Skocz do zawartości

Bowers & Wilkins 706 S2 - Kraftest


Kraft

Recommended Posts

22 godziny temu, Kraft napisał:

 

Bogusławie, wlewasz nadzieję w moje serce. Skoro użytkownikowi Heco The New Statement bas 706-tek wydaje się "nisko schodzący", to już coś znaczy;)

Jak to się w ogóle stało, że testowałeś Bowersy? To było przed Heco, czy już po?

No własnie nie pamiętam dokładnie terminu. Pożyczałem je jako nowość, jak tylko Top... Sopot dostał pierwszy komplet (jeszcze nie było go w sprzedaży oficjalnie) były u mnie dwa tyg. z adnotacją, że jak tylko pojawi się zainteresowany klient to mam przywiesić. 

OK... już wiem... nie było jeszcze Heco, były wtedy 683S2 z jazgotem na wysokich i na 90% NAD 375. Ale pamięta, że bas i to granie mi się podobało, przecież ....po tym odsłuchaniu byłem tak zadowolony z ich grania, że zamówiłem w ciemno 703S2 W Białym kolorze, tylko po miesiącu czekania zacząłem szukać innych kolumn, bo dostawa się przeciągała a pieniądze z konta gdzieś znikały. 😁

Martwię się o Twoje wygłuszenie pokoju, gwizdek został ten sam co w serii 600, tu (706) jest inaczej zestrojony i nie tak natarczywy, ale nadal dokładny, ze szczegółami potrafił zagrać. Spróbuj je w różnych pomieszczeniach. Pogoniłem je wtedy trochę na 375 (200W) no .....nie na max, bo pożyczone, ale dawały rade i bas się trzymał k.... ~ O, i Piotrek S4, był zdziwiony, że już ich już słuchałem,,,, tak, to był czas już po wyborze wzmacniacza i czas jeszcze przed wyborem Heco.

mówią, że w necie nic nie ginie... https://www.audiostereo.pl/topic/134265-wymiana-wzmacniacza/?do=findComment&comment=4183831

https://www.audiostereo.pl/topic/134265-wymiana-wzmacniacza/?do=findComment&comment=4185560

PS. Kraft  wybacz, ehh.. ta historia...miło tak poczytać.

https://www.audiostereo.pl/topic/134265-wymiana-wzmacniacza/?do=findComment&comment=4193730

I Piotrek @S4Home na swój wkład w temat. 😊

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i fajnie. Dzięki Boguś za podzielenie się doświadczeniami.

PS w seriach 600 są trochę inne tweetery niż w nowych 700-tkach. Już o tym pisałem.

2 godziny temu, S4Home napisał:

Mam pewne zdanie dla kogo są te kolumny a dla kogo nie. Wynika to też z wiedzy od klientów, kiedy na nie zmieniają a kiedy z nich zmieniają.

Patrząc na moje kolumny w ostatnich latach, to miałem: papierowo-tekstylne, potem aluminiowo-aluminiowe i aluminiowo-polimerowe, nastepnie znowu papierowo-tekstylne, a teraz zanosi się na kolejne aluminiowo-aluminiowe lub aluminiowo-polimerowe. Nie wiem czy z tego, kto co zmienia i na co, da się wyciągnąć jakieś dalej idące wnioski. Ludziska zmieniają, bo lubią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

706-tki dojechały. Odstawiłem na czas jakiś pudło, coby ten koronawirus wywietrzał, a wieczorem rozpakowałem i zacząłem odsłuchy. Ale na luzie. Żaden zestaw żelaznych kawałków do testowania, ale to, co mi się nawinęło pod paluch na ekranie komórki. Kilkanaście utworów. Niektóre nie słuchane od lat. Jean Michel Jarre, Jermaine Jackson, Joni Mitchell, K.D. Lang, Kayah, Kelis i Kraftwerk.

Powiem tak. Te kolumny są jak wielka przygoda. Jurij Gagarin, Denis Urubko i Indiana Jones w jednym. Coś dla ludzi, którym zaczęło się już audio trochę nudzić i potrzebują nowej podniety. Piszę to pod wpływem świeżych emocji i pewnie jest to grubo nieprzemyślane, ale powiem Wam, że jesli ktoś tych nowych Bowersów nie spróbuje, to musi się liczyć z tym, iż coś strasznie ciekawego przejdzie mu w życiu koło nosa;). Na razie tyle.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, S4Home napisał:

Ja też mogę wrzucić swoje trzy grosze na ich temat. Mam pewne zdanie dla kogo są te kolumny a dla kogo nie. Wynika to też z wiedzy od klientów, kiedy na nie zmieniają a kiedy z nich zmieniają. Nigdy nie wnikałem w temat różnic w budowie pomiędzy 600 a 700 więc dobrze że na to się składa.

Poczekam chyba zatem na opinie dźwiękowa i finalną Krafta i wtedy wrzucę swoje zdanie?

To, że klienci mogą je przywieźć na odsłuch, to jedno ale jak je możecie ocenić skoro słyszycie je 20-30 minut? Żeby się odnieść to trzeba mieć w swoim portofolio takie wzmacniacze jak Mcintosh, Krell, Luxman żeby REALNIE ocenić te głośniki. Ja, kiedyś grałem na CM5 z McIntoshem MA6600. Wiele osób mówiło, że przesadzam. Ale moim zdaniem, wtedy można było ocenić jak gra B&W. Niestety ale dziś sprzedaje się te kolumny z jakimś barachłem za 2-3 tysiące i wcale się nie dziwie, że później jest "lipa" albo "nie gra"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat MA6600 to też żadna rewelacja :P

Miras słuchałem tych kolumn wielokrotnie i w róznych warunkach. Także domowych.

Czy można wyrobić sobie opinie po wielokrotnym odsłuchu 20 minutowym? Sam Kiedyś napisałem że nie wyrażam opinii o produkcie którego nie znam. Ale tutaj opinia nasunęła się po prostu sama. 

Widze że nie wytrzymacie do końca testów Krafta więc wrzuce teraz.

Moim zdaniem to monitory dla osób lubiących słuchać krótko a intensywnie. Bardzo aktywnych.

Faktycznie doł pasma w tym kolumnach jest bardzo dobry. Niskoschodzacy i może się podobać. Natomiast mnie niestety uderza góra. I zaznaczam mnie. O ile utwory muzyki elektronicznej, spokojnego popu brzmią dokładnie i super o tyle roch, starszy rock czy trąbka jazzowa jest dla mnie momentami kłująca. I skoro wiem to po 10 minutach to znaczy że nie polubie ich po 20 czy 4h :)

Ale to wynika ze sposobu w jaki pracuje i w jaki slucham muzyki. U mnie jesli juz leci to leci dlugo. Przewaznie cos wtedy robie, umysł pracuje i po prostu denerwuje mnie i przeszkadza swidrowanie góry.

Ale ALE, żeby nikt nie zrozumiał tego źle. Bowers nie ma jak Klipsch natarczywej góry. Nie ma sybilantów. Ma po prostu dokładną górę pasma. I jest to robione świadomie u tego producenta. I rozumiem to. Dlatego rozuiem osoby ktore je wybierają tak samo jak te którym przeszkadzają. Moim zdaniem to kolumny typu KEF R. Albo komuś się podobają albo nie.

 

Piotrek

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najnowszym numerze naszego Audio (3/2020) ukazał się test bliźniaczego modelu 705 S2. Myślę, że to co w nim napisano dotyczy równie dobrze 706-tek.

6310-Audio-3-2020.jpg.d8acdc9eb3ec1270d06ca91d4609ac51.jpg

Edycja. Przy czytaniu recenzji warto mieć z tyłu głowy, że 706-tki są dwa razy tańsze niż 705-tki. Relacja brzmienie/koszt i odniesienie do rywali będzie zgoła inne.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, MobyDick napisał:

Bardzo możliwe ze dobrze dobranym tańszym od niego wzmacniaczem również może być dobrze, a z źle dobranym i znacznie droższym może wcale nie być tak różowo.

Fakty są takie, że 706-tki nie są specjalnym wyzwaniem dla wzmacniaczy. Minimum impedancji koło 5 omów, niekrytyczne kąty fazy elektrycznej i przyzwoita czułość ok. 85 dB. Nie ma się czym stresować. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga runda testu. Sprawdzanie dokuczliwości sybilantów. W roli królików doświadczalnych moi ulubieni sepleniacze: Sara K. i Sting. Płyty "Water Falls" i "Last Ship".  Dokuczliwości głosek syczących nie stwierdziłem. Sybilanty z Bowersów nie zwracają na siebie większej uwagi niż z łagodnych pod tym względem Pylonów. Oczywiście eski się pojawiają, ale dzięki dużej precyzji Bowersy poświęcają im minimalny wymagany czas. Syczenia kończą się zaraz po tym, jak się zaczęły. Żadnego eksponowania czy przeciągania.

Obie płyty są podobnie zrealizowane. Dużo wokali, gitary akustyczne, trochę talerzy perkusyjnych, akordeonu, instrumentów dętych i od czasu do czasu trochę niskiego basu. Na takim repertuarze górze 706-tek nie można zarzucić natarczywości. Można tego typu płyty przesłuchiwać absolutnie bez zmęczenia. Do tego głosy są bardzo realistyczne, struny gitar odpowiednio świdrujące a scena znakomita - niekiedy instrumenty zaskakująco się na niej materializują. Choć znam obie płyty bardzo dobrze, to wiele razy dałem się Bowersom zaskoczyć - dźwięki pojawiały się w sposób, którego się nie spodziewałem. Dostrzegłem nowe szczegóły i efekty przestrzenne (bardzo lubię takie rozszerzanie horyzontów). 

PS na razie wszystkie odsłuchy odbywają się bez korekcji DSP. Tak, jak (chińska) fabryka dała.    

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie kolejne płyty odsłuchane. George Benson "Give Me The Night" i Kraftwerk "Tour de France". Na płycie Niemców dźwięki syntezatorów latają po całej scenie, jak wolne elektrony. Ale największe wrażenie robią wycięte z tego bałaganu dwa hi-haty grające na pierwszym planie. Jakoś wcześniej do mnie nie dotarło, jak często zmieniają rytm i brzmienie pogłosów. Kolejne małe odkrycie dokonane dzięki Bowersom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę mało przesłuchałem, ale zaryzykuję twierdzenie, że wgląd w nagranie jest znakomity. Co by się nie działo mamy wszystko czytelnie przedstawione i odseparowane. Ułatwia sprawę to, że scena jest bardzo duża, więc wszystko się mieści i ma jeszcze miejsce naokoło. Tak więc góra mi się bardzo podoba. A co z basem? No tu sprawy nie wyglądają u mnie już tak różowo. Bas ma precyzję i potrafi ładnie oddać niuanse (np. w "Midnight Love Affair" Bensona), ale niestety jest szczupły. Nie równoważy rozdmuchanej góry. Balans tonalny przypomina postawiony na wierzchołku trójkąt. Szeroka góra, ale im niżej tym mniej energii. Trochę jestem tym zaskoczony, bo podobnej wielkości Elacki grały u mnie na basie całkiem potężnie. Podobnie R3. W 706-tkach czuć, że ten bas ma potencjał, jest sprężysty i zróżnicowany, ale jest po prostu zbyt cichy. W 25 m2 nie daje u mnie rady. Przesłuchałem jeden z mich testowych kawałków "Lay Lady Lay" C. Wilson i wyszedł on karykaturalnie. Jakby basista zapominał zagrać niektóre dźwięki. Podobnie wypadł "Olomuroro". Może jutro pomierzę, jak to wychodzi na wykresie w REW. Zobaczymy, czy da się coś z tym zrobić. Może ustawienie kolumn. Może zatyczki do BR. Może korekta DSP. Plus taki, że bas nie dudni, ale to słaba pociecha;)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie uważam żeby to yło to samo. W 705 zastosowano firmowe rozwiązanie z osobnie zamieszczonym wysoko tonowym.

Jeśli to nic nie daje, albo mało to po co bełkot marketingowy i Bowers to stosuje do lat. Ja akurat to rozwiązanie uwazam za ciekawe.

Gold 100 i ELAC 403 zacne grono do testowania. Musze nabyć ten numer.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marantz PM 8005.

8 godzin temu, Kraft napisał:

Trochę jestem tym zaskoczony, bo podobnej wielkości Elacki grały u mnie na basie całkiem potężnie. Podobnie R3. W 706-tkach czuć, że ten bas ma potencjał, jest sprężysty i zróżnicowany, ale jest po prostu zbyt cichy.

On jest twardszy, stąd takie zrozumienie. A jednak przy takich małych monitorach góra pasma zaczyna dominować. I dlatego masz takie wnioski.

Spróbuj na chwile zmniejszyć ilość góry na potencjometrze. Będziesz wtedy w stanie dac deczko głośniej i basy się rusza.

Albo spróbuj jak grają przy laoudness on. Tak wiem wiem mało audiofilsko. Ale do testów możesz włączyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, S4Home napisał:

W 705 zastosowano firmowe rozwiązanie z osobnie zamieszczonym wysoko tonowym. Ja akurat to rozwiązanie uwazam za ciekawe.

 

Oczywiście, że jest ciekawe. +10 do lansu.

Ale żeby nie było. Jak bym miał wybierać, co dostanę na prezent, to wybrałbym 705 a nie 706 (choć prawdopodobna dyfrakcja na górnej krawędzi obudowy 705 trochę mnie martwi).

3 godziny temu, S4Home napisał:

Albo spróbuj jak grają przy laoudness on. Tak wiem wiem mało audiofilsko. Ale do testów możesz włączyć.

Loudnessa w Marantzu nie mam, ale gałkami pokręcić mogę. Co mi tam.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek teoria o wpływie wilgotności wzmacniacza na dźwięk jest mi całkowicie obca, to nawet trzymając się jej, nie przypominam sobie, by ktoś określał tego Marantza terminem "suchy". Czy nie odwracasz Bogusławie kolei rzeczy w swoim rozumowaniu? Skoro "suche" wzmacniacze grają z Bowersami szczupło, a w analizowanym przypadku testujący zgłasza szczupłość brzmienia, to znaczy, że ma "suchy" wzmacniacz. Co należało udowodnić;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głośnik wysokotonowy w tej osobnej małej obudowie zapewnia lepsze rozpraszanie dźwięku, razem z tym że jest podłączony przez kondensator o mniejszej pojemności powinien grać ciszej. Dlatego 705-tki powinny grac mniej szczupło. To nie tylko kwestia lansu. Do tego nie każdemu odpowiada takie umieszczenie głośnika wysokotonowego. W warunkach gdzie kolumny są upchnięte gdzieś w narożu tańszy model może sprawdzać się lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można dyskutować o przewagach 705-tek. Na plus: lepsze odseparowanie od wibracji, lepsze rozpraszanie i brak odbić od przedniej ścianki, być może lepsze wytłumienie tylnego promieniowania membrany. Na minus: większe oddalenie od woofera (tak mi się na oko wydaje), lekkie przesunięcie do przodu (też na oko), czyli gorsze zgranie czasowe z wooferem, potencjalnie groźna górna krawędź obudowy (dyfrakcja).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przesunięcie powinno zapewnić lepsze zgranie czasowe głośników.

Dla przykładu model 606 z wysokotonowym wbudowanym w obudowę  (duża zajadłość w charakterystyce 2-3 kHz jest wynikiem braku spójności fazowej głośników w tym zakresie )

d2FjPTcwNXgxLjQ2NA==_src_54550-monitory-

I 805 D3 :

d2FjPTEwNTh4MS40NjY=_src_39295-bowers_an

Dzięki takiemu przesunięciu można doprowadzić do lepszego zgrania głośników na drodze geometrycznej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Jakkolwiek teoria o wpływie wilgotności wzmacniacza na dźwięk jest mi całkowicie obca, to nawet trzymając się jej, nie przypominam sobie, by ktoś określał tego Marantza terminem "suchy". Czy nie odwracasz Bogusławie kolei rzeczy w swoim rozumowaniu? Skoro "suche" wzmacniacze grają z Bowersami szczupło, a w analizowanym przypadku testujący zgłasza szczupłość brzmienia, to znaczy, że ma "suchy" wzmacniacz. Co należało udowodnić;)

Jest tylko jeden sposób -- podepnij Bowers pod NAD, może być już z nowych 368,388.

czemu z NAD? bo ten gra mocnym, głębokim dołem. To połączenie z 706s2 jest dobre. 

Przesłuchiwałem Marantz uważnie w Kezard Gdynia, na rożnych kolumnach gdy szukałem wzmacniacza, i.. długo sobie nie pograł, Denon był lepszy. No nic, teraz ratuj sytuacje magiczną pudełkiem, liczę że doda basu.

 

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...