Skocz do zawartości

Dźwięk z PC + DAC USB vs Raspberry PI4 + DAC USB


Szymek3392

Recommended Posts

Witam,

        Ostatnio zakupiłem i skonfigurowałem sobie Raspberry PI 4 z Volumio. Dodałem wtyczkę Spotify oraz wykupiłem opcję Tidal bo mam w wersji Masters. Celem było zastąpienie PC jako źródła bo nie jest to zbyt wygodne w użytkowaniu i też zużywa niepotrzebnie większą ilość energii. Na PC mam zainstalowanego Foobara 2000 wraz z ASIO. Doinstalowałem sterownik do SMSL 10th MKII oraz aplikację Tidal i Spotify. DAC jest zasilany osobnym zasilaczem impulsowym. Myślałem, że Raspberry rozwiąże mój problem i poniekąd tak się stało. Jest prosty w użytkowaniu i uniwersalny. Steruję telefonem z apki Volumio oraz bezpośrednio z aplikacji Tidal. Nie muszę włączać komputera i TV za każdym razem gdy chcę odpalić muzykę. Pojawił się jednak problem z brzmieniem. Okazuje się, że dźwięk z Raspberry w dużym stopniu różni się od tego z komputera. Pomimo, że odtwarzam przykładowo ten sam utwór z Tidala, sygnatura brzmienia jest inna. Mianowicie, Raspberry gra z lepszą przestrzenią, lepiej separuje instrumenty, buduje lepszą scenę, ogólnie da się usłyszeć więcej niż z PC. Jednakże gra mniej dociążonym dźwiękiem i z wyraźnie słabszym basem. Dźwięk jest lżejszy ale też mniej plastyczny, a średnica mniej barwna. Z PC dźwięk jest bardziej analogowy. No i teraz mam dylemat :D Chcąc pozbyć się jednego problemu, dołożyłem sobie drugi. Czy ktoś miał podobne spostrzeżenia? Reszta toru to modyfikowany NAD c356 oraz Audio Physic Yara II Superior. Jak temu zaradzić :)? Czy przykładowo taki Bluesound Node 2i spięty z moim DAC'em SMSL 10 th mk II połączy w sobie cechy obydwu obecnych konfiguracji? Czytałem na zagranicznych forach, że Raspberry PI 3 miał problem z dźwiękiem po USB ale został on rozwiązany w 4 generacji i nie ma przeciwwskazań aby spinać go z zewnętrznym DAC'em po USB.

 

Edytowano przez Szymek3392
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak masz spiętą Malinę ze swoim DAciem?

Przez USB? To o tym była już rozmowa. Powinieneś dokupić cyfrową nakładkę na malinkę. Digi One 1.2 albo HiFi Berry Digi + pro.

Wtedy z kolei pojawi się kwestia Twojego DACa czy ma znaczącą różnice na wejściach cyfrowych.

Ja mam i Malinkę, ale z nakładką i PC audio.

Piotr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, S4Home napisał:

A jak masz spiętą Malinę ze swoim DAciem?

Przez USB? To o tym była już rozmowa. Powinieneś dokupić cyfrową nakładkę na malinkę. Digi One 1.2 albo HiFi Berry Digi + pro.

Wtedy z kolei pojawi się kwestia Twojego DACa czy ma znaczącą różnice na wejściach cyfrowych.

Ja mam i Malinkę, ale z nakładką i PC audio.

Piotr

Zaraz zraz... powoli.

Wcale dokupienie nakładki nie musi być rozwiązaniem problemu. Wiele osób na różnych forach raportowało że malina z digione gra im bardziej "chudo" zmniejszając ilość niskich tonów.

Nie wdając się w dyskusję czy tak jest czy nie i czy to możliwe czy nie to najlepszym wyjściem byłoby znalezienie kogoś kto ma tak skonfigurowaną malinę (z nakładką) i pożyczyć.

Osobną sprawą są nasze przyzwyczajenia ;) ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, S4Home napisał:

Przez USB? To o tym była już rozmowa. Powinieneś dokupić cyfrową nakładkę na malinkę. Digi One 1.2 albo HiFi Berry Digi + pro.

Łączę przez USB. Nie udało mi się znaleźć informacji na temat problemów z dzwiekiem przez USB. Na zagranicznych forach ludzie piszą, ze problemy z szumem z USB zostały rozwiązane w RB pi 4. Piszą również, ze nie ma różnicy w jakości pomiędzy nakładka oraz dzwiekiem przez USB. Także nie chce inwestować w coś ci nic nie zmieni. Osobiście rozkrecalem wzmacniacz do połowy i nie uswiadczylem najmniejszych szumów. Dźwięk po prostu jest szczuplejszy niż z PC pomimo, ze obydwa źródła są wpięte identycznie po USB. Najlepiej chyba byłoby pożyczyć od kogoś rb z nakładka i porównać. Niestety nie znam nikogo takiego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem kiedyś Malinę z nakładka DAC +pro RCA i byłem zadowolony z dźwięku, łączyłem go analogowo że wzmacniaczem Marantz pm8005, później kupiłem NAD 356 z DAC 2.0 i gram przez USB z Pc, właśnie Tidal i Foobar,ale postanowiłam kupić znowu Malinę ,bo tamtą sprzedałem i kupiłem z inną nakładką Allo Boss,i tu rozczarowanie, dźwięk z Pc po Usb,Tidal te same utwory gra zdecydowanie lepiej, dźwięk bardziej dociążony,lepsza separacja instrumentów,góra i średnica bardziej mi się podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomaz75 mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Widocznie malina tak gra. Chyba pozostaje założyć pasywne chłodzenie do PC i zostawić jako źródło ;) zaleta maliny jest ptak szumu wentylatorów w trakcie cichego słuchania. W PC mam zamontowane bardzo ciche wentylatory właśnie pod katem słuchania muzyki ale jednak zawsze coś słychać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, tomaz75 napisał:

Ja mam laptopa Dell,chyba z 7 lat i nie słyszałem wentylatora, dodatkowo ostatnio dołożyłem RAM i wymieniłem dysk twardy na SSD, teraz uruchomienie to kilka sekund,gra przyjemnie.

Ja mam stacjonarny ale z wymienionymi wentylatorami na ciche. Ogólnie chyba właśnie dysk HDD powoduje największy słyszalny hałas. Może faktycznie wymienię go na SSD :) Laptopa w sumie też mam skonfigurowanego ale wolę jakoś muzykę z PC. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szymek3392 W pierwszym poście piszesz, że różne transportu według Ciebie grają inaczej, a potem mówisz, że dokupienie nakładki nic nie zmieni. Dziwna sprzeczność.

Oczywiście, że każda nakładka gra inaczej i która będzie najlepsza dla Ciebie zależy od tego jak wpasuje się w resztę toru. Jeśli masz jasno grający sprzęt/tor, to na pewno nie szedł bym w DigiOne. Ale jeśli twój bas lubi zamulić, a dźwięk momentami wydaje się przytkany, to wtedy jak najbardziej.

Nakładkę możesz kupić w botlandzie i jeśli Ci nie podpasuje, po prostu zwrócić.

@FafniakDigiOne ma też mniejszy bas, ale jest on lepszej jakości niż w Hifiberry. Bardziej różnorodny. Coś za coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DudasDudek piszę na podstawie tego co wyczytałem w internecie i słyszę u siebie. W pierwszym poście napisałem o różnicy pomiędzy PC, a Malina. Nie wiedziałem czy tylko moja konfiguracja tak gra i dlatego pytam ludzi, którzy też mieli okazję porównać. Dostałem odpowiedź od takiej osoby i odpowiedź ta potwierdza moje spostrzeżenia. Wynika z tego, ze pi4 gra chudo z nakładka i bezpośrednio z USB. Być może różne nakładki jakoś to korygują ale to musze już sprawdzić sam tak jak radzisz. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Szymek3392 napisał:

Piszą również, ze nie ma różnicy w jakości pomiędzy nakładka oraz dzwiekiem przez USB

Piszą.

15 godzin temu, tomaz75 napisał:

Ja miałem kiedyś Malinę z nakładka DAC +pro RCA i byłem zadowolony z dźwięku, łączyłem go analogowo że wzmacniaczem Marantz pm8005, później kupiłem NAD 356 z DAC 2.0 i gram przez USB z Pc, właśnie Tidal i Foobar,ale postanowiłam kupić znowu Malinę ,bo tamtą sprzedałem i kupiłem z inną nakładką Allo Boss,i tu rozczarowanie, dźwięk z Pc po Usb,Tidal te same utwory gra zdecydowanie lepiej, dźwięk bardziej dociążony,lepsza separacja instrumentów,góra i średnica bardziej mi się podoba.

A jednak różnica jest.

12 godzin temu, Fafniak napisał:

Mam malinę 4 i nakładke digi one - nie odczuwam zbytnio odchudzenia basu

Mam to samo

12 godzin temu, Szymek3392 napisał:

Wynika z tego, ze pi4 gra chudo z nakładka i bezpośrednio z USB.

Ale masz ta nakładkę czy skąd wiesz?

Piotr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, S4Home napisał:

Ale masz ta nakładkę czy skąd wiesz?

Ja mam bez nakładki, a kolega @tomaz75 ma z nakładką. Kolega @tomaz75 ma również PC skonfigurowanego tak samo jak ja. PC gra bardziej dociazonym dzwiekiem u mnie i u niego. Napisałem również, ze pewnie niektóre nakładki korygują specyfikę grania Maliny i muszę wypróbować ale tego już nie zacytowałes ;) 

Edytowano przez Szymek3392
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Postanowiłem na próbę zmienić zasilanie i podłączyłem RPi4 oraz DAC smsl 10th mkII pod powerbank Green Cell PowerPlay 20 20000 mAh i efekt jest taki, ze dźwięk  stał się bardziej gesty, barwny i dociazony. Basu jest więcej. Gora złagodniała. Dzwiek jest czystszy, bez słyszalnych zakłóceń w wysokich tonach tak jak miało to czasami miejsce wcześniej. Szczerze to nie spodziewałem się aż takiej zmiany po podłączeniu urządzeń do powerbanka zamiast bezpośrednio do sieci. Ogólnie nie wiem czy to zmiana na lepsze bo już przyzwyczaiłem się do lżejszej sygnatury brzmienia RPi4. Dźwięk jest teraz bardzo podobny do PC ale czystszy i sybilanty są mniej słyszalne. Basu czasami jest aż za dużo teraz. :D Za to instrumenty maja ładniejsze i żywsze barwy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DudasDudek noo masz rację. Pomieszczenie mam skopane akustycznie. Zrobiłem kilka paneli akustycznych co trochę poprawia sytuacje. Najgorszy jest jednak 65 calowy tv między głośnikami i drzwi szafy za głowa :). Musze zakupić za głowę jakiś dyfuzor. Panele pochłaniające się nie sprawdziły bo spłaszczyły dźwięk i lepiej jest już z drzwiami szafy :D. Ogólnie basu nie jest za dużo. Tylko czasami się zdarzy, ze jest więcej niż potrzeba. Z Diamond 28 to była sytuacja nie do przyjęcia. Tam basu było za dużo. Za duże kolumny do mojego kąta. Bardzo podoba mi się obecna sygnatura brzmienia ale akustyka teraz na tapetę pójdzie. Chce tez w przyszłości zmienić moje Superiory na jakiś wyższy model AP, np. Tempo 6 :). To optymalna wielkość kolumn i konstrukcja do mojego kata. Taki monitor z wbudowanym subwooferem ;). Chario Syntar 200t tez były podobnych gabarytów i konstrukcji. Do tej pory bardzo miło je wspominam i żałuje, ze sprzedałem za bezcen :D. Audio to niekończąca się opowieść…

Edytowano przez Szymek3392
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szymek3392 Mi się najlepiej muzyki słuchało jak TV był na gwarancji haha Ale bez przesady. To jest salon, a nie studio, więc dlatego piszę o mikro zmianach ;)

A jeśli chodzi o AP, to mnie zachwyciła Virgo. Słuchałem to na bardzo tanim źródłem i wzmacniaczem, i grało to kosmos. Takie wąskie, a dźwięk potężny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Receptą może być liniowy zasilacz do Maliny. Ewentualnie lepsiejszy impulsowy np. od iFi. Jest chyba nawet jakiś model zasilacza liniowego "dedykowany" do maliny. Tomanek też takie robił - choć nie wiem czy jeszcze istnieje ta firma.

Jak akurat słucham mini PC - i bez zasilacza liniowego grało chudo, gorzej niż z laptopa. Tomanek dużo zmienił. Z kolei taki Chromecast Audio gra sporo lepiej nawet z iFi za 250 zeta. Transport BT tak samo. Z maliną powinno być podobnie.

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jest teraz dobrze :) efekt na Powerbanku jest Ok. Gra nawet lepiej niż z samego PC, ktory był punktem wyjścia. Póki co, program w takiej konfiguracji, a jak znudzi mi się ladowanie powerbanka to pomyśle o jakimś zasilaczu liniowym. 

Edytowano przez Szymek3392
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2021 o 22:33, marcinmarcin napisał:

Dudnienie rozwiąże tylko jakieś DSP. U mnie i wszystkich znajomych problemy są w zakresie 30 do 80Hz i pułapki musiałyby być ogromne żeby to ogarnąć. Co do PC, u mnie chyba najwięcej nacplus zmiaba HDD na sdd. Znikło sianie

U mnie nic nie dudni. Ta Konfiguracja odnajduje się u mnie znakomicie. Czasami tylko bas mocniej daje o sobie znać ale tylko w utworach gdzie ogólnie jest go dużo. Jest go dużo ale nie dudni i nie zakrywa reszty pasma. Z PC nie słucham odkąd mam Raspberry wpięte pod powerbank. Wysokie są znacznie lepsze niż z PC. Na PC czasami mocno zasyczaly. W obecnej konfiguracji są delikatne i rozdzielcze. :) dudnienie to miałem z Diamond 28 :D właśnie w okolicach 60-180hz. Za duże krowy ze zbyt podbitym basem do mojego kąta. AP maja bardzo wyrównana charke na basie. Nie ma tam sztucznych podbić. 

Edytowano przez Szymek3392
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.08.2021 o 18:50, Szymek3392 napisał:

Witam,

        Ostatnio zakupiłem i skonfigurowałem sobie Raspberry PI 4 z Volumio. Dodałem wtyczkę Spotify oraz wykupiłem opcję Tidal bo mam w wersji Masters. Celem było zastąpienie PC jako źródła bo nie jest to zbyt wygodne w użytkowaniu i też zużywa niepotrzebnie większą ilość energii. Na PC mam zainstalowanego Foobara 2000 wraz z ASIO. Doinstalowałem sterownik do SMSL 10th MKII oraz aplikację Tidal i Spotify. DAC jest zasilany osobnym zasilaczem impulsowym. Myślałem, że Raspberry rozwiąże mój problem i poniekąd tak się stało. Jest prosty w użytkowaniu i uniwersalny. Steruję telefonem z apki Volumio oraz bezpośrednio z aplikacji Tidal. Nie muszę włączać komputera i TV za każdym razem gdy chcę odpalić muzykę. Pojawił się jednak problem z brzmieniem. Okazuje się, że dźwięk z Raspberry w dużym stopniu różni się od tego z komputera. Pomimo, że odtwarzam przykładowo ten sam utwór z Tidala, sygnatura brzmienia jest inna. Mianowicie, Raspberry gra z lepszą przestrzenią, lepiej separuje instrumenty, buduje lepszą scenę, ogólnie da się usłyszeć więcej niż z PC. Jednakże gra mniej dociążonym dźwiękiem i z wyraźnie słabszym basem. Dźwięk jest lżejszy ale też mniej plastyczny, a średnica mniej barwna. Z PC dźwięk jest bardziej analogowy. No i teraz mam dylemat :D Chcąc pozbyć się jednego problemu, dołożyłem sobie drugi. Czy ktoś miał podobne spostrzeżenia? Reszta toru to modyfikowany NAD c356 oraz Audio Physic Yara II Superior. Jak temu zaradzić :)? Czy przykładowo taki Bluesound Node 2i spięty z moim DAC'em SMSL 10 th mk II połączy w sobie cechy obydwu obecnych konfiguracji? Czytałem na zagranicznych forach, że Raspberry PI 3 miał problem z dźwiękiem po USB ale został on rozwiązany w 4 generacji i nie ma przeciwwskazań aby spinać go z zewnętrznym DAC'em po USB.

 

Bez porównania konkretnych sprzętów i posłuchania to ciężko powiedzieć...

Nie jestem jakimś strasznym audiofilem, ale dorobiłem się dwóch zestawów:

1) RaspberryPi 3A + nakładka IQ Audio 30W zasilana impulsowo + kolumny Wilson Raptor Mini - do słuchania w trakcie pracy przy komputerze

2) Karta Khadas Tone (DAC) spięta przez USB z Khadas VIM 1 (SBC podobny do RaspberryPi 3 ale ma znacznie lepsze parametry) po USB i przez wyjścia RCA do wzmacniacza Marantz PM6006 (kolumny Dali Oberon 3). Na forach widziałem testy karty Khadas Tone i jej jakość jest oceniania bardzo wysoko. Podejrzewam, że byłoby lepiej po złożeniu karty w trybie HAT z VIM1 (mam wersję ze wlutowanym złączem), czego jednak nie zrobiłem, bo komputerek się trochę grzeje.

Moim zdaniem obie opcja grają na swój sposób rewelacyjnie, choć oczywiście ,,normalne'' kolumny i wzmacniacz oferują lepszą jakość pod każdym względem. Wersja z maliną gra bardziej płasko. Ale za dużo jest wolnych parametrów i różnic, żeby ocenić, co jest prawdziwą przyczyną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Chętnie bym zobaczył chociaż jeden pomiar z wyjścia USB z komputera PC i malinki, który by wyjaśnił "bajania" o jakimś odchudzaniu dźwięku, dociążaniu średnicy.  Kernele volumio, moodplayera są oparte na mpd i układzie bit-perfect. Te wszystkie programy to są "forki" jednego projektu. Bity nie mogą wpływać na jakość dźwięku. To jest kompletny nonsens. Każdy nowoczesny DAC radzi sobie z jitterem i zrzuca go na poziom -100 db - czyli w obszar niesłyszalny. Może ileś lat temu warto było inwestować w haty typu allo ale nie teraz. SMSL za 300 złotych pokazuje w pomiarach brak mierzalnego jittera. Marketing spryciarzy typu bazujący na kompletnej i powszechnie znanje niewiedzy technicznej audiofili. Nie wiem jak spaprana musiałaby być implementacja USB w DAC. Poczytajcie testy, obiektywne, pomierzone a nie wynurzenia o "barwach" łącza cyfrowego. I nie piszcie proszę takich głupot, bo ludzie są skłonni w to wierzyć bo to forum audio. Ludzie są niewolnikami psychoakustyki i słyszymy to, czego nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się wypowiedź TechFan. Też myślę, że wchodzenie np. w DAC za kilka grubych tysięcy zł i jeszcze zasilanie go zasilaczem ULPS za kolejne 2-3 tys. zł mija się z celem :) Lepiej tą kasę zainwestować w kolumny czy wzmacniacz, a i tu jest pewna granica po przekroczeniu której poprawa dźwięku będzie minimalna lub wręcz pomijalnie mała, po prostu niezauważalna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...