Skocz do zawartości

Hi-Res Audio - kiepsko, ale drogo


Recommended Posts

20 godzin temu, DiBatonio napisał:

To są dwa różne ośrodki źródła LAN vs USB.

Zazwyczaj większość streamerów z różnych wejść potrafią zagrać inaczej gorzej/lepiej, jest to podyktowane innymi rozwiązaniami i dekodowaniem na wej USB, innymi na wej coax, a jeszcze innymi na wej LAN.

Jeszcze za czasów CA SM6 urządzenie inaczej prezentowało muzykę z LAN i dalej po cax, inaczej z USB audio i jeszcze inaczej z przednego wej USB ripy płyt CD.

Czasami były to niuanse, ale czasami nie trzeba było wielkiego skupienia, czy wytężania słuchu.

Dla każdego z tych wej. niemałe znaczenie ma też czym się wpinamy, jaki przewód, jaki pndrive, dysk etc.

O tor LAN warto też zadbać, kiedy zmieniłem DAC z modułem mind zadbałem też o LAN, przeszedłem że zwykłej skrętki 5 Cat na lappkable 7cat z dobrymi wtykami, router dostał zasilanie z MuzgAudio, a między modemem, a routerem lappa zamieniłem na WW starlight 8.

W każdym z tych kroków zmiany były słyszalne na in plus, tak wiem wiem, forumowe mądrości temu zaprzeczają... pakiety danych, zera i jedynki etc. 

To prawda , że Tidal gra efekciarko z podbiciami, na tle Deezera i Qobuza te cechy słychać od razu słuchając tych samych płyt. 

 

 

Tu się z Toba nie zgodzę. W takim przypadku USB to jedynie sposób na dostarczenie informacji, zer i jedynek. Nie ma wpływu na jakość. Jeśli ta sama pamięć wepnę w domowy NAS i stamtąd będę pobierał dane do streamera, to cos zmieni?
Natomiast zgodzę się w pełni co do formowych mądrości. Zdumiewa mnie szczególnie jak łatwo lokalnym „guru” przychodzi kwestionowanie odczuć innych a nawet wiedzy doświadczonych i czynnych w branży żurnalistów. Ot, myślą inaczej, wiec reszta świata się myli.
Moje spostrzeżenia opisane na wstępnie nie są odwieczne. Jakoś tak pojawiły się wraz z Luminem. Wcześniej tego nie zauważałem. 
 

21 godzin temu, Dedal75 napisał:

A napisałem że z Tidala? 

Przeciez nie bylo z mojej strony stwierdzenia tylko pytanie :)

20 godzin temu, DiBatonio napisał:

 

To prawda , że Tidal gra efekciarko z podbiciami, na tle Deezera i Qobuza te cechy słychać od razu słuchając tych samych płyt. 

 

 

Otóż to. Z Onkyo 6170 to się świetnie zgrywało, z Luminem D2 już nie. Robi się efekciarsko i mecząco. MQA poprawiają sytuacje, ale nie jestem pewien czy całkowicie leczą. Choć to może być już moje uprzedzenie do serwisu.
Powoli buduje bibliotekę na CD, ale ceny niektórych wydań są przerażające wiec Tidal pozostaje rozsądnym rozwiązaniem. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, FromBorg napisał:

Tu się z Toba nie zgodzę. W takim przypadku USB to jedynie sposób na dostarczenie informacji, zer i jedynek. Nie ma wpływu na jakość. Jeśli ta sama pamięć wepnę w domowy NAS i stamtąd będę pobierał dane do streamera, to cos zmieni?

Nie musisz się zgadzać, ja tylko opisalem jak to u mnie wyglądało., nic ponad to.

Miałem już kilka urządzeń, daków i innych, niemal za każdym razem było podobnie, miało znaczenie, czy słucham po USB z np lapka przygotowanego do audio z jRiverem i uruchomionym  wcześniej fidelizerem, miał znaczenie przewód,  inne poprawiacze jak iFi silencer, czy iFi Deffender.  Znowuż inaczej z LAN ze streamera  po cax. do DACa, tutaj też kabelek robił swoje, zmiany były słyszalne od razu.

Tak to u mnie wypadało, a że ktoś się z tym nie zgadza, no cóż... nie moja sprawa.

 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, DiBatonio napisał:

Nie musisz się zgadzać, ja tylko opisalem jak to u mnie wyglądało., nic ponad to.

Miałem już kilka urządzeń, daków i innych, niemal za każdym razem było podobnie, miało znaczenie, czy słucham po USB z np lapka przygotowanego do audio z jRiverem i uruchomionym  wcześniej fidelizerem, miał znaczenie przewód,  inne poprawiacze jak iFi silencer, czy iFi Deffender.  Znowuż inaczej z LAN ze streamera  po cax. do DACa, tutaj też kabelek robił swoje, zmiany były słyszalne od razu.

Tak to u mnie wypadało, a że ktoś się z tym nie zgadza, no cóż... nie moja sprawa.

 

 

No jak nie Twoja jak Twoja :D. To, ze nie słyszę tego o czym piszesz, nie znaczy, ze Tobie odmawiam prawa do słyszenia. Absolutnie tak nie jest. Ba, nawet Ci trochę współczuje bo masz w układance kolejny słyszalny element. Pomyśleć jak prosto maja upośledzeni słuchowo, nie słyszący kabli, wzmacniaczy itp... Ja mam dużo trudniej, Ty wnosisz to jeszcze wyżej. 

Dnia 18.05.2022 o 21:30, misiek x napisał:

FromBorg dziekuje ,ale to było pytanie do kogo innego-pozd.

No to wyskoczylem przed szereg... Ale intencje mialem dobre :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.05.2022 o 18:29, slaw0001 napisał:

Ja tak nie mam. Wielokrotnie się testowałem i nie słyszę różnic CD vs np. Tidal, Deezer czy Amazon.

Nawet na moim poprzednim playerze - AVM MP 5.2 różnica na korzyść CD była na tyle wyraźna, że ledwo miesiąc trzymałem abonament Tidal Premium.

Teraz mam jeszcze lepszy player i nawet nie ma dyskusji co gra lepiej.

Dnia 18.05.2022 o 18:17, FromBorg napisał:

Wydaje się mi, ze sztuczne podbijanie rozdzielczości gdy materiał wyjściowy to zazwyczaj 16/44, zamiast poprawy jakości daje właśnie ten efekt zmęczenia sztucznością

Najlepiej brzmią wydania płyt CD nagrywane w trybie AAD. Unikam wydań remasterowanych z wiadomych względów, ale także tych, gdzie pojawiają się zapiski np. 20-bit, 24 bit i tym podobne. Pogoń za cyferkami to ściema.

Na forum AS ludkowie swego czasu spuszczali się nad plikami h-res, a potem okazało się, że większość to przeróbka z mp3.

SACD gra dla mnie zbyt chirurgicznie. Brzmienie z tych płyt jest właśnie jakieś takie sztuczne. Niby jest super przejrzyście, ale gdzieś gubi się cała liniowość, wypełnienie czy melodyjność.

Dobry odtwarzacza zwykłych płyt CD w zupełności wystarczy.

Poza tym w hi-resie dużo muzyki nie ma.

 

Edytowano przez Melo-man
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Jestem całkowicie przeciwnikiem:

- dźwięku wielokanałogwego w muzyce;

- upscalingu - o jakości decyduje mix i master;

- wynalazków typu Dolby, czyli sztucznych algorytmów;

- technologii typu Auro-3D.

Osobiście uważam, że CD nadal jest najlepszą opcją dla melomana. Przy dobrym systemie można uzyskać doskonałe brzmienie ze srebnego krążka.

Omijam też wydania made in japan, zwłaszcza te wydane po roku 2000. Formaty typu XRCD, UHQCD, SHM-CD to marketing, łapanie jeleni na kasę. Do starych wydań z lat 80-tych chocby od Nimbusa czy RCA Victor to nawet nie ma co porównywać.

 

3 minuty temu, lysyrafal napisał:

Może EMM LABS?

Aż tak dobrze to nie, ale bardzo, bardzo blisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Melo-man napisał:

Osobiście uważam, że CD nadal jest najlepszą opcją dla melomana.

A ja osobiście uważam że to nie rodzaj nośnika jest kluczem dla melomana. Pytam Cię o PCM24/96 stereo na tym albumie Bob James'a i czy go słuchałeś. Pozostała zawartość wspomnianego wydania jest w tym kontekście nieistotna. Osobiście chciałbym, żeby kierunek rozwoju audio poszedł w tą stronę jak wspomniana przeze mnie pozycja, dla każdego coś miłego.

22 minuty temu, Melo-man napisał:

- wynalazków typu Dolby, czyli sztucznych algorytmów;

- technologii typu Auro-3D.

Fajnie by było jakbyś chociaż zasięgnął podstawowej wiedzy na czym te technologie polegają. Albo chociaż zerknij na ilość mikrofonów które widać na realizacji.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, lysyrafal napisał:

Testowałeś jakieś inne sprzęty marki AVM lub masz na stanie?

Tak. Słuchałem  z serii Ovation - ich playera, wzmacniacz i bodajże systemu wszystko w jednym. Szczerze mówiąc nie grało to aż tak lepiej od serii Evolution, żebym się zamienił. Zdecydowałem się ostatecznie na inną markę.

AVM MP 5.2. mam w domu. Na razie się kurzy, ale nie chcę go sprzedawać. W zamierzeniu przekażę go dorastającemu synowi. Ciekawe urządzenie. Taki przedsionek high-endu. Bardzo dobry napęd TEAC-a.

36 minut temu, lysyrafal napisał:

Rozumiem, że to tajemnica i nie uronisz rąbka tajemnicy, co to za CD?

Teraz mam T+A PDP 3000HV.

26 minut temu, Butler napisał:

Osobiście chciałbym, żeby kierunek rozwoju audio poszedł w tą stronę jak wspomniana przeze mnie pozycja, dla każdego coś miłego.

Rozumiem. Każdy z nas ma inne spojrzenie na audio. Ja wolę tradycję.

Edytowano przez Melo-man
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Podoba mi się, że "wyjeżdża" cały moduł a nie tylko "tacka" - taki wysuwany "top loader" 👍 

Dzięki. Rzeczywiście robi to wrażenie. W następcy, który ma już streamer, ale gra wyraźnie gorzej płyty - tam już wysuwa się sama tacka.

Skojarzenie z top loaderem w sumie słuszne, bo tutaj też płyty dociska się krążkiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Melo-man napisał:

Nawet na moim poprzednim playerze - AVM MP 5.2 różnica na korzyść CD była na tyle wyraźna, że ledwo miesiąc trzymałem abonament Tidal Premium.

A nie myślisz że to jednak po prostu słaby player sieciowy/plikowy? Tidal zresztą ogólnie jest dość słaby jakościowo i żeby jakoś grał potrzeba zewnętrznej apki - typu mconnect/bubble/Roon. I rozsądnej konfiguracji całości. 

Edytowano przez marcinmarcin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, marcinmarcin napisał:

A nie myślisz że to jednak po prostu słaby player sieciowy/plikowy? Tidal zresztą ogólnie jest dość słaby jakościowo i żeby jakoś grał potrzeba zewnętrznej apki - typu mconnect/bubble/Roon. I rozsądnej konfiguracji całości. 

Nie sądzę, żeby to była tylko wina playera. Aż taki słaby to on nie jest.

Z topowym Melco też Tidal grał dla mnie słabo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Melo-man napisał:

Nie sądzę, żeby to była tylko wina playera. Aż taki słaby to on nie jest.

Z topowym Melco też Tidal grał dla mnie słabo.

Chodzi mi raczej o to że nie są to urządzenia dedykowane do streamingu. 

A Tidal ze stratnym MQA też nie bedzie nigdy wyznacznikiem jakości 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.05.2022 o 22:10, Chyba Miro 84 napisał:

🤣 dobre hehe

Też to miałem skomentować, ale w sumie po co?

2 godziny temu, Melo-man napisał:

Teraz mam T+A PDP 3000HV.

Sympatycznie wygląda. Tak w ogóle, to co w największym stopniu odpowiada za dźwięk, jego jakość, w odtwarzaczach CD?

Dość zaskakująco odpowiedział mi kiedyś kolega z AS, czyli płyta CD. Może...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, marcinmarcin napisał:

Chodzi mi raczej o to że nie są to urządzenia dedykowane do streamingu. 

A Tidal ze stratnym MQA też nie bedzie nigdy wyznacznikiem jakości 

Przyznam się, że nigdy nie szedłem w kierunku składania systemu opartego na streamingu czy na odtwarzaniu z plików.

Tidal czy już w ogóle Spotify też dla mnie nie jest żadnym wyznacznikiem jakości. Deezera słyszałem tylko okazjonalnie i to na standardowym hi-fi.

Wiem, że Sly30 ma system dedykowany i do plików, i do strumieniowania, i do płyt. Tyle, że jego system wart jest podobno pomiędzy jednym , a dwoma milionami.

MQA to dla mnie kolejna ściema.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcinmarcin napisał:

 Tidal zresztą ogólnie jest dość słaby jakościowo i żeby jakoś grał potrzeba zewnętrznej apki - typu mconnect/bubble/Roon. I rozsądnej konfiguracji całości. 

Tylko co apka sterująca zmieni w jakości plików ?
W konfrontacji streamer – odtwarzacz CD u mnie jakościowo wygrywa ten pierwszy, tyle ze raczej nie z hi-resami z Tidala.
Kupując płyty CD sięgam raczej po starsze wydania, jak najdalej od wersji remastrowanych itp. W streamerze takze wszystkie ustawienia mam natywne, bez żadnego podciągania DACiem. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marcinmarcin napisał:

Zmienia zaskakująco dużo - co ogólnie źle świadczy o tych apkach i niejednorodności (bałaganu) w streamingu 🙄

Coz, sam nie korzystam z apki Tidala tylko z firmowej Lumina. Jest zaskakujaco dobra, szczegolnie po dwoch latach z Onkyo i jego apka i zastepstwami :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Melo-man napisał:

Tidal czy już w ogóle Spotify też dla mnie nie jest żadnym wyznacznikiem jakości. Deezera słyszałem tylko okazjonalnie i to na standardowym hi-fi.

W streamingu wyznacznikiem jest, był i pewnie długo będzie Qobuz 

1 minutę temu, FromBorg napisał:

Coz, sam nie korzystam z apki Tidala tylko z firmowej Lumina. Jest zaskakujaco dobra

Lumin z tego co kojarzę może grać po UPNP - możesz zawsze sprawdzić  mconnect (wersja lite na początek) czy coś zmieni.. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...