Cześć. Posiadam cyfrowe pianino Yamaha CLP-845 i natknąłem się na irytujący problem z wyjściem liniowym.
Podłączyłem do wyjścia AUX OUT wzmacniacz iFi Zen Can Signature kablami 2x 6.3mm do RCA. Do wzmacniacza z kolei słuchawki Beyerdynamic DT880.
Jest słyszalna poprawa w jakości dźwięku, jednak są również pewne problemy.
W pianinie nie ma opcji dźwięku „fixed”, więc działa jego suwak głośności. Jeśli głośność w pianinie jest ustawiona na ponad 50-60 procent, podczas grania forte słychać okazjonalne trzaski, szczególnie podczas grania pierwszych nut, lub silnych akordów. Po kilku uderzeniach trzask zwykle zanika, aby pojawić się losowo na innych nutach lub akordach.
Z kolei jeśli głośność w pianinie jest poniżej 50 procent, a gain we wzmacniaczu jest mocniej dokręcony, wówczas trzaski się nie pojawiają, jednak wzmacniacz generuje szumy własne.
Wyjście słuchawkowe i jego wzmacnianie działa bez zarzutu, jednak dźwięk z niego jest ogólnie gorszej jakości.
Nie mam możliwości nagrania line-out w tej chwili (brak interfejsu). Kable były wymieniane i nie rozwiązały problemu.
Nie ma żadnego problemu oprócz tych chwilowych trzasków. Żadnych świstów, brumu ani typowego clippingu.
Podejrzewam (ale się nie znam), że winny może być zbyt gorący sygnał z wyjścia line-out pianina w stosunku do wejścia wzmacniacza. Chociaż wzmacniacz wydaje się, że powinien to ogarnąć. Albo to wina samego wyjścia i komponentów po stronie Yamahy.
Czy ktoś z Was miał podobne problemy z wyjściem liniowym w pianinie?
Czy tłumik/di-box mogą załatwić problem?