Skocz do zawartości

Hi-Res Audio - kiepsko, ale drogo


Recommended Posts

7 minut temu, marcinmarcin napisał:

 

Lumin z tego co kojarzę może grać po UPNP - możesz zawsze sprawdzić  mconnect (wersja lite na początek) czy coś zmieni.. 

Na pewno samo sprawdzenie nie zaszkodzi, wiec choćby z ciekawości tak zrobię. Dzięki. 
Apka Lumina wymaga przyzwyczajenia, części funkcji trzeba się nauczyć, ale później jest już co najmniej dobrze. 


 

9 minut temu, marcinmarcin napisał:

W streamingu wyznacznikiem jest, był i pewnie długo będzie Qobuz 

W Polsce chyba jest niedostepny.. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, marcinmarcin napisał:

możesz zawsze sprawdzić  mconnect (wersja lite na początek) czy coś zmieni.. 

Marcin, a czym się różni wersja lite od płatnej, poza brakiem reklam?

 

42 minuty temu, marcinmarcin napisał:

Zmienia zaskakująco dużo - co ogólnie źle świadczy o tych apkach i niejednorodności (bałaganu) w streamingu

A wiesz, że nawet do sterowania JRiverem takie Gizmo wypada inaczej niż dedykowana JRemote?

Wolę ten pierwszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Melo-man napisał:

A z jakich źródeł korzystają serwisy strumieniowe? Bo przecież chyba nie z taśm matek?

Zapewne zależy od serwisu i konkretnego przypadku. 

26 minut temu, Melo-man napisał:

Druga sprawa. Rozumiem wyższość gęstego formatu nad PCM, ale TYLKO pod warunkiem, że ten pierwszy od początku do końca powstaje w technologii DSD.

Nie wiem dlaczego DSD miało by być lepsze od PCM. Ważne żeby plik był natywnie w Hires a nie gorszej a potem jakiś upsampling i czary mary. Qobuz ma w streamingu PCMy nawet 24bit/192kHz. 

Edytowano przez marcinmarcin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, marcinmarcin napisał:

Zapewne zależy od serwisu i konkretnego przypadku. 

Nie wiem dlaczego DSD miało by być lepsze od PCM. Ważne żeby plik był natywnie w Hires a nie gorszej a potem jakiś upsampling i czary mary. Qobuz ma w streamingu PCMy nawet 24bit/192kHz. 

@Melo-manpisal raczej o tymo czym i ja wspomnialem - hi-res ma sens jesli w takiej rozdziekczosci nagrywano material zrodlowy a nie otrzymano go przez sztuczki. A tak jest w wiekszoscia PCM 24/192, takze z Qobuza - przerabiaja zwykle 16/44 czy cos niewiele lepszego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcinmarcin napisał:

W tym się wszyscy zgadzamy 👍 natomiast sam format już nie ma takiego znaczenia... (jeśli w ogóle) 

Już dziś wrzucałem, ale w innym wątku:


http://www.2l.no/hires/


Można sobie pobrać i porównać. Samemu ocenić co się słyszy a czego nie. U mnie w nowym odtwarzaczu najlepiej słucha się DSD. Tyle, ze pozostałe formaty w tym 16/44 brzmią bardzo dobrze.
Kłopot w tym, ze nie mamy przecież szansy na natywne DSD Muddego Watersa, Barrego Whitea czy Solomona Burkea. Nawet żyjący artyści nie powtórzą swoich najlepszych wykonan. Tym samym , moim zdaniem, lepiej postawić na sprzęt radzący sobie znakomicie ze zwykłym 16/44 niż zdolny do odtwarzania najbardziej gęstych formatów, ale gorzej brzmiący. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, FromBorg napisał:

@Melo-manpisal raczej o tymo czym i ja wspomnialem - hi-res ma sens jesli w takiej rozdziekczosci nagrywano material zrodlowy a nie otrzymano go przez sztuczki.

Dokładnie tak. Pliki gęstej rozdzielczości mają sens, jeżeli od początku zostały tak napisane.

10 godzin temu, FromBorg napisał:

Kłopot w tym, ze nie mamy przecież szansy na natywne DSD Muddego Watersa, Barrego Whitea czy Solomona Burkea. Nawet żyjący artyści nie powtórzą swoich najlepszych wykonan. Tym samym , moim zdaniem, lepiej postawić na sprzęt radzący sobie znakomicie ze zwykłym 16/44 niż zdolny do odtwarzania najbardziej gęstych formatów, ale gorzej brzmiący. 

Mam podobnie. Słucham muzyki przede wszystkim dla przyjemności, a nie samej jakości. Muzykę jakiej słucham praktycznie nie ma w wysokiej jakości. To wszystko powoduje, że mało mnie interesuje format hi-res.

Nie mam jakieś super kolekcji płyt - coś ok. 1000, ale żadnej nie kupiłem tylko dlatego, że świetnie brzmi.

11 godzin temu, slaw0001 napisał:

Szczęśliwie tak nie mam. I...zawsze warto dyskutować.

Dlatego, w moim przypadku dążyłem do poprawy brzmienia z płyt CD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się, że natywny gęsty plik przynajmniej na papierze lepiej brzmi niż standard PCM.

Uznając jednak, że mam mieszane uczucia słuchając SACD, który brzmi już dla mnie momentami zbyt chirurgicznie nie wiem, czy formaty hi-res są dla mnie, ale rozumiem, że dla kogoś może to być priorytet.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Melo-man napisał:

 

Dlatego, w moim przypadku dążyłem do poprawy brzmienia z płyt CD.

W zasadzie to i ja zrobiłem to samo, tyle ze bez odtwarzacza CD.
Chirurgiczne brzmienie jest świetne o ile takim je stworzono. Hi-res z serwisów streamingowych to taki rzeźnicki nóź przerobiony na skalpel – nie nadaje sie już ani do rzeźni ani do operacji.
W dodatku w przypadku Tidala dostęp do zwykłych plików Hi-Fi to 20 zł na miesiąc a Hi-resy to już 50 zł. Trochę stracone pieniądze. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.05.2022 o 17:56, marcinmarcin napisał:

Chodzi mi raczej o to że nie są to urządzenia dedykowane do streamingu. 

A Tidal ze stratnym MQA też nie bedzie nigdy wyznacznikiem jakości 

Stratny MQA - mozesz napisaco tym cos wiecej? Sam jestem ciekaw a i jesli ktos tu zajrzy, duzo z tej informacji moze wyniesc. 

5 godzin temu, marcinmarcin napisał:

Płatna zapamiętuje ostatnie. 

Badzmy powazni - wydajemy dziesiatki tysiecy na sprzet - niecsle 30 zl za fajna apke to naprawde nie miejsce do szukania oszczednosci :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, FromBorg napisał:

Stratny MQA - mozesz napisaco tym cos wiecej? Sam jestem ciekaw a i jesli ktos tu zajrzy, duzo z tej informacji moze wyniesc. 

Na poprzedniej stronie wrzuciłem link do wątku gdzie wkleiłem też to:

MQA jest formatem stratnym, płatnym, zamkniętym i na dodatek nie wiadomo co tak naprawdę robi - niestety jak już wynaleziono bezpłatne, świetne flac, to wymyślą się koło na nowo... A po co?

Ja uznaje Deezer bo ma prawdziwe flac o jakości CD 16/44,1 i Qobuz bo ma prawdziwe Hires. Niestety Deezer nie współdziałała dobrze z malina, a Qobuz oficjalnie nie ma w Pl. 

Tidal ma dobre mixy i radia utworu, dlatego place za opcje Hifi. 

 

 

Jak słuchałem z PC to Deezer brzmiał dla mnie dużo lepiej niż Tidal z apki. Z Mconnect Tidal gra znacznie  lepiej - tu już jakość zależy czy plik jest faktycznie dobrej jakości czy go "poprawili" 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

Ja w 90% słucham z cd :)

Wszystko co lubie zbieram na cd

Ja słucham tylko z CD. Głównie dlatego, że od tego nośnika zacząłem kolekcjonować muzykę. Logistycznie i ekonomicznie przy moim zbiorze nie ma uzasadnienia zmiany na pliki, a przechodzą na same winyle musiałbym wydać ok. 50-70 tysięcy.

Druga kwestia - wychowałem się na muzyce lat 80-tych, więc ta głównie gości na moich półkach. To lata, gdzie płyty CD zwyczajnie się dobrze nagrywało. Brzmią na tyle dobrze, że żadne SACD czy Hi-resy mnie nie interesują.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...