Skocz do zawartości

Panowie, mam nowe głośniki - jak głośno mogę ich słuchać


mateolo2

Recommended Posts

Hej Panowie,

kupilem sobie wczoraj wymarzone kolumny, na które zbierałem rok. 
 

I właśnie je wygrzewam słuchając na średnio-niskim poziomie głośności od około 10 godzin. Wiem, ze temat wygrzewania jest kontrowersyjny. 
 

Jednak moje pytanie jest inne - jestem na ich punkcie cholernie przewrażliwiony. Czy już mogę je odkręcić NA PRAWDĘ głośno? Czy lepiej dac sobie jeszcze kilka dni, żeby pograły spokojnie? Nie chciałbym ich w uszkodzić w ten sposób, albo rozciągnąć membran czy coś takiego co poskutkuje gorszym dźwiękiem w przyszłości, bo to taki zakup w moim przypadku raz na wiele lat :)

 

p.s. I proszę się ze mnie nie śmiać Haha :) 

Edytowano przez mateolo2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, 1Ender napisał:

Możesz je wygrzewać szumem. Np. Biały szum. Puść na noc, cicho. Tak, aby nie przeszkadzało to domownikom. Zamknij drzwi od pokoju. Przyspieszy to wygrzewanie. Sprawdzone. 

Pozdrawiam 

Tak tez robię :)

Czyli jednak w pierwszych dniach życia kolumn dla ich dobra i dlugowiecznosci lepiej glosno ich nie puszczać ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, lysyrafal napisał:

Absolutne minimum to 200h, a najlepiej jak to będzie 1000h. Mnie tylko zastanawia czy tymi kolumnami da się poszaleć, bo jakoś słabo widzę.

Podobno można nimi grać tak głośno, ze szyby się trzęsą :)) wiec szaleństwa się nie boje, bardziej ich nadwerężania jeszcze przed wygrzaniem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mateolo2 napisał:

Nie chciałbym ich w uszkodzić w ten sposób, albo rozciągnąć membran czy coś takiego co poskutkuje gorszym dźwiękiem w przyszłości, bo to taki zakup w moim przypadku raz na wiele lat :)

Mając na uwadze co tutaj napisałeś byłbym ostrożny, natomiast zrobisz jak uważasz. Według mnie do łupania w tym budżecie, można znaleźć lepsze kolumny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lysyrafal napisał:

Mając na uwadze co tutaj napisałeś byłbym ostrożny, natomiast zrobisz jak uważasz. Według mnie do łupania w tym budżecie, można znaleźć lepsze kolumny.

Możliwe! Ale Ja nie „łupię” - głównie słucham jazzu i dla mnie głośno to 1/4 mocy wzmacniacza 80W :) Ale na razie boje się ich nawet na tyle odkręcić i słucham na 1/8

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mateolo2 napisał:

Czy już mogę je odkręcić NA PRAWDĘ głośno?

@pirlo81 Czytamy uważnie kolego co napisał autor tematu, a to może sugerować tylko jedno czy się mylę?

10 minut temu, pirlo81 napisał:

Nie masz nic sensownego do napisania to nie pisz. 

Rozumiem, że mam się usunąć się w cień stary wyjadaczu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc odebrałem trochę jako złośliwość, ale dzięki za refleksję.

 

25 minut temu, pirlo81 napisał:

 

I po co te złośliwości? Nowy kolega, wszedł by zapytać. Po to jest forum. 

Nie masz nic sensownego do napisania to nie pisz. 

Rok wytrzymałeś, to wytrzymasz jeszcze kilka dni. Daj im spokojnie popracować zanim odpalisz satysfakcjonująca Cię głośność. 

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, tak zrobię :) 

Tak jak sam piszesz - jestem tutaj nowy, od niedawna zakochałem się w sprzecie audio i chce dołączyć do tutejszej społeczności móc się czegoś nauczyć. Ale czasami nawet boje się o coś zapytać bo zazwyczaj pytam o jedno, a odpowiedzi zawierają ogromną ilość hejtu jaki mam beznadziejnie dobrany sprzęt i w ogóle zamiast o coś pytać powinnienem najpierw to wszystko zmienić itd. Dlatego tez pytam dużo rzadziej i dzwonię do sklepów - tam zawsze miło chłopaki coś doradzą. 

Tak sobie myśle… to chyba fajne uczucie mieć w jakimś temacie wiedzę i z uśmiechem i satysfakcja pomagać tym, którzy jej jeszcze nie mają. Ale to tylko moja perspektywa. 
 

Może warto by było założyć nowy dział forum „pytania nowicjuszy” - może ten precedens byłby mniej zauważalny, a takim osobom jak ja byłoby łatwiej się tutaj czegoś dowiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mateolo2 napisał:

Tak sobie myśle… to chyba fajne uczucie mieć w jakimś temacie wiedzę i z uśmiechem i satysfakcja pomagać tym, którzy jej jeszcze nie mają.

Jak zdążyłeś zauważyć, nie wszyscy mają takie podejście. 

 

17 minut temu, mateolo2 napisał:

Może warto by było założyć nowy dział forum „pytania nowicjuszy” - może ten precedens byłby mniej zauważalny, a takim osobom jak ja byłoby łatwiej się tutaj czegoś dowiedzieć.

Obawiam się, że jak ktoś będzie miał potrzebę wywyższać się, to będzie to robił niezależnie działu forum.

Ze swej strony witam nowego kolegę. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jeżeli będziesz grał bez zniekształceń w dźwięku,to możesz śmiało odkręcić głośność i nic nie powinno się stać.

U mnie emit m30 potrzebowały kilku miesięcy grania aby osiągnąć swój przekaz docelowy.Cieżko przeliczyć na godziny,ale dźwięk,scena ewoluuje podczas normalnego użytkowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, pirlo81 napisał:

W instrukcji Dali podaje 100 godzin w trakcie których kolumny nabierają swoich ostatecznych właściwości. Nie wiem czy jest coś o tym w intrukcji Twoich kolumn ale chociaż te 100h wstrzymaj się z mocniejszym graniem. 

O łał! Aż 100h?! Sporo! 
 

Nqjgorsze jest pojęcie mocniejszego grania - każdy ma inne wyobrażenie na ten temat ;)

Moj wzmacniacz ma 85 watt i zakres skali głośności 0-79. Skuteczność kolumn to równe 90db.

Obecnie od 4 dni około (16 godzin grania) wygrzewam je na poziomach głośności wzmacniacza 6-8 max 10 i boje się robić na razie głośniej - czyli używam 1/8 mocy wzmacniacza. Czyli jak mierzyłem około 75db. 
 

U mnie pojęcie NA PRAWDĘ głośnego grania to poziom na wzmaku typu 20-24 i to wtedy 1/4 jego mocy. Głośniej nie słuchałem nigdy na poprzednich kolumnach bo już szyby się trzęsą :) 

Wiec pewnie powinnienem to dodać do pytania, ponieważ dla niektórych mogło to oznaczać czy mogę od razu te kolumny odpalić na polowe mocy wzmacniacza :) 

A mi właśnie chodzi o to, kiedy mogę wejść na tą 1/4, żeby ich nie nadwerężyć :) Poczekam do tych 50 godzin chyba, a potem będę je już wygrzewam troszkę głośniej :)

3 minuty temu, Adi777 napisał:

Jakie złośliwości? Może pójdźmy dalej? Przecież to jest hejt!!! Naprawdę potrzeba więcej płatków śniegu? 

😳

Adi,

nie ciągnijmy tego tematu dalej :) Szkoda naszego nastroju, pięknej soboty i czasu :) Cieszmy się audio i dyskutujmy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mateolo2 napisał:

Adi,

nie ciągnijmy tego tematu dalej :) Szkoda naszego nastroju, pięknej soboty i czasu :) Cieszmy się audio i dyskutujmy :)

Tak, masz rację, ale akurat ten temat mnie mocno drażni ;) To znaczy nie Twój, ten o płatkach śniegu :D Z tą "piękną" sobotą to bym polemizował ;)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie chciało mi szukać, ale znalazłem informację w jednym z tematów, gdzie była poruszana tematyka wygrzewania. Taką informacje dostałem po zarejestrowaniu Monitor Audio Silver 2 (przedłużenie gwarancji) moich kolumn odnośnie ich użytkowania:

WYGRZEWANIE KOLUMN GŁOŚNIKOWYCH

Wygrzewanie kolumn głośnikowych polega na doprowadzeniu ich do optymalnej sprawności i optymalnych parametrów mierzalnych i dźwiękowych.
W pewnym przybliżeniu można ją przyrównać do docierania samochodu.
W czasie wygrzewania elementy mechaniczne i głośników uzyskują bowiem swoje docelowe własności, a elementy elektryczne - swoje.
Dla przykładu - gumowe zawieszenie górne i materiałowe dolne uzyskują odpowiednią sprężystość, a druty doprowadzające sygnał do cewki odpowiednią giętkość. Poprawi się również centrowanie cewki w szczelinie magnetycznej. Elementy elektryczne wygrzewa się po to,
aby np. uformować kondensatory, ustalić strukturę krystaliczną przewodników itp.
Wszystko to potrzebne jest po to, aby kolumny pracowały w optymalnych warunkach.
Wygrzewanie kolumn można przeprowadzić w dwojaki sposób - albo za pomocą specjalnych płyt z generowanymi sztucznie sygnałami, przyspieszającymi proces wygrzewania lub zwyczajnie grając muzykę.
W obydwu przypadkach ważne jest, że dźwięk nie powinien być zbyt głośny, nie powinien przekraczać parametrów znamionowych głośnika.
Chodzi zarówno o zwykłą moc maksymalną, ale też o zniekształcenia, z jaką jest podawana.
Moc maksymalna głośników opisuje bowiem moc niezniekształconą.
Dla przykładu - jeśli kolumny charakteryzują się moc maksymalną 120 W, to wystarczy nawet kilka watów zniekształconego sygnału,
żeby spalić któryś z głośników (najczęściej wysokotonowy).
Dotyczy to także stosowania regulatorów barwy dźwięku.
Przy mocnym odkręceniu regulacji basów lub wysokich tonów wystarczy stosunkowo niegłośne granie,  żeby zniszczyć głośniki. Dlatego z regulatorów barwy dźwięku należy korzystać z umiarem !!!

Wygrzewanie kolumn zajmuje od 50 do nawet 700 godzin - w zależności od użytych przetworników i  elementów elektronicznych. Większość producentów informuje o czasie potrzebnym do wygrzania,  Jeśli jednak takiej informacji nie znajdziemy najbezpieczniej przyjąć, że to ok. 250 godzin.
Po tym czasie kolumna osiąga pełnię swoich możliwości i jej dźwięk zmienia się wraz z upływem czasu w bardzo nieznaczny sposób. W czasie wygrzewania zmiany dźwięku mogą być jednak bardzo duże - możemy dostać albo znacznie więcej, albo znacznie mniej basu itp.

Niezależnie od wszystkiego, aby cieszyć się przez długi czas nowo zakupionymi głośnikami należy uważać z pokrętłem głosu i regulacją barwy dźwięku !!!
Należy także zadbać o możliwie mało zniekształcony sygnał wejściowy !!!

Pozdrawiamy
Audio Center Poland

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lysyrafal napisał:

Szczerze mówiąc nie chciało mi szukać, ale znalazłem informację w jednym z tematów, gdzie była poruszana tematyka wygrzewania. Taką informacje dostałem po zarejestrowaniu Monitor Audio Silver 2 (przedłużenie gwarancji) moich kolumn odnośnie ich użytkowania:

WYGRZEWANIE KOLUMN GŁOŚNIKOWYCH

Wygrzewanie kolumn głośnikowych polega na doprowadzeniu ich do optymalnej sprawności i optymalnych parametrów mierzalnych i dźwiękowych.
W pewnym przybliżeniu można ją przyrównać do docierania samochodu.
W czasie wygrzewania elementy mechaniczne i głośników uzyskują bowiem swoje docelowe własności, a elementy elektryczne - swoje.
Dla przykładu - gumowe zawieszenie górne i materiałowe dolne uzyskują odpowiednią sprężystość, a druty doprowadzające sygnał do cewki odpowiednią giętkość. Poprawi się również centrowanie cewki w szczelinie magnetycznej. Elementy elektryczne wygrzewa się po to,
aby np. uformować kondensatory, ustalić strukturę krystaliczną przewodników itp.
Wszystko to potrzebne jest po to, aby kolumny pracowały w optymalnych warunkach.
Wygrzewanie kolumn można przeprowadzić w dwojaki sposób - albo za pomocą specjalnych płyt z generowanymi sztucznie sygnałami, przyspieszającymi proces wygrzewania lub zwyczajnie grając muzykę.
W obydwu przypadkach ważne jest, że dźwięk nie powinien być zbyt głośny, nie powinien przekraczać parametrów znamionowych głośnika.
Chodzi zarówno o zwykłą moc maksymalną, ale też o zniekształcenia, z jaką jest podawana.
Moc maksymalna głośników opisuje bowiem moc niezniekształconą.
Dla przykładu - jeśli kolumny charakteryzują się moc maksymalną 120 W, to wystarczy nawet kilka watów zniekształconego sygnału,
żeby spalić któryś z głośników (najczęściej wysokotonowy).
Dotyczy to także stosowania regulatorów barwy dźwięku.
Przy mocnym odkręceniu regulacji basów lub wysokich tonów wystarczy stosunkowo niegłośne granie,  żeby zniszczyć głośniki. Dlatego z regulatorów barwy dźwięku należy korzystać z umiarem !!!

Wygrzewanie kolumn zajmuje od 50 do nawet 700 godzin - w zależności od użytych przetworników i  elementów elektronicznych. Większość producentów informuje o czasie potrzebnym do wygrzania,  Jeśli jednak takiej informacji nie znajdziemy najbezpieczniej przyjąć, że to ok. 250 godzin.
Po tym czasie kolumna osiąga pełnię swoich możliwości i jej dźwięk zmienia się wraz z upływem czasu w bardzo nieznaczny sposób. W czasie wygrzewania zmiany dźwięku mogą być jednak bardzo duże - możemy dostać albo znacznie więcej, albo znacznie mniej basu itp.

Niezależnie od wszystkiego, aby cieszyć się przez długi czas nowo zakupionymi głośnikami należy uważać z pokrętłem głosu i regulacją barwy dźwięku !!!
Należy także zadbać o możliwie mało zniekształcony sygnał wejściowy !!!

Pozdrawiamy
Audio Center Poland

Wielkie Dzieki! Dużo cennych informacji!

Pytanie tylko jak rozumieć  „W obydwu przypadkach ważne jest, że dźwięk nie powinien być zbyt głośny, nie powinien przekraczać parametrów znamionowych głośnika” 

Czyli, żeby nie grać na granicy ich spalenia (co jest wiadome, nawet z wygrzanymi kolumnami). Czy może oznacza to, ze jeśli kolumny maja skuteczność 90db to podczas wygrzewania nie powinno się przekraczać 90 decybeli? Hmm….

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do cyferek zbytnio nie przywiązuj wagi, po prostu nie graj zbyt głośno, aż przetworniki osiągną optymalne parametry. Swoją drogą jest za dużo zmiennych, aby podać jakąś definicję tzn. inny wzmacniacz, kolumny. Dużo wzmacniaczy na godzinie 10 na skali, to już jest maksimum głośności, aczkolwiek niektóre rozkręcają się później. Może masz skalę elektroniczną i pewnie wiesz, gdzie następuje największy przyrost mocy. Jedne kolumny są wstanie przyjąć więcej mocy i potrzebują jej więcej, a drugie już nie. To się robi na ucho i zdrowy rozsądek, jednakże musisz się uzbroić w cierpliwość przy wygrzewaniu, aby nie uszkodzić przetworników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...