Skocz do zawartości

Zakup wzmacniacza lampowego


Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów. 
Chciałbym się Was poradzić odnośnie zakupu wzmacniacza lampowego:

Music Angel 300 b SE

plus kolumny Pioneer Prologue 50. 


poniżej opis jaki znalazłem na aukcji:
Wzmacniacz lampowy Music Angel 300 b SE Z początku produkcji Świetne komponenty super wykonanie Nie Jest Na płycie scalonej! tylko punkt-punkt Na lampach ecc81 marconi nos 6sn7 nos 300b nowe wyselekcjonowane mają 3 miesiace. 

Cena 6000 za cały zestaw. Moje pytanie do Was: Czy to dobra cena

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Music Angel to nie jest dobra inwestycja. Wzmacniacze przeciętne i słabi się odsprzedające...Szczególnie lampa 300B jest wrażliwa na poprawność wykonania , jakość traf etc.

Cena kolumn to jest max 1000 zł czyli wzmak kosztuje 5 tys - za drogo ..nie za Music Angel

Ja bym tego nie kupił ale to Twoja decyzja

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Kolega elektron6 napisał nie brać tego (a Kolega się zna). Music Angel miały przez pewien okres dobrą prasę na pewnym forum, potem zaczęto wymieniać im kondensatory itd i już kompletnie były mega nie do pobicia. A na końcu okazało się że ci co tak zachwalali moment się ich pozbyli. 

Czy jesteś zdecydowany na 300b? To trudna lampa wymagająca świetnych traf i dobrego doboru kolumn by z niej wyciągnąć wszystko co najlepsze. 

Edytowano przez Wing0
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie budżetowy 300B to śliska sprawa. Swego czasu też myślałem o zakupie Yaqina za niecałe 3500zł ale.... no właśnie, grało to jakoś mało przekonująco a sprzedający twierdził, że lampy można wymienić, tyle tylko, że wymiana lamp to potrafi iść w tysiące złotych a gwarancji poprawy nie ma 🤨 i tak wyglądał ten deal. Podsumowując poszedłem w el 34 i witaj świecie lamp. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300B - świetna lampa ale gra doskonale w naprawdę przemyślanej i bezkompromisowej konstrukcji - a te są bardzo drogie przykładowo Audio Note:)

Music Angel to taki średniak - pewnie będzie na początku łał a potem będzie tylko gorzej; brak dołu etc ..no i kolumny. Tu nie mogą być kolumny z łapanki, pierwsze lepsze,...trudny temat. Na początek z lampą - polecam coś z PP na EL84. To jest dobra lampa i uniwersalna.

Upgrady aby zagrało lepiej; inne lampy, kondy - to się może okazać jeszcze droższa zabawa . Wbrew pozorom dobre 300B mało nie kosztują.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, 1Ender napisał:

@elektron6 a lampy Ecc82? To dobre lampy?

Bardzo dobra:) stosowana w stopniach preampu. Co ważne jest nie jest jeszcze tak droga jak ECC83 (pisze o lampach NOS).

Doradzanie to trudny temat - każdy ma inne upodobania co do dźwięku, konstrukcji, wyglądu sprzętu a do tego zgranie kolumn... Myślę że dobrym pomysłem jest szukanie zestawu gdzieś w okolicy tak aby można było odsłuchać zestaw. Music Angel - ja nie mówię że to nie jest zestaw dla Ciebie - warto i ten zestaw odsłuchać. Zwracam tylko uwagę , iż konstrukcja na 300B jest dosyć kapryśna (dobór kolumn) a i trudno tutaj o tani a bardzo dobry wzmak. Music Angel to taka średnia półka.

Posłuchaj 3-4 zestawów i wyciągnij wnioski co najlepiej zagrało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ze swojej strony polecę Amplifona🙂. Praktycznie każdy model ma ogólno dostępne lampy, jest łatwy w serwisowaniu (autobias chociażby), ponadto można niewielkim kosztem mocno poprawić brzmienie (wymiana kilku kondów w środku na lepsze).

Problem taki że bardzo rzadko pojawia się na rynku wtórnym...

Jednak najważniejsze to jak pisze kolega wyżej: trzeba samemu posłuchać i ocenić.  Pozdrawiam.

 

20220103_145741.thumb.jpg.cd0c0699eb7903161da0aacbb98e2fd9.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dzielona hybryda? Pre lampowe i końcówka mocy tranzystorowa? Tu było by o wiele łatwiej. Większy wybór, więcej możliwości. Za 6k można bardzo dobry zestaw złożyć. Możesz kształtować brzmienie dowolnie. Nadając mu charakter jaki chcesz.

A jeszcze większy wypas, jak pójdzie się w konstrukcję DIY. To można poszaleć. Jeżeli nie masz wiedzy doświadczenia, to można korzystać z gotowych elementów i sobie polutować kabelki. Albo kupić złożone w obudowie, uruchomione i wyregulowane. Wtedy jest drożej, ale nic nie musisz robić. 

Koledzy z AS mogą pomóc. Nawet są dostępne na już preampy, końcówki. W ładnych odbudowach. 

 

Zestaw, który mam brzmi genialnie. Wiem, że można lepiej. Może za parę miesięcy złożę sobie inny praamp. :)))

Edytowano przez 1Ender
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnym dzielonek, ani DIY. Raz że zestawy dzielone ciężko dobrać by grały bardzo dobrze ( najlepiej kupować z tej samej serii), dwa że 6 tyś to ma być razem z kolumnami. DIY jest nieodsprzedawalne, jeśli robić samemu to trzeba mieć dużą wiedzę. Jak się ją ma to elementy, kondensatory, trafa itd dobiera się właśnie samemu a nie za radą jakiegoś tam kolegi z forum. Trzeba być osłuchanym i wiedzieć dokładnie czego się chce bo takie DIY to już zostanie na długie lata, no chyba że za 30% ceny ktoś to będzie chciał sprzedać... Są wspaniałe zestawy DIY, ale ich koszty są duże, a dogranie pod własne uszy wymaga wiele czasu i wiedzy. 

Narazie najlepiej jakiś znany wzmacniacz i kolumny kupić wcześniej odsłuchać. Za mało kolega w ogóle informacji zawarł k warunkach odsłuchowych jakiej muzyki słucha. Choć odpowiedź na pytanie czy warto kupić tamten wzmacniacz padła. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, baliosia napisał:

Witam, ze swojej strony polecę Amplifona🙂. Praktycznie każdy model ma ogólno dostępne lampy, jest łatwy w serwisowaniu (autobias chociażby), ponadto można niewielkim kosztem mocno poprawić brzmienie (wymiana kilku kondów w środku na lepsze).

Problem taki że bardzo rzadko pojawia się na rynku wtórnym...

Jednak najważniejsze to jak pisze kolega wyżej: trzeba samemu posłuchać i ocenić.  Pozdrawiam.

 

20220103_145741.thumb.jpg.cd0c0699eb7903161da0aacbb98e2fd9.jpg

Miło wspominam WT30II - piękny design i całkiem dobre granie. Autobias i dosyć tanie i dostępne lampy 6N13s. To będzie obecnie cena jakieś 3,5-4 tyś. Do tego jakieś kolumny za 2 tyś i mamy całkiem fajny, uniwersalny zestaw. Może ten trop. Oczywiście polecam wcześniej posłuchać jak gra dany wzmacniacz. Minus - no może w niektórych egzemplarzach nie co głośne trafa zasilające. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Wing0 napisał:

Żadnym dzielonek, ani DIY. Raz że zestawy dzielone ciężko dobrać by grały bardzo dobrze ( najlepiej kupować z tej samej serii), dwa że 6 tyś to ma być razem z kolumnami. DIY jest nieodsprzedawalne, jeśli robić samemu to trzeba mieć dużą wiedzę. Jak się ją ma to elementy, kondensatory, trafa itd dobiera się właśnie samemu a nie za radą jakiegoś tam kolegi z forum. Trzeba być osłuchanym i wiedzieć dokładnie czego się chce bo takie DIY to już zostanie na długie lata, no chyba że za 30% ceny ktoś to będzie chciał sprzedać... Są wspaniałe zestawy DIY, ale ich koszty są duże, a dogranie pod własne uszy wymaga wiele czasu i wiedzy. 

Narazie najlepiej jakiś znany wzmacniacz i kolumny kupić wcześniej odsłuchać. Za mało kolega w ogóle informacji zawarł k warunkach odsłuchowych jakiej muzyki słucha. Choć odpowiedź na pytanie czy warto kupić tamten wzmacniacz padła. 

Przestań trolować. Nie trzeba mieć dużej wiedzy, są sprawdzone projekty, na które zawsze jest popyt. Gdybym chciał to swój zestaw sprzedałbym od ręki.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, elektron6 napisał:

 Minus - no może w niektórych egzemplarzach nie co głośne trafa zasilające. 

Trzeba zwrócić uwagę przy zakupie z którego roku jest wzmak, jeśli przed 2000r to ma trafa zasilające na 220V. Teraz w sieci potrafi być ponad 240V (u mnie ponad 250 !) i stąd to buczenie. Pzdr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy się zgodzić co do diy:) ale częściowo:)

Na naszym rynku jeszcze mocno się niedoceniania konstrukcji diy i sporo kupujących boi się takich konstrukcji . Projekt projektem ale w przypadku wzmacniaczy lampowych bardzo ważnym aspektem jest montaż, prowadzenie mas (problem brumu) z tym bywa rożnie. Pomijam sytuacje (dosyć częste) że osoby bawiące się w diy nie potrafią lutować czy tez mają kiepski sprzęt lutowniczy i często wygląda to mało ciekawie...

Warto sprawdzić jak długo się nie sprzedają konstrukcje DIY (wzmacniacze, kolumny) na portalu ale drogo czy też warto śledzić po jakiej cenie sprzedał się wzmacniacz diy - to są często psie pieniądze nie pokrywające kosztów użytego materiału. To nie jest tak że ktoś zrobi sobie wzmacniacz PP na el84 i to się sprzeda - fakt sprzeda się ale za ile? za 1200 zł?

Przykład; konstrukcje Culm (choć to nie takie do końca diy)- ciężko to odsprzedać za normalne pieniądze.

Przykład; 

https://allegrolokalnie.pl/oferta/wzmacniacz-lampowy-300b-se-replica-western-electri

Coś ładnego na dobrych elementach -cena 4,5 tys zł to już prawie po kosztach. Kto zaryzykuje i kupi? Nieliczny a bo nie ma loga znanej firmy,... 

Pomijam fakt konstrukcji diy top czy od osób mających wyrobioną renomę. To inna bajka i często kosztowna:)

5 minut temu, baliosia napisał:

Trzeba zwrócić uwagę przy zakupie z którego roku jest wzmak, jeśli przed 2000r to ma trafa zasilające na 220V. Teraz w sieci potrafi być ponad 240V (u mnie ponad 250 !) i stąd to buczenie. Pzdr.

To nie do końca tak jest... Dobre trafo nigdy nie jest nawijane na x napięcie a spokojnie na +/-10% tolerancji, Mam sporo wzmacniaczy vintage z zasilaniem 220V i bez problemu to działa przy napięciu 230-235V - mam na myśli brum traf. Cisza. Ba takie trafo nawet i przy 250V będzie ciche. 

WT30II była już produkowana na napięcie znamionowe 230V ale część modeli (jak kto trafi) miała słabo wykonane trafa zasilające.

Nie wiem jak I wersja WT30 - tam może jeszcze były trafa na 220V.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę tylko z własnego doświadczenia. Zanim kupiłem stabilizator napięcia to w Amplifonie było słychać trafa a przy uruchamianiu potrafił przepalać bezpiecznik 3A 🙄

O końcówce mocy Protona nie wspomnę, tu było głośno jak cholera (dwa trafa 450VA), no ale w gniazdku często-gęsto powyżej 250V.

Problemy się skończyły po "wyprostowaniu" prądu.

Oczywiście masz racje co do źle nawiniętych traf. Ja opisuje tylko swoje doświadczenia.

 

P.S. Co do DIY niestety też masz racje...  ludzie patrzą na znaczek na froncie a nie rzeczywistą jakość i wartość sprzętu.

P.S.2 elektron6 jak będziesz kiedyś w moich stronach to zapraszam na odsłuch kolumn DIY ;)   (te ze stopki).

Edytowano przez baliosia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, 1Ender napisał:

Przestań trolować. Nie trzeba mieć dużej wiedzy, są sprawdzone projekty, na które zawsze jest popyt. Gdybym chciał to swój zestaw sprzedałbym od ręki.

Pozdrawiam

Wiesz co oznacza "trolowanie"? Nie używaj słów których znaczenia nie znasz. 

Tych "sprawdzonych" projektów potem lata cała masa na olx przez rok, są tak świetne. 

Na początek najlepiej brać sprawdzone markowe integry by w razie czego można było je bez starty sprzedać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Wing0 napisał:

Wiesz co oznacza "trolowanie"? Nie używaj słów których znaczenia nie znasz. 

Tych "sprawdzonych" projektów potem lata cała masa na olx przez rok, są tak świetne. 

Na początek najlepiej brać sprawdzone markowe integry by w razie czego można było je bez starty sprzedać.

Wiem, bo trolujesz.

Wzmacniacz Ugoda, przedwzmacniacz Conrad Johnson PV 12 - brak. Jak myślisz dlaczego? Pokaż mi całą masę tych urządzeń.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...