Skocz do zawartości

bombrowicki

Uczestnik
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez bombrowicki

  1. Jakiekolwiek rozwiązania u sąsiadów niestety będą raczej nie do ustalenia. Własnie dlatego szukam alternatyw...
  2. Dasz radę rozwinąć nieco? W Twoim odczuciu te rozwiązania "pro" też nie mają szans powodzenia?
  3. Cześć, Być może temat się już pojawiał, ale i tak chciałem zasięgnąć opinii. Wprowadziłem się do budynku z 2000 roku w Warszawie, ramiak wypełniony cegłą. Mieszkanie środkowe. Słyszę sąsiadów z góry, głównie tupanie, trzaskanie drzwiami i szafami. Dodatkowo słyszę sąsiada z zza ściany, gdzie mam sypialnię (od wezgłowia łóżka niestety). Też trochę trzaskania, ale głównie głośny TV i rozmowy. Uciążliwe, bo w godzinach mocno porannych i późnych. Zastanawiam się nad opcjami zmniejszenia tych uciązliwości. Z tego co czytałem, opcje takie jak dywany, obrazy akustyczne i panele, mogą mieć raczej niewielką skuteczność. Czy to się zgadza? Macie jakieś doświadczenia z tymi rozwiązaniami celem zmniejszania głośności sąsiadów u siebie? Uderzyłem też do firmy, która profesjonalnie zajmuje się wygłuszaniem. Zaproponowali kilka opcji. Główne to podwieszany sufit akustyczny (łącznie 14 cm grubości), a na ścianę płyta akustyczna z płytą GK (łaczna grubość 60 mm). Wycena to ok 1100 PLN netto za metr kwadratowy sufitu i 1050 za ścianę (materiały i montaż). Ponieważ i sufitu i ściany mam około 11-12 m kw. (każda z powierzchni). To jest już duży koszt (przygotowanie do montazu trzeba zrobić samem, co wiązałoby się z rozmontowaniem szafy w sypialni i zdejmowaniem list podłogowych, a na koniec samemu trzeba zrobić gładzie i pomalować - dodatkowy koszt), a nieco obawiam się, że może to jednak nie przynieść efektów. Firma mówi, że nie daje gwaranji na żadne decybele, mówiąc, że każde warunki są unikalne. Ktoś ma doświadczenia z tego typu rozwiązaniami? Byłbym wdzięczny za podpowiedzi. Na razie stosuję zatyczki woskowe do uszu :).
×
×
  • Utwórz nowe...