Witajcie społeczności tego forum! Sprawa: Poszukiwanie zestawu grającego. Miejsce: Pokój typu dzienny/sypialnia/gabinet. Wszystko w jednym. Plan w załączeniu, mam nadzieję że wystarczająco jasny (wszystkie wymiary proporcjonalne). Wielkość 19m^2 mierząc po podłodze, kubatura mniejsza ze względu na połać dachową ukośną. Sygnał audio generować będą: TV na mniejszej szafce po lewo i komputer na biurku niedaleko okna. Oczekiwania: Źródło dźwięku, które pozwoli się cieszyć z TV siedząc na kanapie (10-15% czasu pracy zestawu audio). Źródło dźwięku, które pozwoli się cieszyć z rozrywki multimedialnej na komputerze (gry) (10-20% czasu pracy zestawu audio). Źródło dźwięku, które stworzy tło do spędzania czasu w pomieszczeniu (65-80% czasu pracy zestawu audio). Opcje rozwiązania: 1.Zestaw który zapewni optymalny odsłuch zarówno dla osoby siedzącej na kanapie, jak i przy biurku (plecami do pomieszczenia). 2. Alternatywa - rezygnacja z części wymagań dla lepszego efektu audio i finansowego. Priorytetem jest dla mnie coś co można nazwać "tłem muzycznym" do relaksu i pracy. Sporo czasu spędzam ostatnio popołudniami/wieczorami przy tym biurku ze względu na pracę po godzinach. Typ muzyki: Zaczynamy rockiem (od klasyki po nowoczesne kapele), a docieramy do metalu w tym wielu niszowych jego odmian (chociaż dominują melodyczne utwory). W tak zwanym międzyczasie pojawiają się "ambienty", trochę lekkiej elektroniki z gatunku tych stonowanych (np Intertella 555), klasyki zagranicznego hiphopu. Zasypiam przy balladach metalowych ^^ albo nie zasypiam przez ciary na plecach generowanych przez np "tides from nebula". Posiadany sprzęt/doświadczenie: Ostatnio katuję się na słuchawkach dokanałowych LG quadbeat2 i generowany przez nie dźwięk podoba mi się. Na słuchawki przeskoczyłem niedawno bo przestałem już akceptować posiadany sprzęt grający, tj: 80 cm kolumny podłogowe JAMO (konstrukcja trójdrożna czterogłośnikowa, coś jak w tonsil fenix ZgC 100-8-24, nawet w moich skrzynkach po 2 największe głośniki to tonsile GD20/20/1, ale pozostałe chinole), napędzane przez unitra WS 432. Kolumny wylatują bez sentymentu, ale klocki unitry zostawię sobie nawet jako wystawę statyczną Brakowało totalnie dolnego pasma, dźwięk był albo przeraźliwie płaski, albo nienaturalny, ewentualnie piszczący tylko górnymi pasmami... grrr... Dlatego od nowego sprzętu wymagam głównie, żeby było słychać wszystko - nie ogłuszająco, tylko wszystko. Sprzęt poszukiwany: Amplituner na miarę XXIw, tj fajnie żeby posiadał opcje bezprzewodowego przesyłu i odtwarzanie treści cyfrowych. Kolumny - tutaj mam zagwozdkę, czy zestaw stereo 2.0 wystarczy? Czy da się pobawić w coś o większej ilości głośników, albo czy po prostu warto. Podłogowe, podstawkowe etc nie mam preferencji konkretnych, byle udało się ulokować w pomieszczeniu nie tracąc przestrzeni użytkowej i dźwięku. Kręcą mnie urządzenia typu onkyo 8150, ale nie wiem czy jest sens wpakowywać znaczną część funduszy w ten element, czy wykorzystam odpowiednio jego możliwości i przeznaczony fundusz... Kwota: Na chwilę obecną zarezerwowałem sobie kwotę 2600 pln na cały zestaw. Nie chętnie patrzę na podbijanie kwoty, mimo że zostawiam sobie furtkę finansową wynoszącą prawie 20%. Trzeba znać umiar, jak np przy sprzęcie komputerowym, bo zawsze znajdzie się coś lepszego za kolejne 400 pln więcej Realizacja i źródło: Zakup od ręki na terenie kraju. Mile widziane nowe urządzenia z gwarancją, ale nie upieram się o ile mowa o modelu używanym który nie będzie wymagał wymiany przed kolejną zimą. Raczej patrzę na ten zakup jako na ostatni tego typu przez kolejne minimum 5 lat. Jeśli jest jakaś marka, której zakup zostawiłby parę złotówek więcej w tym pięknym kraju to jestem zainteresowany