Skocz do zawartości

lampy czy tranzystory


morski

Recommended Posts

Witajcie

jestem bardzo zielony w temacie audiofilskim i bardzo prosze o pomoc.Mam juz ponad 4 lata komplet Nada z Qba (mieszko) i postanowilem to zmenic na cos ciut lepszego.Sucham wszystko oprocz klasyki i pokoj jest okolo 12 mterow - dosc akustyczny.
Zastanawiam sie nad lampowym wzmacniaczem ale tutaj jestem na rozdrozu bo uwielbiam gleboki bas ale tez mam czasami ochote na cos cieplego z szeroka scena.
prosze o rade .

pozdro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Już nie taki "zielony" - co widać po niezłym zestawie!
Hm. Kolumienki są dość przeciętnie skuteczne, ale mają łatwą oporność, więc chyba nie będzie większych problemów z dobraniem lampki (nie wiem jakie spadki impedancji?). Owszem - nie może to być jakiś herlak. Polecam ukraińskie Phast, Omak (końcówki mocy - lub integry), albo polską Deltę. Nieduże Phasty potrafiły zagrać z wielkimi kolumnami (poniżej). Oczywiście przechodzone (nie napisałeś ile mógłbyś/chiał wydać)? Przestrzeń, stereofonia, barwa, muzykalność - tu powinno być o mile lepiej.
To bzdura, że lampy nie mają głębokiego basu. Niektóre mają i to jaki! Nie mniej, nie generalnie jest to najszybszy, konturowy basik. No i ma nieco inną barwę niż tranzystorowy. W Twoim przypadku uważam, że lampa jak najbardziej, bo doda nieco "ciężaru" temu podzakresowi. Ale nie powinna go spowolnić.
Uwielbiasz głęboki bas? W jaki sposób go uzyskujesz z QBA? Chyba stawiając w narożnikach? Bo 49 Hz (+-3 dB) - to jest mocno średnio, a gdzież mówić o głębokim. Zresztą w 12 metrach bas odczuwamy inaczej, niż w większych pomieszczeniach. Niech już będzie glęboki... icon_wink.gif
Pozdrawiam.

Dodaję opinię nt. Omaków jednej z osób , która pół życia słucha na lampach:
"Koncówki Omak wraz z dedykowanym do niego przedwzmacniczem to jedne z "naczystrzych" wzmacniczy lampowych z jakimi miłem doczynienia(po za konstrukcjami Single -Ended) i mocą nie osiągalną dla wielu wielu innych konstrukcji , i nie chodzi tu o waty lecz o prąd jakie są wstanie wygenerować potrzebne do wysterowania kolumn. Bas nie ustepuje końcowkom tranzystorowym a skalą dźwięku i wertykalnością przewyższa wiele z nich."
Potwierdzam!

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez RoRo
Korzystaj z funkcji ODPOWIEDZ, gdy nie musisz cytować wypowiedzi poprzednika (wtedy-ODPISZ)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
To może i ja coś wtrącę? Wprawdzie nie słucham Omaka "pół życia" ale posiadam takowe cudo od jakiegoś już czasu.
W pełni potwierdzam słowa zukzukzuka lampa z pewnością doda Ci ciepła, barwy i głębi. Tym bardziej, że NAD raczej jest chyba dość oszczędny w tym względzie (przepraszam cytuję tu dość obiegową opinię i jeśli się mylę to proszę o naprostowanie).
Wspomniany powyżej Omak, z pewnością mocy będzie miał aż naddto, nigdzie nie złapie Ci zadyszki, więc w zasadzie dobrze sprawdzi się w każdym gatunku muzyki. Detaliczność przekazu, oraz budowanie sceny zarówno wgłąb jak i na boki wysokiej próby. Co do basu - zgodnie z tym co zostało napisane powyżej bez najmniejszych obaw Omak staje w szranki z zupełnie dobrymi tranzystorami.
Oczywiście nie jest on zupełnie wolny od wad które są następujące: pewna podatnośćna brumienie, duży pobór prądu (600Watt - co jest wadą z punktu widzenia rachunków za prąd), jest dość czuły na jakość zastosowanego preampa (dotyczy końcówki mocy Omak Jewel One), są kable z którymi się "lubi" i takie które ewidentnie mu nie leżą.

Jak dowodzą testy sprawdza się również na 12 metrach (u mnie pracuje właśnie w takim pomieszczeniu) - to akurat zaleta icon_smile.gif

Zukzukzuk skąd głęboki bas z małych kolumn - chyba znam odpowiedź na to pytanie, kolega ma 12 metrów - czyli jak u mnie nawet "pudełko na buty" - typu Totem Mitte daje wystarczającą ilość basu icon_wink.gif

Pozdrawiam serdecznie,

PS. Zukzukzuk dzięki za fotki wreszcie wiem jak wygląda mój Omak w środku
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Hej

bardzo dzieki za wskazowki
najpierw odpowiem i to szczerze ,oczywiscie Qby mnie nie zadawalaly i daleko im od prawdziwego basu ,probowalem juz wszystkie ustawienia i tak jak mowisz skonczylem w rogach ,chociaz nadal to nie to co chce .
wiem ,ze to grzech ale dziekuje NAD owi za mozliwosc regulacji basu czym moge moge jakos 'poprawaic"
Zapomnailem dodac ,ze duzym argumentem ,ze Qby jeszcze przetrwaly jest ich wyglad ,kazdy przyzna ,ze te kolumnienki z duzym kawalkiem dzrewa wygladaja dosc efektownie.
zastanawia mnie fakt czy z lampowca uda mi sie wyciagnac wiecej basu niz z mojego NADa ,chociaz wcale nie zastrzegam sie przed zmiana kolumienek rowniez.
posprawdzam to co mi przeslales i wroce ze swoimi przemysleniami ,ponizej kolega proponuje hybryde , co sadzisz o tym ?

pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli decydowałbyś się na Omaka i tak jakiś preamp będzie Ci potrzebny - to jest końcówka mocy.
Ładnie się to to zgrywa z tranzystorowymi preampami.
Przetestowane przeze mnie połączenia to połączenia z Rotelem BX-970, natomiast aktualnie wykorzystuję sekcję przedwzmacniacza z integry Yamahy (AX-900). Oba mariaże były/są udane. Inne przykłady mariaży znajdziesz w wątku Omak i co dalej?

W Wypadku Phasta - jak wskazują doświadczenia kolegi belfra54 niełatwo znaleźć lepszy preamp do tych monobloczków od fabrycznego. Do poczytania wątek co z Jolidą 102b (wiem, wiem strasznie długi ale warto go przestudiować w całości).

Generalnie jeśli zależy Ci na dynamice zwłaszcza w wypadku większych ekip grających unikaj słabych mocowo wzmacniaczy lampowych - nie będą się wyrabiać.

Mógłbyś przybliżyć pojęcie "prawdziwy bas" chodzi o to, że ma być go dużo, czy np o to, że ma być "głęboki"?
Tak czy inaczej myślę, że tu raczej jest to kwestia kolumn nie wzmacniacza

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej
t
co do basu to zdecydowanie gleboki
tak jak wspominalem jestem obok sluchacza dosc wielkim esteta i dlatego bede musial znalezc jakis kompromis dlatego skalniam sie ku integrze plus cd najlepeij jak od jednego producenta.
czy omak ,phast ma jaks strone ?
jak narazie przestudiowalem oferte delty i zastanawiam sie ktory z tych wzmakow bylby ok mojego pokoju .
czy po zmainie wzmaka jest szans na lepsze efekty z Qby .
pozdrawiam
j.

Jeśli decydowałbyś się na Omaka i tak jakiś preamp będzie Ci potrzebny - to jest końcówka mocy.
Ładnie się to to zgrywa z tranzystorowymi preampami.
Przetestowane przeze mnie połączenia to połączenia z Rotelem BX-970, natomiast aktualnie wykorzystuję sekcję przedwzmacniacza z integry Yamahy (AX-900). Oba mariaże były/są udane. Inne przykłady mariaży znajdziesz w wątku Omak i co dalej?

W Wypadku Phasta - jak wskazują doświadczenia kolegi belfra54 niełatwo znaleźć lepszy preamp do tych monobloczków od fabrycznego. Do poczytania wątek co z Jolidą 102b (wiem, wiem strasznie długi ale warto go przestudiować w całości).

Generalnie jeśli zależy Ci na dynamice zwłaszcza w wypadku większych ekip grających unikaj słabych mocowo wzmacniaczy lampowych - nie będą się wyrabiać.

Mógłbyś przybliżyć pojęcie "prawdziwy bas" chodzi o to, że ma być go dużo, czy np o to, że ma być "głęboki"?
Tak czy inaczej myślę, że tu raczej jest to kwestia kolumn nie wzmacniacza
[/quote]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że większą głębię basu - a nie tylko jego większą ilość która (ze względu na 12 metrów pokoju odsłuchowego) się sprowadzi do łupu cupu otrzymasz z lampy lub hybrydy z naciskiem na lampy. Niestety w dalszej perspektywie powinieneś rozważyć również kolumny icon_sad.gif Wydaje mi się, że wstawianie wielgachnych podłogówek może być błędem. U mnie (przepraszam za porównanie ale również słucham na 12 metrach) już kolumny wysokości 75 cm (czyli duże monitory) wymagają ostrożnego operowania głośnością i uważnego ustawienia - jest to absolutny maks jaki można u mnie zastosować. Tu drobna uwaga - nie jestem specjalnym fanatykiem basu, w ograniczonych ilościach lubię bass głęboki ale raczej punktowy, dobrze kontrolowany a nie "szwędający się" po wszystkich pasmach.

Co do wzmacniacza lampowego i CD-ka z jednej stajni .... w rozsądnym budżecie może być trudno icon_sad.gif
Co do wizualności.
Omaka bym się nie bał - wprawdzie "miss universum" to on nie jest, ale nie jest również szkaradny. On po prostu jest taki niefotogeniczny icon_wink.gif
Na zdjęciach od zukzukzuka jest zdaje się mój egzemplarz - zapewniam w realu prezentuje się znacznie lepiej. Uniwersalna czerń bez bajerów - w zasadzie każdy preamp, z czerwoną diodą, prosty w swej formie będzie wyglądał dobrze (moim zdaniem) - np wspomniany wyżej ROTEL - wizualnie komponował się w sposób idealny (grał zresztą też zupełnie dobrze).
Do tego jakiś nie wyuzdany w formie CD-ek i już icon_wink.gif
Phast może się podobać - lecz trudno Ci raczej będzie dopasować wizualnie CD-ka oprawnego w drewno w stylu retro.
Delta - cóż o CD-ku w analogicznym stylu to możesz raczej zapomnieć, choć z pewnością w kwestii wizualności to jeden z faworytów. Dźwiękowo jeśli wierzyć opisom hybryda (a ja wierzę) to również chyba najlepsze rozwiązanie - niestety również zdecydowanie najdroższe - dla mnie okazało się za drogie icon_sad.gif
Jeśli jednak budżetowo zdzierżysz Deltę, to można pomyśleć o zestawieniu wizualnym na zasadzie kontrastu. Delta w stylu "retro" i nowoczesny w swej formie transport np: taka Audiomeca. Fajnie to wygląda razem (znaczy lampy na wierzchu i akrylowo czarna Audiomeca). Do tego Audiomeca to dobry transport (niestety również dość kosztowny) no i potrzeba do niego DAC-a.

No ale, cóż zupełnie niechcący wdepnąłem w rozważania o wizualności - a o gustach się przecież nie dyskutuje jednemu się podoba innemu nie - i dobrze nie możemy być identyczni.

Unikaj raczej wizualnie atrakcyjnej ale nie za bardzo grającej chińszczyzny.
Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie będziemy się posługiwać stereotypami typu : lampa ciepła, podbarwiona średnica ,zamulony bas ,tranzystor "ostrzejsze" bardziej dynamiczne
brzmienie to w zasadzie nie ma odpowiedzi na to pytanie.
Są lampy grające jak tranzystory i odwrotnie.
Po zdobyciu pewnego "bagażu doświadczeń" rozszyfrowaniu sygnatury brzmieniowej różnych urządzeń, można pokusić się o skonfigurowanie
zestawienia pod swoje upodobania nie zapominając ,że na pierwszym planie powinna pozostać muzyka.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Hej

dzieki za cierpliwe tlumaczenie ,im glebiej wchodze w ten temat tym bardziej wydaje sie coraz trudniejszy i widze ,ze wymiana sprzetu nie bedzie spacerkiem.
pierwsza mysl mnie zaczyna coraz bardziec drazyc to zaczac od wymiany kolumienek -Qby nie zagraja basu i ttuaj nie oszukam ich zadnym lepszym wzmakiem.
potem dopiero chyba albo rownolegle dobiore wzmaka .Co sadzisz o tym jesli sie zgadzasz to moze jakies propozycje kolumienek podstawkowych .A co do phasta to rzeczywiscie bardzo mi odpowiada ten reto -drewnainy styl skoro jeszcze to gra odpowiednio.Uzywka Phasta to jaki koszt ?????

pozdrawiam

j.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z PhaSTami problem jest taki, że bardzo rzadko pojawiają się na rynku wtórnym icon_rolleyes.gif W związku z tym za używany sprzęt zapłacisz niewiele taniej niż za nowy...
Co parę miesięcy pojawia się coś na Allegro czy w ogłoszeniach.

Co do kosztów - o ile nowy komplet preamp+końcówka mocy (a właściwie 2 monobloki) to koszt 5 - 7 tysięcy złotych (w zależności od modelu, te droższe mają juz zdalne sterowanie oraz trochę zmian i podobno są lepsze).
Wzmacniacz (integra) PhaSTa nowy, z pilotem to koszt 4 - 5 tysięcy.
Wśród używek trzeba liczyć pod półtora tysiąca za preamp (teoretycznie od tysiąca w górę, ostatnio był preamp na aledrogo poniżej 1300zł), a za końcówki mocy powyżej 2 tysięcy.
Wśród preampów osiągalne są chyba 3 modele: najstarszy (i ciut metalicznie grający) z metalowym frontem, następny - cały w drewnie i (chyba tegoroczna nowość) z pilotem.

Więc pierw musisz się zastanowić, ile pieniędzy możesz przeznaczyć na ten cel - a potem można coś próbować zasugerować.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja postaram się jakoś ustosunkować do wypowiedzi poprzedników i do pytania o kolumny.
fono master ech ten to zawsze ma rację. Prawda jest taka - nieważne co siedzi w środku sprzętu ważne jak gra. Są "lampowe" w brzmieniu tranzystory np taki LUXMAN. I prawie "traznystorowe" lampy. Jeśli nie złapałeś fazy, że koniecznie muszą być bańki to dobrze byłoby posłuchać na początek różnego sprzętu i na tej podstawie sprecyzować czego właściwie szukasz.
Ponieważ trudno kupować wszystko - na początek zapraszam do siebie do posłuchania lampa (Omak), hybryda (fatman), i kilka tranzystorów Yamahy w pomieszczeniu gabarytowo zbliżonym do Twojego.
O kosztach - dyskutować nie będę - cóż są jakie są - generalnie lampki wyjdą Ci zapewne drożej niż porównywalnej klasy używka z tranzystorów.
Co do wymiany kolumn - to moim zdaniem najlepsze wyjście, zacznij od nich, może w ogóle odstąpisz od wymiany elektroniki.
U mnie dobrze sprawdzają się Totemy Mitte - aczkolwiek za nisko to one z basem nie schodzą, to co jest, jest przyjemne ale na super niski bas występujący w nadmiarze to możesz raczej nie liczyć.
Znacznie lepiej wypadają tu starusieńkie Cerviny-Vega! (które do lampy w ogóle wydają się być szczęśliwszym wyborem). Bas schodzi znacznie głębiej (no ale w końcu to paczki wysokie na 75cm), i są bardzo dynamiczne - w moim odczuciu to maks jaki można wsadzić do 12m2. Pomimo głębszego basu kolumny te są jednak dość szczegółowe.
Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...