Your Honor.
Świetna rzecz.
W głównej roli Bryan Cranston. Szanowany, zasłużony obywatel który dla dobra rodziny zaczyna swoje drugie kryminalne życie.
Ma przeciwko sobie prawo i mafię. Skąd my to znamy?
Tak, mimo niby zupełnie innej historii w zasadzie otrzymujemy to, za co lubimy Cranstona najbardziej. Czyli za Waltera White'a z Breaking Bad.
Każdy odcinek trzyma w napięciu od początku do końca. Jeszcze mi zostały do obejrzenia dwa.