Skocz do zawartości

Wzmacniacz Sony ES jaki


Radziulas

Recommended Posts

15 godzin temu, lysyrafal napisał:

Dobrze wiedziec i pomyslec, ze w sprzecie stereo dzieja sie takie rzeczy.

Nie wiem jak teraz. Bo trochę lat upłynęło. Ale wtedy to nie było tajemnicą. W sieci krążyły takie same informację.

14 godzin temu, Q21 napisał:

Mamy u siebie w salonie Advance Acoustic i reklamacji nie mamy. Fakt, wcześniej bywało różnie ale w chwili obecnej raczej problem awaryjności został zażegnany. Tak samo swoje czasu było z odtwarzaczami cd Vincent ale w chwili obecnej problem już od wielu lat nie występuje. Mamy także Yamahe czy Denona także możemy wypożyczyć do odsłuchu w domu.

A no własnie. Widzę że koledzy tez miewali z tym problemy w przeszłości. Jak mowie jak jest teraz nie wiem. Ale na chwilę obecną raczej nie wejdziemy świadomie w AA.

14 godzin temu, Radziulas napisał:

Niestety sprzedawca nie chce się zgodzić na wypożyczenia nawet na 2-3 dni. Twierdzi, że kiedyś się zgodził, ktoś go oszukał odesłał sprzęt grzebany w środku .... 

Jeśli mam iść pod prąd i wybrać coś zupełnie innego to drugi w kolejce jest Denon. PMA 1500R lub PMA 1500 AE. Kusi też ten S10 ale mało o nim słychać. 

O21 dziękuję za propozycję, ale jeśli zdecyduję się na odsłuch nowego w domu, to dopiero po wstępnej selekcji w salonie.  Z nowych spełnia moje wymagania NAD C375BEE pod warunkiem, że dokupię preamp gramofonowy. Posłucham go wstępnie w salonie a potem jeśli naprawdę zrobi wrażenie poproszę o wypożyczenie do domu. 

Pozdrawiam

 

To posłuchaj w salonie Denona PMA1600. Nie jest to dokładnie to! Żebyśmy się zrozumieli. Ale czy takie brzmienie Ci odpowiada.

Osobiście Nada 375 stawiam wyżej.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Szanowni Koledzy, 

moja mała odyseja pt. "Kupuję nowy wzmacniacz" właśnie się zakończyła. Wziąłem pod uwagę wszystkie Wasze porady i sugestie. Umówiłem się na odsłuchy na początku lutego, których i tak dokonam. Brałem pod uwagę także własny gust, to że lubię określony dźwięk, że lubię gdy wzmacniacz ma regulatory barwy no i to, że mam ładną kolekcję sprzętu SONY i nie chcę rezygnować z MiniDiscu czy Decka. Na końcu zapytałem także siebie, jaki wygląd wzmacniacz mi odpowiada, bo można mówić co się chce, ale podczas słuchania na sprzęt także się patrzy i fajnie, jak cieszy oko. Przejrzałem skrupulatnie ofertę rynkową nowych wzmacniaczy i doszedłem do wniosku, że dla ludzi takich jak ja, którzy mają dużo gratów, jest tylko Yamaha, NAD i Denon. Reszta olewa sprawę i oszczędza na pętlach rejestratorów. I takie gadanie, że dziś już niepotrzebne. Kiedyś tak robili z preampem gramofonowym i co? Teraz ludzie nie mają gdzie podłączyć gramofonu i musza kupować zewnętrzne preampy, bo winyl powrócił. 

 Kiedy to wszystko wziąłem pod uwagę postanowiłem, że wstrzymam się do odsłuchów. Jeśli tam jakiś wzmacniacz mnie zauroczy to trudno zrezygnuję z magnetofonu. Ale jeśli zabrzmią przeciętnie to trudno, ryzykuje i kupuję coś używanego ze starych dobrych czasów. 

I właśnie wtedy trafiłem na ogłoszenie. Człowiek oferował wzmacniacz za bardzo dobrą cenę, adekwatną do jego jakości na co zwróciliście mi uwagę, a nie wywindowaną przesadnie w górę z powodu popularności.  Stan opisany był jako perfekcyjny. Wykonałem telefon, po rozmowie już wiedziałem, że mam do czynienia  z człowiekiem, który tak jak ja jest melomanem. Walczyłem z myślami całą noc, aż wreszcie podjąłem decyzję. Zadzwoniłem i kupiłem wzmacniacz. Potem było 4 dni oczekiwania, aż w końcu dzisiaj przyszedł. Z drżącym sercem rozpakowywałem pudło. Zapakowany pancernie i... olbrzymi. Obejrzałem go dokładnie. Wygląda obłędnie. Jednej ryski, jednego przytarcia. Piękny srebrny z delikatnym szampańskim odcieniem. 

Teraz podłączenie... To u mnie nie łatwe. Sprzęt mam zabudowany w regale, trzeba odsuwać meble, znaleźć miejsca na podłączenie do prądu dwóch urządzeń, bo nowy wzmacniacz nie ma gniazd 230V tak jak stary. W końcu po 2 godzinach wszystko gotowe.  Można posłuchać. Regulatory na zero i płyta CD bo dla mnie pozostaje wyznacznikiem jakości. Diana Krall z płyty "Wallflower "California Dreamin"... Wow. Jest wszystko, sygnatura dźwięku taka jak w moim TA-FB 940QS ale dźwięk... większy, więcej przestrzeni, bas mocniejszy, Heco Aurora pokazuje muskuły, stereofonia, jeszcze lepsza, scena szersza, pojawia się głębia, wokalistka stoi bliżej. No i wysokie. Są. Bez gałki, Bez niczego, delikatnie, z jedwabnej kopułki, ciepłe, ale obecne, dźwięczne, chwilami perliste. Bez loudness,  Potem Mistrz. "On Every Street" i cudowne "Fade to black", a po nim "You and Your Friend" i na koniec "Iron Hand". 

Nie. Nie ma takiego szoku, jak wtedy gdy pożegnałem JAMO CLASSIC 8 a powitałem Heco Aurora  700. Wtedy to była przepaść. Teraz jest wyraźnie słyszalny progres. Dźwięk jest ten sam ale nie taki sam. Jest lepszy, pełniejszy, widać, że wzmacniacz jest wydajniejszy prądowo, Poprawiła się stereofonia. Dobra, włączam streamer. Zwykły Pioneer N-30AE.  Podobno kiepski jako źródło. TIDAL HIFI i Eva Casssidy "Fields od Gold". I znów jest bliżej, niż na starym wzmacniaczu, przesunęła się śpiewając bliżej mnie. Cudownie. Nie widzę różnicy w stosunku do CD. 

Oczywiście muszę teraz słuchać i słuchać i słuchać. Ale już wiem, że to był dobry zakup. 

No to na koniec najważniejsze. Co kupiłem?

SONY TA-FA50ES. Jest piękny, gra lepiej niż poprzednik, wygląda obłędnie, jest w doskonałym  stanie i bardzo się z niego cieszę. Aaaa byłbym zapomniał ma trzy pętle recorderów, więc jedną mam jeszcze wolną, jakby np. kiedyś przyszła chęć na DAT-a? 

Dziękuję wszystkim za cierpliwość, za zainteresowanie wątkiem, za porady. A najbardziej Wam 1Ender i S4Home. Jak posłucham nowych wzmacniaczy to napiszę jeszcze w tym wątku jakie są moje odczucia, aczkolwiek, nie będę mógł ich posłuchać z Heco Aurora, ale posłucham z podobnymi, może z Mission? Może komuś to porównanie się przyda, może kiedyś ktoś tak jak ja będzie miał podobne dylematy. To tyle. Serdecznie pozdrawiam. 

        

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ty masz byc zadowolony a nie inni ktorzy wola Yamahe czy Nada.Kazdy z nas lubi co innego.Jednemu nie przeszkadza slaby wyglad sprzetu a innemu bedzie razil w oczy brzydota.To normalne.Jestesmy odmienni.W kazdej kwestii tak naprawde odmienni.Znalazles wzmacniacz ktory brzmi tak jak lubisz i do tego podoba ci sie jego wyglad.A wiec gratulacje.Oby wszyscy tak wlasnie konczyli poszukiwania.Ciesz sie muzyka i nie przejmuj tym ze moze czasem ktos powiedziec ze to czy tamto jest slabe.Nie jest slabe.Lubisz regulatory barwy i masz do tego prawo.A kto nie lubi niech nie kreci albo kupuje sprzet bez korekcji.Wszystko co kupujemy to przeciez dla siebie a nie na jakis pokaz.Wiec skoro jestes bardzo zadowolony to wszystko jest w najlepszym porzadku.Jeszcze raz Ci gratuluje i zycze by sprzet dzialal bezawaryjnie przez bardzo dlugie lata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Radziulas

Dziękuję. 

Po pierwsze gratuluję zakupu. Cieszę że się udało i jesteś zadowolony. Po drugie jak widzę to wzmacniacz nie ma pilota. Czy to Ci nie przeszkadza? 

Widzę też, że ma pre aut, więc sprzęt przyszłościowy, bo będziesz mógł podłączyć zewnętrzną końcówkę mocy. 

Życzę dużo radości ze słuchania!

Pozdrawiam 

Edytowano przez 1Ender
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. dziękuję za miłe słowa. Wzmacniacz Sony TA-FA50ES ma zdalne sterowanie w zakresie głośności i selektora źródeł. Niestety mój egzemplarz pozbawiony był pilota. Miałem nadzieję, że zadziała uniwersalny pilot do Sony jakim obsługiwałem TA-FB 940 QS. Niestety kody sterujące są widać inne. Zamówiłem już uniwersalny pilot do Sony obsługujący wg. sprzedawcy mój wzmacniacz ale podejrzewam, że ten z kolei nie obsłuży reszty mojego sprzętu z serii QS czyli MD, CD, Decka czy tunera. Cóż trudno będę miał dwa piloty stary do reszty klocków i nowy do wzmacniacza. 

Jest też jeszcze jedna różnica. W 940QS była funkcja tape monior. Gdy podpinałem korektor by cieszyć się analizatorem widma (z korekcji nie korzystam) to bez względu na żródło zawsze miałem sygnał na korektorze. W 50ES jest inaczej. Muszę włączyć przelącznik REC OUT i wybrać drugim mniejszym selektorem źródło do nagrywania. Dopiero wtedy analizator pokazuje widmo sygnału. Taka różnica. 

Pozdrawiam. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...