząc na wykończenie Twoich kabli, aż się zawstydziłem. Dobrze zobaczyć jak powinno wyglądać bo to też istotny aspekt. Jak znajdę chwilę to jeszcze popracuję nad moim kablem, a interkonekty zrobię na pewno. Ziarno zostało zasiane 😉 Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E no, Mariusz nie przesadzaj. Robiłeś te kable po raz pierwszy i to na podstawie jakichś moich pobieżnych opisów (no właśnie, zdjęcia robię dopiero teraz, a to jednak sporo pomaga). Wyszły b. dobrze, a każdy następny będzie na pewno jeszcze lepszy :) Podstawa to chęci, aby coś zrobić, a tych jak widzę Ci nie brakuje 👍

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj powróciłem do starych kabli Linkaby ocenić czy te, na których słucham muzyki od tygodnia coś zmieniły. Wrażenia, które opisałem wcześniej pozostały. Bas na kablach z licy jest mniej rozlazły. Słychać więcej detali. Jest basik bardziej konturowy. Osłuchawszy się dłużej stwierdzam, że wyższe częstotliwości są bardziej klarowne co dla mnie znaczy tyle, że wokale i inne dźwięki są bardziej czytelne. Nie mam pojęcia czy jest to zbawienne działanie ekranu na kablu czy konstrukcji przewodu licy składającej się z wielu izolowanych drucików ale jestem pod wrażeniem zmian. Pozostaje pytanie czy nie uległem presji psychologicznej i tylko wydaje mi się (robiłem kabel miałem nadzieję na zmiany barwy dźwięku plus opinia Piotra 😉) czy wrażenia jakie mam słuchając muzyki naprawdę są słyszane przeze mnie. To delikatna materia jest i warto na spokojnie o tym pogadać. Pozdrawiam 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MariuszZ napisał:

Pozostaje pytanie czy nie uległem presji psychologicznej i tylko wydaje mi się (robiłem kabel miałem nadzieję na zmiany barwy dźwięku plus opinia Piotra 😉) czy wrażenia jakie mam słuchając muzyki naprawdę są słyszane przeze mnie.

Mariusz, sprawdzałeś dwa razy, najpierw przełączając stare kable na nowe, po tygodniu odwrotnie, za każdym razem mając podobne odczucie. Dodatkowo, ja także mogę je potwierdzić - duża przejrzystość  i naturalniejsze niskie tony - a przynajmniej tak uważam. Np bębny w nagraniach brzmią bardziej jak bębny, mniej jest w ich dźwięku takiego, nazwałbym to, głośnikowego nalotu, a prościej rzecz ujmując: łubudubu :)

7 godzin temu, MariuszZ napisał:

Nie mam pojęcia czy jest to zbawienne działanie ekranu na kablu czy konstrukcji przewodu licy składającej się z wielu izolowanych drucików ale jestem pod wrażeniem zmian.

Z tego co wybadałem, to ani to ani to :) Wg mnie czynnikiem najbardziej wpływającym na dźwięk jest średnica/przekrój pojedynczego przewodnika. Im cieńszy tym lepiej. Oczywistym jest, że aby móc używać drutu o średnicy 0,071 mm jako kabel głośnikowy, trzeba zastosować więcej niż jeden w żyle dla uzyskania właściwego przekroju, zapewniającego odpowiednio małe straty mocy na kablach. W domowym audio, zwykle nie potrzeba dużo. Lica 270 x 0,071 mm wydaje się wystarczająca do tego celu (w przybliżeniu 1 mm^2) - z powodzeniem obsłuży kilkusetwatowe połączenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nowy78 napisał:

Lica 270 x 0,071 mm wydaje się wystarczająca do tego celu (w przybliżeniu 1 mm^2) - z powodzeniem obsłuży kilkusetwatowe połączenie.

Ja w każdym przewodzie mam dwie żyły po 270 drucików, które dadzą radę przesłać prąd o natężeniu 22 amperów czyli wystarczająco ponad możliwości wzmaka 😁 Muszę dokupić trochę tego dobrodziejstwa bo mam w planie RCA interkonekty jeszcze zrobić, a już się martwię, że zabraknie licy bo działa i jak ludzie się przekonają do Twojego projektu to dla mnie już nie będzie z czego zrobić hehe 😋 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, to ja może się zgłoszę do sprzedawcy po jakąś prowizję 😂
Można jeszcze zrobić tak jak ja i samemu się pomęczyć z wykonaniem licy ;)  Droga wprawdzie bardziej pod górkę, ale dająca możliwość lepszego dopasowania. Wydaje mi się, że łatwiej jest znaleźć cieńszy drut (co wg mnie jest korzystniejsze) w wersji pojedynczej niż w licy. Dodatkowo, stosując odpowiednią liczbę drutów na żyłę, można uzyskać przekrój dokładnie taki, jak zakładamy. Choć możę drugi z argumentów jest może trochę naciągany - niezbyt widzę potrzebę aż takiej dokładności przekroju :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

MariuszZ,Nowy78 Witam :)  i chce dorzucic do tematu wyszukane w sieci ciekawostki na temat kabli .

Wg mnie nalezalo by to mocno wziac pod uwage robiąc sobie kabelki ;) ,czytalem tez inne zrodla i troszke podejrzalem rozwiazania firmowe ktore potwierdzają sposob ponizej 

Zerknijcie sami co zastosowal Steve Reeve  http://www.image99.net/blog/files/category-diy-cables.html

Tutaj na dokladke w temacie taki gotowiec kabelka ponoc b dobrego https://www.blackdotaudio.eu/przewod-polaczeniowy-neotech-nemoi-3220-up-occ-miedz-monokrystaliczna-p-3164.html  ogolnie chcialem tez zwrocic uwage na firme Neotech  ;) 

Tu inny moze tez dobry (cena dobra ) https://www.blackdotaudio.eu/przewod-polaczeniowy-interkonekt-kacsa-kco-is2-up-occ-miedz-monokrystaliczna-p-3186.html

i jeszcze ten https://www.blackdotaudio.eu/przewod-cyfrowy-neotech-nei-3005-up-occ-miedz-monokrystaliczna-p-3161.html

 

Pozdrawiam :) 

PS: Super wyszlo MariuszZ :)  Moja sugestia : Uzyj  lepszych kabli i zastosuj  skrecanie (helix) wg opisu Seve Reeves'a

Edytowano przez THX1138
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, THX1138 napisał:

PS: Super wyszlo MariuszZ :)  Moja sugestia : Uzyj  lepszych kabli i zastosuj  skrecanie (helix) wg opisu Seve Reeves'a

Dzięki :) Mam tyle pomysłów ale czasu brakuje. Aktualnie jestem w trakcie robienia interkonektów z licy wg pomysłu Piotrka. Później robię półki na sprężynach, później się zobaczy ...może wzmacniacz lampowy Williamsona (Concertino) na 6L6 i ECC82 ;) Pozdrawiam.

Edytowano przez MariuszZ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze modyfikacje Welleman? http://www.hardwareanalysis.com/content/image/11779/  Pozazdroscic Ci tylko zdolnosci :) 

Interkonekty jak beda to czekam na opis  :)

Półka na sprezynach to chyba twarde sprezyny i ciezka półka .Tak to widze choc sie nie znam to obawiam sie czy to nie bedzie przemieniac malych drgan w wieksze dzialając jak resor .Ja bym poszedl w materialy pochlanajace energie i drgania na zasadzie kanapki czyli np plyta MDF i deska bambusowa i to na kolcach lub podkladkach pod pralke zaleznie pod czym bedzie lepiej . Mam nadzieje ze opiszesz wrazenia na ile  sie sprawdza  taka na sprezynach.

 

Pozdrawiam rowniez  :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2019 o 21:28, THX1138 napisał:

Moja sugestia : Uzyj  lepszych kabli i zastosuj  skrecanie (helix) wg opisu Seve Reeves'a

Nie pozostaje nic innego jak zapytać, dlaczego uważasz, że takie skręcenie przewodów będzie korzystne. No i co masz na myśli pisząc: "użyj lepszych kabli"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy78  czesc :)  

Ja sie nie znam ale w linku ktory dalem Steve Reeve opisuje to skrecanie i jak to zrobic . To co zauwazylem to rozwiazania firmowe opierające sie tez na tym zjawisku . Wszelkie plecionki tez przeciez sa krzyzowanymi kabelkami wobec siebie ,wszelkie zaplatane "warkocze " tez 

Dokladnie ci nie wytlumacze ale zyla neutralną leząc zbyt blisko zyly sygnalowej(zbyt blisko i rownolegle)   przejmuje jej zaklócenia i przenosi do urzadzen . Zalecam zglebic temat samemu ,mysle ze wiecej zroumiesz niz ja 

 

Lepsze kable to mam na mysli np miedz lepszej jakosci (np OCC) albo dodatkowo posrebrzaną .Taki material po ktorym szybciej plynie prąd .Nie wiem natomiast jak to jest z gruboscią czy ona dobrze wplywa czy zle bo czytalem ze prąd zmienny porusza sie raczej powierzchownie po kablu a nie calym przekrojem i zeby szybciej sie przemieszczal potrzeba nie za grubego kabla . Nie wiem natomiast czy to co czytalem jest prawdą 

 

 

Pozdrawiam :)

22 godziny temu, slaw0001 napisał:

Sprawa już opisana w temcie o wibracjach. 

Dzieki to ide poczytac :)

Edytowano przez THX1138
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Dzisiaj miałem trochę więcej czasu i postanowiłem zakończyć prototyp interkonektów z licy wg receptury Piotrka link. Zakupiłem wszystkie materiały na aukcjach internetowych. Głównym bohaterem jest w dalszym ciągu lica nawojowa link czyli 270 emaliowanych miedzianych drucików średnicy 0,071mm w bawełnianym oplocie. Dodatkowo wykorzystałem rurkę teflonową o średnicy zew. 3mm i średnicy wewnętrznej 2mm. Otulinę z przewodu OMY 3x1,5mm, oplot miedziany, przeźroczystą koszulkę termokurczliwą i pozłacane wtyki RCA Nakamichi. Proces tworzenia kabli przebiegał bez problemów. Ze względu, że lica ma mniejszą średnicę od rurki teflonowej dało się ją wcisnąć palcami bez dodatkowych zabiegów. Podobnie odbyło się wciskanie rurki do otuliny OMY, otuliny w oplot miedziany i całości w koszulkę termokurczliwą. Kwestią ważną pozostało precyzyjne odmierzenie odległości końcówek licy, rurki, otuliny względem gabarytów wtyków RCA. Warto to dobrze przemyśleć, żeby nie napotkać się z problemami przy składaniu całości. Pomocne okazało się owinięcie mocną bawełnianą nicią końcówki miedzianego oplotu, żeby cienkie druciki przy wkładaniu do wtyku nie rozłaziły się. Lutowanie licy omówione było wcześniej więc nie będę rozwijał tematu ale należy pamiętać żeby lutownica miała wystarczająco mocy i dobrze grzała ;) 

Podłączyłem nowe interkonekty i słuchając znanych utworów muzycznych próbowałem wsłuchiwać się czy coś się zmieniło. Mam wrażenie, że tak. Górne rejestry wg mnie stały się trochę bardziej rozdzielcze. Niestety w moim systemie pojawiło się w tym zakresie więcej "sssss" i nie wiem jeszcze czy tego oczekuję. Na co dzień słucham muzyczki z lapka i wspomagam się Equalizerem APO więc może pora wyrównać suwaki do poziomu w tym zakresie ;) Bas ? Wg mnie lepsza rozdzielczość. Nie ma go więcej ale jest chyba mniej rozlazły. Np. utwór Billie Eilish "Xanny" na tych interkonektach już da się słuchać na moich monitorkach. Wcześniej miałem wrażenie, że kolumny w zakresie niższych rejestrów nie dają rady.  Piszę o wrażeniach, więc jeżeli ktoś postanowi takie interkonekty sobie sprawić warto by o tym pamiętać. Niewątpliwą zaletą interkonektów DIY jest fakt, że można je zrobić o odpowiedniej długości do własnych potrzeb oraz poeksperymentować z materiałami żyły. Kto wie ? Może jakieś magiczne ze srebra sobie sprawię lub o niespotykanej konstrukcji przewodu. Pozdrawiam serdecznie.

 

1 (Custom).jpg

2 (Custom).jpg

3 (Custom).jpg

4 (Custom).jpg

5 (Custom).jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Fafniak napisał:

Widzę ze kolejny nabrał sie na te cholerne nakamichi...

Nic nie wiem o tym, napisz coś więcej ;) Kupiłem te Nakamichi bo były najtańsze z tych co mają Fi na kabel 8,9mm. Reszta z tych dostępnych cenowo wtyczek ma dziurkę na chudsze wkłady ;) Faktycznie to te wtyki są "miałkiej" jakości ale to prototyp kabla (pierwszy mój interkonekt DIY) więc jak poradzisz jakich używać chętnie skorzystam :) 

1 godzinę temu, Kubakk napisał:

Folią spożywczą tzw. sreberkiem trzeba było owinąć kable od środka zanim otulinę nałożyłeś ;) 

Nie rozumiem więc wytłumacz. Co ci chodzi po głowie ? Styk lepszy ? Żart taki, że niby folia spożywcza do tych Nakamichi pasuje ;) ? Gdyby miała być jakaś foli to są takie miedziane gdzieś widziałem ale chyba przerost formy nad treścią byłby bo ten miedziany oplot dobrze trzyma śrubę i styk jest niezły. Poza tym przylutowałem oplot do obudowy wtyku :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sie 3x nabraem na te nakamichi

uważam ze lepiej zrobione sa te :

NEUTRIK NF2C-B/2

a jeżeli zakręcane to stawiam

https://allegro.pl/oferta/wtyk-rca-cinch-na-kabel-9mm-zaciskowy-hq-vitalco-7492981065?snapshot=MjAxOC0xMC0yNFQwNzo0ODo1MS4yMTdaO2J1eWVyOzIyYTlhZTMzMDgyM2FlYzMxZGEzY2FjZmU3ZWQ0YjliZGI5MWVmNTg1NWIyODhjMWRjODdhMGRkN2ExMWI2YzE%3D

nie chodzi mi o walory dźwiekowe ;) - po prostu o wykonanie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...