Skocz do zawartości

Mój subwoofer nie lubi trybu LFE+Main w amplitunerze


ammarmar

Recommended Posts

Buduję właśnie swoje pierwsze "prawdziwe" kino domowe i napotkałem dziwny problem przy podłączaniu subwoofera.

W chwili obecnej mam układ 2.1 (satelitów i centra nie zdążyłem jeszcze podłączyć).

amplituner: Denon AVR-X3500H

fronty: Dali Zensor 7

subwoofer aktywny: Dali E-12F

Subwoofer jest podłączony kablem typu Y, w amplitunerze do złącza "Subwoofer 1", w subwooferze do złącz "Line In L/R". Kabel to jakiś w miarę przyzwoity produkt firmy Inakustik, dedykowany do subwoofera.

Subwoofer ma ustawione tryb "Auto" (uruchamianie przy wykryciu sygnału), fazę na 0, głośność na minimum, odcięcie gdzieś w połowie.

Pozostałe głośniki w ampli są na razie wyłączone.

 

Żeby subwoofer grał w trybie Stereo, mam do wyboru dwie opcje w amplitunerze:

1. Przednie głośniki ustawić na "Duże", tryb subwoofera na "LFE+Main"

2. Przednie głośniki ustawić na "Małe", tryb subwoofera na "LFE"

Pierwszy tryb intuicyjnie wydawał mi się lepszy. W teorii, w tym trybie do subwoofera trafiają niskie częstotliwości ze wszystkich kanałów. Ponieważ przednie głośniki są określone jako "duże", na nie również idą niskie częstotliwości (Zensory 7 mają całkiem niezły bas, co sprawdziłem w trybie 2.0, więc czemu nie).

W drugim trybie "kłamiemy", że przednie głośniki są "małe", w związku z czym amplituner niskie częstotliwości wysyła tylko do subwoofera. Rezygnujemy więc z basu z dużych frontów.

 

Niestety, w trybie LFE+Main mój subwoofer w momencie włączenia zasilania robi jednostajny, bardzo głośny HUK (wielkimi literami). Do tego stopnia, że ze strachu aż podskoczyłem za pierwszym razem i czym prędzej go wyłączyłem, bojąc się, że się uszkodzi. Co ciekawe, dokładnie ten sam efekt jest nawet wtedy, gdy amplituner jest wyciszony a nawet, gdy jest w trybie czuwania (!).

Nie mam pojęcia, co to za efekt. Samowzbudzenie? Zwarcie? Zbyt wysoki poziom jakichś szumów? Jeśli to się dzieje nawet przy wyłączonym ampli, to znaczy, że jest jakieś fizyczne połączenie w tym trybie, które to robi.

Próbowałem różnych opcji w amplitunerze. Zmniejszyłem głośność na minimum (-12dB w ampli, w subie pokrętło już było na minimum). Próbowałem zmieniać częstotliwość odcięcia. Bez zmian. Sprawdziłęm kabel miernikiem i wygląda, że jest OK - to zwykły splitter RCA, rozdziela sygnał na dwie wtyczki.

 

W drugim trybie subwoofer działa bez problemów, poza tym, że musiałem również znacznie zmniejszyć jego głośność w ampli, bo mi witryny drżały i podłoga trzeszczała :)

 

Czy w ogóle jest sens z tym walczyć, czy po prostu te połączenie sub/amplituner "tak ma"? Byłem przekonany, że te ustawienia to wyłącznie kwestia gustu a nie, że w jednym z nich subwoofer "dostanie szału".

Znalazłem w sieci opinie, że tryb nr 2 to właśnie "ten właściwy" tryb, mimo, że nieintuicyjny, bo odciąża przednie głośniki z niskich tonów, z którymi subwoofer i tak sobie lepiej radzi itd.

Jedyne, czego nie sprawdzałem, to automatycznej kalibracji Audyssey (z tym mikrofonem), ale absolutnie nie da się tego zrobić w trybie LFE+Main, bo subwoofer zaczyna huczeć jak tylko dostanie zasilanie.

Edytowano przez ammarmar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem. Instrukcja nawet mówi, że można podłączyć tylko złącze L (białe). Kabel to zwykły split, więc w obu wtyczkach jest ten sam sygnał (sprawdzane miernikiem). Efekt był bez zmian.

Przy próbie podłączenia do złącza LFE w subie miałem nieco inny efekt - bardzo głośne buczenie a przy kręceniu potencjometrem głośności - podobne huki jak przy podłączeniu do złącz Line In.

 

Po zmianie trybu na LFE w amplitunerze wszystko gra poprawnie. Kabel jest podłączony tak, jak pierwotnie, tj. Subwoofer 1 (ampli) -> Line In L/R (sub). Subwoofer poprawnie budzi się i usypia. Bas jest zarówno przy sygnale stereo jak i 5.1.

Skoro działa, to na razie tego nie ruszam ale byłem ciekawy, co tak właściwie się działo przedtem. Czytałem m.in. o ground loop ale wtedy efekt powinien być inny a poza tym, zarówno sub jak i amplituner mają wtyczki zasilające bez uziemienia (domyślam się, że celowo).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę... umiem czytać instrukcje. Subwoofer był podłączany przy wyłączonym zasilaniu (podobnie jak reszta głośników) a potem uruchamiany jako ostatni. Kablowi nic nie dolega, bo był sprawdzany multimetrem a poza tym przecież mam go właśnie podłączone i całość działa poprawnie.

Prędzej skłaniałbym się do tego, że coś jest nie tak z amplitunerze, bo zmiana trybu powoduje fizycznie przełączanie się jakichś przełączników w środku i może nie wszystko tam działa poprawnie. Ale jak widzę, nikt tutaj nie miał podobnego problemu i nie wie, jak go zdiagnozować, więc reszta jest zwykłą zgadywanką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Udało mi się rozwiązać problem z subwooferem.

Przyczyna była, jak to często bywa, banalna i nie miała nic wspólnego z trybem pracy w amplitunerze. Mianowicie, wtyczka od subwoofera była zbyt głęboko wciśnięta w gniazdo w amplitunerze. Kołnierz dotykał chyba metalowej obudowy i robiło się połączenie.

Zmieniając tryby amplitunera w międzyczasie manipulowałem przewodem tak, że przez przypadek podłączyłem go poprawnie i dlatego błędnie założyłem, że problem miał związek z trybem LFE+Main.

Zauważyłem to przypadkiem, gdy przez przypadek potrąciłem przewód i subwoofer zahuczał. Wystarczy przewód minimalnie (około 1mm) wysunąć z gniazdka i problem huku znika kompletnie.

W trakcie odsłuchów zrobiłem też dwie modyfikacje:

1) Zrezygnowałem z połączenia Y do złącz Line-In na rzecz podłączenia do gniazda LFE. Głównie ze względu na poziom sygnału. W pierwszym przypadku był zbyt wysoki i subwoofer grał zdecydowanie zbyt głośno, co trzeba było korygować w amplitunerze. Na razie druga wtyczka wisi sobie swobodnie, przy okazji pewnie wymienię kabel na zwykły RCA-RCA. Może po ładnym ułożeniu kabli da się też użyć przewodu krótszego o metr.

Przy takim połączeniu tracimy oczywiście funkcjonalność filtra odcięcia w subwooferze - trzeba się zdać na ten zainstalowany w amplitunerze.

2) Warto zadbać, by przewód od subwoofera leżał dość daleko (np. 20cm) od przewodów zasilających (np. amplituner). W przeciwnym razie subwoofer lubi sobie "brumić" dość uciążliwie (ten dźwięk również robi się coraz głośniejszy z czasem). Pierwotnie chciałem puścić wszystkie przewody jednym kanałem instalacyjnym po ścianie, teraz widzę, że zdecydowanie trzeba oddzielić te zasilające od reszty.

Zwykłe głośniki nie okazały się podatne na "brumienie", pewnie 50Hz to zdecydowanie zbyt nisko, żeby było to słychać. Mimo, że do reszty głośników mam zwykłe, nieekranowane przewody QED Classic 79.

Edytowano przez ammarmar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...