Skocz do zawartości

Boski napar czyli nasza ulubiona kawa


Asia

Recommended Posts

  • 1 month later...
Dnia 28.11.2021 o 10:17, Asia napisał:

Jeszcze są 2 kg w cenie jednego: https://www.tommycafe.pl/528-1kg-1kg-gratis

Brazylia dla mnie ok, Honduras nam nie przypadł do gustu, ale to nic nie znaczy.

Która z nich jest mniej "kwaśna" w smaku?

Edytowano przez Bogusław Kożyczkowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Asia napisał:

Na logikę też tak myślę.

No właśnie, niby tak, ale zdania na ten temat są różne. Mi też się wydaje, że powinno być lepiej z automatu, a przynajmniej powtarzalnie/powtarzalniej, ale może też cena wpływa na takie myślenie, bo jednak automat kosztuje sporo więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem parę lat temu 2 automaty za 1300-2000zł (o ile pamięć mnie nie zawodzi) Pomijając kwestie usterkowości, kawa była smaczna ale przebijała ją kawa parzona na gazie w czajniczku/kawiarce.

Znajomy ma wypasiona kawiarkę automatyczną. Według mnie robi słabszą kawę ale faktycznie powtarzalną. Automat nie wiem ile kosztował ale to "wysoki" model chyba Saeco (? musiałbym sprawdzić)

Jedyny automat który przebił kawiarkowy produkt - kosztował powyżej 10tyś. Tyle nie wydam a i miejsca na niego nie mam :D

Kawiarka bialetti daje inna kawę niż kawiarka kupiona w hipermarkecie :) - róznią się detalami, ale widocznie coś jest z przepływem kawy, temperaturą itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie już kawa z kawiarki nie bardzo smakuje, raczej jako odmiana. Z tym, że nie mielimy kawy tylko ew. kupujemy zmieloną.  Ale to już daaawno się nie zdarzyło.

Wcześniej, gdy mieliśmy dość wysoki model Saeco, który regularnie lądował w naprawie - owszem. Odkąd 3 lata temu kupiłam automat Jura (żaden wyczynowy E8) użyliśmy kawiarki może dwa razy.

Ostatnio, przy okazji zlotu, mąż przyniósł Saeco ze strychu - przepaść w stosunku do kawy z Jury.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, a mi kawa z automatu rzadko kiedy smakuje. I nie chodzi tu o ziarna, tylko sposób parzenia. Ale może ja skrzywiony jestem: najbardziej smakuje mi espresso z ekspresu kolbowego, z kawą zmieloną tuż przed parzeniem, właściwe ubitą itd. Dlatego zdecydowanie bardziej wolę też kawę z kawiarki stawianej na gaz (pamiętać tylko trzeba, że tu też są zasady których należy przestrzegać) niż z automatu. Metody alternatywne jak aeropress czy drip też są dla mnie jak najbardziej OK.

Ekspres automatyczny tylko w ostateczności :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...