przykra sprawa - uszkodzony wypożyczony sprzęt z salonu - przesyłka kurierska

[Grzesiek202]

3 minuty temu, J4Z napisał:

Grzesiek a o odszkodowaniu była mowa? Będą się starać? Przecież są dowody na to że paczka leżała nieruszona przez weekend.

Szczerze mówiąc, to takie kwestie mnie już nie interesują. Ale koszty naprawy podzielone na pół, są naprawdę "symboliczne".

Edytowano 27 czerwca 2022 przez Grzesiek202

[Kubakk]

Cofnijcie się do początku tematu , pisałem o takim rozwiązaniu , a ile pomyj wylano na s4home , ile na Grześka ,że źle spakował ...

Tak czy siak ,żenuando ,że dorośli a nie potrafili się dogadać na telefonie  

[TomekN]

Heh. Butelka lepszej whisky to ok 300-400 zł. To mógł być dość niski koszt ochrony wizerunku marki S4Home na tym forum. A teraz koszt odbudowy tego wizerunku w kolejnych miesiącach, z pewnością będzie wieeeelokrotnie większy.

Edytowano 27 czerwca 2022 przez TomekN

[Kubakk]

1 minutę temu, TomekN napisał:

Heh. Butelka lepszej whisky to ok 300-400 zł. To mógł być dość niski koszt ochrony wizerunku marki S4Home na tym forum. A teraz koszt odbudowy tego wizerunku w kolejnych miesiącach, z pewnością będzie wieeeelokrotnie większy.

Ja za naprawę potka płaciłem ~200zł (po kosztach) , także jak po 100zł to niby jest nauczka bo dodatkowe pudło za 5-8zł ochroniłoby przed uszkodzeniami , i radzę s4home zainwestować w takie pudła , po 1- uniknięcie uszkodzeń , po 2- ori pudełka będą świeższe  

Skoro już po temacie , to co Grzesiek za wzmacniacz zakupił/zakupi , czy znika z forum ?

[Amarok]

Szkoda tylko, że to tak długo trwało i wywołało sporo emocji. Wypożyczając zawsze gdzieś w głowie nie dawało mi spokoju, że coś takiego może sie trafić, i jak sobie z tym później poradzić. Jak widać na powyższym przypadku, niestety zdarza się. 

[Grzesiek202]

5 minut temu, Kubakk napisał:

a ile pomyj wylano na s4home , ile na Grześka ,że źle spakował ...

? Przecież Ty sam twierdziłeś, że go źle spakowałem.... Nie za gorąco tam u Ciebie?

3 minuty temu, Amarok napisał:

Szkoda tylko, że to tak długo trwało i wywołało sporo emocji. Wypożyczając zawsze gdzieś w głowie nie dawało mi spokoju, że coś takiego może sie trafić, i jak sobie z tym później poradzić. Jak widać na powyższym przypadku, niestety zdarza się

I pewnie będzie się zdarzać dalej. Ja tam już nic nie wypożyczę, ale może naprawdę trzeba by doprecyzować te regulaminy? Niech ten wątek przyniesie jakąś refleksję.

[Maliik]

Konkluzja po przeczytaniu tego wątku nasuwa się jedna. 

Zamiast wypożyczać (na nie do końca sprecyzowanych warunkach) lepiej kupić z możliwością 14-dniowego zwrotu. Z punktu widzenia konsumenta jest to korzystniejsze i bezpieczniejsze, bo chroni nas prawo, a nie regulamin sklepu. 

[Heathen]

24 minuty temu, Maliik napisał:

Konkluzja po przeczytaniu tego wątku nasuwa się jedna. 

Zamiast wypożyczać (na nie do końca sprecyzowanych warunkach) lepiej kupić z możliwością 14-dniowego zwrotu. Z punktu widzenia konsumenta jest to korzystniejsze i bezpieczniejsze, bo chroni nas prawo, a nie regulamin sklepu. 

I sądzisz że zwrot zakupionego sprzętu, który okazałby się uszkodzony (nie ważne z czyjej winy) sprzedawca przyjmie bez najmniejszego problemu?

W przypadku takiego zwrotu sprzęt nie może nosić śladów użytkowania:)

 

 

[Maliik]

16 minut temu, Heathen napisał:

I sądzisz że zwrot zakupionego sprzętu, który okazałby się uszkodzony (nie ważne z czyjej winy) sprzedawca przyjmie bez najmniejszego problemu?

Nie. Tak nie sądzę i właśnie dlatego uważam, ze lepiej kupić i ewentualnie zwrócić niż wypożyczać sprzęt "po przejściach". 

[RoRo]

1 godzinę temu, Grzesiek202 napisał:

? Przecież Ty sam twierdziłeś, że go źle spakowałem.... Nie za gorąco tam u Ciebie?

I pewnie będzie się zdarzać dalej. Ja tam już nic nie wypożyczę, ale może naprawdę trzeba by doprecyzować te regulaminy? Niech ten wątek przyniesie jakąś refleksję.

 

1 godzinę temu, Grzesiek202 napisał:

Dziś otrzymałem telefon z salonu. Koszty naprawy są na poziomie butelki lepszej whisky - tak jak się spodziewałem. Jako jedną z 3 opcji zakończenia sprawy (które pojawiły się już po założeniu tego wątku) wybiorę naprawę i pozostawienie sprzętu w salonie. Dziś zapytałem, czy możemy się podzielić kosztami  50/50 i odpowiedź była pozytywna. W takim układzie, mając w perspektywie brak całej kaucji na koncie i walkę z firmą kurierską, jestem zadowolony.

To już chyba definitywne zakończenie tej smutnej historii, więc na koniec pozwolę sobie na pozostawienie tu krótkiej refleksji. Otóż zupełnie nie rozumiem podejścia sklepu do takiego zdarzenia. Mówię serio – jeśli ktoś z salonu to czyta, to Panowie pomyślcie! Czy nie dało się tego „załatwić” inaczej? Pan z którym dziś rozmawiałem, zgodził się, że sytuacja rzeczywiście jest niejednoznaczna. I to była zupełnie inna rozmowa niż na początku (z inną osobą).

Może ten wątek zadziała jak kubeł zimnej wody. Dla mnie tak to wygląda. Może sklepy wezmą sobie na serio potrzebę sporządzenia dokładnego regulaminu wypożyczeń. Może doprecyzują ile czasu mają na podłączenie zwróconego sprzętu i zwrot pieniędzy. Bo to, że zawartość paczki powinna być sprawdzona natychmiast, chyba nie ulega wątpliwości?

Bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa. Zawsze starałem się przedstawiać tylko fakty i moim celem nigdy nie było oczernianie kogokolwiek a sklepowi mimo wszystko życzę powodzenia, choć ja już raczej z tych usług nie skorzystam.

Jeśli @S4Home ma coś do dodania, to bardzo proszę. Jeśli nie, to poproszę administratora o zamknięcie tego tematu.

Wreszcie jakaś pozytywna wiadomość-szkoda, że kosztowało to Ciebie tyle nerwów.

Dla uspokojenia sytuacji -chwilowo blokuję ten wątek (podobnie jak drugi, w którym Seba nawoływał o ban dla S4Home), marwi jednak fakt, że tak długo to trwało i tyle nerwów przyniosło...

Pozdrawiam