Czy ludzie czasami planując, potem kupując sobie Kino Domowe nie realizują tylko pewnego marzenia o prywatnym kinie ? Tylko jak się to ma do realiów ? Czy to nie jest tak jak z wymarzoną zabawką dla dziecka, słomianym modnym zapałem, który po kilku dniach zabawy, stoi i się kurzy, ale jest ! Na realizacje kina domowego, pomysłu, marzenia ( nie ważne jakiej jakości i ceny) dużo ludzi może sobie pozwolić w odróżnieniu od sauny( bo bloki), awionetki( bo koszt), czy konia( bo parę innych ale)