BorsukNaBiwaku #1 Napisano 3 grudnia 2019 Witam wszystkich serdecznie. Pytanie do znawców tematyki vintage jak w tytule. Czy kupując dzisiaj pierwszy odtwarzacz CD na świecie, czyli sony cdp-101 można cieszyć się bardzo wysoką jakością dźwięku? Dysponuję budżetem 4000 zł i zastanawiam się czy kupić jakiś odtwarzacz CD typu vintage czy kompletnie nowy sprzęt. Proszę doradźcie. Pozdrawiam! Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elektron6 #2 Napisano 3 grudnia 2019 (edytowany) Tego modelu akurat nie słuchałem ale miałem sporo odtwarzaczy z lat 80 opartych na kościach TDA1540, TDA1541, zatem może być podobnie. Na plus oceniam wygląd, solidność konstrukcji, wieczne lasery, silniki. Dźwięk- jest specyficzny- ciepły, przyjemny i wciągający. Da się tego miło słuchać a uszy nie bolą. Trochę porównanie jak do lampy. Niektórym osobom to przeszkadza i twierdzą, iż dźwięk jest jak za koca,.. Nie mniej jednak nie są to konstrukcje gdzie stawiano na mega detaliczność, przestrzeń i szczegółowość - tutaj współczesne DAC są lepsze. Przeciwnicy natomiast twierdzą, iż obecnie jest za ostro, metalicznie, cyfrowo. Podsumowują kto co lubi i prawda jest pewnie gdzieś po środku. Osobiście vintage używam do słuchania muzyki pop tak na co dzień (Philips na TDA1541A). Ale do muzyki klasycznej, jazz i tam gdzie chcę usłyszeć wszystkie smaczki i szczegóły, używam zestawu z CD na CS4329. Edytowano 3 grudnia 2019 przez elektron6 Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RoRo #3 Napisano 3 grudnia 2019 To zależy, za ile możesz kupić ten odtwarzacz. Jeśli za 4 tysiące - to raczej szukałbym czegoś nowszego. Choćby odtwarzaczy MERIDIAN 508.24/20 czy 506.20 (jest sporo opinii na ich temat), wygląd mają również trochę starodawny - jeśli to Ci się podoba. Jeśli to ma być CD do codziennego słuchania to warto pamiętać, że minęło 37 lat od jego premiery. Laser KSS-100A pojawia się w ogłoszeniach - ale raczej jako używany. Z nowym laserem może być problem - podobnie jak z wieloma innymi modelami. Za 4 tysiące (oraz za połowę czy 1/3 tej ceny) można kupić np. odtwarzacze z buforem lampowym (często - z dwoma wyjściami: jedno normalne tranzystorowe, drugie - przez bufor lampowy) i będziesz miał bardziej zróżnicowany dźwięk. Tak naprawdę to trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi (ja się tego nie podejmuję) - podobnie jak przedmówca nie słuchałem tego modelu, ale za to kilku innych SONY i Philipsów z lat osiemdziesiątych. Ja raczej celuję w nowsze konstrukcje (co nie znaczy, że nowe). Pozdrawiam PS. Zauważ, że kupując używany sprzęt - nigdy nie wiesz, jak długo jeszcze laser będzie poprawnie pracował... Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach