Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

ABSOLUTNIE PODPISUJĘ SIĘ POD SŁOWAMI KRZYSZTOFA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chcesz uwalić klocka i szybko go doprowadzić do technicznej śmierci to kup sobie kontakt!!!!!
Mam do dziś w pamięci jak "okazyjnie" kupiłem na alle.. dwa wzmacniacze Luxmana L215 i L400 .. miał być świetny stan...rozpadały się w rękach ktoś naprawdę na serio dogodził im kontaktem. Płakałem jak złomowałem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peludito

Powiem tak

cieszę się, że sam zadałeś sobie trud i doszedłeś do konstruktywnych wniosków !
Przypomnij sobie przy okazji moje posty sprzed lat - tak dla samego siebie ... a potem dodaj te wszystkie opluwające komentarze i jad jaki wylewał się na moje i kolegów barki tylko dlatego, że dzieliliśmy się dokładnie takimi samymi refleksjami jak Ty dzisiaj ...... to tyle w kwestii wspomnień a teraz coś na przyszłość

masz dziś wzmacniacz oparty o pojedynczy układ jaki opracowało Sansui dla swoich wzmacniaczy i do tego w dość archaicznym wykonaniu - kolejny krok to wybrać się na odsłuch (lub od razu sprawić sobie icon_smile.gif) urządzenie serii alfa w którym zastosowano już układ alfa x balanced oparty na czterech oddzielnych wzmacniaczach no i stwierdzisz, że zabawa dopiero się zaczęła ... Starsze konstrukcji grają melodyjnie i kolorowo ale brakuje im prawdy przekazu. Jesli kochasz muzykę na żywo to odsłuchując kolejne odsłony urządzeń alfa aż do najwyższych modeli a potem modeli specjalnych dojdziesz do zaskakujących wniosków ! Ja dziś z całą pewnością mogę stwierdzić, że wszystko co dotąd słuchałem zebrano w całość w modelu B2105 MOS. Mając kontakt osobisty z tak pełnym spektrum modeli Sansui nie mam najmniejszych wątpliwości który modeli zbliżył się do wzorca prawdziwego brzmienia najbardziej ! Wszystkim zalecam dużą powściągliwość w ocenie tego aspektu zanim sami nie przejdą podobnej drogi ... Nie chodzi tu o to co się komu podoba ale o to co gra najbliżej realnego przekazu (!) Dziś jak czytam niektóre wypowiedzi to głównie dostrzegam promocje tego co kto posiada a nie tego co faktycznie stoi w hierarchii jakości wyżej icon_smile.gif ... Nie zmienia to jednak faktu, ze Sansui jest , było i zapewne pozostanie wyjątkowe a każdego kto faktycznie kocha muzykę i jej piękno - bez względu na gatunek muzyczny - przyciągnie do siebie na stałe i nie ma tu wielkiego znaczenia poprzez który model tak się stanie !!!

Cieszę się peludito - naprawdę się cieszę ! - , że nie boisz się otwarcie mówić o tym czego doświadczasz !!!

Gratuluję 919-ki bo ich też w dobrej kondycji za wiele nie zostało !


Pozdrawiam !
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście każda pliszka swój ogonek chwali. Ja tam chwale swój bo ma duży potencjał i finezję.
Preludio dobrał w końcu sprzęt. Ty znasz całe spektrum Sansui i masz doświadczenie. Cieszymy się ze swoich zabawek i z muzyki. Pewnie przyjdzie czas na zmiany... icon_wink.gif .
Póki co odkrywam 607 bo chyba ja jeszcze do końca nie poznałem icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, panowie - co do Kontaktu, bardzo przydatna wiedza. Wierzę jak najbardziej, bo czuć wiedzą, ale wśród znajomych, nawet kumatych w elektronice, Kontakt od zawsze służy jako pierwsza pomoc. Ba, własny mój ojciec używał Kontaktu do domowego ogarniania Unitry icon_wink.gif Fakt jest taki, że w serwisie jakiś czas temu też się państwo skrzywili, jak wspomniałem o Kontakcie, ale o konkretach nie gadali.

Audiowit - kwestia progu satysfakcji icon_smile.gif Ja mam sporo rozsądku i wiem, że teraz pierwsza potrzeba to raczej akustyka. Zanim usłyszę ten set dostatecznie dobrze, powinienem spędzić trochę czasu i włożyć ciut kasy w drobną adaptację. Teraz nie ma tragedii, ale do ideału jeszcze daleko. W każdym razie barwa, detal, styl gry teraz w 100% zaspokaja moje potrzeby. Na świetną scenę wciąż muszę zapracować, acz oczywiście różnica w tym aspekcie jest też odczuwalna nawet teraz.

czubsi - tak, czytałem legendy o Alfach, żadnej nie słyszałem i żałuję. Szczerze mówiąc bardzo trudno mi sobie wyobrazić, że może być jakoś znacznie lepiej. Raczej to już chodzi o jakieś zupełne szczegóły, czyli co komu się bardziej podoba. Co ciekawe, w ogóle nie odczuwam ciepłoty w tej grze, chociaż laboratorium to też z całą pewnością nie jest.

Gdzieś czytałem o wyeksponowanej średnicy - to dopiero bzdura moim zdaniem. Owszem, wzmacniacz nie boi się prowadzić środkiem, jeżeli taka jest realizacja nagrania i rodzaj materiału, ale świetnie z tym sobie radzi. Słyszałem wiele krzyczących zestawów audio i to kompletnie nie ten. Może to, co niektórzy czytają jako wadę, ja odbieram jako zaletę? Moje doświadczenie jest takie, że na pewnym poziomie gratów to już w dużej mierze chodzi o lepszą albo gorszą średnicę. Nie bas, nie wysokie, bo o to pod warunkiem odpowiedniej wydajności we wzmacniaczach relatywnie łatwo. Dźwięczna, detaliczna, wyraźna, a nie jadąca po uchu średnica bez wyraźnych granic polepiona z dołem i górą - o to jest najtrudniej i w tej konkurencji teraz mam zaiste nieźle.

Wierzę, że DA SIĘ lepiej, bo dlaczego nie - dla mnie osobiście to jest już chyba czwarty przełom przy różnych mezaliansach wzmacniaczy z Elakami. Przy 517 myślałem, że toż prawie się nie da lepiej. Dzisiaj usłyszałem zupełnie inne kolumny i to faktycznie jest wyjątkowa sprawa dla każdego aktywnego słuchacza.

Jeszcze jedno pytanie mam - dość długo trwa aktywacja, protection mruga ze 2 albo i 3x dłużej, niż w 517. To normalka, dłużej się zalewa prądem i stabilizuje, czy zły objaw?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelludito
ci którzy uważają że Sansui eksponuje bardziej jakąś część pasma np średnicę : Te klocki mają to do siebie że dźwięk z nich jest bardziej wyrazisty, detale bardziej uwypuklone. Słuchacz zostaje zasypany olbrzymia iloscią informacji. Dźwięk na nich zostaje w jakiś sposób spotęgowany. Ktoś kto nie miał z czymś takim do czynienia nie wie co mysleć na początku - a nawet przez pierwsze godziny słuchania. dopóki sie nie oswoi z taka reprodukcją dźwięku. Jeżeli tego nie zrobi to potem nie wie co dokładnie powiedzieć i dorabia sobie własne teorie na ich temat. Oczywiście kolumny grające równym pasmem są bardzo ważne.
Ogólnie to każdy wyższy model tej marki zasługuje na promowanie go przez swojego właściciela i nie tylko. Kazdy szczęśliwy posiadacz Sansui Alpha powinien piać icon_wink.gif z zachwytu bo ma ku temu uzasadnione powody - koniec kropka!!! icon_smile.gif))
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peludito

W AU-919 protektor działa troszkę inaczej i wydaje inne dźwięki niż w późniejszych modelach. Z tego co piszesz to masz egzemplarz w bardzo dobrym stanie albo nie było Ci dane do tej pory posłuchać sprzętu który gra prawdziwą muzykę.

Musisz bardziej sprecyzować pojęcie czasu działania protektora np. przy pomocy stopera i wynik podać w sekundach, bo pojęcie działa 2-3 razy dłużej są mało miarodajne.
W porównaniu z nowszymi modelami protektor w AU-919 działa troszkę wolniej i głośniej.
Mi bardzo podobał się dźwięk jego załączania - to wprost poezja dla moich uszu.
Chcąc sprawdzić co dzieje się na protektorze, najprościej jest pomierzyć wzmacniacz przy odłączonych wszystkich źródłach i odbiornikach, czyli sam "goły wzmacniacz" z podpiętym zasilaniem icon_smile.gif.
Jeśli napięcia na zaciskach kolumn i do masy są dobre to wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Gratuluję zakupu i satysfakcji z obcowania na nowo z całą płytoteką.

Pozdrawiam
Pygar

P.s. Tak trochę poza konkursem dodam, że w USA i Japonii starsze serie Sansui cieszą się ogromną renomą i osiągają ceny porównywalne z nowszymi seriami z lat 80' i 90', oczywiście z pominięciem tych naj naj naj z ostatnich lat istnienia firmy. Jest oczywiste że źródłem tej fascynacji jest wartość sentymentalna i chęć spełnienia marzeń z dzieciństwa oraz młodych lat dorosłego życia. Większość osób która w USA/Japan kolekcjonuje stare Sasnui jest w podeszłym wieku i słucha głównie muzyki z lat 60' - 70', która to brzmi na nich bajecznie !!! Nowsze modele z serii Alpha 607, 707, 907 podążają w stronę nowszych trendów jak np. płyta CD, HDCD, SACD i kładą akcenty na inne "akordy", wiąże się to przede wszystkim z ogromnym postępem technologicznym jaki Sasnui zrobiło na przestrzeni 40 lat projektowania wzmacniaczy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Peludito
Musisz bardziej sprecyzować pojęcie czasu działania protektora np. przy pomocy stopera i wynik podać w sekundach, bo pojęcie działa 2-3 razy dłużej są mało miarodajne.



8 sekund, 22 mrugnięcia zakończone klasycznym, cichym klikiem przekaźnika icon_smile.gif O stanie wiem tyle, ile słyszę i widzę przez dziurki, czyli mało. Widzę, że te wielkie kondy nie są spuchnięte i wszystkie małe w zasięgu widzenia (te z nacięciami na krzyż) też nie mają wybrzuszeń. Wnętrze jest bez tumanów kurzu i syfu, granie nie budzi niepokoju. Nie mogę perfekcyjnie sfazować kolumn, ale to kwestia akustyki, nie wzmacniacza - jestem pewny, bo z 517 było to samo, w tych samych warunkach. Czytałem oczywiście o syndromie black flag capacitor i trochę się lękam, dlatego w przeciągu 2 miesięcy chcę oddać wzmacniacz do przeglądu. Na pewno jest do zrobienia profi czyszczenie selekcjonera wejść i potencjometrów, na pewno trzeba rzucić okiem na przełącznik trybów pracy end-pre z tyłu, na pewno by się przydało przekaźniki wyczyścić lub wymienić. Przy okazji polecę uwadze ów black flagi, jeżeli jakiekolwiek są rozwarstwione - zleci się wymianę, w sieci są materiały łącznie z polecanymi zamiennikami, które nie degradują brzmienia. E: nie wiem, jak długo były produkowane 919 i czy to świadczy o dacie produkcji, ale mam zaciski głośnikowe nowszego typu - takie jak w X501 na przykład, okrągłe, zakręcane. I jeszcze jedno - mam srebrne czoła gałek icon_smile.gif Nie widziałem nigdzie takiej opcji, a nie wygląda na samoróbkę - idealnie odcięte to czarne malowanie cylindrów przed samym czołem potencjometrów, czoło to gładkie aluminium.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
No i dojechal patefon SR 222. Wkladka jeszcze nie skalibrowana wiec kreci sie bez grania ( powolny rozruch) smierdzi nowoscia tak nieznosnie, ze az nieprzyjemnie. Jedyne do czego bede mogl go porownac to Dual CS 5000, taki jak kolegi Peludito. Juz sie ciesze na granie z czarnego krazka. To niesamowite odpakowac nowke po tylu latach.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pygar

seria alfa Sansui nie była inna tylko lepsza w znaczeniu jakościowym względem starszych modeli ! Postęp technologiczny umożliwił zastosowanie komponentów umożliwiających znaczne zbliżenie się do wzorca dźwięku realnego . Jak już wspomniałem - to co się komu podoba to inna historia ...

peludito

Najlepiej doświadczyć niemożliwego słuchając ! Zapraszam do siebie jak kiedyś znajdziesz chwilę a uwierzysz ...

Pozdrawiam !
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jestem ciekawy opinii posiadaczy alf o tym jak muzykę z lat 60/70 słychać na ich sprzęcie. Czy i tu jest lepiej od brzmienia z urządzeń które powstały w adekwatnym okresie?



Mnie akurat doświadczenie nauczyło, że jest tak i to tym bardziej, że w szczególności, własnie taka muzyka, potrzebuje czystego, realistycznego oddania. Dobrej jakości sprzęt odda wszystko w prawidłowej formie. Nawet ktoś tam icon_wink.gif znany z świecie audio powiedział, że ,najlepszy sprzęt powinno się testować na muzyce Rock'n''Roll'.Jak zagra wyśmienicie to znaczy że zagra wszystko!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno by było się z tym zgodzić. Do muzyki rockowei i rock'n''rolla najlepiej nadaje się sprzęt dość specyficzny. Wskazana jest w nim nadnaturalna ekspresja i silny dynamiczny bas ( często przesadzony ). Taki sprzęt zwykle wypada kiepsko na innych gatunkach muzycznych. Osobiście preferuję nawet takie gatunki na sprzęcie neutralnym Jednak z doświadczenia wiem ze wielbiciele tych gatunków muzycznych wolą mocniejsze wrażenia icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pboczek

Skąd to pytanie ???

Jakie znaczenie ma rodzaj muzyki i czas jej powstania ??????? Bardziej realistycznie to bardziej realistycznie - tak jak napisał mario - każda zyska ! Słuchanie klasyki na 907 XR czy MR rozwiewa wszelkie wątpliwości co do tej kwestii ... W zasadzie szkoda słów - ja nie znam nikogo kto wymienił alfę na starszy model no chyba , że w ramach poszerzenia kolekcji czy stworzenia drugiego kompletu do sypialni ... natomiast w drugą stronę ze starszego na alfę to ,,,,

Drodzy koledzy

Nie chodzi o to żeby się pozycjonować kto ma więcej i lepiej - chodzi o przekazanie doświadczeń dla tych którzy szukają prawdy w muzyce aby mogli uświadomić sobie, że ich doznania przy starszym modelu mogą być jeszcze większe i znacznie głębsze przy nowszym ! Realizm wybrzmień instrumentów na modelach specjalnych jest na poziomie porównywalnym z prawdziwym instrumentem !!! Na starszych modelach wszystko brzmi podobnie i zawsze z podobnym klimatem .... Alfa różnicuje gatunek muzyczny - materiał jest taki jak w rzeczywistości. Dziwi mnie jedno - ocena , że te wzmacniacze są detaliczne ... Panowie - to CD słyszycie nie wzmacniacz ! Ten jedynie pozwala sygnałowi w kompletnie niezniekształcony sposób pojawić się na głośnikach ! Zawsze powtarzałem, że Sansui jest jak otwarte okno - im wyższy i lepszy model tym efekt jest bardziej spektakularny ! Ty nie ma mowy o jakimś przejaskrawianiu , sztucznej konturowości czy detaliczności ... po prostu dokładnie słyszymy materiał - w zależności od tego co jest w stanie wydać z siebie nasze źródło ...

moby dick

ty jak zwykle ....
jeśli ten twój rock and roll jest jak twierdzisz na tyle specyficznie brzmiący to już sama jego realizacja przecież taką właśnie jest a sprzęt - im lepszy (bardziej prawdziwy) tym bardziej to pokaże ! To chyba logiczne nie ??? .... Jeśli miałeś na myśli specyficzne potrzeby niektórych słuchaczy co to lubią przebarwioną chałturę to nie na wątek o Sansui winieneś przelewać swoje "cenne" spostrzeżenia ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak powiedział Belfer i podpisuje się pod tym obydwoma rękami : ,Ten wątek jest dla tych którzy mają sprzęt tej marki i dla tych którzy myślą poważnie o jego zakupie'.
Oto powody:
- mając ten sprzęt nie teoretyzujesz pisząc cos o muzyce
- cenna teoria zdobyta wcześniej łączy się z praktyką - we własnych czterech ścianach
- nie marnujesz czasu swojego i innych na pisanie i czytanie niesprawdzonych, błędnych rzeczy
- na wyjątkowej jakości sprzęcie coraz zadziej się zastanawiasz nad gorsza lub lepszą realizacją płyt. Po prostu cieszysz sie muzyką, która cię otacza.
- itp. itd.
Co może być najgorsze?
Gdy ludzie którzy mogą byc autorytetem w tej czy innej dziedzinie są publicznie ignorowani przez kogoś kto nie chce się uczyć i pracować nad własnym postępem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczescie skonczyl sie ten cho...ny piatek trzynastego. Wczoraj pogralem troche sr 222 i dokonalo sie. Silnik szlag trafil icon_sad.gif
Ten nieznosny zapach pochodzil z przysmazonego ( przez poprzedniego wlasciciela) uzwojenia silnika.Dowiedzialem sie tego dopiero jak odkrecilem dolna pokrywe. Zanim zabralem sie do grania, to wszystko przeczyscilem, zakropilem dolaczonym olejem i powoli, bez taleza uruchomilem. Sam talez krecil sie genialnie bez najmniejszych oporow tzn. lozysko zostalo przez noc dobrze nasmarowane. Niestety choc zachowalem ostroznosc nieuchronilen SR od smierci. Poszedl dymek i howgh.
Znalazlem silnik na eyu.it i juz zamowilem.
Mam jednak pytanie do kolegow, macie pomysl czy da sie zastapic coraz trudniej dostepny oryginalny silnik czyms niezawodnym. Czy mozna generalnie stosowac zamiennie silniki od innych modeli gramofonow?
Smutny dzien zakonczylem pozytywnym akcentem. Poupychalem pod kabelki Pure Silk A. PSA 100 i icon_smile.gif
Zaczynam wierzyc w elfy, bociany, kompetentnych urzednikow, sw.Mikolaja i Audio voodo.
Super efekt trudny do opisania. Blachy i gitary akustyczne sa jakby szlachetniejsze a dzwiek ogolnie stal sie jeszcze przyjemniejszy w odbiorze.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwuzela,
współczuję problemów silnikowych w Twoim nowym gramofonie.

Patrząc na fotkę kartonu - to masz pierwszą wersją SR222...
A czy były znaczące zmiany w kolejnych modyfikacjach ("Mk II czy Mk V")?

Pozdrawiam
PS. Moderatorzy usunęli ostatnich pare niemerytorycznych postów (oraz odpowiedzi na nie)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Sansui kładli duży nacisk na silniki i w coraz wyższych modelach były naprawdę rewelacyjne, mowa o topowych modelach. Podobne silniki mogły być w danej serii/linii produktów ale mam obawy, że części trzeba szukać wśród przedstawicieli tego samego modelu. Problem w tym, że ciężko jest znaleźć dokładną dokumentację do większości zacnych modeli i tym samym trzeba szukać pomocy, na zagranicznych forach, u ludzi, którzy przerabiali podobny problem, żeby za swoje pieniądze nie odkrywać na nowo ameryki.

Maciek trzymam kciuki za pomyślną naprawę !

Pozdrawiam
Pygar

P.s. Proponuję skontaktować się z JanemVideo, z tego co pamiętam miał u siebie kilka gramofonów Sansui i z pewnością posiadł spora wiedze na ich temat.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za szybki odzew. Bede szukal pomocy na odpowiednich forach. Silnik, ktory zamowilem to znow Nowa sztuka z takimi jak u mnie oznaczeniami i rokiem produkcji 1978. Mam jednak wrazenia ze nie poprzestane na tym i sproboje zaadoptowac jakis lepszy albo od wyzszego modelu silniczek. W Dualu obroty byly regulowane kwarcowo a w Sansui wystepowaly problemy z nietrzymaniem obrotow( przynajmniej w nizszych modelach)
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Na starszych modelach wszystko brzmi podobnie i zawsze z podobnym klimatem ....

Panowie - to CD słyszycie nie wzmacniacz ! Ten jedynie pozwala sygnałowi w kompletnie niezniekształcony sposób pojawić się na głośnikach ! Zawsze powtarzałem, że Sansui jest jak otwarte okno - im wyższy i lepszy model tym efekt jest bardziej spektakularny ! Ty nie ma mowy o jakimś przejaskrawianiu , sztucznej konturowości czy detaliczności ... po prostu dokładnie słyszymy materiał - w zależności od tego co jest w stanie wydać z siebie nasze źródło ...



A tu to nie mogę się zgodzić, z tym podobnym klimatem. Właśnie to, co mnie uderzyło najbardziej to fakt, że każda jedna płyta teraz u mnie gra totalnie inaczej. Słychać wszelkie niuanse realizacji, a to jest miecz obosieczny - już wiem, że po niektóre płyty przestanę chętnie sięgać, bo w porównaniu z innymi grają po prostu znacznie gorzej. Plus jest taki, że nawet płyty w nienajlepszym stanie, za to dobrze zmasterowane i wytłoczone dają mnóstwo satysfakcji - ułomności w postaci jakichś tam pyków zwyczajnie giną na skutek skupienia bez reszty na przekazie.

Co do "CD słyszycie..." - pełna zgoda, ja w ogóle nie czuję czegoś takiego, jak charakter mojej 919-tki. Za to czuję ogromną wrażliwość na kable, zaczęły się liczyć sprawy jakości prądu i eliminacji zakłóceń. Przepiąłem wtyczkę sieciową na odwrót i już samo to dało kolosalną różnicę, nastał porządek, upunktualniło się wszystko, czyli to MA znaczenie, w którą stronę się włoży wtyk do gniazda. Przy przeglądzie chyba od razu zlecę montaż gniazda sieciowego i wymianę zacisków, to niewielki koszt, a chyba warto.

Podobnie z kablami głośnikowymi, wyszły niedostatki moich Belkinów Pure AV, które są bardzo szanowanymi kablami na półce do tysiaka. Barwa ok, kontrola ok - scena i powietrze średnio ok. Znacznie lepiej wypadła skręcona taśma złożona z nastu miedzianych drutów konstrukcji niejakiego p.Nykiela. Na to się nie szarpnę póki co, bo tanio nie jest, ale bazując na doświadczeniach kolegów kupiłem Suprę PLY 3.4, w przyszłym tygodniu zapnę i powiem, co słychać. Jeżeli macie jakieś dobre sugestie odnośnie relatywnie niedrogich kabli, bardzo chętnie przeczytam. Supra podobno nieco zaokrągla środek i subtelnego blasku dodaje górze, to może dobrze u mnie pyknąć. Na pewno się nie sprawdzą żadne jasne, ostre kable na srebrze.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...