Skocz do zawartości

Głośniki podłogowe do amplitunera Yamaha RN-803 D


Maciek_S

Recommended Posts

29 minut temu, Kraft napisał:

Amplituner to tylko nazwa.

Ampli (czyli wzmacniacz) + tuner (czyli radio), inne bajery dodali później dostosowując urządzenia do postępu technologicznego.

1 godzinę temu, terracan1929 napisał:

Poza tym kupując osobny wzmacniacz + streamer ,masz możliwość, za jakiś czas przesiąść się na inny wzmacniacz zostawiając streamer.......(tak zrobiłem ja i ..... byłem świadkiem kolejnej miazgi :) ) .

Rozumiem, że AS701 też Ci nie podszedł skoro zmieniłeś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MIŁY napisał:

Ampli (czyli wzmacniacz) + tuner (czyli radio), inne bajery dodali później dostosowując urządzenia do postępu technologicznego.

Rozumiem, że AS701 też Ci nie podszedł skoro zmieniłeś?

Podszedł. :) Grał  bardzo dobrze. Naprawdę dużo lepiej od 602. I w normalnych okolicznościach zostałby ze mną na  dużo dłużej. Ale już w momencie jego kupna wiedziałem,że to tylko na jakiś czas. Czekałęm na okazję cenową innego, droższego wzmacniacza. Doczekałem się w końcu i 701 trafiła do jednego z forumowiczów. 

Kolego Kraft.

Uczepiłeś się tej miazgi :) ......dla mnie takowa była ........dla Ciebie  być nie musi. Po to jest forum, by wyrażać swoje opinie. 

Na marginesie , nie zestawiłęm tego z WXAD-10, tylko w WXC-50.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kraft napisał:

Czekam tylko na odważnego, który wparuje do klubu Sansui i napisze, że wzmacniacz Yamaha A-S701 +  WXAD-10 zrobią miazgę z dowolnego amplitunera Sansui:)

A tam As 701. Jak wpadnie SMSL Q5PRO to bedzie coś :)

nie no AS 701 gra wyraźnie lepiej od RN 602. Ale juz nie tak wyraźnie od RN 803. Dyskutowaliśmy o tym ponad rok temu....

Piotr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, S4Home napisał:

A tam As 701. Jak wpadnie SMSL Q5PRO to bedzie coś :)

nie no AS 701 gra wyraźnie lepiej od RN 602. Ale juz nie tak wyraźnie od RN 803. Dyskutowaliśmy o tym ponad rok temu....

Piotr

Ja wciąż czekam na śmiałka który podejmie wyzwanie i pojedzie na blind test obu urządzeń żeby stwierdzić tą wyraźna przewagę as701 nad 803d. 😀

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Kraft napisał:

No to dla równowagi. Mam R-N500. Starannie porównywałem też w domu przez parę dni R-N803 i Marantza PM8005. Miazgi nie zauważyłem.

Wzmacniacz za 5K porównywalny z amplitunerami w cenach o wiele niższych. Teraz pytanie co jest tak dobre albo co jest tak słabe?

Edytowano przez lysyrafal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kupiłem 803d do missionów m35i i strasznie cieszę się, że nie jestem audiofilem, bo jeszcze znalazłbym jakieś minusy tego zakupu. Wszystkim, którzy tak jak ja zaglądają na to forum tylko po to by wybrać sprzęt, a nie rozmawiać o kablach za 1000zl/mb lub wygrzewaniu wzmacniacza polecam podchodzić z bardzo dużym dystansem. Warto pomyśleć o tym jak będzie się sprzęt użytkowało i czy ważniejsze jest podążanie za subiektywnymi opiniami osób, które twierdzą, że we wzmacniaczu można coś wygrzać, czy to, że można sobie puścić dowolny utwór nie ruszając się z kanapy i nie trzeba go tego dodatkowych sprzętów.

Tak jak uprzedziłem, to jest opinia dla laików. Jeśli ktoś umie wygrzać wzmacniacz lub kable, to wiadomo, że lepiej wybrać taki bez wyświetlacza, bo to psuje odbiór ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie wyklucza cieszenie się....

Kpisz z forumowiczów i ich dywagacji, doświadczeń, odczuć czy wymiany poglądów .Jednocześnie piszesz,że wszedłeś na forum , by przy pomocy opinii tych wyśmianych "audifili" dokonać zakupu..... Trzeba było posłuchac porady "Pana" w markecie....

 

Edytowano przez terracan1929
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, pblazej napisał:

wygrzewaniu wzmacniacza polecam podchodzić z bardzo dużym dystansem.

Każdy nowy wzmacniacz/amplituner się wygrzewa twoja Yamaha ( jeżeli jest nowa ) też będzie inaczej grać po jakimś czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kpię tylko z małej cząstki, bo jednak sporo osób pisze bardzo sensownie. Do tego zauważam, że osoby takie jak ja niekoniecznie powinny wszystko brać do siebie, a bardziej pomyśleć o tym jak tego chcą używać.

Zajrzałem tutaj po to by zdobyć jakieś rozeznanie jeśli chodzi o to jaki sprzęt jest mniej więcej poważany, a jakiego unikać. Nazwijmy to uszeregowaniem modeli w pewnej kolejności. Bardzo dużo mi to dało i za to jestem wdzięczny wszystkim. Nawet tym co wygrzewają wzmacniacze, chociaż wiem, że to głupota.

Bardzo długo chciałem brać Nad356 i do tego dostawki typu streamer lub dac żeby podłączyć tv z optykiem. Może napisałem trochę zbyt dosadnie, ale chciałem po prostu zwrócić uwagę, by nie słuchać w 100% postów dyskwalifikujących sprzęt tylko dlatego, że jest zbyt rozbudowany. Osoby, które nie są audiofilami, nie zauważą różnicy między takim 701 a 803. Możliwe że i audiofile nie zauważą.

7 minut temu, RLC napisał:

Każdy nowy wzmacniacz/amplituner się wygrzewa twoja Yamaha ( jeżeli jest nowa ) też będzie inaczej grać po jakimś czasie.

Dlaczego? Co dokładnie się wygrzewa?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, pblazej napisał:

Co dokładnie się wygrzewa?

Wszystko się wygrzewa! Dokładnie chodzi o kondensatory elektrolityczne i inne podzespoły urządzenia, a także elektryczne dopasowanie się wszystkich elementów. Myślę że trwa to jakieś 30-40 godzin słuchania, nie jest też powiedziane że sprzęt musi grać cały ten czas non stop. Poprostu przez ten okres lepiej w palnik nie dawać 😉 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli potrafisz przyznać się do błędu, to za kilka miesięcy (w zależności ile godzin dziennie będziesz grał) wrócisz na to forum i przyznasz rację tym, którzy zauważali różnicę w graniu sprzętu zaraz po za kupie i po kilku miesiacach. Ok ?

Ja zaliczam się do tej grupy. Miałem kilka sprzętów "od nowego" i po jakimś czasię sprzęt gra dużo lepiej niż w momencie kupna. Moja ostatnia Yamaha 701 potrzebowała na to ok 4 miesiące. A grałem po 2-3 godziny dziennie.

Teraz "wygrzewam" kolejnego wzmaka i czekam na efekt.

Edytowano przez terracan1929
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odezwę się. Na razie tylko zauważyłem minimalną zmianę in plus po użyciu YPAO. Albo to autosugestia, albo moje pomieszczenie faktycznie tego potrzebowało, bo jest bardzo trudne do nagłośnienia (60m2 i połowa z tego prawie 6m do sufitu).

Boję się tylko, że Was rozczaruję, bo raz że uważam, że elektronika (większość elementów) powinna trzymać parametry od samego początku i nie za bardzo widzę co w takim kondensatorze ma się dogrzać by zacząć nagle pracować w oczekiwany sposób. A dwa, że ja naprawdę nie mam dobrego uuch. Ale spróbujmy. Będę szukał różnic. ;)

 

Edit: dla mnie stare eltaxy które mam teraz w sali kinowej brzmiały kiedyś bardzo dobrze w mniejszym pokoju. Fakt, że wydaje mi się, że obecny sprzęt brzmi o dwie klasy wyżej, ale naprawdę mam słaby słuch (i do takich jak ja się zwracałem).

Edytowano przez pblazej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

większość osób odwiedzających forum nie jest w stanie usłyszeć drobnych różnic i niuansów brzmieniowych. Pomijam oczywiście całkowitych laików dla których muzyka z telefonu brzmi całkiem dobrze. Jeden z salonów audio odpisał mi, że zamieniając RN602 na RN803 zyskam 5-10% poprawę jakości. Jeżeli wzmacniacz AS 701 gra również trochę lepiej niz RN803 to w sumie może dołożę do tego jeszcze 5% w stosunku do RN602. Czy jest to na tyle bezwzględna poprawa, że bez trudu ją usłyszę? Ja w salonie audio nie słyszałem znaczącej poprawy RN803 z kolumnami za 4-5 tyś.  Dopiero postawienie droższych kolumn dało ewidentną poprawę jakości dźwięku w każdej niemal dziedzinie a zwłaszcza w selektywności, punktowości basu, kulturze, braku chaosu/jazgotu itp . Gdyby do tego dołożyć jeszcze drogi wzmacniasz... Wniosek z tego jest taki, że obracając się w podobnym budżecie trudno jest wyskoczyć ponad określony poziom grania sprzętu i aby go przeskoczyć trzeba niestety wyłożyć większą kwotę.

Edytowano przez MIŁY
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pblazej napisał:

Odezwę się. Na razie tylko zauważyłem minimalną zmianę in plus po użyciu YPAO. Albo to autosugestia, albo moje pomieszczenie faktycznie tego potrzebowało, bo jest bardzo trudne do nagłośnienia (60m2 i połowa z tego prawie 6m do sufitu).

Boję się tylko, że Was rozczaruję, bo raz że uważam, że elektronika (większość elementów) powinna trzymać parametry od samego początku i nie za bardzo widzę co w takim kondensatorze ma się dogrzać by zacząć nagle pracować w oczekiwany sposób. A dwa, że ja naprawdę nie mam dobrego uuch. Ale spróbujmy. Będę szukał różnic. ;)

 

Edit: dla mnie stare eltaxy które mam teraz w sali kinowej brzmiały kiedyś bardzo dobrze w mniejszym pokoju. Fakt, że wydaje mi się, że obecny sprzęt brzmi o dwie klasy wyżej, ale naprawdę mam słaby słuch (i do takich jak ja się zwracałem).

Witaj,

Wszystkie elementy elektroniczne wymagają tzn. "wygrzania-użytku"-aby zbiegiem czasu osiągnąć swoje docelowe właściwości. Poczekaj, przekonasz się, że z biegiem czasu coś dobrego się wydarzyło :)

Mikrofon YPAO, bardzo często poprawia efekty w pomieszczeniach. Dokonuje on pomiaru i to w dość szczegółowy sposób, dlatego uzyskałeś poprawę w jakości :)

A co do ostatniego, to jest przyzwyczajenie. Nowy dźwięk, w wyższej jakości wymaga po części przyzwyczajenia i nowe spojrzenia, daj sobie czasu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.12.2020 o 07:54, mrasin napisał:

Ja wciąż czekam na śmiałka który podejmie wyzwanie i pojedzie na blind test obu urządzeń żeby stwierdzić tą wyraźna przewagę as701 nad 803d. 😀

Ja tak samo :)

Co do wygrzewaniu sprzetu to przeczytaj po prostu trochę postów na internecie. O tym jest dużo informacji i co ciekawe jak to w audio w tym aspekcie też są przeciwnicy :P

Piotr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast blindu to wystarczyłoby zmierzyć parametry nowego sprzętu oraz po "wygrzaniu".

Wtedy się okaże, że zmiany zaszły, faktycznie - mikroskopijne daleko poza progiem słyszalności ludzkiego układu słuchowego. Producenci często wspominają o wygrzewaniu bo to taki chwyt marketingowy na zasadzie "nie zwracaj produktu, słuchaj dalej, za miesiąc będziesz w innym wymiarze etc."

Coś jak słynne "po umyciu włosów, spłukać i czynność powtórzyć" z szamponami.

 

Jest wiele naukowych publikacji i badań na temat psychoakustyki oraz biologii i chemii, które potwierdzają zmiany generowane przez sam organizm, który jest poddawany różnym zewnętrznym bodźcom. Zakładając, że mamy jakiś system referencyjny o idealnych parametrach (głośniki, wzmacniacz, źródło dźwięku etc.) to ten sam utwór będzie inaczej brzmiał, a raczej był inaczej przez nas odbierany kiedy będziemy go słuchać zrelaksowani, inaczej kiedy będziemy się skupiać na jakimś jego fragmencie, np. wiolonczeli a inaczej, kiedy będziemy zdenerwowani, zmartwieni i zaczniemy odczuwać irytacje z powodu wysokich tonów. Sprzęt oraz utwór się nie zmieniły. Nasze wrażenia znacznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Fafniak napisał:

uuuu chłopie... brniesz... jak będziesz trzymał taki kierunek to lokalni "masta" będą cię nie lubić :D

 

To czy ktoś mnie lubi czy nie nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Nie żyjemy w 1800 roku i mamy dostęp do mnóstwa nowych technologii oraz specjalistycznych urządzeń, z którym możemy zrobić (właściwy lub nie) użytek. Osobiście lubię wiedzieć i chętnie poczytam wyniki testów, zwłaszcza takich które obnażają fałszywy marketing jak w przypadku AudioQuest albo pozłacanego kabla USB.

I nie chodzi tutaj o to aby nie kupować innych produktów w tym tych droższych. Ja całkowicie rozumiem kogoś, kto kupuje przewód za 10k USD za metr jeśli po prostu chce. Wydajemy pieniądze nie na produkt ale na emocje i wrażenia, które może on nam dostarczyć. Jeżeli ktoś jest szczęśliwszy bo kupił coś co chciał to ja mu kibicuje. Każdy z nas chyba w swoim życiu kupił coś co być może nie miało ekonomicznego sensu gdyż były tańsze i/lub lepsze alternatywy ale po prostu chcieliśmy je mieć i posiadanie ich oraz użytkowanie sprawiało i sprawia nam radość. Nie jestem osobiście jednak fanem zaklinania rzeczywistości i twierdzenia, że kryształ górski postawiony obok generuje pozytywne pole elektromagnetyczne kiedy można to po prostu zmierzyć. Ktoś może mieć inne zdanie i ok - przyjmuje je do wiadomości, nie ma sensu się sprzeczać bo niestety nie płacą mi za to.

Jeżeli ktoś oczywiście porówna normalny dobrej jakości kabel z jakimś wynalazkiem, który ma podbić bas, wycofać średnice i podbić trochę zakres 8-10kHz i podzieli się wynikami, które są weryfikowalne to jak najbardziej wtedy się wycofam i przeproszę. Uczymy się całe życie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, MIŁY napisał:

Witam,

większość osób odwiedzających forum nie jest w stanie usłyszeć drobnych różnic i niuansów brzmieniowych. Pomijam oczywiście całkowitych laików dla których muzyka z telefonu brzmi całkiem dobrze. Jeden z salonów audio odpisał mi, że zamieniając RN602 na RN803 zyskam 5-10% poprawę jakości. Jeżeli wzmacniacz AS 701 gra również trochę lepiej niz RN803 to w sumie może dołożę do tego jeszcze 5% w stosunku do RN602. Czy jest to na tyle bezwzględna poprawa, że bez trudu ją usłyszę? Ja w salonie audio nie słyszałem znaczącej poprawy RN803 z kolumnami za 4-5 tyś.  Dopiero postawienie droższych kolumn dało ewidentną poprawę jakości dźwięku w każdej niemal dziedzinie a zwłaszcza w selektywności, punktowości basu, kulturze, braku chaosu/jazgotu itp . Gdyby do tego dołożyć jeszcze drogi wzmacniasz... Wniosek z tego jest taki, że obracając się w podobnym budżecie trudno jest wyskoczyć ponad określony poziom grania sprzętu i aby go przeskoczyć trzeba niestety wyłożyć większą kwotę.

Jeśli dasz 5% więcej, to nie usłyszysz zmiany. Autosugestia zadziała dopiero jak dorzucisz tysiaka. Nawet za ten sam sprzęt ;).

 

Swoją drogą słucham od trzech dni po 8h dziennie (w sensie leci sobie w tle), więc jestem bliski wspomnianych 30h. Sprzęt brzmiał bardzo dobrze na starcie i dalej brzmi bardzo dobrze. Ale odezwę się też za dwa miesiące. Może zacznie brzmieć jeszcze lepiej ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pblazej napisał:

Jeśli dasz 5% więcej, to nie usłyszysz zmiany. Autosugestia zadziała dopiero jak dorzucisz tysiaka. Nawet za ten sam sprzęt ;).

To nie chodzi o sugestię tylko o to co usłyszysz. Najlepiej zrobić sobie po prostu ślepy test w zaprzyjaźnionym salonie, kilka wzmacniaczy i kolumn w różnych budżetach i oczywiście brak wiedzy co teraz gra i co ile kosztuje.

Zależy też jakie są Twoje oczekiwania i wymagania i jak bardzo masz wyczulony słuch. Moja żona np. kompletnie nie słyszała różnicy pomiędzy tanim amplitunerem AV połączonym zwykłymi kablami a posiadaną Yamahą RN602, połączoną kablami Chord Shawline. W tym samym czasie ja słyszałem różnicę jakości dźwięku tylko pomiędzy samymi kablami.

Edytowano przez MIŁY
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...