Odpowiedź dostałem taką, że sklep wydał decyzję w sprawie reklamacji nie przyjmując nawet produktu i zarzucając mi że w reklamacji opisałem “na siłę wyszukane” problemy, co do zabrudzeń i przetarć na kartonach tych w środku niestety nie było żadnego odniesienia. Generalnie pismo wysłał mi prawnik więc zasłanianie się kancelarią, w którym radca prawny pisze maila insynuujące doszukiwanie się wad na siłę oraz “my wysłaliśmy nowy głośnik, a karton jaki jest taki jest, miał pan prawo do otwarcia paczki przy kurierze i pan tego nie zrobił”. Dodatkowo wspierają się tym, że głośnik był odebrany w piątek, a reklamacje pisałem w poniedziałek, więc dość nieuczciwa praktyka prawna, skoro czas na złożenie reklamacji jest 14 dni od momentu zakupu. No cóż, jak widać sklep ma takie praktyki we krwi, skoro od razu zasłania się prawnikami, a nawet nie obejrzał sprzętu oraz ignoruje fakty które są dość istotne w danej materii. Można to traktować jako przestrogę
dzięki wszystkim za pomoc