Skocz do zawartości

Kable głośnikowe - eksperymenty z licą nawojową


Recommended Posts

7 minut temu, nowy78 napisał:

Tomek, miałeś kable - kondensatory, a teraz do kompletu dorobiłeś sobie jeszcze kable - cewki! 

Następnym krokiem będą trafa :)

Te kable z przewodów elektrycznych dobitnie mi pokazały , że wpływ kabla głośnikowego jest często mitologizowany. To znaczy ok. jak mówimy o systemach profesjonalnych , dobieranych latami bazując na zdobywanym doświadczeniu , osłuchaniu , przy zachowanej min. dobrej akustyce , świadomym pozycjonowaniu kolumn, to jakieś subtelne różnice chyba można wyłapać. Ja zwróciłem uwagę słuchając dość głośno suity P.Czajkowskiego " Jezioro Łabędzie " op.20 / a tak, wrzucam nieraz takie kawałki :) / zauważyłem przy tych skręcanych kabelkach , że w najbardziej dynamicznych momentach tego utworu że dynamika jest nieco przytłumiona w porównaniu z Alpha Core Goertz. Ale ile w tym faktu, a ile psychiki to nie wiem , bo jak po tym puściłem Yello " The Race " to było moim zdaniem identycznie :) Dlatego nie wierzę  jak czytam opisy brzmienia kabli , gdzie autor dostrzega po wpięciu kabla X takie zmiany, o których konstruktorzy kolumn mogli by tylko marzyć. 

Następne będą kabelki z 8 x YTDY , no ogólnie przygotuję taki mały teścik głośnikowych , pożyczę trochę markowych kabli z komisu i zobaczymy :)

O tych skręcanych jeszcze napiszę, ale ostatnio poprzesuwałem kolumny i najpierw muszę przywyknąć do dźwięku , bo mam .......kinowy , to znaczy scena jest jak Cinemaxie :) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

4 godziny temu, tomek4446 napisał:

zauważyłem przy tych skręcanych kabelkach , że w najbardziej dynamicznych momentach tego utworu że dynamika jest nieco przytłumiona w porównaniu z Alpha Core Goertz. Ale ile w tym faktu, a ile psychiki to nie wiem , bo jak po tym puściłem Yello " The Race " to było moim zdaniem identycznie :) Dlatego nie wierzę  jak czytam opisy brzmienia kabli , gdzie autor dostrzega po wpięciu kabla X takie zmiany, o których konstruktorzy kolumn mogli by tylko marzyć. 

 

 

Wiesz co.... czasem to może właśnie od repertuaru zależy jak gra kabelek. Muzyka klasyczna podobnie jak rockowa ale dobrze nagrana ma potencjał do sprawdzania takich dynamicznych "przeciążeń" ;)

Z drugiej strony racją jest również to co napisałeś , że niektórzy recenzenci to troszkę za bardzo jadą z fantazją.

Jestem zdania że w kablach glosnikowych mozna znaleźć co najwyżej "delikatne" zmiany. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał:

Wiesz co.... czasem to może właśnie od repertuaru zależy jak gra kabelek.

Stąpasz po cienkim lodzie , mamy już kable, które niwelują sybilanty , uwypuklają średnie , powodują że bas staje się głęboki a zaraz będą do rocka , klasycznej , bluesa ..... :) 

Proponuję każdemu prosty test , wystarczy nabyć, albo wygrzebać z piwnicy kabel elektryczny miedziany np.

http://www.eldor24.pl/przewod-owy-2x2-5mm2-300-500v-czarny.html

lub do bi-wright czy bi - ampingu

https://tech-elektro.pl/pl/przewod-okragly-linka-owy-4x2-5-500v.html

nie trzeba nawet skręcać tak jak ja to zrobiłem tylko wpiąć tak jak leci.

I sprawdzić w jakim stopniu się zmienia lub czy w ogóle dźwięk w odniesieniu do kabla głośnikowego który posiadamy, a potem zastanowić się jeżeli takaż różnica wystąpi, czy jest warta różnicy cenowej między kablami.

Naprawdę pouczające doświadczenie :) W moim porównaniu w szranki stanęły dwie ceny 3k. i 34 zł. I dało mi to do myślenia :) Ale w zapowiadanym teście pójdę cenowo jeszcze wyżej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, tomek4446 napisał:

Stąpasz po cienkim lodzie , mamy już kable, które niwelują sybilanty , uwypuklają średnie , powodują że bas staje się głęboki a zaraz będą do rocka , klasycznej , bluesa ..... :) 

 

Czy ja wiem ze po cienkim??

Nie pisze ze osobno do klasyki lub jazzu tylko ze w tych newralgicznych spietrzeniach dynamicznych moze byc mozliwosc wylapania roznic.

12 minut temu, tomek4446 napisał:

 W moim porównaniu w szranki stanęły dwie ceny 3k. i 34 zł. I dało mi to do myślenia :) Ale w zapowiadanym teście pójdę cenowo jeszcze wyżej.

Moim zdaniem cena nie gra roli, raczej rodzaj wykonania. Moze byc roznica pomiedzy np. Tzw. Solid core vs taśma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Moim zdaniem cena nie gra roli, raczej rodzaj wykonania. Moze byc roznica pomiedzy np. Tzw. Solid core vs taśma.

Kluczowe słowa to " może być różnica " .

A co do ceny, to specjalnie ją wymieniam, bo dla niestety sporej grupy osób i to najczęściej początkujących, to właśnie ona jest synonimem jakości dźwięku jaki kabel oferuje. Dlatego wg. mnie przed zakupem każdego kabla, obowiązkowe powinno być najpierw wypożyczenie tegoż kabelka, a następnie porównanie z takim właśnie elektrycznym. Potem słuchając kabelków bierzemy kalkulator odejmujemy jedną cenę od drugiej i już wiemy za co i ile zapłacimy :) 

36 minut temu, MobyDick napisał:

Myślę ze takie bardziej standardowo wykonane w postaci 2 prostych przewodów są bardziej przydatne do słuchania wszystkiego. Tak zazwyczaj.

Jak zwykle masz rację, a na pewno mniej bolą ręce od skręcania . :)  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, tomek4446 napisał:

Dlatego wg. mnie przed zakupem każdego kabla, obowiązkowe powinno być najpierw wypożyczenie tegoż kabelka, a następnie porównanie z takim właśnie elektrycznym. Potem słuchając kabelków bierzemy kalkulator odejmujemy jedną cenę od drugiej i już wiemy za co i ile zapłacimy :) 

 

No wnioski mogły by załamać branżę kabli

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kable nie grają tylko pozwalają na granie i to nie w każdej konfiguracji. Już tłumaczę. Mam dac który ma cztery filtry po stronie cyfrowej. Jeden to analogowy gęsty dźwięk, drugi to szeroki, duża scena naturalne wokale i instrumenty. Pozostałych nie używam. Kiedy miałem kabel za 55 zł/m to zastanawiałem się co producent dac miał na myśli opisując brzmienie drugiego filtra. Dlatego słuchałem na pierwszym bo na tym drugim to zero szczegółów, zero naturalności, jakieś takie wszystko rozlane itd. Kiedy pożyczyłem kabel za 240zl/m to przez pierwszy dzień słuchałem na pierwszym filtrze i trochę się rozczarowałem no bo poprawa była ale skromna. Zacząłem się zastanawiać czy warto i przykro mi się zrobiło że z systemem który posiadam doszedłem do ściany. Następnego dnia przełączyłem na drugi filtr i banan na twarzy. Ten rozlany dźwięk nagle się uporządkował, detale połączone z szeroką sceną na tyle że nie sądziłem że można to połączyć bez szkody . Poprosiłem syna o opinię. Płytę zespołu SBB (celowo żeby jeszcze było szeroko) włączyłem na wypożyczonych i następnie zmieniłem na tańsze kabelek. Właściwie przez moment usłyszałem od syna jego opinię ale zbytnio nie byłem zainteresowany bo się wkurzyłem że się coś popsuło. Z głośników wydobywał się chałas. To nie była muzyka, tylko chałas. Wyłączyłem, sprawdziłem połączenia i usiadłem i zacząłem się wsłuchiwać, po chwili słuch się przyzwyczaił. I nagle mnie olsniło. Kable pozwalają na to żeby grało poprawnie. Oczywiście wypożyczony kabel jest już w moim systemie. I coś jeszcze przed zakupem czytałem dużo o parametrach opiniach na forach i nie tylko. Wiem że producent kolumn Zeta zero ma kable swojej produkcji i jest to lica bo takie tylko uznaje pod kątem brzmienia i posiadanej przez siebie wiedzy. I nawet miałem eksperymentować z lica ale się wstrzymałem bo zbyt dużo pieniędzy wydałem na takie eksperymenty. Już dawno bym miał kabel za 240 zł gdybym nie szczypał się i kombinował że może być taniej. Nie może być taniej a przez takie myślenie wydaje się więcej niż by się naprawdę wydało. Znam opinię gościa który testował lice i kabel za 6000 zł gra lepiej i to nie jest lica. Czemu tak się dzieje nie wiem, lepiej mieć zaufany salon i nie kombinować tylko słuchać. Co zmieniłem przełączając filtry? Zmieniłem sprzęt, normalnie każdy producent dac czy CD ustawia na sztywno, w nielicznych dac jest możliwość wyboru. Na podstawie tylko takiego bajeru można stwierdzić jak bardzo się zmienia brzmienie, a kabelek tylko pozwala na prawidłowe brzmienie.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, tomek4446 napisał:

Ja zwróciłem uwagę słuchając dość głośno suity P.Czajkowskiego " Jezioro Łabędzie " op.20 / a tak, wrzucam nieraz takie kawałki :) / zauważyłem przy tych skręcanych kabelkach , że w najbardziej dynamicznych momentach tego utworu że dynamika jest nieco przytłumiona w porównaniu z Alpha Core Goertz. 

 

36 minut temu, strefa ciszy napisał:

Następnego dnia przełączyłem na drugi filtr i banan na twarzy. Ten rozlany dźwięk nagle się uporządkował, detale połączone z szeroką sceną na tyle że nie sądziłem że można to połączyć bez szkody . 

Czyli w jednym przypadku roznica w dynamicznych momentach, w drugim uporzadkowanie sceny plus detal...

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, strefa ciszy napisał:

a kabelek tylko pozwala na prawidłowe brzmienie.

Co prawda można się czepiać , że pojęcie ' prawidłowe brzmienie " jest raczej płynnym , ale nie będę :)

Fajnie , ze osiągnąłeś to co ci pasuje w dźwięku , bo głównie chodzi o to by być zadowolonym. Znam kolumny Zeta Zero tak z AVS jak i z odsłuchu domowego , bo miałem średnią przyjemność przez dwa lata być zmuszany do ich słuchania co m-c , i obojętnie czym by były podłączone to nie jest to mój dźwięk. Ale fakt , ze lica jest popularna , prawda @nowy78 ? :) Ponieważ mam możliwość pożyczenia do odsłuchu różnych kabli tak IC jak i głośnikowych już dawno odkryłem , ze ponieważ sporo się tego u mnie przewinęło przestała działać na opinie tak cena jak i marka. A jak te dwa elementy przestały działać na psychikę to nagle odkryłem , że to wszystko brzmi podobnie, aby nie powiedzieć tak samo / oczywiście mówię o swoim systemie/. Jeżeli dostrzegam jakieś różnice to w pierwszych dwóch minutach po przepięciu potem wszystko się zaciera. Do testu zamierzam pożyczyć dość drogie i potwornie brzydkie kabelki Linna , jakiegoś Tara Labsa , Audioquesta , australijskie srebrne PSC , może dołączę aby zróżnicować budowę swoją taśmę i cholernie grubą i ciężką Kodę / 5 cm. średnica/. Trzeba sprawdzać , testować , i wyciągać wnioski, bo nikt za nas tego nie zrobi :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w dyskusji ze sprzedawcą salonu wymieniałem swoje odczucia odnośnie czy kolumny izolować od podłoża czy nie. Mieliśmy takie same zdanie co się dzieje jak są na kolcach a jak na podkładkach antywibracyjnych. Ale ja znowu użyłem prawidłowe brzmienie. Odpowiedź była że każdy producent ma swoją wizję na temat prawidłowego brzmienia. Natomiast wydaje mi się że każdy z nas ma coś takiego że wie kiedy brzmi to prawidłowo subiektywnie dla niego.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Ale fakt , ze lica jest popularna , prawda @nowy78 ? :)

I to już od dawna. Wystarczy, że dwoma odizolowanymi od siebie "drutami" prąd płynie w tą samą stronę i właściwie już mamy kabel typu lica :) A takich jest na rynku chyba większość. Jednak w mojej konstrukcji nie jest priorytetem, aby było wiele drucików, a to by były jak najcieńsze. A schodząc coraz niżej ze średnicą pojedynczego drutu, w końcu zachodzi konieczność zwielokrotnienia ilości takich przewodników, aby uzyskać odpowiedni do zastosowania przekrój. I tak doszedłem do ilości 3200 drutów na jeden kabel głośnikowy, uzyskując przy tym zaledwie 4 x 1mm^2 przekroju 😂 Pragnę jednak dodać, że doszedłem do tego jedynie na podstawie prób i odsłuchów, zupełnie nie oglądając się na konstrukcje markowe 😁 (których całkiem sporo przewinęło się przez moje ręce wcześniej). Czyli może jednak jakieś wnioski z tego słuchania wynikają ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, strefa ciszy napisał:

Odpowiedź była że każdy producent ma swoją wizję na temat prawidłowego brzmienia.

Masz rację , jednak żaden producent nie wie w jakich warunkach akustycznych u ostatecznego użytkownika będzie grał jego produkt , a więc tak naprawdę to my dopiero we własnym domu kształtujemy ostatecznie dźwięk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...