Skocz do zawartości

Primare I15 Prisma MK2


lpomis

Recommended Posts

Kolejny wzmacniacz impulsowy. Do tej pory w klasie D miałem okazję posłuchać u siebie: NAD C399, Cyrus One, Lyngdorf TDAI 1120, Topping MX5, Nuprime STA-9 w zestawie z DAC-9, Synthesis Roma 54DC+. Niektóre wspominam lepiej, niektóre gorzej. Najbardziej przypadł mi do gustu niesamowicie świeżutki, żywy i radosny w brzmieniu Synthesis Roma.

Primare I15 Prisma MKII to integra z wbudowanym przetwornikiem cyfrowo-analogowym oraz modułem streamingowym. Sprawdziłem ją w zestawie z Dali Menuet i Audio Physic Sitara.

cdn.

IMG_6323.JPG

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Rafał S napisał:

Synthesis Roma 37DC

Faktycznie, patrząc na to co o nim napisał Stempur na Wstereo to może być fajne, szybko nie nudzące się granie. W końcu (chyba) wzmacniacz, który za wszelką cenę nie łagodzi i nie zaokrągla wszelakich konturów w każdej muzyce bo tak jest najbardziej "audiofilsko" . Tylko czy nie będzie troszkę rozjaśniony...

Ps. Taka moja mała zachętka dla Wojtka na kolejny test ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kaczadupa napisał:

Faktycznie, patrząc na to co o nim napisał Stempur na Wstereo to może być fajne, szybko nie nudzące się granie. W końcu (chyba) wzmacniacz, który za wszelką cenę nie łagodzi i nie zaokrągla wszelakich konturów w każdej muzyce bo tak jest najbardziej "audiofilsko" .

Dokładnie to samo pomyślałem. :) Michał ( @Na Temat Audio ) mówił, że wprawdzie nie jest to klasa Trigona Exxceeda, jeśli chodzi o przestrzeń, ale klienci, co tej Romy posłuchają często ją kupują. A to chyba o czymś świadczy. Poza tym, patrząc na parametry - mocarny piec, który wszystko zagra, wszystko wysteruje, ma w sobie trochę lampy i nie pożera zbyt dużo prądu. Czego chcieć więcej? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Zainteresowanie widzę jest, jedziemy z tematem :)

Wykonanie

Świetne. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Nowoczesna, minimalistyczna bryła, szczotkowany przód, niewielki, ale czytelny wyświetlacz, przyzwoite zaciski. Pilot z tworzywa, ładny, wygodny, funkcjonalny. Brak przydźwięku/szumu/cichego pisku w kolumnach przy włączonym wzmacniaczu - co nie jest wcale takie oczywiste w przypadku klasy D. Taki Cyrus One czy Synthesis Roma 54DC+ wyrzucały z siebie bardzo cichy, aczkolwiek słyszalny szum na kolumny, który wydobywał się z głośników wysokotonowych. Z Primare kompletna cisza. No i brak niepokojących odgłosów z samego wzmacniacza. Super.

Brzmienie

Bas. Mocny, bez ocieplenia, dominujący, zdecydowanie podbity w swoim średnim podzakresie. Zejściem w najniższe rejony mi nie zaimponował. Skupiał się na głównie na silnym, zdecydowanym uderzeniu w stronę słuchacza, wyrzuceniu z siebie naprawdę mocnego impulsu. I tak w zasadzie w każdym możliwym gatunku muzycznym. Zawsze z prężeniem muskułów. Nie było zmiłuj. Niskie tony niby trzymają się w linii, ale ta linia jest zawieszona zbyt wysoko jak dla mnie. Relaks, spokój - to nie ten kierunek.

Średnie tony. Z jeden strony przejrzyste, z drugiej nieco nerwowe. Obnażają niedoskonałości nagrań. Te gorzej zrealizowane zabrzmią po prostu źle, odrobinę sucho, a może i nawet agresywnie. Nagrane lepiej będą błyszczeć. Niestety nie oznacza to, że jest równo. Sam środek jest nieco schowany, równowaga przesunięta została nieco w górę. Męskie wokale potrafią być troszkę za chude, bez masy, damskie z kolei bywają zbyt wyniesione, przerysowane. Rozdzielczość i przestrzeń między instrumentami stoi na wysokim poziomie, same bryły rysowane są w zdecydowanej większości cienką kreską. W I15 nie znajdziemy ani odrobiny analogowego ciepła, stonowania czy słodkości. Szczerze, właśnie tak wyobrażam sobie referencyjną D klasę :)

Wysokie tony. Detaliczne, dźwięczne, otwarte, mocno zaznaczone, bez wygładzenia. Można powiedzieć - prawdziwe. Mnie jednak przytłaczała ilość informacji jaką przekazywały. Godzina słuchania muzyki bez przerwy to maksimum co byłem w stanie znieść. Przy cichych odsłuchach - super. Gdy podkręcimy głośność - trochę nie do zniesienia. Nie ma zmiłuj, nie ma odpoczynku.

Całość prezentacji była nastawiona na zryw, uderzenie i wysoką dynamikę. Scena dźwiękowa wydawała mi się dziwna i mocno uproszczona. Wieczne napieranie i wypychanie muzyki w stronę słuchacza powodowało, że dźwięk słyszałem w zasadzie z dwóch kolumn - w sensie bezpośrednio z nich. Miałem wrażenie perfidnego grania z lewego i prawego kanału. Niewiele działo się po środku, niewiele po bokach. Głębia nie istniała lub bynajmniej ja nie byłem w stanie jej wyczuć.

Na koniec warto wspomnieć też o module Prisma. Dzięki niemu mamy obsługę takich standardów jak Apple AirPlay, Spotify Connect czy Chromecast. Jest też Bluetooth. Sprawdzałem dwa pierwsze - wszystko działało bez zarzutów, muzyka uruchamiała się natychmiastowo. Ale niestety - jakość odtwarzanego materiału pozostawiała nieco do życzenia. Czuć było minimalne przytłumienie, lekki kocyk na wszystkim - po prostu, niższą jakość. Połączenie z wbudowanym przetwornikiem za pomocą przewodu optycznego czy USB wypadało zdecydowanie lepiej. Streamer traktowałbym więc jako dodatek do plumkania w tle. Tylko czy z Primare I15 coś takiego jak "plumkanie" jest w ogóle realne? Czy zawsze musi być to nawalanka i jazda bez trzymanki?

1638683902_primarei15prisma.thumb.png.e9b9e0e40f93832234569e2ad1b63218.png

A to ja po godzinnym odsłuchu Primare:

Clipboard01.jpg.e51f32168d9d66c54b224e524904f190.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafał S - kurczę, nie wiem skąd takie postrzeganie Hegla. Wspominałem już o tym kilka razy na forum - te nowe serie (starszych nie znam) od H95 wzwyż są WYGŁADZONE na wysokich tonach aż do porzygu. Sztuczne, czasami aż nudne. Nie znajdziesz w nich grama ostrości, nie znajdziesz otwarcia i masy. Zestrojenie wysokich bez polotu, tak bezpieczne jak tylko się da. A teraz najlepsze - kiedyś uważałem to za największą zaletę. Teraz, jak już człowiek trochę tych sprzętów jednak przewalił - wkurza niemiłosiernie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, lpomis napisał:

WYGŁADZONE na wysokich tonach aż do porzygu. Sztuczne, czasami aż nudne. Nie znajdziesz w nich grama ostrości, nie znajdziesz otwarcia i masy. Zestrojenie wysokich bez polotu, tak bezpieczne jak tylko się da. A teraz najlepsze - kiedyś uważałem to za największą zaletę. Teraz, jak już człowiek trochę tych sprzętów jednak przewalił - wkurza niemiłosiernie :)

No proszę - człowiek się czegoś przy okazji dowie i zweryfikuje swoje stereotypowe poglądy. :)

A poza tym - rany, jakbym czytał opis sopranów wzmacniacza X, którego ostatnio słuchałem. Może nie aż tak, ale ten sam kierunek. I wyobraź sobie, że w dużej mierze z tego powodu jest już spakowany dla kuriera. Gdyby nie to - eh, jaką on ma przestrzeń, separację, jakie to jest poukładane. I ta kontrola basów... A wykonanie... Rodzina i znajomi namawiali, żeby brać. Kumpel, który u mnie słuchał kilka godzin, nie może uwierzyć, że ja go oddaję. Nie chcę na razie pisać nazwy, bo pod wieloma względami mnie podbił, ale mentalnie nie potrafiłem go kupić, choć było bardzo blisko i wydawało się to bezpiecznym rozwiązaniem. Może jeszcze do niego wrócę... Sorry za offtop. :)

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał. Ty to zasługujesz na porządny, solidny wręcz, publiczny opierdziel. Przewalasz tam u siebie w ciszy tyle sprzętu. GDZIE TE OPISY, GDZIE WRAŻENIA? Na forum bida, nie ma co czytać, a Ty cicho siedzisz. Posiedział nad jeziorkiem, odpoczął, naładował bateryjki? To PISAĆ, dzielić się odczuciami. Arbeit! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ładnie opisuje ich brzmienie, zawsze czytam z przyjemnością. Mam to szczęście, że jestem na bieżąco z Rafała poszukiwaniami tego naj. piecyka. No ale wszystko utajnione a zaręczam, że baaardzo dobre klamoty Rafał ma na testach. 

12 minut temu, soberowy napisał:

@kaczadupa też coś cicho siedzi a Tour de France już chwilę jak się skończyło ;)

Po zaciągnięciu opinii u osób, które znają Lavardina odpuściłem. Wiem, że to nie sprawdzi się u mnie w elektronice a i paczki ATC chyba nie są idealnym  kompanem dla tego wzmacniacza. A co do monitorów Davisa to na ten moment też odpada ponieważ aktualnie nie mam wzmacniacza... a negocjacje w sprawie zakupu nowego na teraz mi coś nie wychodzą. Trafiam na dystrybutorów (czytaj - Rega) a tu wiadomo, że oferta cenowa będzie atrakcyjna tylko dla jednej ze stron. Dobrze, że w domu są słuchawki. 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primare, jako producent sam wspomina w swoich filmikach na Youtube, że czysty I15 (w wersji bez DAC i modułu Prisma) gra po prostu lepiej.

No a teraz ciekawostka. Obejrzałem właśnie recenzję zestawu I15 (CD + AMP) od British Audiophile. Totalnie zaskoczył mnie jeden fragment. Cytuję: "Czego mu brakuje to skali, dynamiki. Tworzy bardzo dobrą głębię, ale szerokość sceny pozostawia trochę do życzenia. Dynamika jest uspokojona ponieważ brakuje jej UDERZENIA NA ŚREDNIM BASIE". Nijak ma się to do moich odczuć 🙄

https://www.youtube.com/watch?v=WvxRDrl7aOU

 

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, lpomis napisał:

Dynamika jest uspokojona ponieważ brakuje jej UDERZENIA NA ŚREDNIM BASIE". Nijak ma się to do moich odczuć 🙄

A to co napisało nasze AUDIO:

Dynamiczne i przejrzyste. Konturowy, punktualny bas, żywa i różnicująca średnica, otwarta, detaliczna góra. Dużo informacji, dużo muzyki. 

Dynamiczne! 

:)

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kaczadupa napisał:

Dynamiczne i przejrzyste. Konturowy, punktualny bas, żywa i różnicująca średnica, otwarta, detaliczna góra. Dużo informacji, dużo muzyki. 

No i z tym w większości się zgadzam. Może poza żywą średnicą - dla mnie była jednak bardziej sucha.

4 minuty temu, Seb napisał:

Spróbuj może z trochę ,,cieplejszymi" kolumnami.

Tu nie chodzi o ciepło/zimno. Ogólny sposób prezentacji mi nie przypasował. Walenie mocnymi, bezczelnymi impulsami i upośledzona scena dźwiękowa to nie jest to czego szukam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, lpomis napisał:

No a teraz ciekawostka. Obejrzałem właśnie recenzję zestawu I15 (CD + AMP) od British Audiophile. Totalnie zaskoczył mnie jeden fragment. Cytuję: "Czego mu brakuje to skali, dynamiki. Tworzy bardzo dobrą głębię, ale szerokość sceny pozostawia trochę do życzenia. Dynamika jest uspokojona ponieważ brakuje jej UDERZENIA NA ŚREDNIM BASIE". Nijak ma się to do moich odczuć 🙄

Jak już wspomniałem, miałem skromniejszą wersję tego wzmacniacza i wg mnie grał on po prostu dynamicznie i czysto 😁. Nie zauważyłem żeby z basem było coś nie tak. Być może było go odrobinę więcej niż w Heglu 95 a mniej niż np w Roksanie Atessa. 

A teraz coś z zupełnie innej beczki odnośnie brzmienia wzmacniaczy i kolumn. Miałem swego czasu przyjemność słuchać ten sam wzmacniacz u siebie i u kolegi z forum. Od razu zaznaczę, że nie był to marantz. Zagrał zupełnie inaczej. Odpowiedź prosta - grało to z zupełnie innymi kolumnami i - co najwazniejsze - w zupełnie innej akustyce. 

3 minuty temu, lpomis napisał:

Tu nie chodzi o ciepło/zimno. Ogólny sposób prezentacji mi nie przypasował. Walenie mocnymi, bezczelnymi impulsami i upośledzona scena dźwiękowa to nie jest to czego szukam.

No dobra, a może gdyby podpiąć je pod inne kolumny, zagrałby inaczej. 

Tak szczerze to trochę nie pojmuję tematu wzmacniaczy. Kiedy Kraft testował kolumny, wszyscy czepiali się, że ma nieodpowiednio dobrany do nich wzmacniacz. Czy w drugą stronę to nie działa 😝

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...