Skocz do zawartości

Co z tym fantem zrobić...


Recommended Posts

Może niektórzy nie widzieli. Autor tego zamkniętego na 2 dni wątku, "kontynuowanego" tutaj dość wyraźnie się wypowiedział. Trudno się nie zgodzić z jego głosem w kilku kwestiach. Tytuł trochę kontrowersyjny, ale polecam przeczytać. Coś wykasowało się chyba, wklejam jeszcze raz link.

 

 

Edytowano przez Wito76
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 430
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Przed chwilą, Wito76 napisał:

Nie jestem autorem żadnego wątku przecież. Po prostu cholernie mi się podoba to co chłopak napisał i podpisuję się pod jego wypowiedzią. Mogę chyba.

Mozesz. Ale dlaczego akurat teraz? Gdy zapanował spokoj. 

Ps: nigdzie nie pisze ze jestes autorem wątku

Chodzi mi o link do wątku gdy sie zrobiło spokojnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, dorsz napisał:

Doxing to jest w sumie całkiem interesujące zjawisko - zwłaszcza przez to że idea była dokładnie odwrotna.

Kiedyś chodziło o realną weryfikację - były to czasy korzystania z internetu pod własnym imieniem i nazwiskiem.

 

Umm, nie.

Initial efforts around doxing were largely related to internet discussion forums on Usenet. One of the first documented doxing events was the publication of a "Blacklist of Net.Nazis and Sandlot Bullies"[7] which listed names, email addresses, phone numbers, and mailing addresses of individuals the author objected to.

Jeśli chodzi o korzystanie z internetu pod własnym imieniem i nazwiskiem, to jest dokładnie odwrotnie: przed erą mediów społecznościowych ludzie co do zasady niechętnie dzielili się prywatnymi danymi. Jedyne miejsca, gdzie czymkolwiek się dzielono publicznie to były tematy na forach typu "Poznajmy się" czy "Zdjęcia użytkowników". Rzecz jasna kiedyś for internetowch było dużo, podczas gdy dziś są na wymarciu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, audiowit napisał:

Żeby testować, to najpierw trzeba mieć na czym grać. Tymczasem, nie licząc aktywności " misyjnej"  Dzik nie pochwalił się swoim systemem. Misiekx chciał bezpośredniej konfrontacji, Dzik wycofał się rakiem. Nie uwazacie, że jest coś nie tak? Bo ja już wiem o tym od dawna.

Forumowicze spotykają się, znają. Nawet telefonicznie. Czy ktoś rozmawiał z Dzikiem? Niech podniesie rękę.

Pochwal się swoim systemem, bo inaczej nie jesteś partnerem do dyskusji / jesteś tylko teoretykiem.
Stary trick audiowita, na który sam kiedyś dałem się nabrać i się pochwaliłem. Okazało się, że jednak mam jakiś sprzęt (i nie jest to sprzęt "rodziców", jak kpiąco sugerował audiowit). Ale "partnerem do dyskusji" nie stałem się, bo wtedy wjechał drugi sztampowy "argument" forumowej alfy i omegi:
Nie... to nie może zagrać. Nie wiesz o co kaman w audio.
💁‍♂️ Proste!

Dzik już Cię dawno rozszyfrował i dlatego specyfikacji jego sprzętu raczej się nie doczekasz... 😉 Pozostaje Ci więc interakcja z nim [do której ciągle dążysz przez swoje ego] na płaszczyźnie intelektualnej, której Tobie akurat nie polecam, bo za każdym razem dostajesz srogie baty (zgadnij dlaczego). Posiadanie "kolegów z forum" może Ci się przydać np. w celu ewentualnego zwiększania potencjału intelektualnego, ale Ty masz akurat głównie kolegów niezdolnych do własnej myśli twórczej - to ci co piszą "popieram" pod Twoimi postami 🙂
 

6 godzin temu, Wito76 napisał:

TomekN swego czasu walnął focha, napisał oświadczenie że forum jest nietolerancyjne dla pewnych poglądów i zniknął. Przeczytaliśmy, zapomnieliśmy i jest więcej spokoju wątkach.

Właśnie widzę jak zapomniałeś... i jak jest więcej spokoju w wątkach 🙂

Oraz ojtam focha. Po prostu warunki aktywnego uczestnictwa w tym forum przestały mi odpowiadać. Polemika z audiofilskim betonem, coraz aktywniej wspieranym przez administrację forum, przestała mnie bawić. Nadal wchodzę na forum, ale głównie poczytać oraz porechotać z tego jak złotousi walczą o swoje drogocenne mity 😁 Zrobiłem dzisiaj wyjątek i coś skrobnąłem, ale jeśli pod moim postem znowu zaroi się od "kolegów" chcących zabłysnąć w "towarzystwie", to reagować na jakiekolwiek "złote myśli" już nie zamierzam 🙂 Howk!

Edytowano przez TomekN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TomekN napisał:

 Zrobiłem dzisiaj wyjątek i coś skrobnąłem, ale jeśli pod moim postem znowu zaroi się od "kolegów" chcących zabłysnąć w "towarzystwie", to reagować na jakiekolwiek "złote myśli" już nie zamierzam

Spokojnie nie " zaroi się " ,trzeba trochę czasu by wchłonąć tą nieskończoną mądrość, która wyszła z pod twojego pióra. Rzadko się zdarza , by ktoś tak wielki podzielił się swoimi ...... no właśnie czym ? Bo jak tak rozebrać to co napisałeś na czynniki pierwsze , to najpierw mamy do czynienia z czymś marzeniowo - życzeniowym w stylu jakiś batów i wznoszenia na piedestał intelektualny kolegi Dzika. A przepraszam , wcześniej mamy jeszcze coś w stylu , Dzik ma fajne zabawki ,ale nie pokaże , bo ja pokazałem, a potem okazało się , że nie są jednak tak fajne i się ze mnie śmiali. Następnie mamy zaczyn sensacji , teorię spiskową mówiącą , że jakieś skoncentrowane siły moderacji i audiofilskiego betonu nastają na biednego kolegę i że to go nie śmieszy / ???/. Sorry , błąd drugie zdanie zaprzecza pierwszemu , jednak śmieszy  / ???/. Na koniec mamy znowu podkreślenie łaski która na nas spłynęła , że nasz kolega pochylił się nad maluczkimi i im coś " skrobnął" ,oraz subtelne wskazanie pochodzenia , tudzież identyfikacji etnicznej / howk/.

Jak jeszcze kolega wpadnie na coś równie konstruktywnego jak ostatni wpis to ......... faktycznie z jednym się zgodzę 

3 godziny temu, TomekN napisał:

to reagować na jakiekolwiek "złote myśli" już nie zamierzam

i tak będzie duuuuużo lepiej :) Miłego dnia.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tomek4446 napisał:

A przepraszam , wcześniej mamy jeszcze coś w stylu , Dzik ma fajne zabawki ,ale nie pokaże , bo ja pokazałem, a potem okazało się , że nie są jednak tak fajne i się ze mnie śmiali

Co rozumiesz pod pojęciem "okazało się"? Zasiadasz w jakiejś Komisji Gier i Zakładów, która skoordynowanym skinięciem głów zatwierdza czyjś sprzęt jako "fajny"? Ja to widzę w ten sposób, że TomekN nie okazał wam należytego szacunku, tak na zasadzie "wiem koledzy, że jeszcze mi do was daleko"; nie zadzwonił i nie poprosił o radę, nie dał sobie ogarnąć akustyki pomieszczenia kablami przez Bogusia, nie kupił drogiego lampowca z epoki Abby, nie ugościł nikogo w domu, a co gorsza jeszcze z wami polemizował.

Swoją drogą, powiedzmy sobie coś otwarcie: ani ja, ani żaden inny anty-kablarz nie jesteśmy tutaj problemem, bo gdyby tak było, to sprawę załatwiłaby opcja "ignoruj". Problemem jest sama nasza obecność i to, że się w ogóle wypowiadamy. Każdy nasz post to przecież obraza dla Świętego Zakonu Przewodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie, chce Wam się dalej ciągnąć temat ¬¬.

Tak myślę problem nie polega na tym co mamy, i co byśmy nie napisali, ale problem tkwi w naszej niewiedzy zjawisk i praw fizyki.

Pozdr.

@tomek4446 czy miałeś czas zrobić test z hornami, jestem ciekawy Twojej opinii, jesteś jedynym użytkownikiem takich kolumn w mieszkaniu.

 

O bas i niskie tony nie pytam, już wiesz¬¬

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dzik

Tylko po co to wszystko? Jako zdeklarowany antykablaż, czytam Twoje wypowiedzi i szczerze Ci współczuje. Nie można dyskutować z ludźmi, którzy twierdzą, że jest tak bo oni słyszą, po prostu nie można. Jeśli ktoś chce coś usłyszeć to usłyszy, choćby cesarz był nagi. Ale z drugiej strony ma prawo. Chce wydać bazyliony monet na coś co nie działa, bo on słyszy. Proszę bardzo. Inna sprawa, gdy przychodzi na forum ktoś nowy i pisze, że potrzebuje do swojego zestawu kupionego za 3k pln kabel za 1k pln, żeby odkryć ukryte walory. Wtedy zlatuje się cała chmara słyszących i zaczynają się kadzenia. Ale dalej takie ich prawo. Trochę szkoda, że nikt nie napisze iż wrzucanie kabla za 1k w sprzęt za 3k jest nie na miejscu (zaznaczam piszę o sprzęcie nowym, coś kalibru Yamahy s3xx). Albo jak napisze to zostanie zakrzyczany. Dalej prawo forum. Każdy może napisać. 

Zresztą sam napisałeś, że jeśli ty powiesz A, zwolennicy powiedzą B. I tak dojedziemy do alfabetu, który się kończy: tak jest bo ja tak słyszę, to tak być musi. Nie można dyskutować z wierzeniami. 
Swoją drogą, jeśli osoba A twierdzi, że tak jest bo ONA to słyszy, a osoba B twierdzi, że tak nie jest bo ONA tego nie słyszy, to kolejny poziom to chyba aktualny wynik badania słuchu i porównanie? Bo i tak nikt się nie zdecyduje na testy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale wtrącę się do rozmowy, z tego co zauważyłem to-

1. Antykablarzy do reakcji prowokuje to, gdy ktoś chce rozjaśnić system, a proponuje mu się to zrobić kablem lub listwą, ja tam w to nie wierzę, a gdyby nawet tak było, to nie na taką skalę, jaką by chciał autor i każdy o tym wie, trzeba wtedy albo zmienić kolumny,albo wzmacniacz

2. Bardzo dobrze że administrator tu się tak nie wtrąca, bo można podyskutować, na sąsiednim forum, wiadomo jakim, administracja jest tak powiązana z branżą, że gdy ktoś się tam wychyli, to od razu go banują, bo szkodzi interesowi,zapewne sporo tych administratorów, to albo sprzedawcy,albo dystrybutorzy itd, chodzi mi o powiązanie bardzo bardzo ścisłe.

3. Nie ma co wrzucać na forum zdjęć swojego systemu, bo wiadomo że zaraz będzie atak, że akustycznie pomieszczenie nie jest przystosowane itd, ja też nie mam pokoju przystosowanego akustycznie, absorberów akustycznych za x kasy, też miałem problem z akustyką i basem i co zrobiłem? Zmieniłem kolumny, które pasują do akustyki pomieszczenia, proste szybkie chirurgiczne cięcie.

4. Kolesiostwo na forum też jest niepotrzebne, zaprzyjaźnieni rzucają się w paru na jednego,by przeforsować swoje zdanie, w kupie siła,by zdeklasować przeciwnika na stałe, by późniejsze jego posty, z góry były przyjmowane jako nieznającego się kompletnie.

5. Promowanie ciepłego dźwięku, same laryngologiczne dziewice, jeszcze nie włożył, a już kłuje w uszy, czysty, detaliczny, jest nie do przyjęcia, toż to czysty pisk.

6. Udawanie niewinnego, jak u lewactwa, najpierw tworzenie awantur, ubliżanie, a potem udawanie że to nie ja, to tamten winny, ja nie nigdy! 

7. Po co wypowiadać się o danych kolumnach, lub wzmacniaczach, gdy nigdy się ich nie słyszało? Ba, nawet na oczy nie widziało? Bo przeczytał gdzieś, lub kolega mu mówił lub pisał, lub kolega kolegi.

8. Po co podlizywać się branży i im propozycjom? Żeby uchodzić za znawcę? Przecież wiadomo że conajmniej połowa ich propozycji to te, z których mają najwięcej marży, lub co im zalega na stanie, jeżeli ktoś myśli że branża jest obiektywna,to jest bardzo naiwny, sam na sobie to spostrzegłem,kiedyś pytałem na forum,to pisali co innego,a potem gdy zadzwoniłem, chyba już to była inna osoba, niż ta co pisała na forum, to przez telefon mówiła co innego.

9. Forumowe guru , też nie jest potrzebne, każdy lubi inny dźwięk, więc wyroczni audio, nie za bardzo chyba jest potrzebne, zresztą owa wyrocznia przeważnie wpada w samozachwyt, popada często w tzw audio voo doo 

10. Mało propozycji, powtarzają się wciąż i wciąż te same propozycje, bardzo wąskie horyzonty, jedne firmy uważane są za audiofilskie, inne nie, mimo tego że te tzw nieaudiofilskie, grają czesto lepiej i są lepiej zbudowane niż audiofilskie, tak zwany na przykład wzmacniacz audiofilski, gdyby tam wiatr w środku wiał, to wtedy czytamy że środek nie gra, a gdy już jest w środku wypasiony, to wtedy środek gra, hipokryzja i stronniczość aż kłuje w oczy.

11. Najlepiej samemu w miarę swoich możliwości, pojeździć po salonach, czy u znajomych, czy dzięki uprzejmości innym posłuchać na własne uszy, wypożyczyć, no niestety to kosztuje trochę trudu, no ale takie jest audio, żeby nie powielać niesprawdzonych opinii,lub stronniczych i nieobiektywnych ,tylko że sporej ilości osób, nie chce się ruszyć czterech liter, ba nawet w swoim interesie, często nie chce się przejrzeć tematów na forum, bo często dane pytanie lub temat,już został poruszony,  lenistwo niektórych, którzy czekają na panaceum 

Ciekawe czy będzie na mnie zaraz atak 🙂 obstawiamy? Robimy zakłady? 😁 pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę 🙂 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Bahzell napisał:

Swoją drogą, jeśli osoba A twierdzi, że tak jest bo ONA to słyszy, a osoba B twierdzi, że tak nie jest bo ONA tego nie słyszy, to kolejny poziom to chyba aktualny wynik badania słuchu i porównanie? Bo i tak nikt się nie zdecyduje na testy. 

Psychika może sprawić, że pewne rzeczy słyszymy inaczej, spór więc nigdy nie toczył się na zasadzie "ja słyszę vs ja nie słyszę". Ile jeszcze razy trzeba to napisać - sto, tysiąc, milion? Po to wynaleziono ślepe testy, aby przy odsłuchu zakryć podświadomości, w której kryją się różne sugestie i oczekiwania, uszy. W takim podwójnym ślepym teście nikt nie "usłyszy" kabla. Dlaczego? Dlatego, że grające kable to wyłącznie fenomen psychoakustyczny - i tak, jest to coś, co subiektywnie słychać, chociaż tak na prawdę obiektywnie nie ma miejsca. Powtarzam więc po raz pierdziesiąty: nie mówię, że ktoś czegoś nie słyszy, tylko tłumaczę, dlaczego słyszy i jak można to sprawdzić.

Czy jest to aż tak trudne do zrozumienia? Zwłaszcza, że już z samego naukowego punktu widzenia kabel nie może grać. Skoro więc na papierze, w teorii, jest to niemożliwe i w praktyce, w podwójnych ślepych próbach, też nikt niczego nie odróżnił, to jaka może być przyczyna, no jaka? Być może to dobrze znany efekt sugestii? NIE! NA PEWNO NIE. Kable grają, po prostu nauka nie zna jeszcze odpowiedzi na tę zagadkę.

Druga strona nie ma ŻADNYCH argumentów. Wiedzą o tym, boli ich to, że niczym nie uargumentowane wierzenia w mity nie są przez niektórych traktowane na równi z udowodnionymi faktami, więc ciągle urządzają wrzawę w ulu i wołają pszczelarza, żeby usunął pszczoły mówiące niewygodną prawdę.

53 minuty temu, Bahzell napisał:

Ale dalej takie ich prawo. Trochę szkoda, że nikt nie napisze iż wrzucanie kabla za 1k w sprzęt za 3k jest nie na miejscu

Ależ napisze, tyle że jeżeli odradzi się nowicjuszowi pytającemu o kable zakup magicznych przewodów, to w ulu narasta wrzawa, bo nie wolno tego robić, to rozwala forum, dyskusji się odechciewa. Masz doradzić jakie kable albo się zamknąć.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym fantem nic się nie da zrobić. Jest zbyt duża różnica poglądów, wiedzy ale przede wszystkim doświadczeń między użytkownikami forum żeby nie dochodziło do nieporozumień.

Tym po jasnej stronie mocy czasami brakuje doświadczenia, a tym po ciemnej wiedzy technicznej i często jest tak, że nie ma wspólnej płaszczyzny do wymiany poglądów. Zresztą wrażenia nie idą w parze z technicznymi faktami. To inne rzeczywistości są. 

Kolejna sprawą jest język. Niby wszyscy piszemy po polsku ale audiofilski żargon jest językiem niezrozumiałym dla sporego grona użytkowników co jeszcze bardziej utrudnia komunikację gdyż większość rozpatrywanych problemów sonicznych dotyczy subiektywnych wrażeń, których nie mierzy się w domenie elektrycznych przebiegów napięć czy prądów. Nie ma do tego odpowiednich skal i norm. Z drugiej strony żargon techniczny jest nie mniej, a może bardziej niezrozumiały dla audiofilskiej społeczności. 

Żeby dostrzec o co chodzi trzeba trochę wniknąć w naturę dźwięku i wyjaśnić kilka kwestii. 

Czym jest dobrej jakości dźwięk i co wpływa na jego jakość? 

Mocno upraszczając i hasłowo tylko bo książki tu nie będę pisał. Muzyka składa się z dźwięków, które muszą mieć odpowiedni atak, odpowiednie wypełnienie harmonicznymi, wybrzmienia i ich czas trwania. Dźwięk niejako definiują alikwoty i transjenty, czasami sybilanty. Oczywiście wspaniałe jest gdy nie jest dźwięk przykrywany szumem czy zakłóceniami lub zbytnio zniekształcany. 

Tu należałoby zapytać technicznie okutych hobbystów jak pokrętłem bas lub treble poprawić jakość dźwięku. Jak poprawić atak, wybrzmienia lub pozbyć się sybilantów? 

Oczywiście piszę o dobrym jakościowo systemie, o pełnym paśmie przenoszenia i odpowiedniej dynamice. 

Z drugiej strony należałoby zadać pytanie do doświadczonych audiofili czy można poprawić jakość dźwięku kablami. Czy można zmieniając przewód głośnikowy wpłynąć na jakość wybrzmień dźwięku nie ingerując w alikwoty i nie zmieniając rozkładu harmonicznych? Czy można poprawić atak? Zmniejszyć zakłócenia? 

Jak to określić pomiarami, a jak na słuch? 

Czy są pomiary, które możemy w domowych warunkach przeprowadzić by ocenić jakość wybrzmień, wszak jest to cecha dźwięku i powinna być mierzalną. 

Czy może pozostaje tylko słuch? 

Gdzie w technicznych poradnikach opisano mikrodynamikę dźwięku? Jakim parametrem mierzyć? 

Zakładając, że nie chce wymieniać kolumn i wzmacniacza to czy po osiągnięciu pewnego poziomu jakości da się jeszcze poprawić SQ? Pokrętłami bas lub treble? A jak nie ma? Więc jak? 

Cały problem dyskusji nie leży w tym, że nikt w ślepej próbie nie zgadł, który kabel gra czy nie gra lub jakim cudem można coś w SQ kablem poprawić tylko o wzajemne zrozumienie oczekiwań i potrzeb, szanowanie tychże i tolerancję. 

Odnośnie "wcinania się" w niezrozumiałe tematy i nieporozumienia. 

Nie powinno być tak, że lekarz nieproszony przyjeżdża do pacjenta. Jeżeli pacjent o własnych siłach wychodzi do znajomych pogadać jak poprawić stan zdrowia to jego wybór. Nie dziwi zatem fakt, że po pojawieniu się lekarza z hasłem "co wy za głupoty tu opowiadacie, nie umiecie diagnozować, nie macie wykształcenia, nie wiecie jak leczyć więc nie poprawicie stanu zdrowia pacjenta" wszyscy są skonsternowani i najchętniej by nadgorliwego lekarza pogonili i nie chodzi tu o kasę czy recepty tylko o zasady 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, JaZz napisał:

Manipulacja. Przykład że jest inaczej:

https://forum.audio.com.pl/topic/82765-jakie-kable-do-yamahy-r-n602-indiana-line-tesi-561/

@Redakcja AUDIO usuniecie w końcu tego szkodnika cz nie?

Poza tym doszły mnie słuchy że ma multikonto. Sprawdzić to dla Was nawet nie minuta. A za to już dawno powinien być perm bez "zastanawiania się"...  

Jeden podrzucony przez ciebie temat ma o czymś świadczyć? Wylano potoki żalu, że "kiedyś to były czasy, ludzie pytali o kable i sobie doradzali, wymieniali się doświadczeniami, a dzisiaj zaraz jakiś jeb*** teoretyk napisze, że nie grają". Zresztą te żale spowodowały w końcu reakcję Administracji i wyłączenie się TomkaN z dyskusji. Zaklinasz więc rzeczywistość.

Jedyne multi-konto, jakie miałem, założyłem, kiedy wskutek błędu systemu dostałem perm-bana. Administracja dobrze o tym wie, a drugie konto zablokowano.

Pochlebia mi, jak pożądasz mojego usunięcia, ale radzę uważać, bo to twoi koledzy wykazali się w tym temacie chamstwem i mogą dostać rykoszetem, jeżeli ja zostanę ukarany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, JaZz napisał:

Poza tym doszły mnie słuchy że ma multikonto. 

No następny. Skąd Cię doszły słuchy? Kto dzieli się na forum informacjami o IP użytkowników?

@Redakcja AUDIO, Olu, kto komu udostępnia dane o adresach IP forumowiczów? Do naszych skrzynek też mają dostęp? Co tu się wyprawia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...