Skocz do zawartości

Amplituner w komodzie RTV - minimalny odstęp zapewniający cyrkulację powietrza aby sprzęt się nie przegrzewał


audioentuzjasta

Recommended Posts

Z jednej strony tak często pakowano wieże z wzmacniaczami o niezbyt dużej mocy i zwykle w ich wnętrzu tranzystory mocy przykręcano do relatywnie dużych radiatorów. Z drugiej strony nierzadko radiatory wzmacniacza instalowano na tylnej jego ściance. Pomijam tu sprzęty o wyglądzie rozdzielonych klocków, ale będące w jednej obudowie z otworami wentylacyjnymi z tyłu, bo takie idealnie nadawały się do takiej zabudowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Czy już wszyscy zapomnieli, że jakiś czas temu firmowe zestawy grające konfigurowano tak?

Podobnie kiedyś w samochodach nie było pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków w fotelach.

Minęły lata i normy bezpieczeństwa się zmieniły w większości dziedzin, nie tylko motoryzacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymagania odnośnie przestrzeni bywają różne. We wzmacniaczach na zewnątrz po jego bokach przestrzeń nad nim staje się bez znaczenia gdy jest swobodna przestrzeń po jego bokach. W Atolach często jest tak ze radiatory wprawdzie są wewnątrz, ale po bokach obudowy i istotny jest dostęp powietrza do perforacji nad i ewentualnie pod radiatorami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Dzik napisał:

No nie wiem, bo ja swojego PCta szybko z tej wnęki wyjąłem, a ostatecznie rozbiłem ją z kopa.

PC kiedyś bazował na przepływie powietrza z przodu do tylu lub odwrotnie a te wnęki w tym nie przeszkadzały. Procesorowi wystarczał radiator, karty graficzne odpowiadały za wyświetlanie 2D i niemal się nie nagrzewały. O sukcesie całości decydowała fenomenalna optymalizacja kodu oprogramowania, chwilami równie dobra jak ta z komputerów 8-bitowych. Pobór mocy tez był niewielki. Problemem było zbieranie kurzu przez komputer umieszczony w tych wnękach i utrudniony dostęp, podłączenie kabli itp. Lepiej było postawić blaszaka na biurku i przy okazji zadawać szyku. Pamiętam jak taki PC z Intelem 80486 z koprocesorem, karta graficzna zdolna wyświetlić 16M kolorów i dyskiem twardym kosztował 16 tys $. Cos koło 1990 czy 1991 roku. Wystarczy przeliczyć ile by to było na obecne dolary. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.04.2022 o 07:11, Dzik napisał:

Ja mówię o końcówce lat 90 i wnękach bocznych na jednostki stojące. Ta wnęka była otwarta tylko z przodu i już wtedy PC się w niej gotował.

To był okres w którym wiele komputerów gotowałoby się nawet jakby postawić je w chłodni i bez obudowy. Po Pentium weszły karty graficzne z VooDoo a później Rivą TNT a w 1999 pojawił się GeForce 256. Pobór mocy stawał się coraz większy, obudowy za tym nie nadążały, ale i inżynierowie mieli kłopoty bo np brali pod uwagę, że potrzebny jest wentylator na radiatorze Pentium, ale już nie , że będzie kolejny na karcie graficznej a w obudowie jeszcze ze dwa albo trzy dyski twarde generujące ogromne ilości ciepła. Co więcej , takie coraz bardziej wymagające podzespoły pakowano do skrzynek z zasilaczami z poprzedniej epoki - nabywca chciał mieć napis 400 W i miał gdzieś, że realnie to oddaje 200 a po kilku minutach pod obciążeniem może się spalić razem z całą resztą blaszaka. Zdezorientowani użytkownicy zaczęli dokładać wentylatory, ale bez pojęcia, "na pałę" co zazwyczaj powodowało wzrost temperatury w obudowie bo nikt nie miał pojęcia o ustawianiu właściwego przepływu powietrza. Pastę termoprzewodzącą nakładano pomiędzy układy a radiatory warstwami jak smalec na kanapce i to często w samych fabrykach. Cyrk i tyle. W takich warunkach ta kieszeń na PC w biurku to już tylko wisienka na torcie, nawet nie zła wola producenta mebli, czy jakaś ogromna niewiedza - mało kto wiedział co się dzieje i dlaczego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, FromBorg napisał:

To był okres w którym wiele komputerów gotowałoby się nawet jakby postawić je w chłodni i bez obudowy. Po Pentium weszły karty graficzne z VooDoo a później Rivą TNT a w 1999 pojawił się GeForce 256. Pobór mocy stawał się coraz większy, obudowy za tym nie nadążały, ale i inżynierowie mieli kłopoty bo np brali pod uwagę, że potrzebny jest wentylator na radiatorze Pentium, ale już nie , że będzie kolejny na karcie graficznej a w obudowie jeszcze ze dwa albo trzy dyski twarde generujące ogromne ilości ciepła. Co więcej , takie coraz bardziej wymagające podzespoły pakowano do skrzynek z zasilaczami z poprzedniej epoki - nabywca chciał mieć napis 400 W i miał gdzieś, że realnie to oddaje 200 a po kilku minutach pod obciążeniem może się spalić razem z całą resztą blaszaka. Zdezorientowani użytkownicy zaczęli dokładać wentylatory, ale bez pojęcia, "na pałę" co zazwyczaj powodowało wzrost temperatury w obudowie bo nikt nie miał pojęcia o ustawianiu właściwego przepływu powietrza. Pastę termoprzewodzącą nakładano pomiędzy układy a radiatory warstwami jak smalec na kanapce i to często w samych fabrykach. Cyrk i tyle. W takich warunkach ta kieszeń na PC w biurku to już tylko wisienka na torcie, nawet nie zła wola producenta mebli, czy jakaś ogromna niewiedza - mało kto wiedział co się dzieje i dlaczego. 

Z tym smalcem to pamietam dobitnie, ze trzeba bylo po fabryce poprawiac. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tenfilip napisał:

Z tym smalcem to pamietam dobitnie, ze trzeba bylo po fabryce poprawiac. 

:) Nawet producenci nie wiedzieli, ze to ma wypełnić nierówności a nie stanowić jakąś dodatkowa, cudowna warstwę rozpraszającą ciepło. Pasty srebrne można było nałożyć raz i zapomnieć, ale silikonowe wymagały wymiany co jakiś czas a tego już niemal nikt nie wykonywał dobrze. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lolekdrugi napisał:

bo jak miałeś Athlona albo Durona to się bałeś czy przetrwa kolejny montaż/demontaż radiatora..

Ale offtopa robimy 
Odsłonięty rdzeń niósł pewne ryzyko, ale za to jaka wydajność i zdolność do oc! Zresztą przerobiłem ich dziesiątki sztuk z tysiącami chyba montaży i ani jednego nie ukruszyłem. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Krótkie podsumowanie wątku.

Rozwiązanie z dwoma wentylatorami 140mm (Noctua NF-A14 5V PWM + potencjometr Noctua NA-FC1) umieszonymi po obydwu górnych rogach wnęki każdy, skutecznie rozwiązało mój problem. Wentylatory są podpięte pod tylne wejście USB w amplitunerze oraz skręcone na około 45% mocy na potencjometrze (mowa o wskaźniku na potencjometrze, zakładam, że redukuje napięcie liniowo). Komoda jest oddalona o 4cm od ściany co jest wystarczającą odległością (chciałem zachować skuteczne minimum). Temperatury na obudowie amplitunera mierzyłem w różnych warunkach, w różnych trybach amplitunera (stereo, multi stereo, game - konsola wpięta do amplitunera, film z Dolby Atmos, DTS), szczególnie w upalne dni (pomieszczenie ma duże okno od strony południowej, w pomieszczeniu bywało około 28 stopni Celsjusza, testowałem przy wyłączonej klimatyzacji) i nie zauważyłem znaczących różnic w stosunku do temperatur, kiedy amplituner był postawiony w otwartej przestrzeni (jeśli była różnica to marginalna, typu 2 stopnie). Oczywiście moje testy są dalekie od laboratoryjnych, ale wystarczające aby stwierdzić, że po zastosowaniu przedstawionego rozwiązania temperatury na obudowie spadły o około 7-10 stopni i mogę z czystym sumieniem cieszyć się swoim kinem domowym.

PS. Dodam, że początkowo założyłem na wentylatory filtry przeciwkurzowe, ale w moim przypadku okazały się być bez sensu - ograniczały przepływ powietrza i nie spełniały swojej roli.

IMG_2251.JPG

IMG_2252.JPG

IMG_1626.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylatory Noctua przy tym jak są skręcone na potencjometrze są słyszalne dopiero jak się przystawi ucho pół metra od wnęki i jest absolutna cisza w pomieszczeniu, a jej nigdy nie ma choćby dlatego, że lodówka przy aneksie kuchennym szumi ;) Poza tym, amplituner ma mały wentylator w środku i kiedy on się uruchamia, to jest o wiele bardziej słyszalny niż te dwa Noctua. Oczywiście wentylatory wyciągają powietrze znad amplitunera za szafkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...