Skocz do zawartości

paciaciakowa

Uczestnik
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez paciaciakowa

  1. Mówi żona do męża:
    - Nie obchodzi mnie to jak to zrobisz, do jakich środków się odwołasz ale jak umrę chce być pochowana na zamku królewskim.
    Zdziwiony mąż szukał rozwiązania i przychodzi po tygodniu i mówi:
    - Nie obchodzi mnie jak to zrobisz do jakich środków sie odwołasz ale za dwa dni masz pogrzeb.


    Jeden z moich ulubionych dowcipów icon_smile.gif
    - Cześć tato - mówi syn do ojca informatyka, wchodząc do mieszkania. - Wróciłem.
    - Cześć synu. Gdzie byłeś? - mówi ojciec, nie odrywając oczu od komputera.
    - W wojsku tato.


    Mąż wraca z pracy wcześniej niż zwykle i zastaje żonę leżącą w pościeli.
    - Co się stało, kochanie?
    - Źle się czuję, więc położyłam się do łóżka.
    - To dlaczego leżysz naga? Poczekaj, zaraz wyjmę z szafy twoją koszulę nocną.
    - Tylko nie z szafy, tam straszy!
    Mąż otwiera szafę i widzi gołego sąsiada.
    - No wiesz, Stefan? Nigdy bym się po tobie tego nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz!


    Był sobie młody Szkot o imieniu Angus, który postanowił spróbować życia w Australii. Znalazł mieszkanie w małym bloku i zamieszkał tam. Po tygodniu dzwoni do niego jego matka, żeby się dowiedzieć, jak mu idzie.
    - Jest dobrze - mówi Angus. - Ale tu mieszkają jacyś dziwni ludzie. Jedna kobieta krzyczy cały dzień, druga leży jęcząc na podłodze, a facet z naprzeciwka wali głową w ścianę.
    - O Najświętsza Panienko - mówi matka. - Mam nadzieję, że się nie zadajesz z takimi ludźmi?
    - Och, nie, mamo - mówi Angus. - Siedzę dniami i nocami w mieszkaniu i gram na moich dudach.

    Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza. Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu i litry szampana. Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona w kuchni, Niemiec przed TV z piwem. Podłączyli Rosjanina. Patrzą - nic, czarny ekran. Regulują - nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić. Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą - nic! Nalali drugą - nic! Zrezygnowani machnęli ręka, zostawili mu resztę wódki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają, powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek...

    Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera:
    - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
    Na to bankier uśmiechnięty:
    - Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.
×
×
  • Utwórz nowe...