Skocz do zawartości

Wzmacniacz do B&W 706S2


Grzesiek202

Recommended Posts

Haiku Bright 4 już trochę pograł. Jestem zadowolony. I może najpierw o tym.

Chyba już wiem o co chodzi "lampowcom". Ale, na pełną konstrukcję lampową (jeszcze) bym się nie zdecydował. Tego mi brakowało. Dźwięk jest hm.., gładki, miększy, ale nie "ciapowaty" ani nie zbity i ciężki. Haiku gra bardzo lekko i zwiewnie - robi to najlepiej ze wszystkich hybryd, których słuchałem. Świetnie odseparowane instrumenty i ogromna przestrzeń. Słucha się po prostu bardzo przyjemnie, ale co ważne, wzmacniacz nie zabiera tej rozdzielczości Bowersów. Naprawdę łączy tę lampową gładkość z dość dobrą dynamiką. Dlaczego tylko dość? Bo w Unico Primo w tej dziedzinie grał po prostu lepiej (a w innych gorzej).

Konkludując: mój idealny wzmacniacz na obecną chwilę to Frankenstein, mający bas i dynamikę Unico Primo, oraz wszystko inne z Haiku Bright. Ktoś, coś?😀 Wychodzi, mi że więcej mocy, albo inne kolumny... ale ja ich nie chcę zmieniać.

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adamnl Nooo! Panie Kolego. Zazdroszczę, w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa. Ja ciągle szukam, na razie jest romans z lampą w hybrydzie, bo jest w tym dźwięku coś co mi się podoba. Może kiedyś... Ale na takim sprzęcie to się trzeba jednak trochę znać.

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adamnl dziękuję za miłe słowa. Teraz to się zaczynam trochę bać 😄. Kiedy poszedłem kupić pierwszy zestaw, to naprawdę chciałem po prostu coś do grania i załatwić to w 15 minut. Na moje (nie)szczęście, trafiłem na sprzedawcę, który pokazał parę różnic i mimo małego budżetu, poświęcił mi 2 godziny.

A teraz, czas zwrócić 2 pary lamp. To było niesamowite doświadczenie. A poniżej kilka moich przemyśleń.

Przede wszystkim wymiana lamp w Haiku nie zmieni jego możliwości technicznych. Jeśli dynamika dźwięku jest związana z mocą, czy jej zapasem (nie chce wchodzić w szczegóły, bo ich nie znam), to wtedy, to się nie zmienia, bas w sensie ilościowym nie zmieni się zbytnio, ale w ujęciu jakościowym - owszem. Wymiana lampy nie powoduje rewolucji, tak jak wymiana całego wzmacniacza, ale różnice są na pewno. I to duże.

Ja uszeregowałem sobie lampy według dźwięku od najcięższego, mięsistego, takiego pełnego do lekkiego, zwinnego i z "powietrzem" w taki sposób:

1) Electro Harmonix 12DW7,

2) Genalex Gold Lion ECC82,

3) Tung Sol 12AT7W,

4) Mullard  ECC81/12AT7

 

Electro Harmonixy grają bardzo soczyście, tak "na bogato", dość miękko i z chyba najpiękniejszą średnicą. Bardzo ładne wokale. Zostawiłbym je, ale nie zniosę tego pykania podczas nagrzewania. Boje się, że coś walnie.

Genalexy mnie trochę rozczarowały. Być może dlatego, że są chyba najbardziej uniwersalne. Bardzo podobały mi się wokale, ale zbyt miękko na basie, nie grają tak soczyście jak Electro Harmonixy, ale to może być też ich plusem. Trochę brakuje im rozdzielczości.

Tung Sol to najmniej lampowe, a bardziej techniczne granie. Rozkładają muzykę na dźwięki i są bardzo szczegółowe. Wokale nie są tak fajne jak w innych, ale bas jest jak lubię - konturowy, nie rozłazi się jak momentami w Lionach. Wysokich tonów jest chyba kapkę zbyt dużo.

Mullarrdy to najbardziej fascynujące lampy. Nie wiem o co chodzi, ale to już nie jest stereo, to jest dźwięk 3D. Nieprawdopodobna głębia i namacalność. Wokale nie są tak fajne jak z innych, ale one dają efekt braku kolumny. Mają tylko jedną wadę - grają zbyt lekko, dźwięk powinien być bardziej dociążony, bas - słabiutki.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Grzesiek202 napisał:

Ja uszeregowałem sobie lampy według dźwięku od najcięższego, mięsistego, takiego pełnego do lekkiego, zwinnego i z "powietrzem" w taki sposób:1) Electro Harmonix 12DW7,

2) Genalex Gold Lion ECC82,

3) Tung Sol 12AT7W,

4) Mullard  ECC81/12AT7

Słucham dziś muzyki cały dzień i być może zamieniłbym miejscami pozycje 1 i 2. Z powodu niezmiernej bezduszności Tung Soli, nie zostawię ich, więc zostają Electro Harmonixy i Mullardy.

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dedal75 napisał:

@Grzesiek202 wytłumacz mi proszę bo ja nie kumaty , tak można lampy ecc81 i ecc82 mieszać bez przeróbek ?

A ecc83 też można wstawić bez niczego ?😉 Pzdr

Pewnie Cię rozczaruje, ale ja też nie czuje się pewnie w tym temacie. Dlatego należy pytać producenta, lub kogoś z doświadczeniem. U mnie wszystkie wspomniane lampy działały bardzo dobrze. Może ktoś inny wyjaśni to zagadnienie? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Dnia 25.10.2021 o 07:20, S4Home napisał:

Czy to jest jeszcze temat o wzmacniaczu do Bowersow ?:)

Czy o lampach?

Piuotr

Tez jestem zaskoczony miejscem do którego doszedłem. Słucham Brighta z Mullardami i jest to dźwięk bardzo wciągający. Niesłychanie namacalny i plastyczny. Bardzo mi się podoba. Gdyby tylko miał większy ciężar, to już chyba bym nie szukał niczego więcej.

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem wczoraj Hegla H95 w salonie z B&W706. Miałem go wypożyczyć do domu, ale jednak odpuściłem, głównie jednak dlatego, że w ten weekend nie miałbym czasu go posłuchać. To jest dość specyficzny wzmacniacz - fajny, ale chyba nie do moich kolumn. Hegel z 706 zagrał nieprawdopodobnie wręcz rozdzielczo, nie pamiętam abym kiedyś słyszał bardziej analityczny dźwięk. To jest właśnie to, co najpierw odczułem. Wszystkie instrumenty i scena ułożona jak po sznurku, wszystkie pogłosy i zazwyczaj "ukryte" akcenty tu widoczne od razu. Naprawdę, można być pod wrażeniem takiego zestawu, ale wątpię aby na dłuższą metę takie rozkładanie muzyki na czynniki mi się podobało. Bas - zaskoczenie, w moim odczuciu serwowany dość skromnie, tu spodziewałem się większej porcji energii, ale za to z jego świetną dynamiką i szybkością. Wysokie - no sporo ich, i niestety, dla Bowersów nawet zbyt dużo, fajne - nie powiem, ale jeśli już w salonie było momentami zbyt kłująco, to w domu nie może być lepiej. Wokale nie zrobiły dobrego wrażenia, pamiętam, że głosy, które w mnie w domu brzmią bardzo żywo i prawdziwie, z Heglem brzmiały dość hm... syntetycznie i z pewnym oddaleniem. Mimo wszystko, dźwięk był bardzo intrygujący, może jeszcze kiedyś dam mu szansę.

A na koniec, tak z ciekawości, podłączono mi Hybrydę Copland CSA100. Jeśli ktoś Wam mówi, że wzmacniacz "nie gra" i nie robi różnicy, to po prostu nie racji 🙂.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...