Skocz do zawartości

KEF R3 - test


Kraft

Recommended Posts

16 minut temu, MariuszZ napisał:

Hmmm 🤔 ktoś napisał, że za jeden komplet nowych kupiłby kilka do całego domu albo coś pokiełbasiłem już 😉 Fajni by było móc posłuchać obu konstrukcji w tych samych warunkach. 

Pisał o używanych R300 i porównywał ich cenę do ceny katalogowej R3. Zresztą nowe R3 można kupić sporo taniej niż wyjściowe 7100 zł (to rzeczywiście sporo). Są oferty po 5600 zł, a to już moim zdaniem przyzwoita cena, na tyle zbliżona do nawet wyprzedażowej ceny R300 (3600-5000 zł), że chyba wybrałbym jednak nową wersję (szczególnie, że bardzo podoba mi się ten orzechowy fornir, a wcześniej go nie było;).  

16 minut temu, MariuszZ napisał:

Sądzić można ale najlepiej posłuchać. Gdyby Kolega @Kraft mieszkał gdzieś blisko mógłbym podjechać z R300

Wielkopolska, więc trochę daleko. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kraft napisał:

Są oferty po 5600 zł

Niby niedużo jak porównać do starej wersji. Gdzieś nawet stare za tyle jeszcze wiszą. Nikt nie kupi starych za tyle. Mało używane za połowę tej ceny i nawet taniej można wyhaczyć. Za jakiś czas będzie to samo z R3. Ludzie się nakręcają kwiecistymi opisami i biorą w ciemno, a później jest rozczarowanie bo to granie nie dla każdego jest i można trafić na aukcjach perełki za pół ceny później 😉

Ja coraz bardziej myślę o odsprzedaży bo do mojej lampki, którą uwielbiam słuchać te stare erki nie pasują jednak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, nie ma co dorabiać teorii. Po prostu to zwykły chwyt marketingowy. Po co komu wykresy impedancji? No zastanow się :). Zawsze krytyczny jest odsłuch.

Ja Was doskonale rozumiem, ze lepiej jak wykresy są niz ich nie ma. Ale to tak naprawdę nic nie daje. Oduczylem się sluchania nawijania makaronu na uszy. Odsluch i koniec. I zawsze wygrywa to co wlasnie audiofilskie z egzotycznego drewna itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, audiowit napisał:

Po co komu wykresy impedancji? No zastanow się :). Zawsze krytyczny jest odsłuch.

Zgadzam się ale gdyby nie wykresy to nie miałbyś co słuchać. Dla DIY to abecadło. Pod wzmacniacz można robić konkretne kolumny. Bez tego żadne wybitne kolumny by nie powstały. Dla kogoś bez wiedzy technicznej to tylko kreski ale dla konstruktorów to wgląd w duszę sprzętu. Od tego się zaczyna, kończy "na ucho" ale jedno bez drugiego nie istnieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Nie tylko czas i mozliwosci i kasę. Ale przyznasz, ze wpadliscie w pułapkę marketingową? 

Jak myslicie? Po co to zdjęcie z częściami na scianie? Jakie znaczenie ma z ilu części sklada się kolumna? 

To też pulapka. Nie bądźcie naiwni, to wszystko jest robione w Chinach i kosztuje od kilku centow do kilku dolarow ( i to pewnie w dolarach to skrzynie są liczone). Ale ladnie się blyszczy :). No Panowie badźmy powazni i dorosli. Kupujemy ozdoby choinkowe czy dźwiek?

 

 

Mariusz, abecadło to bardzo dobre słowo. Czy ma to cos wspolnego z duszą? Szczerze watpię. Natomiast arie pisane bywaja na serwetkach w restauracji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KEF od początku istnienia stawiał na rozwiązania techniczne a nie jak wielu konkurentów na magie i zaciemnianie marketingu kwestiami nie związanymi z dźwiękiem. Dlatego nie dziwi takie podejście do sprawy. Wykresy pokazujące niższe zniekształcenia przetwornika średniotonowego i charakterystyki z wpływem efektu piszczałki tunelu br mają przekonać że zrobiono wyraźny postęp w dziedzinie dźwięku. Bez tego można by snuć przypuszczenia że ktoś stwierdził że warto by zrobić face-lifting kolumn które robią od dawna aby poprawić sprzedaż. Wielu producentów kolumn tak robi, a przy okazji czasem coś poprawią jeszcze lub nie. Bywa ze zmiany są wprowadzane w trakcie produkcji i to również może budzić zastrzeżenia , jeśli czytaliśmy opinie o wczesnych egzemplarzach a teraz w sklepie jest coś co gra inaczej. Osobiście bardziej mnie przekonuje takie podejście w dziedzinie marketingu niż opowiadanie o wspaniałym wpływie użycia sklejki z określonego typu drewna na frontową część kolumny. Oczywiście ważny jest wynik finalny jakim jest dźwięk. Jednak bez informacji ze coś w tej kwestii coś zrobiono brak było by motywacji do sprawdzenia na własne uszy czy coś poprawiono.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, audiowit napisał:

To prawda. Nie tylko czas i mozliwosci i kasę. Ale przyznasz, ze wpadliscie w pułapkę marketingową?

Ależ mogłeś Witoldzie przywalić z grubszej rury i polecić zamówienie kolumn w którejś z PL manufaktur zgodnie z charakterystykami :D  wszystko się da zrobić jak są odpowiednie $$$ , tylko czy to by brzmiało przyjemnie to już inna sprawa. Sporo kolumn miewa dołki/górki i w recenzjach jest opisane dlaczego producenci to robili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Kupujemy ozdoby choinkowe czy dźwiek?

Dla jednego wygląd KEF będzie festyniarski dla innego czadowy. W Chinach już potrafią jakość utrzymać. Rozbieranki sprzętowe są OK. Ja lubię taką pornografię. Nie lubię jak cudowne akcesoria nie chcą się obnażać i przez przypadek później się dowiadujemy co tam w środku jest i zastanawiamy dlaczego taki szmelc tyle kosztuje. Odpowiedź jest prosta. Bo są tacy zlotouści co nawijają makaron na uszy zamiast pokazać realne charakterystyki i parametry. Są dwie strony medalu jak wiesz zapewne 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, to prawda. Natomiast niektorym wystarczy pokazać blyskotki, a dla niektorych wazniejsze jest strojenie.

Żeby była jasność to firma Kef jest jedna z moich ulubionych i min cenię ich za techniczne podejscie do dźwieku. To cos takiego jak Audi. Mam 2 pary ich kolumn ale jeszcze z okresu kiedy produkcja byla europejska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MariuszZ napisał:

W Chinach już potrafią jakość utrzymać.

Szczerze mówiąc teraz znakomita większość sprzętu elektronicznego jest produkowana w Chinach te które nie są słono kosztują. A jeżeli chodzi o jakość to zdecydowanie to już nie te czasy co kiedyś 100% zgody w Chinach potrafią produkować na tyle dobrze na ile dobrze są opłacani 😁 tak jak zresztą na całym świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MobyDick napisał:

KEF od początku istnienia stawiał na rozwiązania techniczne a nie jak wielu konkurentów na magie i zaciemnianie marketingu kwestiami nie związanymi z dźwiękiem. 

Oczywiście. Nie można zapominać, że zarówno KEF, jak i sam jego założyciel Raymond Cooke, związani byli z BBC i programem rozwoju ich głośników studyjnych. I tu ciekawostka. BBC tworząc swoje głośniki wcale nie skorzystało z doskonałej ponoć metody robienia wszystkiego na słuch. Nie działali wedle zasady: obudowa własna, strojenie szwagra. Wydali 100 000 ówczesnych funciaków na prace badawczo-rozwojowe - jakieś 2 000 000 funtów na dzisiejsze pieniądze! (wydali by więcej, ale częściowo skorzystali z gotowych rozwiązań, które opracował i dostarczył właśnie KEF). Pytanie po co, skoro mógł to równie dobrze, ba - nawet lepiej, zrobić w garażu jakiś zdolny samouk? A efekt? Choćby LS3 / 5A - jeden z najbardziej cenionych audiofilskich monitorów wszech czasów. Cenionych nawet, jak się mi się zdaje, przez tych, którzy negują inżynierskie podejście do budowy sprzętu audio. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ze slyszaleś Kraft te monitory Ls3( watpię, jestem przekonany, ze nie) nie spodobalyby Ci się. Podejzewam, że slyszaleś tylko te kefy ktore obecnie są w salonach ( i te ktore były podpiete ;).

W tym momencie samouki mają dostep do komor bezdechowych. Mają też lepsze materialy niż firmy poruszajace się w cenach niskich i srednich. Widać Kraft, ze nie masz zielonego pojecia o czym piszesz. W tym momencie to żadna sztuka zrobić kolumny i poprawnie je zestroić. Nawet bez komory :). Ale zrobić wybitne kolumny to maestria.

Slyszalem wiekszosć kefow. No moze wiecej niż polowę ich produkcji. Duza zmiana nastapiła po przeniesieniu produkcji do Chin. Logo nie zawsze oznacza ta samą markę.

Co wiecej. Te kolumny dostępne na rynku budzetowym są celowo strojone tak, zeby się podobały. Nastepny model zawsze jest poprawiony ;).

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej w rezyserkach. Coś takiego jak yamacha ns tylko wczesniej.

Ja uważam, może inaczej. Nadają się doskonale do muzyki w ktorej nie ma instrumentów grajacych nisko. Ale stereofonia, szybkość, wiernosć jest dobra nawet na obecna czasy.

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, audiowit napisał:

Rozumiem, ze slyszaleś Kraft te monitory Ls3( watpię, jestem przekonany, ze nie) nie spodobalyby Ci się. Podejzewam, że slyszaleś tylko te kefy ktore obecnie są w salonach ( i te ktore były podpiete ;).

W tym momencie samouki mają dostep do komor bezdechowych. Mają też lepsze materialy niż firmy poruszajace się w cenach niskich i srednich. Widać Kraft, ze nie masz zielonego pojecia o czym piszesz. W tym momencie to żadna sztuka zrobić kolumny i poprawnie je zestroić. Nawet bez komory :). Ale zrobić wybitne kolumny to maestria.

Slyszalem wiekszosć kefow. No moze wiecej niż polowę ich produkcji. Duza zmiana nastapiła po przeniesieniu produkcji do Chin. Logo nie zawsze oznacza ta samą markę.

Co wiecej. Te kolumny dostępne na rynku budzetowym są celowo strojone tak, zeby się podobały. Nastepny model zawsze jest poprawiony ;).

 

 

 

To tak jak ze sprzętem NADa. Miałem okazję posłuchać (miałem na własność, a więc czasu było sporo) produkowanego w Belgii, Singapurze i w Chinach. I nie tylko NAD. To tak jakby zupełnie inne firmy. Tu wszystko zależy od kosztów produkcji i nakładów. Ja używam starych (bardzo) Kef 107 reference. Audiowit zna, używa i chyba na razie nie ma zamiaru się pozbywać. Te kolumny (45 kg żywej wagi) w czasach ich produkcji warte były tyle ile średniej jakości samochód w Polsce. Myślę, że i teraz w niejednym systemie mogą pokazać swój pazur. Zgadzam się z Audiowitem, ze może góra pasma jest lekko rozmazana, ale to chyba zależy od ilości ferrofluidu w głośnikach wysokotonowych, ale pozostałe część pasma (realnie 18 Hz) jest nieosiągalna dla wielu współczesnych konstrukcji. Również tych dość drogich.

PS Mnie nie interesują wykresy i pomiary jak też widok na ekranie oscyloskopu. Oceniam to co słyszę. 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał, oczywiscie, ze nie musi kosztować. Zresztą to dosć skomplikowane.

I powtarzam jeszcze raz, jestem fanem kefa i uwazam, ze na tym poziomie cenowym to dobrze grajace monitory. Probuję jeszcze raz Was odwieźć od czytania dźwieku, czy też oceniania poprzez wyresy czy pomiary.

Rega, narazie nie pozbywam się ich choć stoją w salonie fatalnym akustycznie. Są w rewelacyjnym stanie. No i są rewelacyjne. Grają muzykę i nawet ferrofluid mi w nich nie przeszkadza :)

Zresztą mowiłem Ci na prv i powiem na ogolnym. Nawet w dzisiejszych czasach nadają się do głownego systemu. Braki w rozdzielczosci nadrabiają czymś co własnie jest magią w muzyce. To nazywa sie, uwaga trudne slowo koherencja ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, audiowit napisał:

I powtarzam jeszcze raz, jestem fanem kefa i uwazam, ze na tym poziomie cenowym to dobrze grajace monitory.

 

Tak z ciekawosci jakie wedlug Ciebie monitory w tym pulapie cenowym (nowe) tj. 8000zl max graja na przyzwoitym poziomie?

Edytowano przez lysyrafal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...