Skocz do zawartości

Fyne Audio F501 - Kraftest


Kraft

Recommended Posts

Czy jest tu na forum "dział" z właśnie propozycjami tego typu.? ... wiem ze jest "czego słuchasz" i jeden z "ciezszymi brzmieniami"....

48 minut temu, Dedal75 napisał:

KYGO ma kilka niezlych kompozycji. 

Piano Jam od KYGO jest fajne tez...

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej, po przesłuchaniu kilku płyt, gównie z lat 70-tych i 80-tych, chwaliłem bas Fyne za umiejętność dodania nagraniom "rozrywkowości". Miałem jednocześnie obawy, co się stanie, jeśli postanowię posłuchać nagrań z basem natywnie dobrze zrealizowanym lub takich ze skompresowaną dynamiką. Dzisiaj zająłem się tą kwestią. Odsłuchałem moją standardową składankę testową i muszę powiedzieć, że nie jest źle. Cena jaką przyjdzie nam zapłacić za uatrakcyjnienie słabszych nagrań jest akceptowalna. Oczywiście dobrze ubasowione nagrania w wykonaniu Fyne stają się jeszcze bardziej ubasowionymi, ale kolumny nie opuszczają strefy przyjemność za słuchania muzyki. Tylko w sporadycznych przypadkach (Stockfisch Records) rezonanse basu w moim pomieszczeniu stawiały przed bębenkami uszu nadmierne wyzwania.  Na innych słychać było, że bas jest podrasowany, ale działo się to w sposób, który wielu mogłoby uznać za atrakcyjny (czucie na klacie, wibrująca kanapa;). Mi też się podobało. Po doświadczeniach z DSP wiem, że taki bas jest niepoprawny, ale co zrobić, jak jest też fajny. Fyne pobudzały mody mojego pomieszczenia w taki sposób, że zgrabnie udawały, iż dane nagranie tak właśnie powinno zabrzmieć. Nie wiem, czy to kwestia tej dodatkowej komory BR, specjalnego dyfuzora, czy po prostu umiejętnego strojenia, ale bas z F501 może się podobać. 

No i ta stopa. Miękka, głęboka, ale energetyczna. Chyba najfajniejsza jakiej miałem okazję u siebie słuchać.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzę później, ale można założyć, że przy cichym słuchaniu będzie OK. Ja generalnie nie słucham głośno. Moje "średnio", to dla wielu innych może być "cicho". Zresztą pisałem już o słuchanej cicho płycie Vollenweidera i miała dla mnie wystarczające wypełnienie.

Jeszcze o jednym nie wspomniałem. Mimo, że bas jest podrasowany, to nie wchodzi na średnicę. Zwraca na siebie uwagę, ale nie przyciemnia ani nie zamula brzmienia. Zgrabnie go zestroili.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Tenfilip napisał:

Ciekawe, czy to faktycznie różni je od Tannoyów.

Skoro uważa się, że dowolny, nawet najdrobniejszy element sprzętu audio wpływa na brzmienie, to jak mogą zagrać tak samo dwie kolumny, które nie mają ze sobą żadnego elementu wspólnego? Mają inne obudowy, głośniki, zwrotnice itd (że wymienię tylko najważniejsze podzespoły). Nawet jakby się starali zrobić identycznie brzmiące jak Tannoy, to nie mieli szans;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kraft napisał:

Skoro uważa się, że dowolny, nawet najdrobniejszy element sprzętu audio wpływa na brzmienie, to jak mogą zagrać tak samo dwie kolumny, które nie mają ze sobą żadnego elementu wspólnego? Mają inne obudowy, głośniki, zwrotnice itd (że wymienię tylko najważniejsze podzespoły). Nawet jakby się starali zrobić identycznie brzmiące jak Tannoy, to nie mieli szans;)

Tu i tu mamy głośnik koncetryczny, robiony przez ta samą ekipę. Sorki, ale są podbne, a to że nie są identyczne, nie znaczy, że nie są zbliżone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kaczadupa napisał:

Jak na tle Pylon Diamond 25 wypadają niskie tony z FA F501? Które paczki mają niskie tony bardziej zebrane, konturowe? Które bardziej akcentują średni bas? Kraft, które paczki ocenisz wyżej przez pryzmat niskich tonów, D25 czy F501? 

Przecież to tylko subiektywne odczucia Krafta związane z użyciem jego elektroniki i akustyką jego pokoju odsłuchowego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Stream napisał:

Przecież to tylko subiektywne odczucia Krafta związane z użyciem jego elektroniki i akustyką jego pokoju odsłuchowego.

No przecież pytam o opinię Crafta. A, że chłop trochę paczek w życiu posłuchał, słucha zawsze w tym samym systemie i pokoju to raczej bez problemu wskaże różnice. Nie jest tajemnicą, że Pylony Diamond nie grzeszą dynamiką, szybkością niskich tonów, do tego Diamond 25 mają je wyeksponowane. Za to Fyne są chyba mniej poznane :)

Jak słuchałeś obu paczek w jednakowych warunkach to możesz napisać swoje wrażenia. 

Ps. Trzymam kciuki za Pylona, żeby nie było. Raz, że nasze, dwa że D25 bardzo mi się podobają wizualnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kaczadupa napisał:

Jak na tle Pylon Diamond 25 wypadają niskie tony z FA F501? Które paczki mają niskie tony bardziej zebrane, konturowe? Które bardziej akcentują średni bas? Kraft, które paczki ocenisz wyżej przez pryzmat niskich tonów, D25 czy F501? 

Jeśli chodzi o bas to mamy 1:0 dla Fyne. Większe przetworniki, większa obudowa. Miały łatwiej.

Puściłem sobie London Grammar "Hey Now", wcale nie bardzo głośno, i bas z Fyne normalnie przestawia kanapę. Jeśli ktoś się boi, że F501 mogą nie dać rady w 25m2, to niepotrzebnie. Dadzą. 

 

47 minut temu, Stream napisał:

Przecież to tylko subiektywne odczucia Krafta związane z użyciem jego elektroniki i akustyką jego pokoju odsłuchowego.

Dokładnie. U mnie basu z Fyne jest pod dostatkiem i nawet wydaje się on nieźle zestrojony z resztą pasma. Nie każdemu jednak musi się spodobać. Zapewne są amatorzy bardziej wyrównanego grania. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...