Skocz do zawartości

Zestaw Kina domowego do 2500zł.


Twister

Recommended Posts

15 godzin temu, S4Home napisał:

 

 

15 godzin temu, S4Home napisał:

Odpadłem!

A niby dlaczego?

Tak samo jak kiedyś z dolby surround na dts? A nie ważne itak wam te 15 celowe suby zagłuszają cały dźwięk, dlatego nie słyszycie różnicy. Przecież jak to walnie to conajmniej jakby atomówka walnęła cały obraz się rusza i jak tu surroundy dobrze usłyszeć?

Edytowano przez Edward Gałka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty bredzisz? Dostałeś konkretne pytanie i zamiast odpowiedzi wylewasz z siebie kolejne bzdury.

Dlaczego surroundy są najważniejsze/ważniejsze niż np. centralny przez które większość dźwięku leci?

Co ma Atmos do 5.1?

Skąd ty te teorie bierzesz?

Edytowano przez Stolarz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.04.2020 o 12:59, Edward Gałka napisał:

Lepiej niech doda do zestawu który mu poleciłem tam przynajmniej ma lepszy amplituner dekodery dźwięku dtsx i atmos robią różnice w samym 5.1 i te plastiki dadzą lepsze efekty w filmach od tych kolumn w jego pomieszczeniu

Tak się zastanawiam , dlaczego ludzie to sobie robią ?  Wiem , że kino domowe działa na niektórych jak afrodyzjak, ale na litość boską trochę realizmu ! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Stolarz napisał:

O czym Ty bredzisz? Dostałeś konkretne pytanie i zamiast odpowiedzi wylewasz z siebie kolejne bzdury.

Dlaczego surroundy są najważniejsze/ważniejsze niż np. centralny przez które większość dźwięku leci?

Co ma Atmos do 5.1?

Skąd ty te teorie bierzesz?

Atmos to zwykły dekoder dźwięku, nie trzeba mieć głośników sufitowych aby usłyszeć poprawiony dźwięk w samym 5.1. Nie rozumie tych odpowiedzi

Edytowano przez Edward Gałka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Stolarz napisał:

Bullshit. O co będzie ten dźwięk niby poprawiony?

Jest coś takiego jak Dolby Atmos Height Virtualization, która miksuje atmosowy dźwięk do zwykłego 5.1 tak zmodulowany, by dać wrażenie dźwięku unoszącego się wyżej.

Na temat efektu się nie wypowiadam, bo nie słyszałem. Wiem, że Atmos dla słuchawek działa bardzo dobrze

2 godziny temu, Edward Gałka napisał:

Atmos to zwykły dekoder dźwięku, nie trzeba mieć głośników sufitowych aby usłyszeć poprawiony dźwięk w samym 5.1.

No nie, nie dekoder, tylko format i kodek (koder/dekoder) zarazem, jak i cała technologia w produkcji dźwięku, oparta na źródłach odgłosów i ich lokalizacji przez producenta w przestrzeni wokół słuchacza - kodowane są właśnie te źródła/lokalizacje, a nie konkretny poziom dźwięku i jego częstotliwość w konkretnym kanale. Następnie jest to w procesie dekodowania miksowane do odpowiedniej liczby głośników.

W tym sensie nie jest bzdurą pisanie o Dolby Atmos w 5.1 czy nawet w 2.0.

Edytowano przez Konrad Kulwicki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rx-v483 z pure acoustics Nova 6. Zestaw tani i dokładnie tak gra, absolutnie bez szału. Broni go tylko cena, kupiłem bardzo okazyjnie, ale już zbieram na nowe kolumny i suba. W kinie jeszcze ujdzie, poza tym że brakuje suba. Do muzyki kompletnie się nie nadaje. Uważam, że powinieneś jeszcze chwilę się pomęczyć głosem z tv i uzbierać minimum 3500 plus sub. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Stolarz napisał:

Są ludzie których zadowala picie piwa bezalkoholowego.
Są też tacy którzy zaklinają rzeczywistość i piszą zachwalające recenzje głośników Dolby Atmos Enabled a potem się okazuje, że taki pacjent dostał za to hajs.

Ludzie nie słyszą różnicy gdy kupują subwoofery zagłuszajace cały dźwięk wszystko dudni mocniej niż powinno i widzę że pewnie tak samo zrobiłeś skoro nie słyszysz różnicy. Metoda na sukces to dobry balans, te suby klipscha i svs powinny trafiać do pomieszczeń powyżej 30m2 a dużo osób sobie je bierze do max 20m2, 

Edytowano przez Edward Gałka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Stolarz napisał:

No mam subwoofer. Jakoś nic nie zagłusza. Nic mi nie dudni.

Lejesz wodę. Wypisujesz bzdury. Wmawiasz coś ludziom. Fajny ten balans.

Odkryłeś trick który branżę rozwali. Wystarczy plastikowe kino domowe, koniecznie bez subwoofera. 1000 zł i mamy kino w domu.

Pewnie jeszcze masz kolumny i pomieszczenie poniżej 20m2 i uważasz że masz dobry balans w pomieszczeniu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolumny (ale to pewnie wiesz po moim temacie więc nie zgrywaj jasnowidza). Co uważam w kwestii mojego kina to moja sprawa.
Uważam też, że jesteś albo dzbanem albo trollem i na tym kończę z Tobą tą nic nie wnoszącą dyskusję.
Jak już Ci raz napisałem. Jesteś jak taki jeden Karolek który też podobne banialuki lubi opowiadać i zgrywać boga audio. Dogadalibyście się na pewno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Edward Gałka napisał:

Metoda na sukces to dobry balans

Nie chcę wszczynać wojny tylko coś wyjaśnić. Nie wiem jakich systemów słuchałeś, ale zapewniam , że w 20 m2 można mieć tak spore kolumny jak i suba / 40 cm głośnik / i mieć spójny przestrzenny dźwięk. Pierwsza sprawa to kalibracja jaką zapewnia system amplitunera i tu dochodzimy do tego , że  " plastik" tegoż nie posiada , w miarę wydajne końcówki mocy samego amplitunera  i tu znowu "plastik" tego nie zapewnia. Można dodać jak w moim przypadku dodatkową końcówkę mocy , choć uważam , że przy dobrym amplitunerze i mniejszym pomieszczeniu można odpuścić , ale "plastik" nie ma PRE OUT, więc ten pomysł raczej odpada. Sama kalibracja to jeszcze mało , aby kino mogło / bo zawsze i tak będzie namiastką prawdziwego, o ile nie mamy specjalnego zaprojektowanego pomieszczenia z panelami głośników wbudowanych w ścianę/ brzmieć dobrze to musimy się pokusić o w miarę precyzyjne rozmieszczenie kolumn z zachowaniem wysokości oraz kątów , kalibracja wszystkiego też za nas nie zrobi. Do tego dochodzi jeszcze akustyka pomieszczenia , co prawda w mniejszym stopniu jak w stereo, ale zawsze. Subwoofer po kalibracji dostrajamy sami , są różne szkoły , ja hołduje tej by tak ręcznie ustawić wzmocnienie by kalibracja pokazywała "0". W czasie większości filmu suba nie słychać i tak ma być , sub ma tylko uzupełniać niskie pasmo / kolumny odcięte na 80 Hz/ , owszem są momenty gdy pokojem zatrzęsie, ale tylko wtedy gdy mamy określone efekty zawarte w kanale LFE zamierzone przez realizatora dźwięku. Miałem dwa plastikowe kina w czasach gdy ono stawało się modne jedno Samsunga drugie Sony i zapewniam , że nie ma to nic wspólnego z K.D. to po prostu zestawy głośniczków podające jakieś dźwięki z różnych kierunków, a przestrzenność to sobie musiałem jedynie wyobrazić :) 

Dlatego przy małych budżetach nie jestem fanem kupowania K.D. , bo kwotę jaką mamy musimy podzielić na min. 7 / amp + min.5 kolumn+ sub./. Proponuję tak zrobić , jak mamy np. 3000 zł to jak tą kwotę podzielimy na 7 to wychodzi 429 zł . A teraz zastanówmy się tak realnie , patrząc nawet na inne produkty jaką jakość możemy uzyskać za te 429 zł . w których jest zawarta marża producenta , koszty transportu , reklamy , marża sprzedawcy, czyli jednym słowem co jest w środku ? :) 

Dlatego przy małym budżecie , stereo to jedyne racjonalne wyjście , a naprawdę można tak skonfigurować i ustawić system , że filmy ogląda się z przyjemnością mając zachowaną świetną scenę mimo braku centralnego.

A tu tak poglądowo , choć idealnie nie jest / moim priorytetem jest nadal stereo/ ale , że w 23m2 można:

 

IMG_0962.JPG

IMG_0966.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...