Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

 

@Samcro

Dzisiaj włączyłem i słucham muzyki. Był  Vangelis - The Best Of Vangelis  (utwór Alpha 😉) , był Trentemøller - The Last Resort  (bas w utworze Vamp może burzyć ściany) . Grali The Moody Blues  - Gold. Teraz leci Travis - 10 Songs. 

No i szkoda trochę sprzedać...

Ostatnio trochę przesadziłem z krytyką, niepotrzebnie Was denerwowałem. Przepraszam za moje niecne występki. @czubsi Pawciu kochany nie denerwuj się!

Na swoje wytłumaczenie dodam , że ostatnio trochę chorowałem 😄 (Józefa się przeciągneło hehe) pewnie rozumiecie co mam na myśli. A wtedy rozum krótki...

Pozdrawiam, 20201125_162129.thumb.jpg.c1d8d6623988ead6ae3d09a044cb5fcb.jpg

Edytowano przez faszi
Niepotrzebny cytac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubert

U mnie miałeś scany w Evo.

Jaki masz pokój? Powierzchnia?

Jak nie za duży ( i masz 2103 - dobrze pamiętam ? ) to może @audiowit coś by miał naprawdę fajnego, bo  zastanawia się nad sprzedażą.

Sory, Witek :) 

Ta yamaha to będzie średnio, takie prawie studyjne  one są. Potrzebujesz coś co ma lekko "dopalony" dół . Lekko .

Vienna Acoustic - chyba grało jak byłeś u mnie w gabinecie? Lub coś podobnego. 

SF Venere mogłoby być dobrym (ale nie najlepszym ) rozwiązaniem.

I popatrz na YB Audio. Podstawowe z oferty (zephyr 2, i parę innych) powinni mieć do odsłuchu - przynajmniej kiedyś takie zapowiedzi były. To może być dla Ciebie dobre rozwiązanie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Samcro, tak, pamietam Twoje EVO calkiem dobrze. To dobre wspomnienie :) One byly cale na SS? To revelatory byly wszystkie?

U mnie jest okolo 25m2 (salon dzienny + okolo 5m2 korytarza, wiec razem bedzie okolo 30m2), niestety gra to na dluzszej scianie, wiec stoja dosc blisko sciany a odsluch tez jest blisko sciany (tylnej).

W gabinecie to chyba wtedy graly Kefy - moim zdaniem jednak odstawaly od Evo

Rozwazam YB, nawet jakies przymiarki z nimi juz telefoniczne robilem. Gralem na Seasach i SSach dwudroznych, ale to DIY byly. Kusi mnie cos wspolczesnego 3 droznego na dobrych przetwornikach, pewna alternatywa jest klipsch Heresy albo inne skrzynki z epoki - ale tutaj trudno o cos w dobrym stanie i mozliwosci odsluchu. Pasowac powinny do 2105, ale fajnie, jakby z klasa D tez zagraly :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Revelator + illuminator. Gralo to  z szybkim basem, przestrzennymi wysokimi i niezlym wokalem - choc chyba wokal w calkosztalcie bym chyba ocenil najslabiej. Ogolna ocena jak dla mnie bardzo mocna. Jesli do tego dodac kwestie wizualne - trudno miec zastrzezenia :)

Z tego co pamietam, gralo to juz dosyc glosno, bez mocnego krecenia piecykow. Chyba nie dalej niz godzina "10"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek,
dla ułatwienia - poniżej link do Twoich kolumn na stronie YB. Zdjęcia wydają się znajome 🙂
http://yb-audio.pl/realizacje/cm201/

Illuminatus
Dane techniczne:
Układ: Dwudrożny
Typ obudowy:  Bas reflex
Czułość (2,8V/1m): 86dB
Pasmo przenoszenia (-3dB): 40Hz-40kHz
Spadek -6dB:  34Hz
Moc znamionowa: 80W
Impedancja: 8Ω
Wymiary: 110x40x20 cm

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.11.2020 o 10:38, czubsi napisał:

Powiem coś co powinno zamknąć tą płową wyliczankę "wad" w Sansui za najlepszymi projektami stało paru (bodajże 7) inżynierów którzy mieli swoją wizję i świadomość tego co w rozumieniu efektu dźwiękowego "pcha tą maszynę do przodu". Mieli też pełną świadomość tego jak nierozważna i krytycznie niezrozumiała jest polityka zarządu firmy. Wiedzieli, że czasu na realizację swoich wizji stworzenia wzmacniacza idealnego nie będzie zbyt dużo - skupili się na tym co było najważniejsze. Należy też pamiętać, że stawianie za priorytet takich rzeczy jak kabel sieciowy czy gniazda to domena głównie tych którym chyba brakuje pieniędzy na lepszy sprzęt więc leczą kompleksy zmianą gniazdek itd. (bez obrazy - nie znaczy to, że nie mają znaczenia ....) Konia jednak z rzędem temu co usłyszy u mnie kabel z Castoramy połączony z srebrnozłotym ! Tak samo do sprawy podchodziło Sansui - jeśli efekt jest marginalny to woleli zainwestować środki w coś co ma faktyczne wyraźne pozytywne przełożenie na dźwięk jak ograniczanie skutków oddziaływania pola magnetycznego czy wibracje ! To wynikało z faktycznych efektów pomiarów a nie przeświadczenia, że bezpiecznik czyni cuda ! Zawsze wszyscy podnosili do rangi najważniejszej fakt, że Sansui  nie stosowało oddzielnych transformatorów no i ? W którymś momencie - pamiętam wypowiedź, któregoś z inżynierów - uznano, że pojedyncze trafo jest rozwiązaniem lepszym !!! Powiedział to człowiek który miał wiedze a nie mający problemy z samoakceptacją polski forumowicz ... Na koniec : Dlaczego 99 % firm stosowało układ pseudozbalansowany zamiast tego co zrobiło Sansui (czyli pełny układ od początku do końca) mimo, że dawali wbt ???? Czyżby rozwiązanie lepsze okazało się gorsze bo niewidoczne ???? Nie sądzę po prostu taka była akurat wizja konstruktorów i ramy założonego budżetu ! Nie ma się co kłócić nad tymi kwestiami jedynie docenić efekt finalny - ten jest bezkompromisowy i jednoznaczny (jak dla mnie) . Stosowanie ok. 75% części robionych na zamówienie przypomina wyjątkową manufakturę a nie seryjną produkcję i tym sansui wszelkie accu czy inne wynalazki bije na głowę ! Cieszmy się z tego bo mimo, że stało się to gwoździem do trumny firmy (nie mogło to przynieść pozytywnych skutków finansowych) to dało nam możliwość cieszenia się historycznym ewenementem w dziedzinie audio i to na tyle udanym, że wciąż aktualnym po kilkudziesięciu latach . Dzieje się tak dlatego, że osiągnięty efekt nadal jest trudny do uzyskania przez sprzęt z dzisiejszej wysokiej półki high end i to jest właśnie najważniejsze a nie gniazda wbt, z których ktoś robi 8-y cud świata ... U mnie leżą w pudełku wtyki z limited i ani myślę pruć w B2301L bo ktoś tak uważa ... Zrobiłem te zmiany, które się przekładają na efekt dźwiękowy a zmiana wtyków nigdy u mnie słyszalna nie była ! Mając taką wizję jak inżynierowie sansui i wiedząc, że sytuacja w firmie jest taka anie inna sam podjąłbym te same decyzje - wykorzystałbym swoje 5 minut .... 

Cześć Panowie.

Słyszałem historię o studencie, który dawno temu chcąc zarobić na drogie wakacje postanowił stworzyć "kondycjoner" prądu zasilającego. Stworzył lub zlecił budowę ładnego opakowania i kupił przewód zasilający w bardzo ładnym oplocie. Następnie wspomniany przewód wprowadził do "urządzenia" jedną stroną i wypuścił drugą nie stosując żadnej dodatkowej elektroniki. Puszkę odpowiednio dociążył, były również zainstalowane diody sygnalizacyjne przepływ prądu. Sprzedał to w ilości na tyle wystarczającej, aby spokojnie wybrać się na wakacje. Cena powyżej dwóch tysięcy złotych za sztukę. Na forach pojawiły się kwieciste opisy o poszerzonej bazie stereo i tym podobnych niuansach. Zakończył produkcję "wspaniałego" urządzenia mimo kolejnych zapytań. Być może sukces go zaskoczył, a i poczucie robienia ludzi w "balona" nie dawało mu spokoju. Powyższa historia może być obarczona nieścisłościami dotyczącymi szczegółów budowy etc., jak wspomniałem, było to dawno temu. Główny sens został jednak zachowany. Ot taka historia na kanwie wypowiedzi Pawła.

Życzę dobrej niedzieli.

Edytowano przez Smoothtone
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwus, 

Miałem dać sobie spokój z AS i wątkami o Sansui, ale... sami zobaczcie co się ostatnio stało. Jesteśmy kibolami, dresami, szajbusami etc wg "tych swiatłych ludzi" 😕

Najzwyczajniej w świecie przykro się robi...

 

https://www.audiostereo.pl/topic/153338-prawda-i-tylko-prawda-o-sansui-t/page/13/?tab=comments#comment-5103582

PS

Jeśli dojdziecie do wniosku , że niepotrzebnie popełniłem wpis i wkleiłem link , proszę @RoRo o usunięcie. 

Pozdrawiam, 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie zupełnie nie ma sensu sę udzielać w tamtym wątku, gdzie jakiś pieniacz próbuje popularyzowac swoje teorie. Ktoś tam czuje misje żeby uchronić ludzi od zostania naciagniętym na zbyt drogie sansui. Temu komus wydaje się po prostu, że ludzie to stado baranów ktore nie mysli przed wydaniem własnych, często niemalych pieniedzy, a kieruje się tylko opiniami na forum. Z tym nie ma sensu dyskutować.

Faszi, za bardzo się tym przejmujesz.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, braap napisał:

Faszi, za bardzo się tym przejmujesz.

Michał, najgorsze są te paskudne kłamstwa hate'era, który na oczy nie widział, ale wie najlepiej.

Ocenia WSZYSTKIE modele na podstawie a707Xr , której słuchał ktoś inny lata temu. Moim zdaniem każdy ma prawo lubić lub nie lubić Sansui. Komuś może się nie podobać granie lub nie . Jednak takie stwierdzenia dopiero po odsłuchu a nie z rękawa , bo ktoś kiedyś napisał. 

Tylko o prawdę mi się rozchodzi , o nic innego.

Aczkolwiek fakt faktem , nie ma sensu rozbijać muru głową. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu rozmawiać w takiej atmosferze. Niech zwycięży w porównaniach lepszy sprzęt. Byleby dyskusja była o elementach audio, muzyce. Natomiast stygmatyzacja, generalizowanie, obrażanie wszystkich od razu u każdego, kto nie jest hejterem powinna zapalić lampkę ostrzegawczą, by wycofać się z takiej dyskusji, bo to nie chodzi o porównanie. Na dowód cytat jednej wypowiedzi stamtąd:

"Sansui to szajs, kolorowane g..no, pic na wodę. To podnieta dla nieudolnych życiowo i zakompleksionych podtatusiałych samców z prowincji, których nie stać by kupić sobie przyzwoity sprzęt w dystrybucji. Więc wymyślili sobie bajkę, że stare strucle eufemistycznie nazywane dla niepoznaki "vintage", nad którymi jakiś kaprawy szaman odczynił czary, miażdżą, konsumują i wydalają inne klocki audio na które ich nie stać.

I to jest cała prawda o sans-uju."

 

Po prostu przestać uczestniczyć w dyskusji na takim poziomie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy - to w takim razie witam w gronie "nieudolnych życiowo i zakompleksionych podtatusiałych samców z prowincji, których nie stać by kupić sobie przyzwoity sprzęt w dystrybucji" 🤑
Może poczekamy do Wigilii by ten ktoś przemówił ludzkim głosem... i trochę sympatyczniej. A że nie miał nic do powiedzenia to już inna sprawa.

Muszę sprawdzić swój budżet czy uda się wyrwać kilkadziesiąt złotych i kupię sobie nowy sprzęt  w dystrybucji-co prawda tylko kuchenne radio,ale zawsze to "nówka-nieśmigana". A co 🙂

Swoją drogą - to np. o Coca-Coli można by tak samo napisać "to szajs, kolorowane g..no, pic na wodę". A sprzedaje się świetnie, ci którzy ją piją (albo korzystają do odkręcania zapieczonych śrub...) są zadowoleni i nie zamierzają przestać.

SANSUI to fajna firma, my jako posiadacze jesteśmy zadowoleni że mamy sprzęt tej firmy - i nie ma co się przejmować innymi, którzy mają z tego powodu zmartwienie (lub im się nudzi i usiłują komuś "dokopać"), a często nawet nie słyszeli tego sprzętu...

Pozdrawiam
PS. Trzymajmy się zwyczaju, że nie ma co krytykować u nas dziwnych wpisów na innych forach. Tak jest zdrowiej dla nas i szkoda nerwów.
Co innego, gdy znajdziemy tam coś fajnego i przydatnego - wtedy warto się tym dzielić -choć niekoniecznie przepisywać całe (prawie) forum 😎

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...