Skocz do zawartości

Audio Physic Classic 5 - Kraftest


Kraft

Recommended Posts

Kolego @Kraftcie, z tym że każda z kolum fornirowana jest okleiną innego drzewa. Twoje pylony to zdaje się jesion. Pozostałych nie poznaję. W każdym razie - zajmowałem się jakiś czas stolarką i zdarzyło mi się trochę pracować z fornirem. Tak jak piszesz - jedne okleiny wyglądają na bardziej "naturalne" a inne na "plastikowe". Po części jest to "wina" samego drzewa z którego produkuje się fornir, po części obróbki - szlifowanie. No i oczywiście lakierowania. Tak czy owak wszystkie na pewno są oklejane fornirem, a że jednym będą się podobać pylony a innym audio physic to już kwestia gustu🙂.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 267
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

13 minut temu, seba3002 napisał:

A jakiego wzmacniacza potrzebują pmc.

Chyba niczego szczególnego. Nie wiem jak wszystkie modele, ale np. PMC 25.26 mają zupełnie niekrytyczną impedancję (minimum 4,5 Ω przy 120 Hz i niewielkiej zmienności). PMC 25.23 - 5,6 Ω przy 9000 Hz. Skuteczność może minimalnie gorsza od średniej, ale bez przesady - 85 dB to nie jest zły wynik. Może to kolejna legenda typu "Dynaudio lubią prąd".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde a jakiś czas temu zacząłem pisać posta z pytaniem o fornir, bo na pierwszy rzut oka ten Pylonowski wygląda dużo bardziej atrakcyjnie. Posta nie zamieściłem ostatecznie, a tu nagle pojawiła się odpowiedź na moje pytanie.

Sam uważam, że to co jest położone na Diamondach to mistrzostwo (jestem posiadaczem D28 w wersji Chocolat) i w tej półce cenowej AP designem pasują pod moje minimalistyczno-drewniane gusta, ale jednak no na fotach wygląda to gorzej niż w Twoich D25. Z daleka wręcz przypomina zwykłą okleinę, jaką miałem na Tesi 561. Trochę jednak lipa za tyle kasy.

Niemniej jednak ciekawy jestem recki i czekam na podsumowanie z niecierpliwością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To takie podejście jak do ATC. Eee skuteczność nie taka zła. A później, ze kolumny takie se. I ktoś sobie wyrabia sobie zdanie, ze bezbarwne, mało dynamiczne, a bas rozlazły...

Rozumiem Kraft, ze nie grałeś nigdy w domu na pożądanej końcówce?

Pogadaj z ludźmi, którzy przenieśli się z integra. Oczywiście nie wszystkich, ale wyjątki potwierdzają regułę ;)

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, audiowit napisał:

Do pmc Kraft nie ma wzmacniacza.

Też prawda :/

 

17 godzin temu, MobyDick napisał:

Ponoć nie tylko obudowy są tam robione ale i cały ich montaż.

No to ładne mi Made in Germany :P

12 godzin temu, Kraft napisał:

.

1358948080_APC506.png.962b898107f869f84c37e349b4b3e370.png

 

Na tym zdjęciu na głośniku występuje tłoczenie. które widziałem już u innego producenta. Nie mogę sobie przypomnieć jakiego. Czy ktoś wie co to oznacza?

10 godzin temu, seba3002 napisał:

A jakiego wzmacniacza potrzebują pmc.

 

9 godzin temu, audiowit napisał:

o takie podejście jak do ATC. Eee skuteczność nie taka zła. A później, ze kolumny takie se.

Dokładnie tak. Poźniej spotykamy informacje że kolumny kiepskie.

Mieliśmy Twenty 26 / Twenty 5 w różnych odmianach / GOLD / Twenty 22 i Twenty 24 Każde zagraly dobrze z dobrym, wydajnym mocowo wzmacniaczem. Dodatkowo to kolumny które nie lubią się z agresywnymi u góry wzmacniaczami. Co nie oznacza jasnymi. Jeśli wzmacniacz gra jasno to musi mieć wszystko pod 100% kontrolą.

 

Piotr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audiowit potwierdzam że solidna końcówka mocy z dobrym pre robi robotę. Co najlepsze na chwilę obecną integry tranzystorowe wypadają u mnie najgorzej, najlepiej spisuje się lampa no i dzielonka ma swoje zalety których to lampa nie doścignie, dynamik, bas. Coraz częściej też widzę że lepiej zainwestować więcej w dobry wzmacniacz i źródło niż przepłacać za kolumny na wyrost. Potem ktoś jak wspomniałeś pisze że kolumny słabe bo nie zostały odpowiednio napędzane. I polecam mniej patrzeć na parametry. 

Ciekawe jakby te AP wyszły w porównaniu do Virgo 2, które można kupić w super stanie za niższą cenę. Albo z Avanti 2 tyle że tu to już trzeba mieć elektronikę za 3 krotność ceny kolumn. 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sanwing napisał:

Coraz częściej też widzę że lepiej zainwestować więcej w dobry wzmacniacz i źródło niż przepłacać za kolumny na wyrost. Potem ktoś jak wspomniałeś pisze że kolumny słabe bo nie zostały odpowiednio napędzane. I polecam mniej patrzeć na parametry.

Odkąd mam porządny wzmacniacz to samo stwierdziłem , niestety nadal ludzie żyją w przekonaniu ,że kolumna jest najważniejsza ;)

A wszystko zaczyna się i tak od materiału muzycznego , jego masteringu , jakości czy to plik czy cd / winyl - jak tam będzie słabo to reszta tego nie naprawi

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Publika się niecierpliwi, to nagnę swoje zasady i napiszę parę słów po odsłuchaniu zaledwie kilkunastu utworów.

Wszystko wskazuje na to, że polubię się z tymi Classicami. Grają w podobnym stylu, jak Impulsy Lagune - lekko i bez przymulania. Bas świetnie się wpisał w pomieszczenie. Jest akuratny i na razie nie udało mi się go sprowokować do dudnienia. Nie szarżuje, nie dominuje, nie wchodzi w średnicę, ale nie można powiedzieć, że trzyma się z tyłu. Jak w utworze są odpowiednie zejścia, to schodzi. Np. w "She Don't Know" Melody Gardot czy "Siberiana"Ala Di Meoli potęgi basu i zejścia mi nie brakowało (no może przy Meoli miejscami mogło być trochę mocniej, ale większość kolumn u mnie ten utwór przegina, więc wolę mniej niż za dużo). Do tego bas ma niezłe uderzenie. Potrafi kopnąć mocno i precyzyjnie. 

Moje pomieszczenie ma 25 m2. Zdecydowana większość Polaków ma podobne lub mniejsze salony. Skoro podłogówki z jedną 18-tką potrafią zapewnić w tych warunkach satysfakcjonujący bas, to dlaczego takie konstrukcje są tak mało popularne? Powinny być filarem oferty rynkowej. Po cholerę ludzie kupują wielogłośnikowe podłogówki? Żeby potem jęczeć, że im bas dudni i szukać "wycieniających" brzmienie kabli? Dla mnie dwugłośnikowa podłogówka jest wystarczająca. Więcej basu nie potrzebuję (ale nie gram głośno - może przy 90 dB jedna osiemnastka by wymiękła).

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele krążących schematów myślenia które mówią takie rzeczy: że im mocniejszy wzmacniacz tym lepiej, do cichego grania jest potrzebny bardzo mocny wzmacniacz, im większe kolumny tym musza być lepsze ( bo zwykle są droższe ), kolumny tylko 3 drożne mogą dobrze zagrać, głośnik basowy w kolumnach im większy tym lepiej, 12" to minimum, im więcej głośników w kolumnie tym musza być lepsze itd. itp. Takich poglądów jest multum. Często wystarczy jeden przypadek aby potwierdzić takie przekonania ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie szukają różnych rzeczy i mają różne gusta. Nie mówię, że moje podejście jest jedynym właściwym. Ale naprawdę. Jak macie pomieszczenie do 25 m2 i chcecie sobie po prostu posłuchać muzyki w bardzo dobrej jakości, to porządna podłogówka z jedną osiemnastką starczy. Zero problemów. Za to dużo frajdy. 

Tylko musi mieć wyrównane pasmo. Bo i jedną 18-tkę można pewnie nastroić, by niepotrzebnie podbijała bas.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kraft napisał:

to porządna podłogówka z jedną osiemnastką starczy

Ja mam 170 mm na niskich (i jeszcze 170 mm na nisko-średniotonowe) i generalnie jest super. Przesuwałem kolumny w przód i w tył dosłownie o centymetry (przyjęta jednostka to szerokość klepki) i ilość basu się zmieniała. Czasem po prostu wystarczy odpowiednio ustawić kolumny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Classic 5 to w zasadzie nawet nie jest 18-stka, bo z tego co się orientuję kosz ma średnicę zewnętrzną 168 mm. Średnica membrany jest tu chyba taka jak wg standardu Tonsila 16 cm. U Seasa kosz miałby większą średnicę przy podobnej wielkości membrany i figurował by jako 18-stka. Możesz potwierdzić jak jest średnica zewnętrzna kosza głośników tu użytych ? Szerokie zawieszenie membrany sugeruje jego dobre przygotowanie do pracy z dużymi wychyleniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cichego słuchania akurat bardzo bym się nie zgodził odnośnie mocy wzmacniacza :). Wszystko jest bardziej złożone niż wydaje się na pierwszy rzut ucha ;). Kolumny wielogłośnikowe są bardzo dobre a pokój do audio powinien być przygotowany tak by mogły zagrać. Ale jeśli mowa o salonie statystycznego obywatela to faktycznie im mniejsze kolumny tym często lepiej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Sanwing napisał:

Co do cichego słuchania akurat bardzo bym się nie zgodził odnośnie mocy wzmacniacza :). Wszystko jest bardziej złożone niż wydaje się na pierwszy rzut ucha ;). Kolumny wielogłośnikowe są bardzo dobre a pokój do audio powinien być przygotowany tak by mogły zagrać. Ale jeśli mowa o salonie statystycznego obywatela to faktycznie im mniejsze kolumny tym często lepiej. 

W jaki zatem sposób duża moc wzmacniacza wpływa na jakość cichego odsłuchu? Wzmacniacz nie "pompuje" prądu do kolumn. Zapotrzebowanie na prąd konkretnej kolumny wynika z jej konstrukcji (czułość, przebieg impedancji, liniowość, etc.). Dla określonego poziomu głośności (załóżmy, że będzie to grubo poniżej 1W) kolumna będzie miała określone zapotrzebowanie na "prąd" dla danej częstotliwości i zarówno wzmacniacz 50W jak i 400W będzie w stanie go dostarczyć.
Co zatem kryje się za potocznym sformułowaniem, że do cichego odsłuchy potrzeba mocnego wzmacniacza? Może wcale tu nie o moc chodzi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Kraft napisał:

Ludzie szukają różnych rzeczy i mają różne gusta. Nie mówię, że moje podejście jest jedynym właściwym. Ale naprawdę. Jak macie pomieszczenie do 25 m2 i chcecie sobie po prostu posłuchać muzyki w bardzo dobrej jakości, to porządna podłogówka z jedną osiemnastką starczy. Zero problemów. Za to dużo frajdy. 

Tylko musi mieć wyrównane pasmo. Bo i jedną 18-tkę można pewnie nastroić, by niepotrzebnie podbijała bas.

I mówi to gość z 2x15" i z natury dudniacymi kolumnami :))). Kraft nie gniewaj się ale sam widzisz jak padają po kolei Twoje dawne teorie i przekonania.

A może 3 głosnikowe z większą dyscypliną, lepszą koncowką inną,akustyką pomieszczenia, adoptowane akustycznie, elektrostaty itd, itp....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

14 minut temu, kukocz napisał:

W jaki zatem sposób duża moc wzmacniacza wpływa na jakość cichego odsłuchu? Wzmacniacz nie "pompuje" prądu do kolumn. Zapotrzebowanie na prąd konkretnej kolumny wynika z jej konstrukcji (czułość, przebieg impedancji, liniowość, etc.). Dla określonego poziomu głośności (załóżmy, że będzie to grubo poniżej 1W) kolumna będzie miała określone zapotrzebowanie na "prąd" dla danej częstotliwości i zarówno wzmacniacz 50W jak i 400W będzie w stanie go dostarczyć.
Co zatem kryje się za potocznym sformułowaniem, że do cichego odsłuchy potrzeba mocnego wzmacniacza? Może wcale tu nie o moc chodzi?

Ja tylko podałem przykłady czasem poruszanych tematów które wydają się absurdalne :) . W tym przypadku chodzi o niewielkie i bardzo szczupłe podłogówki z pojedynczymi wooferami 16cm w wcale nie małym salonie i zupełnie dają radę. To bardzo racjonalne rozwiązanie. Często nawet znacznie mniejsze kolumny podstawkowe w podobnej konfiguracji zupełnie wystarczają. W Audio Physic Classic 3 mamy ten sam zestaw głośników w mniejszej obudowie i kosztuje wyraźnie mniej.

Edytowano przez MobyDick
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, kukocz napisał:

W jaki zatem sposób duża moc wzmacniacza wpływa na jakość cichego odsłuchu? Wzmacniacz nie "pompuje" prądu do kolumn. Zapotrzebowanie na prąd konkretnej kolumny wynika z jej konstrukcji (czułość, przebieg impedancji, liniowość, etc.). Dla określonego poziomu głośności (załóżmy, że będzie to grubo poniżej 1W) kolumna będzie miała określone zapotrzebowanie na "prąd" dla danej częstotliwości i zarówno wzmacniacz 50W jak i 400W będzie w stanie go dostarczyć.
Co zatem kryje się za potocznym sformułowaniem, że do cichego odsłuchy potrzeba mocnego wzmacniacza? Może wcale tu nie o moc chodzi?

Ja tego nie stwierdziłem czytać ze zrozumieniem proszę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...