Skocz do zawartości

Wzmacniacz lampowy PP w wersji DIY ȃ la Audio Note L1


Recommended Posts

Otóż transformator powinien dopasowywać impedancję  wyjściową lamp do obciążenia kolumnami. Do tego robi się doczepy dla różnych impedancji kolumn aby można było podłączać kolumny o takich impedancjach znamionowych. Do wzmacniaczy lampowych impedancja kolumn powinna być w miarę niezależna od częstotliwości i tak kiedyś budowano kolumny. Kiedy nastała era wzmacniaczy tranzystorowych bez transformatorów wyjściowych, zaczęto budować kolumny których impedancja mocno zmienia się w funkcji częstotliwości. Takie kolumny będą grały inaczej po podłączeniu do wzmacniacza z transformatorami głośnikowymi. Pół biedy jeśli te zmiany będą zbieżne z oczekiwaniami użytkownika. Jeśli jednak kolumny zaczynają grac w mocno zniekształcony sposób, wtedy jest problem i trzeba zmienić je na takie które będą nadawały się do danego wzmacniacza, lub trzeba zmienić wzmacniacz.

Edytowano przez MobyDick
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, MobyDick napisał:

Otóż transformator powinien dopasowywać impedancję  wyjściową lamp do obciążenia kolumnami. Do tego robi się doczepy dla różnych impedancji kolumn aby można było podłączać kolumny o takich impedancjach znamionowych

Jeżeli dobrze zrozumiałem to wynika z tego, że sama impedancja trafa głośnikowego jest sprawą umowną i wynika z obranego punktu pracy lampy, a żeby zapewnić optymalne warunki pracy to należy odpowiednio policzyć i złożyć takie trafo uwzględniając wielkość rdzenia i materiał z jakiego jest wykonany, przekładnię i grubość drutu? Zastanawia mnie czy to trafo ma dopasować czy raczej zagwarantować na wyjściu wzmacniacza odpowiedni prąd do poruszenia przetworników głośnikowych co czyni transformując napięcie do odpowiedniej wartości. Stąd wcześniejsze spostrzeżenia, że moc wzmacniacza lampowego rośnie ze wzrostem impedancji obciążenia (przy założeniu, że mamy utrzymać stały prąd będzie rosło napięcie). Stąd też uzasadnione obawy, że trafo szlag trafi gdy nie połączymy kolumn bo wtedy impedancja wynosi nieskończoność czyli moc (napięcie) poleci w górę. Testowałem ten wariant ale tylko kilka minut i trafa przeżyły 😉 Pan Leszek bubli nie robi 😂 Jeżeli coś wymyśliłem poprawcie bo sam jestem ciekaw, a nie do końca rozumiem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sprawę można spojrzeć inaczej. Lampy mocy są w stanie dostarczać na wyjściu wzmacniacza wysokich napięć i bardzo niewielkiego natężenia prądu. Typowe kolumny potrzebują stosunkowo niskich napięć i dość dużego prądu. Im impedancja kolumn jest niższa tym potrzeba do ich napędzenia większego prądu i mniejszego napięcia. Do tego są potrzebne transformatory głośnikowe. Im impedancja a kolumn niższa tym przełożenie transformatora większe. 2 razy niższa impedancja odpowiada 2 razy większemu przełożeniu przekładni transformatora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam..obliczanie trafa w pierwszej kolejnosci polega na obliczeniu przekładni a ona równa się pierwiastkowi ilorazu rezystancji lamp do rezystancji głośnika N=sqr(Ra/Rg)

Jak sie liczy ilość zwoi uzw. pierwotnego podawałem chyba wcześniej. Wtórne z przekladni.

Drut dobiera sie tak, żeby uzwojenie sie zmieściło, czyli jak najgrubszy. We wzorze na ilość zwoi jest przekrój rdzenia a on zależy od mocy jaką trafo ma przenosić, więc ilość zwoi się zmieści.

 Wówczas rezystancja drutu jest znikomo mała i niema wpływu.

Jak sobie przypominam ma być co najmniej 1/20 rezystancji podłączonej i będzie ok. Przeważnie jest znacznie mniejsza.

We wzorze na ilość zwoi jest te dolna częstotliwość. Tu jest dylemat..np. Jeśli wyjdzie nam 1500 zwoi dla 40Hz to dla 20Hz wyjdzie już ok 3 tyś zwoi i robi się problem..jaki drut? i czy sie zmieści.

Edytowano przez asedio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MobyDick @asediodzięki za objaśnienie 👍 to może jeszcze mi podpowiedzcie czy dobrze rozumiem. Chcesz więcej basu to zbuduj większy rdzeń czyli daj większy strumień magnetyczny, więcej Henr'ów? Chcesz więcej spranów to zadbaj o mniejsze rozproszenie strumienia poza rdzeń? Czyli te słynne sekcje (im więcej tym lepiej)? Tak pytam w kontekście moich nowych traf bo są większe i mam nadzieję na lepszy dźwięk 😉

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większe trafa głośnikowe powinny dawać silniejszy dźwięk. Lepsze przenoszenie sopranów wiąże się często z cieńszymi blachami rdzenia. Mniejszą rezystancje uzwojeń można uzyskać stosując srebro zamiast miedzi. Zarówno większy rdzeń, zrobiony z blach z lepszego stopu i cieńszych blach będzie droższy. Srebro również jest droższe od miedzo. Szczególnie gdy mamy duże trafo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, MobyDick napisał:

Lepsze przenoszenie sopranów wiąże się często z cieńszymi blachami rdzenia

Próbowałem porównać Ediska LO i Hammonda ale licząc blaszki na zdjęciu żeby ocenić grubość dostaję oczopląsów. Nie znalazłem danych Hammonda nt. blasze. Wydaje się, że mają zbliżoną grubość ale nie założył bym się o to 😉

IMG_20191219_165013__1577138373_25649.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując dobre niskie tony dużo zwojów, dobre wysokie wiele warstw.  Ale tu jest dylemat. Dużo zwojów rośnie rezystancja uzwojeń, dużo warstw rośnie pojemność międy uzwojeniami. Rezystancje można jeszcze sobie policzyć ale z pojemnościami jest kłopot. Dlatego doświaczenie firm jak Ogonowski i innych jest kluczowe.

Jak wspomniałem wcześniej. Nie zdecydowałbym się na nawijanie traf do SE czy PP ale do PPP tak :)

Najtaniej i najwięcej można zyskać poprzez rozłożenie uzwojeń na wiele przeplatajacych sie warstw. Żeby uzyskać w/w efekt trzeba uzwojenie wtórne  podzielić na wiele uzwojeń połączonych równolegle. O tym wspomina Markow gdzieś w swoich opowieściach.

Oczywiście to co pisze MobyDick poprawia jeszcze bardziej parametry transformatora.

Jestem na etapie rozplanowania uzwojeń co wcale nie jest takie proste. Idealnym rozwiązaniem jest, gdy początek i koniec jednej warstwy kończy się wypełniajac całą stronę (w lewo i powrót)  karkasu, żeby nie trzeba było, gdzieś w środku wyprowadzać końca warstwy na zewnątrz. Pierwotne da sie tak ładnie rozłożyć ale z wtórnym jest kłopot. Za mało zwoi. Żeby wypełnić powierzchnie. warstwy trzeba dobrać grubość drutu. dwie warstwy z dużo zwoi wychodzi, grubszy drut nie zmieszczą się wszystkie. Na razie sensownym rozwiązaniem jest nawijanie wtórnego gdzie początek jest na zewnatrz karkasu a koniec w przegrodzie a potem wszyskie wtórne połączone równolegle. Wówczas da się idealnie wypełnić każdą przestrzeń w karkasie i będzie ciasno, równo i symetrycznie... ale to na papierze na razie tak wychodzi.

Wyprowadzenie końców uzwojeń gdzieś ze środka warstwy zakłóca to cały "misterny" plan równego nawinięcia wszystkich warstw, które na końcu wychodzą już koszmarnie. Chyba to będą moje pierwsze i jedyne nawinięte transformatory ;)

Dodam jeszcze, że im cieńsze blachy w  rdzeniu tym mniejszy jego realny przekrój. tzn lakier na blachach też ma swoją grubość. Dalej.. otwory w blachach do skręcania rdzenia też zmniejszają drogę strumienia. Strumień magnetyczny "idzie" w rdzeniu po najmniejszej linii oporu, czyli w miejscach, gdzie jest ten otwór na śrubę największa jego gęstość będzie w obszarze najbliższym środka. Fachowe firmy wiedzą o tym i to wszystko uwzględniają. 

Wszystko o czym tu piszę można znaleźć w artykułach na na fonar.com.pl

Edytowano przez asedio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, asedio napisał:

Fachowe firmy wiedzą o tym i to wszystko uwzględniają

Czyli mnóstwo przemyśleń, prób i pracy przed Tobą i oby jak najmniej potknięć czego Ci szczerze życzę 👍 Ja po Świętach biorę się za upgrade wzmaka. Mam już wszystko poza drabinką i kondensatorami mundorfa supreme, które w styczniu będą dostępne dopiero. O postępach prac będę pisał na bieżąco. Pozdrawiam i życzę Wszystkim Kolegom zdrowych, radosnych i wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 1.06.2019 o 11:09, MariuszZ napisał:

... Za przykładem kolegi Grzegorza (mgmkom) zdecydowałem się na wykorzystanie odczepów UL i złożenie wzmacniacza pracującego w trybie Ultra Linear (UL) oraz wykorzystanie transformatora zasilającego z napięciem wtórnym (żarzenia) 3,15-0-3,15V w celu rozwiązania ewentualnych problemów z symetryzacją napięcia (schemat na zdjęciu poniżej). ...       

2.jpg

 

Dzień dobry. Chciałbym przywitać uczestników wątku - od kilku dni - odkąd na niego trafiłem - czytam z dużym zaciekawieniem. Być może nawet spróbuję swoich sił z tym projektem. Mam już kilka za sobą, a ten zaczyna mi się podobać :)

Gratuluję @MariuszZ udanego projektu, Twoje wpisy tutaj są bardzo pożyteczne i inspirujące, bardzo ciekawie jest czytać o postępach w pracach i własnej edukacji :)

Mam pytanie do powyższego schematu - nie spotkałem się z takim rozwiązaniem. Dlaczego symetryzacja napięć żarzenia została połączona z napięciem lamp? We wszystkich schematach które widziałem punktem odniesienia tutaj jest masa. 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, yacool napisał:

Gratuluję @MariuszZ udanego projektu, Twoje wpisy tutaj są bardzo pożyteczne i inspirujące, bardzo ciekawie jest czytać o postępach w pracach i własnej edukacji :)

Mam pytanie do powyższego schematu - nie spotkałem się z takim rozwiązaniem. Dlaczego symetryzacja napięć żarzenia została połączona z napięciem lamp? We wszystkich schematach które widziałem punktem odniesienia tutaj jest masa. 

Cześć. Dziękuję ale po prawdzie jeszcze nie skończyłem. Zbieram aktualnie zamówienia z częściami do upgradu wzmacniacza. Lada dzień będą kondensatory sygnałowe Mundorfa i ruszę "z kopyta". Nowa PCB praktycznie polutowana jest. To rozwiązanie z symetryzacją zasilania napięcia żarzenia zgapiłem od Grzegorza. Zwróć uwagę, że w oryginale trafo nie ma odczepu "0". Mój ma bo takie trafo zamówiłem więc symetryzacja jest inaczej zrealizowana. W upgradzie wracam do oryginału. Mam już wlutowane rezystory 100R symetryzujące. Ważne, żeby miały jak najmniejszą rozbieżność wartości. Zadbałem o to bo wszystkie elementy nowej PCB dobrane z dokładnością do ułamków procenta są. Zwróć na to uwagę składając swojego klona. Ogólnie rekomenduję go budować na najlepszych elementach bo warty jest ten projekt tego. Nawet cynę Mundorfa ze srebrem, złotem i miedzią kupiłem na ten upgrade. Przewody neotecha, gniazdo zasilania furutecha i inne cuda wianki. Za kilka tygodni zobaczymy czy warto było ;) Jak pojawią się pytania śmiało pisz. Jak nie bedę wiedział to pewnie inni chętnie pomogą. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, Że nie rozumiem w jakim celu odczep jest połączony z wysokim napięciem obwodu lamp. Wydawało mi się że są to zupełnie niezależne obwody i odczep powinien być połączony z masą.Czy połączenie go ma jakiś głębszy sens? Zmniejszenie szumów czy coś jeszcze innego?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Nie widzę takich elementów na schemacie, ale czy układ obsługuje opóźnione załączanie napięcia na lampach , dopiero po rozgrzaniu.A pytam, bo z moich dotychczasowych informacji które zebrałem przy poprzednim projekcie wynikało że to wysokie napięcie powinno być Załączone z opóźnieniem kilkudziesięciu sekund co znacznie podnosi żywotność lamp. Jeżeli ten układ tego nie zapewnia, może warto by uzupełnić go niewielką płytką, która obsłuży i opóźnione załączanie. Pewnie będzie to odstępstwo od klasycznego urządzenia ale z drugiej strony dobre usprawnienie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.01.2020 o 20:22, yacool napisał:

Chyba sam sobie odpowiedziałem - takie rozwiązanie może zmniejszyć szumy

To z odczepem "0" działało be zarzutu. Żadnego brumu nie było ale ... w trybie triody był bo na siatkę lamp mocy szło napięcie słabo filtrowane. Żarzenie nie wpływało na to. Teraz planuję (mam już) trafo z "flux band`em" czyli ekranem znacznie eliminującym wpływ fal EM od trafo zasilającego na resztę układu :) Tu szukaj lepszego brzmienia. Symetryzacja tak jak miałem czy jak będę miał pod warunkiem spełnienia założeń dotyczących symetryzacji ma mniejszy wpływ na tzw. "hum". Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli mogę podpowiedzieć, to kolosalny wpływ ma ustawienie traf względem siebie. Z eksperymentów (ale tez podpatrzyłem w wielu konstrukcjach) wyszło mi, że trafo zasilające siało najmniej w pozycji "leżącej". Ustawienie traf głośnikowych ma tez wpływ na crosstalk.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam. Czas zacząć wspomniany kilkanaście postów wcześniej upgrade ;) Dotarły w końcu kondensatory bez których nie mogłem skończyć PCB. Udało się wszystko posklejać i nowa PCB czeka na montaż. Co się zmieniło? Zasadniczo niewiele. Ten upgrade to drobne, czasami kosmetyczne zmiany, które w sumie złożą się mam nadzieję na lepsze brzmienie. Kondensatory między stopniami Clarity Cap zamieniłem Na Mundorf M-Cap Supreme. Zamontowałem je zewnętrzną okładziną w stronę źródła sygnału co podobno ma wpływ na lepsze ekranowanie sygnału od zakłóceń. Kondensatory w zasilaniu (Rubicony 85C) zmieniłem na Nichicony na 105C. W obwód katod lamp mocy wstawiłem Nichicony KA na 105C o większej pojemności (220uF). Zostawiłem Elny Cerafine, ceramiki Silver Mika. Dobrałem elementy w kanałach P i L z mniejszą rozbieżnością wartości (poniżej 1%). Wymieniłem podstawki pod lampy z lepszymi mocniejszymi i złoconymi konektorami. Stare szybko się utleniały. Całość polutowałem cyną Mundorfa Msolder z dodatkami srebra 9,5%, miedzi i złota ;) W weekend spróbuję przygotować obudowę pod nowe trafa i zmiany w zasilaniu (Filtr shaffnera, nowe gniazda, nowy potencjometr, groung lifter) i ruszyć dalej z upgradem. Pozdrawiam.

1 (Medium).jpg

2 (Medium).jpg

3 (Medium).jpg

4 (Medium).jpg

6 (Medium).jpg

5 (Medium).jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MobyDick napisał:

Życzę dobrej zabawy i sukcesów w dążeniu do zbudowania dobrego wzmacniacza.

Dzięki. Wiem, że długa droga przede mną. Później zajmę się chyba SETem na 2a3 i mając jako takie doświadczenie będę próbował lepiej to zrobić. Ten klonik i kolejny projekt w planach to zabawa i nauka ale lubię to więc frajda jest niebywała. Za kilka lat jak już ogarnę co i jak to może poskładam coś na poważnie ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace na upgradem trwają. Powkładałem wszystko do obudowy i wyszło jakim dyletantem byłem zaczynając składać tego klona. Wymyśliłem miejsce na potencjometr Volume na środku i wyszło, że jest potek blisko zasilacza. Alps był "płytki" ale drabinka znacznie odstaje od obudowy co powoduje, że jest bardzo blisko kondensatorów ostatniego filtra Pi zasilacza. ciekawe czy nie będzie to miało negatywnego wpływu na dźwięk? Obudowa niby duża ale dodatkowe elementy jak dławik, większe trafa głośnikowe, filtr schaffnera i "ground lifter" sprawiły, że zaczyna miejsca brakować ;) Czekam na gniazda jeszcze i będę podłączał do sprawdzenia. 

11 (Medium).jpg

13 (Medium).jpg

14 (Medium).jpg

16 (Medium).jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...