Wzmacniacz lampowy PP w wersji DIY ȃ la Audio Note L1

[MobyDick]

Nie wypowiadam się na temat jakości tych gniazd, ani z czego są zrobione. Jednak wydaje mi się ze jeśli były śrubki do przykręcenia przewodów, to nie trzeba było ich tam lutować.

[MariuszZ]

45 minut temu, MobyDick napisał:

to nie trzeba było ich tam lutować.

No teraz to wiem ale chciałem lepiej niż przewidział producent tych gniazd. Jedna śrubka wydawała mi się słabym zabezpieczeniem dobrego kontaktu. Gniazda może i dobre są ale nie do lutowania, a jak tak lubię tą czynność, że jestem na te gniazda obrażony 😉

[MobyDick]

Jeśli na gniazdach jest prawdziwy rod , to raczej kalafonia go nie nadtrawi. Trzeba by go usunąć przed lutowaniem i dobrze rozgrzać lutowany element.

[MariuszZ]

Witam. Na forum diyaudio pojawiły się kolejne posty dotyczące modyfikacji opisywanego zmodyfikowanego wzmacniacza ANK. Ponieważ, żeby zobaczyć grafiki trzeba być tam zalogowanym, a nie wszyscy są to wklejam zdjęcie projektu własnej PCB jednego z użytkowników Jim - nickname "oemcar" (Thank you very much 👍). 

PCB nie uwzględnia zasilacza oraz dorzuca opcję montażu cewki i kondensatora na wejściu wzmacniacza. Może komuś się przyda  

 

Edytowano 2 września 2020 przez MariuszZ

[yacool]

Mariusz, to jedyne zmiany w stosunku do płytki z Chin? Tzn ta cewka i zasilacz?
Co daje cewka na wejsciu?
 

Edytowano 2 września 2020 przez RoRo
Odpowiadając na post poprzednika - nie ma sensu cytować całej wypowiedzi...

[MariuszZ]

6 minut temu, yacool napisał:

Mariusz, to jedyne zmiany w stosunku do płytki z Chin? Tzn ta cewka i zasilacz?
Co daje cewka na wejsciu?

Nie analizowałem tak szczegółowo. Z opisu wynika, że montaż części elementów w pionie jest. Inny układ ścieżek ale widać, że przemyślany i nie powinno być problemów z przydźwiękiem. Jak znajdę chwilę obadam zgodność ze schematem. Jest to jakaś alternatywa do projektu PCB Voltampera  

Autor napisał: "Added a parallel LC to the signal input to enhance the lo's and hi's- mod done to the orig Chifi design that my ears liked" cokolwiek to znaczy.

Edytowano 2 września 2020 przez MariuszZ

[voltamper]

Kiedyś, kiedy rozmawiałem ze sprzedawcą w sklepie lampy elektronowe, człowiek ów stwierdził, że swoich klientów mógłby podzielić na dwie grupy: tych, którzy słuchają i tych, którzy mierzą. Zdecydowanie "przypisuję się" do grupy pierwszej. Jeśli chodzi o wersje 1 i 2 ANK to subiektywnie przyznaję: nie słyszę różnic. Zachęciło mnie w rozwiązaniu nr2 obniżone anodowe, które mogło skutkować trwałością lamp-stąd wykonałem tę wersję. Kontrowersyjnego tematu:prostować żarzenie czy nie, rozdzielać na człon wstępny i końcowy (nie wspomnę o stabilizacji) wolałbym nie poruszać. Wersja 1 i2 gra wg mnie b. ładnie (nie czekajcie na mickiewiczowskie opisy bo ich tu nie będzie). Pomiarów nie robiłem bo mi się zwyczajnie nie chciało ponieważ brzmieniowo było OK nie widziałem potrzeby dalszego wałkowania tematu. Wersji nr3 pcb nie będzie. Obecnie czekam na trafa od Piotra do projektu 20W Mullarda i równolegle może pociągnę F5 (pcb  mam gotowe, pozostaje kwestia chłodzenia tranzystorów ("zaleta" czystej klasy A) i obudowy

[MariuszZ]

@voltamper Dzięki za włożony wysiłek i publikację PCB. Na pewno się przyda pasjonatom lampowego brzmienia 👍

Jak poskładasz Passa napisz w kilku słowach jak się ma jego klasa A do AB AudioNota lub Mullarda. Będziesz jednym z niewielu na forum, którzy mają możliwość porównania brzmienia. Mogłaby być to wskazówka dla niezdecydowanych w jakim kierunku podążać.

Ten Mullard topologicznie bardzo podobny do ANK pomijając zasilanie i inwerter. Niby niewiele różnic, a może się okazać że wszystko ich różni  

[voltamper]

@MariuszZ Szczerze powiedziawszy to miałem taki chytry plan podesłania Tobie płytek do Pass-a....... Ja go będę składał przysłowiowy ruski rok.....

[MariuszZ]

20 minut temu, voltamper napisał:

@MariuszZ Szczerze powiedziawszy to miałem taki chytry plan podesłania Tobie płytek do Pass-a....... Ja go będę składał przysłowiowy ruski rok.....

Chętnie odkupię płytki do budowy jednej sztuki. Może byłaby to dodatkowa motywacja  

[MariuszZ]

Parę dni temu padła mi trioda mocy w SET i powróciłem do słuchania ANK L1. Szybko podłączyłem zasilanie i coś mi w dźwięku przeszkadzało. Zacząłem drążyć temat i okazało się, że dziwne "bzyczenie" wydobywa się z tweeterów. Po krótkiej analizie postanowiłem sprawdzić czy zakłócenia będzie słychać jak podłączę odwrotnie wtyczkę przewodu zasilającego. Okazało się, że odwrotnie podłączone zasilanie wyleczyło wzmacniacz z zakłóceń. Realnie są one ledwo słyszalne, ale na tyle degradujące dźwięk, że moje ucho to wyłapało. 

Próbki audio nagrane telefonem w odlełości ok. 1cm od tweetera w załączniku. Oczywiście muzyka wyłączona. Powinna być cisza poza wszechobecnym za dnia szumem miejskim zza okna.

Dodatkowo obadałem te zakłócenia ogólnie dostępną aplikacją Spectroid na Androida. Na zrzutach ekranu widać na dolnym panelu aplikacji zakłócenia w postaci jaśniejszych pasków, które obrazują spektrum częstotliwości w funkcji czasu. Im kolor jaśniejszy tym moc sygnału większa. Na górnym panelu również widoczny hiss przy tweeterach. Myślałem, że mnie to nie spotka, znaczy odwracanie wtyczki żeby posłuchać  

Może ktoś podejmie się wyjaśnienia? 

Pozdrawiam  

 

wtyczka odwrotnie zakłócenia słychać.mp3 wtyczka normalnie btrak zakłóceń.mp3

[Fonomajster]

Drodzy Koledzy!, donoszę iż złożyłem wreszcie rzeczony wzmacniacz.Byłem już w takiej rozpaczy, że nigdy go nie dokończę a jednak udało się. Sukces byłby całkowity, gdyby nie bzyczał lekko prawie niedosłyszalnie, ale jednak bzyczy.

Umieściłem go w identycznej obudowie jaką użył MariuszZ.

Na transformatorze pod obciążeniem mam 246V, na anodach 301V, a żarzenie 6,4V.

Może się wproszę do kolegi z oscyloskopem. Na razie tyle mogę o nim, że "na ucho" nic się żle nie dzieje nawet przy pełnej głośności.

Trochę mnie odstręcza jego "tranzystorowe" brzmienie.

Sprzężenie zwrotne jest z pierwszej wersji. Kolega, który też miał z tym klonem do czynienia mówi mi, że zastosowanie trybu ultralinearnego, czy też zgodnie z polszczyzną ultraliniowego raczej nie spowoduje poprawy walorów sonicznych niniejszego urządzenia.

Może powinienem zmienić transformator, czy zmodyfikować zasilacz, żeby mieć więcej napięcia na lampach?

Mariusza mnie zainspirował, ale zaraz przeczytam z uwagą tym razem wszystkie wpisy z pożytkiem mam nadzieję dla mojego wzmacniacza.

Teraz pozostaje mi oczekiwanie na ewentualne uwagi i oklaski.

 

,

[MariuszZ]

@Fonomajster Brawo

Może jakieś zdjęcia i krótki opis napotkanych problemów, uwagi dotyczące składania, ciekawostki przekaż.

Wiem, że zainteresowanie jest. Sam poprzez skrzynkę wiadomości wielokrotnie odpisywałem użytkownikom na różne pytania dotyczące budowy tego wzmacniacza 😉

Na bzyczenie u mnie pomogło odwrócenie wtyczki przewodu zasilającego 😉

Edytowano 2 listopada 2020 przez MariuszZ
Lit

[Fonomajster]

[MariuszZ]

Gratki. Piotrze świetny pomysł z tym dławikiem. Jaką ma wartość? Nie mogę doczytać. 

Ja bym dał jeszcze jakiś rezystor 10R między masę układową i PE lub na mostku prostowniczym ground lifter. Może pomóc na bzyczenie 😉

[Fonomajster]

Nie jestem biegły w  importach / exportach zdjęć czy innych informacji z i, i do komputerka - telefonu, więc wybaczcie.

Z cennych informacji, to taka, o której już wiecie zapewne za sprawą MariuszaZ, a mianowicie zamienione miejscami przewody sprzężenia zwrotnego na transformatorach głośnikowych na schemacie. Zastosowanie się do błędnego schematu skutkuje okrutnym sprzężeniem - wyciem w głośnikach.

Nie mam regulacji głośności we wzmacniaczu, ponieważ kupiłem za grubą płytę czołową do standardowych potencjometrów, co nie zmartwiło mnie.

Porównując do Fishera 100-X, też na 6P14P-EW Push Pull, to ten mój wytwór nie ma tej magii lampowej; może dlatego, że The Fisher 100-X jednak jest ultralinear i na anodach lamp jest 380V.

Koledzy, a może Koleżanki nawet, podpowiedzcie coś, bo ja co dzień nie robię wzmacniaczy lampowych, ani żadnych innych i ani na co dzień, ani co miesiąc, ani co rok.

Wzmacniacz gra wspaniale, nic nie szumi, ani buczy, ale jednak bzyczy, czego niby nie słychać, ale nie czaruje  jak Fischerek (rocznik 1961), nawet męczy wręcz po wielogodzinnym słuchaniu.

[MariuszZ]

Z którego głośnika to bzyczenie jest? Niskotonowego czy tweetera Piotrze? 

[yacool]

Parę dni temu padła mi trioda mocy w SET i powróciłem do słuchania ANK L1. Szybko podłączyłem zasilanie i coś mi w dźwięku przeszkadzało. Zacząłem drążyć temat i okazało się, że dziwne "bzyczenie" wydobywa się z tweeterów. Po krótkiej analizie postanowiłem sprawdzić czy zakłócenia będzie słychać jak podłączę odwrotnie wtyczkę przewodu zasilającego. Okazało się, że odwrotnie podłączone zasilanie wyleczyło wzmacniacz z zakłóceń. Realnie są one ledwo słyszalne, ale na tyle degradujące dźwięk, że moje ucho to wyłapało. 
Próbki audio nagrane telefonem w odlełości ok. 1cm od tweetera w załączniku. Oczywiście muzyka wyłączona. Powinna być cisza poza wszechobecnym za dnia szumem miejskim zza okna.
Dodatkowo obadałem te zakłócenia ogólnie dostępną aplikacją Spectroid na Androida. Na zrzutach ekranu widać na dolnym panelu aplikacji zakłócenia w postaci jaśniejszych pasków, które obrazują spektrum częstotliwości w funkcji czasu. Im kolor jaśniejszy tym moc sygnału większa. Na górnym panelu również widoczny hiss przy tweeterach. Myślałem, że mnie to nie spotka, znaczy odwracanie wtyczki żeby posłuchać  
Może ktoś podejmie się wyjaśnienia? 
Pozdrawiam  
 



wtyczka odwrotnie zakłócenia słychać.mp3 wtyczka normalnie btrak zakłóceń.mp3

Jak sie rozkoduje to spektrum, mozna odczytac wiadomosc od wzmacniacza, ze to miała byc nauczka za zdradę na rzecz SETa'a
A serio - ciekawe spostrzezenie. Chetnie dowiedzialbym sie jakie mogą byc przyczyny.

[MariuszZ]

1 godzinę temu, yacool napisał:

A serio - ciekawe spostrzezenie. Chetnie dowiedzialbym sie jakie mogą byc przyczyny.

Gdzieś na forum ktoś mi tłumaczył ale nie do końca kumam  Ja tak to rozumiem. Chodzi o to, że w trafie zasilającym pierwotne uzwojenie jest nawinięte tak, że bliżej rdzenia początkowe zwoje tworzą mniejszą pojemność przez którą "wysokie częstotliwości" czyli zakłócające sygnały elektryczne dostarczane z napięciem zasilającym, z sieci trudniej przenikają na wtórną stronę niż te dalej od rdzenia. 

Zasadniczą sprawą jest sprzężenie EM miedzy uzwojeniami. Zwoje pierwotnego dalej od rdzenia będą bliżej uzwojenia wtórnego  

Zatem początek uzwojenia pierwotnego i jego koniec powinny być odpowiednio przyłączone do przewodu zasilającego. Gdzie jest początek, a gdzie koniec można dojść przyglądając się konstrukcji trafa lub zmierzyć domowym sposobem przy wykorzystaniu multimetru. 

Podłączamy trafo do sieci. Raz podając fazę na zacisk A, drugi raz podając fazę na zacisk B. Mierzymy na zakresie DC co mamy miedzy przewodem fazowym, a zaciskami uzwojenia wtórnego. Zapisujemy wyniki, żeby nie pomylić się w analizach. W jednym położeniu będzie to kilkaset miliwoltów, w drugim sporo mniej, rząd wielkości. Większa wartość pomiaru "mówi" nam, że "faza" jest dalej rdzenia więc jest to koniec uzwojenia pierwotnego  

Edytowano 2 listopada 2020 przez MariuszZ
sprostowanie

[Fonomajster]

23 godziny temu, MariuszZ napisał:

Z którego głośnika to bzyczenie jest? Niskotonowego czy tweetera Piotrze? 

Bzyczenie dobywa się z głośnika wysoko i średnio tonowego.

Jest ono niewielkie, ale jednak na tyle duże, że może dzisiaj coś pokombinuje.

Skąd macie lampy?

Proszę, zwróćcie uwagę, że coraz trudniej o 6p14p. 

Może warto zrobić jakiś zapas?

[MariuszZ]

2 godziny temu, Fonomajster napisał:

Bzyczenie dobywa się z głośnika wysoko i średnio tonowego.

Jeżeli przy listwie nie masz gniazd schuko żeby obrócić wtyczkę sieciówki o 180 stopni to może zmień przewody (L z N) przy uzwojeniu pierwotnym trafa. Ja bym je jeszcze poskręcał żeby mniej "siały". Trafa toroidalne są bardziej wrażliwe na sposób połączenia do sieci. Jest duże prawdopodobieństwo, że zamiana odniesie skutek. Oby korzystny  

Ja zaopatruje się w lampy na portalach aukcyjnych zwracając uwagę na komentarze w profilach sprzedających. Dużo pozytywnych to większa szansa na udane zakupy.

Edytowano 3 listopada 2020 przez MariuszZ

[Fonomajster]

Absolutną ciszę uzyskałem rezygnując z zerowania. Ze względów bezpieczeństwa tak nie zostawię. Pomimo tego, że mam 1. fazę w domu, będę próbował z innego gniazdka zasilać.

[MariuszZ]

16 godzin temu, Fonomajster napisał:

Pomimo tego, że mam 1. fazę w domu, będę próbował z innego gniazdka zasilać.

Jeżeli chcesz wyeliminować wpływ pętli PE - masa układowa to zastosuj prosty ground lifter na mostku prostowniczym przekręcony "plecami" do obudowy. 

Połącz krótkim przewodem dwie odpowiednie  "nóżki" mostka. Pozostałe nóżki podłącz odpowiednio do przewodu PE i masy układowej. Między nóżki z PE i masą można dolutować 1nF ceramika i rezystor 10-15R (opcja). 

 

Źródło: hifisonix.com

Edytowano 4 listopada 2020 przez MariuszZ
Źródło

[Fonomajster]

Idei jeszcze nie pojąłem, ale jeżeli MariuszZ podpowiada, to mam przeczucie, ze zabieg okaże się mocno skuteczny.

Bardzo dziękuję za rzetelną próbę pomocy. 

Niezwłocznie będę donosił o wydarzeniach z frontu walki z bzyczeniem.

 

[MariuszZ]

30 minut temu, Fonomajster napisał:

Idei jeszcze nie pojąłem

Idea jest chyba taka, że diody przewodzą od pewnego napięcia progowego 😉 Z reguły różnica potencjałów między PE i masą będzie mała więc diody będą stanowiły spory opór. Nie będą przewodziły. Jak pojawi się po awarii napięcie to zaczną normalnie przewodzić. Ich amperaż zaś ma dać czas na zadziałanie bezpieczników. Można sam rezystor dać między PE i masę na obudowie ale nie da Ci on gwarancji, że wytrzyma udar i nie spłonie  zanim zadziałają bezpieczniki przy awarii sprzętu. 

Kondensator 1n to na RFI rynienka ściekowa. Nawet małe sygnały, które przez diody się nie przebiją tym kondziołkiem odpłyną 😉, a przynajmniej tak mi się wydaje 🤔

 

Edytowano 4 listopada 2020 przez MariuszZ
Lit