Skocz do zawartości

Bardzo nietypowy problem z Cambridge Audio CXA60


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 85
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

No tak - sprzęt przyjechał wczoraj, miał porozkręcane niskie i wysokie tony na maksa, więc jak się domyślam musieli go ostro testować 😁 U mnie działa od wczoraj, również przez noc, póki co wszystko super, także jeśli ten stan się utrzyma to happy end w pełnym wymiarze!
Korzystając także z promocji u jednego z dystrybutorów kupiłem jeszcze listwę zasilającą Oehlbach Powersocket 505 - nie było mnie stać na droższe rozwiązania, mam nadzieję, że mimo wszystko jest to lepsze niż listwa za 30 zł z Castoramy 😉
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Cześć.

Dopadł mnie ten sam problem. Definitywne przegrzanie i migają kontrolki. Chwilę przestygł, włączyłem z powrotu i znowu to samo. A sprzęt dokładnie miesiąc i 4 dni po gwarancji!! Muszę więc szukać jakiegoś serwisu i bulić z własnej kieszeni!

U Ciebie serwis pomógł na dobre? Czy dalej pojawiają się jakieś problemy?

Pozdrawiam
 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post poprzednika - nie ma sensu cytować całej wypowiedzi...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po naprawie gwarancyjnej zero problemów. Napisz do dystrybutora, powołaj się na fakt, że te awarie nie są jakimś wyjątkiem i może coś tam uzyskasz...?
 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post poprzednika - nie ma sensu cytować całej wypowiedzi...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jakub.odziemczyk napisał:


Cześć.

Dopadł mnie ten sam problem. Definitywne przegrzanie i migają kontrolki. Chwilę przestygł, włączyłem z powrotu i znowu to samo. A sprzęt dokładnie miesiąc i 4 dni po gwarancji!! Muszę więc szukać jakiegoś serwisu i bulić z własnej kieszeni!

U Ciebie serwis pomógł na dobre? Czy dalej pojawiają się jakieś problemy?

Pozdrawiam

I tu znowu się kłania nasza ustawa o ochronie praw konsumentów.

,,Jeśli zauważyłeś wadę dwa miesiące temu'' to masz jeszcze prawie rok, żeby zgłosić sprzedawcy ten fakt i wyślesz mu je na reklamację.

W praktyce reklamować możemy towar prawie przez trzy lata od zakupu.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy @Dzik i @JaZz
Nie żebym Was chciał jakoś pouczać ale nie macie racji. I może to działać na Waszą szkodę, bo macie większe uprawnienia niż się Wam wydaje.

Sprzedawcy Wam tego nie powiedzą z oczywistych powodów dlatego warto, żebyśmy my klienci się o tym informowali.

,,Konsument musi złożyć sprzedawcy żądanie wynikające z rękojmi w ciągu roku od dnia zauważenia wady – niemniej najlepiej ją zgłosić zaraz po zauważeniu. Warto podkreślić, że nie skraca to w żaden sposób okresu odpowiedzialności sprzedawcy, który wynosi 2 lata od dnia wydania rzeczy.''

https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/reklamacje/rekojmia/#rkjm07

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, HQ150 napisał:

Nie żebym Was chciał jakoś pouczać ale nie macie racji. I może to działać na Waszą szkodę, bo macie większe uprawnienia niż się Wam wydaje.

Jest to możliwe, gdyż wada została dostrzeżona w okresie odpowiedzialności sprzedawcy i zgłoszona mu w odpowiednim czasie.

Jeżeli dobrze to rozumiem, wada musi się ujawnić i zostać zgłoszona sprzedawcy w okresie dwóch lat od wydania rzeczy. Dla samego zgłoszenia wady, muszę zachować termin dwóch lat, chociaż formalnie reklamację mogę złożyć po tym terminie.

To ciekawe, ale IMO bardziej z teoretycznego niż praktycznego punktu widzenia. W praktyce po upływie gwarancji sprzedawca może powiedzieć, że problem nie wynika z wady, tylko np. z niewłaściwego użytkowania. No i co - prawnik, sąd i powoływanie biegłych, którzy to stwierdzą? Może mieć to sens w przypadku naprawdę drogiego sprzętu, ale w przypadku wzmaka za kilka tys. każdy da sobie spokój.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Dzik napisał:

Jeżeli dobrze to rozumiem, wada musi się ujawnić i zostać zgłoszona sprzedawcy w okresie dwóch lat od wydania rzeczy. Dla samego zgłoszenia wady, muszę zachować termin dwóch lat, chociaż formalnie reklamację mogę złożyć po tym terminie.

Nie.

Jeśli ją zauważyłeś w okresie dwóch lat od zakupu to po zauważeniu wady masz jeszcze rok czasu na jej zgłoszenie sprzedawcy.

,,Konsument musi złożyć sprzedawcy żądanie wynikające z rękojmi w ciągu roku od dnia zauważenia wady – niemniej najlepiej ją zgłosić zaraz po zauważeniu. Warto podkreślić, że nie skraca to w żaden sposób okresu odpowiedzialności sprzedawcy, który wynosi 2 lata od dnia wydania rzeczy.




Ważne!

Oznacza to również, iż jeśli wada towaru ujawni się np. w 20. miesiącu jego użytkowania, to konsument nadal ma prawo złożyć reklamację w ciągu roku od stwierdzenia tego faktu. Tym samym wydłuża się okres rękojmi (tu: o 8 miesięcy). Jest to możliwe, gdyż wada została dostrzeżona w okresie odpowiedzialności sprzedawcy i zgłoszona mu w odpowiednim czasie.

Przykład

Trzydziestego lipca 2015 r. Marek kupił laptop w sklepie internetowym. Wada w postaci nieprawidłowo działającej karty graficznej ujawniła się 20 czerwca 2017 r., a zatem po prawie 23 miesiącach od wydania towaru. Marek może złożyć reklamację do 20 czerwca 2018 r., czyli nawet po okresie trwania odpowiedzialności sprzedawcy.''

 

14 minut temu, Dzik napisał:

W praktyce po upływie gwarancji sprzedawca może powiedzieć, że problem nie wynika z wady, tylko np. z niewłaściwego użytkowania.

Dla ścisłości. Nie o gwarancję tu chodzi tylko o reklamację Sprzedawcy. Gwarancja wiąże klienta i producenta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, HQ150 napisał:

Jeśli ją zauważyłeś w okresie dwóch lat od zakupu to po zauważeniu wady masz jeszcze rok czasu na jej zgłoszenie sprzedawcy.

Nie widzę nigdzie wprost stwierdzenia, że można sobie ten okres 2 lat tak wydłużyć o rok.

(...) nie skraca to w żaden sposób okresu odpowiedzialności sprzedawcy, który wynosi 2 lata - nie skraca okresu 2 lat od momentu wydania rzeczy.

Marek może złożyć reklamację do 20 czerwca 2018 r., czyli nawet po okresie trwania odpowiedzialności sprzedawcy - może złożyć reklamację, ale czy nie musi mu zgłosić tej wady w okresie jego dwuletniej odpowiedzialności?

Trudno mi zobie wyobrazić sytuację, kiedy domagam się rękojmi po 2,5 roku od momentu wydania sprzętu z uwagi na wadę, którą zauważyłem rok wcześniej (i jej nie zgłosiłem).

38 minut temu, HQ150 napisał:

Nie o gwarancję tu chodzi tylko o reklamację Sprzedawcy. Gwarancja wiąże klienta i producenta.

Rozumiem to, ale napisałem "po upływie gwarancji" jako że w okresie jej obowiązywania klient co do zasady powoła się na gwarancję. W wielu sklepach masz nawet możliwość wykupienia dłuższej gwarancji.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dzik napisał:

Trudno mi zobie wyobrazić sytuację, kiedy domagam się rękojmi po 2,5 roku od momentu wydania sprzętu z uwagi na wadę, którą zauważyłem rok wcześniej (i jej nie zgłosiłem).

@Dzik ale nasze wyobrażenia nie mają tutaj nic do rzeczy. Ja wiem, że to może się wydawać naciągane ale nie jest. Takie właśnie uprawnienia dał nam klientom ustawodawca. A to litera prawa jest tutaj wiążąca a nie nasze wyobrażenia.

2 godziny temu, Dzik napisał:

Rozumiem to, ale napisałem "po upływie gwarancji" jako że w okresie jej obowiązywania klient co do zasady powoła się na gwarancję.

Nie znam takiej zasady. Do klienta należy wybór wedle jego widzimisię z czego chce skorzystać, z gwarancji czy z rękojmi.

Najczęściej zresztą to właśnie rękojmia jest bardziej dla nas korzystna. Warto więc wiedzieć jakie mamy prawa przy jej realizacji.

Jak zauważyłeś wadę towaru to masz rok czasu na jej zgłoszenie. Więc jeśli ją zauważyłeś dwa dni przed końcem upływu dwóch lat od momentu zakupu, to możesz ten fakt zgłosić sprzedawcy na dwa dni przed upływem trzech lat od momentu zakupu. I Twoje roszczenie reklamacyjne będzie zasadne. Mało kto o tym wie, ale tak jest.

I nie musisz się tłumaczyć sprzedawcy dlaczego dopiero teraz zgłaszasz. Po prostu masz takie prawo.

2 godziny temu, Dzik napisał:

Marek może złożyć reklamację do 20 czerwca 2018 r., czyli nawet po okresie trwania odpowiedzialności sprzedawcy - może złożyć reklamację, ale czy nie musi mu zgłosić tej wady w okresie jego dwuletniej odpowiedzialności?

Złożenie reklamacji i ,,zgłoszenie reklamacji'' to jedno i to samo.

Zapoznaj się np. z tym artykułem.
https://bezprawnik.pl/rekojmia-po-uplywie-2-lat/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HQ150 napisał:

nasze wyobrażenia nie mają tutaj nic do rzeczy. Ja wiem, że to może się wydawać naciągane ale nie jest. Takie właśnie uprawnienia dał nam klientom ustawodawca. A to litera prawa jest tutaj wiążąca a nie nasze wyobrażenia.

Nasze wyobrażenia skądś się biorą, a w tym wypadku biorą się z praktyki. Nie zajmuję się tymi zagadnieniami i nie mam o nich szerszego pojęcia, ale jak na moje laickie oko wygląda to na martwe prawo, o ile tak faktucznie jest.

Wyobraź sobie, że jesteś uczciwym sprzedawcą i nagle ludzie zaczynają ci znosić pralki, lodówki, miksery po ponad dwóch latach od zakupu i domagają się usunięcia wad, które zauważyli do roku wstecz. Słyszałeś o czymś takim?

Musiałbyś udowodnić, że 1) wadę faktycznie zauważyłeś odpowiednio wcześniej i 2) że jest to wada rzeczy, a nie np. uszkodzenie wynikające z zewnętrznych czynników. Zakładając, że udałoby ci się to pierwsze, drugiego nie stwierdzi sąd, więc byliby powoływani biegli. Wydałbyś kasę na prawnika, sprawa ciągnęłaby się ze dwa lata, a w razie przegranej pokryłbyś jeszcze koszty procesu. W przypadku sprzętu za kilka tysięcy gra niewarta świeczki, bo lepiej po prostu zapłacić za serwis pogwarancyjny.

2 godziny temu, HQ150 napisał:

Nie znam takiej zasady. Do klienta należy wybór wedle jego widzimisię z czego chce skorzystać, z gwarancji czy z rękojmi.

Najczęściej zresztą to właśnie rękojmia jest bardziej dla nas korzystna. Warto więc wiedzieć jakie mamy prawa przy jej realizacji.

„Co do zasady” oznacza „z reguły”, „najczęściej”, a nie, że funkcjonuje taka formalna zasada. Czemu co do zasady kupujący korzysta z gwarancji, a nie z rękojmi? Bo w gwarancję masz wpisany serwis sprzętu, który odbywa się przy jakiejś współpracy z producentem (sprowadzane są oryginalne części itd.), który tej gwarancji udziela.

2 godziny temu, HQ150 napisał:

Złożenie reklamacji i ,,zgłoszenie reklamacji'' to jedno i to samo.

Nie mówimy o zgłoszeniu reklamacji, tylko o zgłoszeniu/zasygnalizowaniu sprzedawcy wady - bo o tym mowa. Nadal nie jestem przekonany, że można to zrobić po upływie dwóch lat nawet bez poinformowania sprzedawcy o wadzie w tym czasie (2 lat od wydania rzeczy). Już na pierwszy rzut oka wygląda to na furtkę dla cwaniactwa, a poza tym jak udowodniłbyś, że wadę faktycznie zauważyłeś wcześniej nie dysponując chociażby korespondencją ze sklepem?

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Dzik napisał:

Nasze wyobrażenia skądś się biorą, a w tym wypadku biorą się z praktyki. Nie zajmuję się tymi zagadnieniami i nie mam o nich szerszego pojęcia, ale jak na moje laickie oko wygląda to na martwe prawo, o ile tak faktucznie jest.

Takie jest prawo i można z niego korzystać. I to działa. Ale nie ma jednocześnie przymusu. Jak ktoś nie chce korzystać z przysługujących mu praw to nikt go do tego nie zmusi.

21 minut temu, Dzik napisał:

Wyobraź sobie, że jesteś uczciwym sprzedawcą i nagle ludzie zaczynają ci znosić pralki, lodówki, miksery po ponad dwóch latach od zakupu i domagają się usunięcia wad, które zauważyli do roku wstecz. Słyszałeś o czymś takim?

No to właśnie uczciwy sprzedawca stosuje się do prawa w Polsce i bez najmniejszego problemu sprawę załatwi.

Sprzedawca też nie jest stratny bo ma roszczenie regresowe do producenta  więc i tak koszty zostaną na niego przerzucone.

21 minut temu, Dzik napisał:

Musiałbyś udowodnić, że 1) wadę faktycznie zauważyłeś odpowiednio wcześniej i 2) że jest to wada rzeczy, a nie np. uszkodzenie wynikające z zewnętrznych czynników.

Nie! Nie musisz udowadniać, że zauważyłeś wcześniej. Ustawa nic o tym nie mówi. A co do punktu 2 to przy każdej reklamacji, gwaranacji to jest.

21 minut temu, Dzik napisał:

Czemu co do zasady kupujący korzysta z gwarancji, a nie z rękojmi? Bo w gwarancję masz wpisany serwis sprzętu, który odbywa się przy jakiejś współpracy z producentem (sprowadzane są oryginalne części itd.), który tej gwarancji udziela.

No ale jakie to ma znaczenie, że jest podany serwis. Skoro przy rękojmi odpowiedzialny jest sprzedawca i tylko z nim rozmawiasz. Nie potrzebny Ci żaden serwis. Mało tego przy rękojmi wszelkie koszty powstałe przy usuwaniu wady, czyli pakowanie, demontaż, wysyłka obciążają sprzedawcę. Jeśli sprzęt zepsuje się po raz drugi ( albo nawet zauważysz, że nie ma jakiejś funkcjonalności którą miał mieć w reklamie chociażby) to wtedy już skutecznie zażądasz np. zwrotu gotówki. Całej!

21 minut temu, Dzik napisał:

Nie mówimy o zgłoszeniu reklamacji, tylko o zgłoszeniu/zasygnalizowaniu sprzedawcy wady - bo o tym mowa.

Nie ma takiej konieczności. Nigdzie w ustawie nikt nie wspomina o czymś takim. Nie wiem po co klient w takim razie miałby to robić.

21 minut temu, Dzik napisał:

Już na pierwszy rzut oka wygląda to na furtkę dla cwaniactwa, a poza tym jak udowodniłbyś, że wadę faktycznie zauważyłeś wcześniej nie dysponując chociażby korespondencją ze sklepem?

W tym rzecz, że nie trzeba tego udowadniać!

Ty to nazywasz cwaniactwem a ustawa to nazywa prawem klienta. jak zwał, tak zwał sprzedawcy działając w Polsce muszą się do tego stosować.

A że nikt klienta nie informuje, że ma takie prawo to akurat mnie nie dziwi. Ja tylko piszę Wam tutaj co możecie zrobić z mocy prawa, nie piszę co powinniście zrobić.

Edytowano przez HQ150
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...