Skocz do zawartości

Gry ze świetną muzyką / muzyka z gier


Recommended Posts

12 godzin temu, slaw0001 napisał:

Ooo to,to!

Tak jest, Max Payne - jedynka i dwójka to klasyki. Wspaniały klimat. Wracałem do nich kilkakrotnie. :)

Wciąż pamiętam niektóre dialogi:

Max (ostrzeliwany i czekający na pomoc Mony): "Perhaps you don't need a balcony - maybe a window will do?"

Mona: "Trust me Max: it's got to be a balcony.  Never settle for second best."

Pijany dziadek pomrukujący: "tyranny of the cleaners...".

I akcent Vlada mówiącego: "Max, dearest of all my friends" - pamiętacie? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Rafał S napisał:

Tak jest, Max Payne - jedynka i dwójka to klasyki. Wspaniały klimat. Wracałem do nich kilkakrotnie. :)

Wciąż pamiętam niektóre dialogi:

Max (ostrzeliwany i czekający na pomoc Mony): "Perhaps you don't need a balcony - maybe a window will do?"

Mona: "Trust me Max: it's got to be a balcony.  Never settle for second best."

Pijany dziadek pomrukujący: "tyranny of the cleaners...".

I akcent Vlada mówiącego: "Max, dearest of all my friends" - pamiętacie? :)

Ta. Tylo muzykę musiałem wyłączać żeby gra szybciej działała :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Skyrim. Dla mnie to jest bardzo... dziwna gra. Nie oszukujmy się, ale sporo rzeczy jest w niej przeciętne. Walki ze smokami, które miały być główną atrakcją wypadły słabo, czasami mamuta było ciężej pokonać. Ogólnie walka taka jakaś słabo mięsista, nie czuć mocy wyprowadzanych ciosów. Nie do końca przekonuje mnie też rozwój naszego bohatera, ale nie jest na pewno zły. 

Główny wątek oklepany, mnóstwo bezpłciowych questów, dialogi przemilczę, animacje mega słabe. Grafika pod względem technicznym też tyłka nie urywała w dniu premiery, ale pod względem artystycznym wypada bardzo fajnie.

Niemniej, pomimo tych wszystkich wad, i widocznej przeciętności jest w Skyrimie jakaś dziwna magia, dzięki której gra potrafi przykuć do ekranu.

Na pewno sporo z tej magii to właśnie muzyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adi777 napisał:

Co do Skyrim. Dla mnie to jest bardzo... dziwna gra. Nie oszukujmy się, ale sporo rzeczy jest w niej przeciętne. Walki ze smokami, które miały być główną atrakcją wypadły słabo, czasami mamuta było ciężej pokonać. Ogólnie walka taka jakaś słabo mięsista, nie czuć mocy wyprowadzanych ciosów. Nie do końca przekonuje mnie też rozwój naszego bohatera, ale nie jest na pewno zły. 

Główny wątek oklepany, mnóstwo bezpłciowych questów, dialogi przemilczę, animacje mega słabe. Grafika pod względem technicznym też tyłka nie urywała w dniu premiery, ale pod względem artystycznym wypada bardzo fajnie.

Niemniej, pomimo tych wszystkich wad, i widocznej przeciętności jest w Skyrimie jakaś dziwna magia, dzięki której gra potrafi przykuć do ekranu.

Na pewno sporo z tej magii to właśnie muzyka.

Bo main quest w Skyrimie jest kiepski. Questy dla Black Hand, dla magów, dla wilkołaków, questy dla książąt deadryjskich (czy jak to się pisze). Szukanie co stało się z krasnoludami. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bahzell napisał:

Bo main quest w Skyrimie jest kiepski. Questy dla Black Hand, dla magów, dla wilkołaków, questy dla książąt deadryjskich (czy jak to się pisze). Szukanie co stało się z krasnoludami. 

Tak szczerze mówiąc, to nie przypominam sobie jakichś naprawdę dobrych, rozbudowanych questów. 

W sensie, że te, co wymieniłeś są dobre? Możliwe też, że sporo dobrych zadań mnie ominęło. Wkurzające było też to, że sporo zadań miało fajne, działające na wyobraźnię nazwy, na przykład zbadaj legendę kogoś tam, a później okazywało się, że wszystko sprowadza się do wybijania draugirów, draugów w prawie tak samo wyglądających podziemiach.

A, właśnie, co się stało z krasnoludami? To mnie akurat zainteresowało, gdy grałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, jaki będzie The Elder Scrolls VI.

Jeśli chodzi o RPG i 2011 rok, to znacznie bardziej podszedł mi Wiesiek 2: Zabójcy Królów. Właśnie od drugiej części zacząłem swoją przygodę z tą serią. Zachwyciłem się totalnie. Wszystko siadło. Klimat, fabuła, postacie, grafika, ten brutalny świat, nawet walka, z tym niezbyt dobrze wspominanym turlaniem się.

Deus Ex: Human Revolution też wyszło w 2011 roku, i też bardzo mi się spodobał, także tę grę cenię wyżej od Skyrima.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adi777

Zadanie dla Black Hand było chyba jednym z najbardziej klimatycznych. Zaczynał się ten chain quest od listu dzieciaka z sierocińca który daje zlecenie na opiekunkę z sierocińca. Long story short - dostajesz w pewnym momencie list z czarną ręką i napisem: We know. Potem zaczynasz robić dla nich zadania. M.in. dostajesz zlecenie na cesarza i przebierasz się za jego kucharza. Sam ten chain quest był dłuższy niż niektóre gry, a to był tylko poboczny quest. Łacznie jakieś 20 do 30 h grania. 

Nikt nie wie co się stało z krasnoludami. Najbardziej prawdopodobne jest to, że wszystkie zginęły/przeniosły się do innego świata / plan / fazy. W Skyrimie jest chain quest na to. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie zdołałem się wkręcić w tę grę. Niby wszystko na swoim miejscu. Świetny klimat, trochę pod Mafię 1, ale nieco inny, muzyka, niezła grafika w dniu premiery, świetna mimika twarzy, i ogólnie całościowy pomysł na grę, ale po kilku śledztwach zaczęła mnie gra lekko nużyć.

 

 

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znałem, ale lubię ten styl, zbieram takie kawałki do gry w pokera, nastrój jest moim zdaniem bardzo ważny.

Obecnie katuję i zaraziłem przyjaciół muzyką elektroniczną mocno inspirowaną soundtrackiem z Morrowinda, moim zdaniem jako właśnie muzyka w tle na przykład podczas pracy jest genialny

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dzisiaj w pracy słuchałem ścieżki dźwiękowej do Hitmana: Silent Assassin. Bardzo mieszane odczucia. Pierwsza połowa to typowo orkiestrowe granie, moim zdaniem bardzo nijakie i przeciętne, natomiast dalsza część soundtracku już ciekawsza, elektroniczna. Chyba najsłabszy soundtrack z czterech pierwszych części Hitmana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, J4Z napisał:

Aktualnie ogrywam bloodstained ritual of the night.

Ta gra powstała na bazie kultu Symphony of the Night, która to gra ma jeden z najlepszych soundtracków w historii gier. Kompozytorką muzyki SotN jest ta sama osoba co Bloodstained, czyli legendarna Michiru Yamane. Ciekawostką jest, że KONAMI w kilku projektach pomagała Warszawska Orkiestra Symfoniczna - m.in. wspomniane SotN, ale też np. Suikoden II:

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...